Data: 2002-02-01 23:10:22
Temat: Tresowanie pracownika
Od: "Kamil Fabian" <k...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam wszystkich
Chciałbym zasięgnąć informacji, czy ktokolwiek spotkał się w swoim miejscu
pracy z celowym i świadomym oddziaływaniem części swoich współpracowników i
przełożonych, celem wychowania a nawet zmiany cech charakteru
pracownika-mającym niby na celu zahartowanie go. Totalne zniszczenie umysłu,
wrażliwego, inteligentnego człowieka, poprzez konsekwentne sztuczne
stwarzanie sytuacji stresowych i napięć emocjonalnych, wpędzenie go w
depresję, nerwicę, alkoholizm, powalenie na kolana przez podstawienie mu
ślicznej dziewczyny, która początkowo adoruje go, a następnie, gdy go już
złapie w swoje sidła, ucieka, chowa się przed nim, naśmiewa się z niego,
próbuje mu wcisnąć znacznie brzydszą od siebie, przez nikogo nie chcianą,
samotną koleżankę z kilkorgiem dzieci(czy to prawda, że mężczyźni polują w
pojedynkę a kobiety jednoczą się w polowaniu na swoją ofiarę-jak hieny).
Zrobienie z niego bezmózgowego robota, ślepo, bez zastanowienia wykonującego
nawet najgłupsze polecenia. Metody są bardzo wyrafinowane, jakby opracowane
przez najwybitniejszych psychiatrów i psychologów. Wykrycie słabych punktów
człowieka, doprowadzenie go do granic wytrzymałości psychicznej, i dopiero
wtedy, bezlitosne uderzenie w jego najczulsze miejsca bez żadnych
skrupułów-czyżby celem wywołania choroby psychicznej. Dodam, że kilka
współpracowniczek studiuje zaocznie psychologię, ja natomiast w tym temacie
jestem kompletnym laikiem. Działania te mają miejsce nie tylko w stosunku do
mnie ale również wszyscy nowi pracownicy są wystawiani na te próby, mało kto
to wytrzymuje, większość odchodzi-czy z własnej woli??? We wszystkim tym
uczestniczą również podstawieni z zewnątrz ludzie udający klientów,
kupujących-całe zdarzenie odbywa się w dużym sklepie przemysłowym w mieście
wojewódzkim.
Jeśli ktokolwiek ma coś do powiedzenia na ten temat to zapraszam do dyskusji
lub proszę o kontakt na adres
k...@w...pl
Pozdrawiam Kamil
|