Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Trochę tak dla siebie.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Trochę tak dla siebie.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-07-19 03:15:41

Temat: Trochę tak dla siebie.
Od: "eTaTa" <e...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Zacznijmy tak :-)))

Mamy podział, dobro i zło.
W jin jangu mamy to -Pokazane!!!
Opiszę.
Pod warunkiem - Cebe - wyrazi zgodę.

the end

ett


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2005-07-19 07:06:25

Temat: Re: Trochę tak dla siebie.
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora

Eeee, jin-jang nie pokazuje podzialu na dobro i zlo. Kazdy kolorek ma swoje
zle i dobre strony.

Za dorosli chyba jestesmy na tak ostre podziały.

Zreszta ostre podzialy sa niesmakowite, bo bez zadnych podtekstow.

M.




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-07-19 07:40:34

Temat: Re: Trochę tak dla siebie.
Od: "tren R" <p...@b...plosze.nie.pieprz> szukaj wiadomości tego autora

"Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał(a):

> Zreszta ostre podzialy sa niesmakowite, bo bez zadnych podtekstow.

tak, tak prawda czasem smakuje jak gówno
wolisz smakowicie przyrządzone kłamstewko?





--

http://trener.blog.pl - przemoc, seks, krew

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-07-19 08:01:11

Temat: Re: Trochę tak dla siebie.
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora

Hah, nie przeginajmy.

Postawmy na 'roznokolorowa i niejednoznaczna czlowiecza normalnosc'

(coz za szeroka i pieknie pojemna definicja)

M.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-07-19 08:35:47

Temat: Re: Trochę tak dla siebie.
Od: "tren R" <p...@b...plosze.nie.pieprz> szukaj wiadomości tego autora

"Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał(a):

> Hah, nie przeginajmy.
> Postawmy na 'roznokolorowa i niejednoznaczna czlowiecza normalnosc'
> (coz za szeroka i pieknie pojemna definicja)

:)
ja czarnobiało, ty różnokolorowo
niechaj i tak bedzie - punkt widzenia nie determinuje istnienia dupy -
nadaje jej może czasem inny wymiar, ale jej istnienie i funkcja pozostają
bez zmian.

a pieknie pojemne definicje nie definiują nic.



--

http://trener.blog.pl - przemoc, seks, krew

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-07-19 08:36:40

Temat: Re: Trochę tak dla siebie.
Od: "tren R" <p...@b...plosze.nie.pieprz> szukaj wiadomości tego autora

"Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał(a):

> Hah, nie przeginajmy.
> Postawmy na 'roznokolorowa i niejednoznaczna czlowiecza normalnosc'
> (coz za szeroka i pieknie pojemna definicja)

:)
ja czarnobiało, ty różnokolorowo
niechaj i tak bedzie - punkt widzenia nie determinuje istnienia dupy -
nadaje jej może czasem inny wymiar, ale jej istnienie i funkcja pozostają
bez zmian



--

http://trener.blog.pl - przemoc, seks, krew

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-07-19 08:41:03

Temat: Re: Trochę tak dla siebie.
Od: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> szukaj wiadomości tego autora

Ale za to mozna z nimi (definicjami) wyczyniac istnie cuda.

Coz ma dupa do kolorow oprocz gaciowego rozu?

M.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-07-19 18:03:30

Temat: Re: Trochę tak dla siebie.
Od: "Redart" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "tren R" <p...@b...plosze.nie.pieprz> napisał w
wiadomości news:26070f1b069c9386e822d86ce9efdb8a@news.home.net.
pl...
> "Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał(a):
>
>> Hah, nie przeginajmy.
>> Postawmy na 'roznokolorowa i niejednoznaczna czlowiecza normalnosc'
>> (coz za szeroka i pieknie pojemna definicja)
>
> :)
> ja czarnobiało, ty różnokolorowo
> niechaj i tak bedzie - punkt widzenia nie determinuje istnienia dupy -
> nadaje jej może czasem inny wymiar, ale jej istnienie i funkcja pozostają
> bez zmian.
>
> a pieknie pojemne definicje nie definiują nic.
A skoro już odważyłeś siętak dobitnie zmetaforyzować swój pogląd,
to ja mam pytanie pomocnicze: dupa jest tu metaforą:
1. Dobra
2. Zła
3. Istnienia podziału na dobro i zło ?

Myślę, że nie masz wyjścia i szczerze przyznasz, że miałeś na myśli
punkt 3.
No dobrze ... ale ... Wracając do samej dupy.
To wtedy jaka ta dupa jest: zła czy dobra ?
Czy to może zależy od rodzaju metafory, w jakiej się jej użyje ? ;)))
A może nie podlega takiej kategoryzacji ?

Zdrówka życzę ;)
I równie nośnych metafor w dalszej (upragnionej) części wątku ...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-07-20 07:38:56

Temat: Re: Trochę tak dla siebie.
Od: "tren R" <p...@b...plosze.nie.pieprz> szukaj wiadomości tego autora

"Redart" <r...@o...pl> napisał(a):

>> niechaj i tak bedzie - punkt widzenia nie determinuje istnienia dupy -
>> nadaje jej może czasem inny wymiar, ale jej istnienie i funkcja
>> pozostają bez zmian.

> A skoro już odważyłeś siętak dobitnie zmetaforyzować swój pogląd,
> to ja mam pytanie pomocnicze: dupa jest tu metaforą:
> 1. Dobra
> 2. Zła
> 3. Istnienia podziału na dobro i zło ?
>
> Myślę, że nie masz wyjścia i szczerze przyznasz, że miałeś na myśli
> punkt 3.

nie przyznam.
dupa jest metaforą wszystkiego
"dupa jaka jest - każdy widzi" - to bardzo ciekawe spostrzeżenie (przy
okazji wzrosną mi statystyki wulgaryzmów, ale mam to w nosie), ponieważ,
owszem, każdy widzi dupę - ale każdy ją widzi inaczej. i tyle.
oczywiście podział na dobre i złe dupy wydaje mi się jak najbardziej
uprawniony i słuszny.
czasami może trudno jest ocenić czy dupa jest dobra czy zła - nie przeczę.
ale fakt utrudnień w ocenie nie implikuje od razu, że dupa jest zła lub
dobra.
po prostu na pierwszy rzut oka tego nie wiadomo.

trzeba podejść, umówic się i sprawdzić.
ewentualnie spytać kolegów. kiedy większość powie, że dupa jest dobra, to
trzeba sobie odpuścic - wiadomo już że to zła dupa. a kiedy mniejszość
powie, że to dobra dupa, myślę, że warto to sprawdzić samemu.
w przypadku, kiedy większośc twierdzi, że dupa jest zła, należy dupę
zostawić w spokoju, a kiedy tak twierdzi mniejszość, należy zachowywac sie
ostrożnie i również zbadać sytuację organoleptycznie.
kiedy koledzy nic nie twierdzą, znaczy - dupa jest wyjątkowo brzydka.
znaczy zła dupa.

> No dobrze ... ale ... Wracając do samej dupy.
> To wtedy jaka ta dupa jest: zła czy dobra ?
> Czy to może zależy od rodzaju metafory, w jakiej się jej użyje ? ;)))
> A może nie podlega takiej kategoryzacji ?

mam nadzieję, że powyższy wykład o klasycznej dupie maryni, nieco rozjaśnił
sytuację.

> Zdrówka życzę ;)
> I równie nośnych metafor w dalszej (upragnionej) części wątku ...

chyba się udało...?
:)


--

http://trener.blog.pl - przemoc, seks, krew

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-07-20 07:39:57

Temat: Re: Trochę tak dla siebie.
Od: "tren R" <p...@b...plosze.nie.pieprz> szukaj wiadomości tego autora

"Vilar" <v...@U...TO.op.pl> napisał(a):

> Ale za to mozna z nimi (definicjami) wyczyniac istnie cuda.

a czy z definicjami nalezy wyczyniac cuda?

> Coz ma dupa do kolorow oprocz gaciowego rozu?

no ja tam lubie kolorowe dupy



--

http://trener.blog.pl - przemoc, seks, krew

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

zmienic psychotearpeute?
Na pomoc!!!!!
Poszukuje psychologa z Trojmiasta pracujacego poznawczo -behawio
całujcie d..sko Hanka
Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »