| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2003-10-16 16:11:32
Temat: Re: Tuning sprzetu ON
Użytkownik "interpio" <i...@f...polbox.pl> napisał w wiadomości
news:bmcbb7$1hn$2@nemesis.news.tpi.pl...
Witam
>tylko na dwa ? oszczędny jesteś, a tam chłopaki mają pragnienie ;-)
jak mi sie podaje cene to nie dyskutuje ;-)
>: W Legnicy w warsztacie p.Łapki jest dobry protetyk Mirek a i sam
własciciel
>: jak jeszcze zajmowal sie praca "fizyczna" tez byl dobry, powiedzilabym ze
>: znacznie lepszy od Mirka.
>Tak, znany jest p. Łapka poza Legnicą, pierwszy raz słyszałem
>o tym specjaliście od znajomego Niemca w Opolu!!!
a to sie chlopina ucieszy z takiej reklamy :-)
>: a tu mnie zaskoczyles z tym wierceniem otworow w leju, ja walcze z
wszelkimi
>: "lewymi" doplywami powietrza na wszelkie mozliwe sposoby, no ale to
wynika z
>: odmiennego sposobu noszenia protezy.
>otwory w leju mam w protezie "aktywnej" czyli w protezie podudzia na której
opiera się całe ciało.
>W protezie udowej kikut jest krótki i może trzymać się na lekkim
podciśnieniu. Proteza udowa jest pasywna, nie spełnia
>żadnej roli w lokomocji, jest bardzo ciężkim kosmetycznym uzupełnieniem
brakującej nogi.
czyzbys mial w pelni zabudowana proteze uda? Ja chodze na elementach
niemieckich (dzieki programowi dofinansowania sprzetu ortopedycznego dla ON
sprzed kilku lat) z kolanem hydraulicznym. Nie wiem czy sie zdecyduje
kolejny raz na hydrauliczne, jezeli tak to juz na jakas lepsza wersje (o ile
bedzie za co). to kolano co je mam nie spelnia w pelni moich oczekiwan,
chociaz jest stabilniejsze od mechanicznych. Na mechanicznym jak juz kolano
"ucieknie" do przodu to nie mam szans na utrzymanie rownowagi, a na
hydrauliku w czesci przypadkow utrzymuje sie w "pionie".
>: "odkrylem bawelniany rekaw uzywany do opatrunkow w poparzeniach
chemicznych"
>Ciekawe jak to wygląda i się nosi, chyba jak wynika to z nazwy można to
kupić w aptece?
>Ja w stosunku do krótkiego kikuta nie stosuje żadnych skarpet, tj.
>kupuje długie gacie boxerki, ale takie nie za szerokie :-)
to jest taki dlugi kilkumetrowy rekaw koloru bielego z bawelny. Jest raczej
cienki wiec stosowalem 2 warstwy, ma tez ta zalete ze jezeli na ciele jest
jakas ranka to jezeli jest nie uzywany (czytaj nie prany) to nie przykleja
sie do ran. Sadze ze mozna go kupic w aptekach, ja pierwszy kawalek dostalem
przez przypadek od znajomych a pozniej sprowadzilem z Austrii. Obecnie juz
nie uzywam wiec moge sprezentowac ten kawalek ktory mam (mozna mnie spotkac
w takich mniejscowosciach Legnica - Wroclaw - Katowice - Krakow). Poszukam
pudelka i jezeliz najde to podesle dokladna nazwe tego rekawa)
>Argosulfan 2% krem - kiedyś byłem na turnusie rehabilitacyjnym w Muszynie
>i jeden "gorolskich" lekarzy, przepisał mi tą maść, ale czymbyś nie
smarował
>to ale czasami najlepszym lekarstwem jest czasami czasowe ograniczenie
chodzeniu. Ja sobie nie mogę na to pozwolić na >nie wychodzenie z domu bo w
domu mam "włochate 30 kilowe zwierzę" - które muszę wyprowadzać na spacer co
najmniej >trzy razy dziennie, a wózkiem to mogę wyjechać z dużego pokoju do
małego bo do kibla do kuchni lub kibla się nie zmieści.
nie znam tego specyfiku. Dobre sa preparaty Otto-Bocka, zwlaszcza taka
tlusta maz do zabezpieczenia przed obtarciami o odpazeniami. Chociaz na zime
to przydala by sie jakas rozgrzewajaca bo ja co prawda nie czuje tego jak
chodze ale jak zdejmuje po powrocie do domu proteze to kikut jest zawsze
wychlodzony.
A wlasnie jak "dogrzewacie" sie w roznych "urzadzeniach" z tworzywa
sztucznego? Czy w gorsetach jest tez zimno tak jak z lejach protez (ze
sztucznego tworzywa, bo pewnie w podudziach z wkladka kempolitowa jest
cieplej).
pozdrawiam
PrzemekK
---
smeno@tlen..pl - pobaw sie kropkiem
GG 355024
Osoby Niepelnosprawne - ludzie po tuningu
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
| « poprzedni wątek | następny wątek » |