Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Umarl Papiez Jan Pawel II

Grupy

Szukaj w grupach

 

Umarl Papiez Jan Pawel II

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-04-06 09:42:29

Temat: Re: Umarl Papiez Jan Pawel II
Od: "Alicja " <a...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Proximus <p...@S...pl> napisał(a):

>
> Cóż. Polska, zacofana Polska. Zacofana, bo człowiek mający inne zdanie
> od razu jest wyklety...
>
i tu się akurat z tobą nie zgodzę. myślę że nie każdy człowiek mający inne
zdanie jest wyklęty. tylko ten, który ma inne zdanie na temat religi, boga
czy "autorytetów duchowych" niż osoba wierząca.
pozdrawiam
Alicja

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2005-04-06 09:48:08

Temat: Re: Umarl Papiez Jan Pawel II
Od: "Alicja Piro" <a...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

pawel <p...@m...ukradli.spamerzy.pl> napisał(a):


> a racjonalizm nie jest chyba warunkiem koniecznym ateizmu...
>
może trochę zgeneralizowałam, aczkolwiek:
nieracjonalizm jest warunkiem wiary (jakiejkolwiek w istote wyższą)

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-04-06 12:07:16

Temat: Re: Umarl Papiez Jan Pawel II
Od: pawel <p...@m...ukradli.spamerzy.pl> szukaj wiadomości tego autora

Alicja Piro wrote:

> może trochę zgeneralizowałam, aczkolwiek:

troche ;)
implikacja to jednak w jedna strone dziala ;)

> nieracjonalizm jest warunkiem wiary (jakiejkolwiek w istote wyższą)

inna sprawa ze ten nieracjonalizm nie musi przekladac sie na cale zycie...

--
pawel
Only when You loose everything, You are free to do anything!

PAMIĘTAM O TOBIE...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-04-06 15:45:46

Temat: Re: Umarl Papiez Jan Pawel II
Od: "Cien" <s...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

W news:4252F2E2.61EF6EC2@poczta.of.pl gazebo napisał(a):

>>>> Jesteś z tych, którzy uważają, że jeśli nazwą coś
>>>> inaczej to to będzie coś innego?
>>> czy mam rozumiec, ze dla ciebie nie ma znaczenia sens slowa?
>> Czy mam rozumieć, że dla Ciebie nie ma znaczenia sens słów?
> nie sadz innych po sobie :) tobie postawilem ten zarzut

To Ci się udało.

> innymi slowy popelniasz blad ekwiwokacji bodajze

Ładne. Przypomina mi słowa jakie wypowiedział Carl de Vries: obce wyrazy mogą
służyć półinteligentom jako pancerz ochronny.

> owszem, religie tak sa skonstruowane, ze oparte sa na wierze,
> wierze w dogmaty itp., ale twoj wniosek jest zyczeniowy

Tak trudno zrozumieć, że rozmawiamy na temat być albo nie być po śmierci? Nie
byłeś tam jeszcze, więc nie wiesz jak jest. Ja też nie wiem. Możemy jedynie
wierzyć, że "to ja mam rację, a ty się mylisz".

> ich nie zajmuje twoja wiara tylko jej policzalne aspekty, zreszta
> ateizm jest dosyc szerokim pojeciem obecnie, jednakoz twierdzenie,
> ze ich (ateistow) swiatopoglad polega na twojej wierze

Nie piszę, że ich światopogląd polega na mojej wierze. Ich światopogląd
opiera się na ich wierze.

> czy to nie ty wlasnie zadasz dowodu na nieistnienie?
> mienisz sie byc ateista?

Marnym katolikiem. Bardzo marnym. Nie wiem skąd Ci się ten ateizm wziął.



--
pozdrawiam
Cień

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-04-06 15:50:19

Temat: Re: Umarl Papiez Jan Pawel II
Od: "Cien" <s...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

W news:d3085s$57k$3@nemesis.news.tpi.pl Proximus napisał(a):

>> Pamiętasz jeszcze, że w Kościele Katolickim seks przedmałżeński
>> jest grzechem?
> Tak, pamiętam. I co z tego. Większośc katolików seksi się przed
> slubem, małżeństwa się zdradzają i nikt nie robi z tego wielkiego
> halo.

Napisałeś o prezerwatywach w takim tonie jakby to miało być coś niesłychanego
dla środowiska kościelnego. Napisałem Ci, że jednak nie tak bardzo. Nie
rozumiem więc o co Ci z tym halo chodzi. To Ty zdawałeś się go szukać - nie
ja.



--
pozdrawiam
Cień

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-04-06 16:32:36

Temat: Re: Umarl Papiez Jan Pawel II
Od: gazebo <g...@p...of.pl> szukaj wiadomości tego autora

Cien wrote:
>
>
> > innymi slowy popelniasz blad ekwiwokacji bodajze
>
> Ładne. Przypomina mi słowa jakie wypowiedział Carl de Vries: obce wyrazy mogą
> służyć półinteligentom jako pancerz ochronny.

chodzi o poslugiwanie sie wyrazami w tym samym znaczeniu, tak naprawde
sami sobie nadajemy wydzwiek pejoratywny z zestawien, ja osobiscie moge
na szklanka mowic wazon pod warunkiem, ze obaj podporzadkujemy sie temu

>
> > owszem, religie tak sa skonstruowane, ze oparte sa na wierze,
> > wierze w dogmaty itp., ale twoj wniosek jest zyczeniowy
>
> Tak trudno zrozumieć, że rozmawiamy na temat być albo nie być po śmierci? Nie
> byłeś tam jeszcze, więc nie wiesz jak jest. Ja też nie wiem. Możemy jedynie
> wierzyć, że "to ja mam rację, a ty się mylisz".

twoj wniosek jest zyczeniowy na takiej samej zasadzie jak wiara, dla
mnie osobiscie moze to byc kres wszytskiego a dla ciebie dalsza droga,
masz tu zreszta sprzecznosc w moim przypadku, jak chcialbys abym sie
przekonal, ze kres to kres czyli, ze nie ma nic dalej? twoje zyczenie
byloby prawdziwqe jedynie w przypadku kiedy cos byloby dalej, zycie po
zyciu, reinkarnacja. cokolwiek, tylko wtedy doswiadczysz swojej racji


>
> > ich nie zajmuje twoja wiara tylko jej policzalne aspekty, zreszta
> > ateizm jest dosyc szerokim pojeciem obecnie, jednakoz twierdzenie,
> > ze ich (ateistow) swiatopoglad polega na twojej wierze
>
> Nie piszę, że ich światopogląd polega na mojej wierze. Ich światopogląd
> opiera się na ich wierze.


ale to sa dwa rozne znaczenia tego samego slowa, a PWN podaje ich trzy,
uzycie ich w tym samym kontekscie i argumentacji jest dla mnie mylace po
prostu i niewlasciwe, oczywiscie, ze ja rowniez wierze, ale opieram to
na przekazach, ktore otrzymalem dorastajac, uczac sie, jak kazdy z nas,
a okreslenie nie wierzyc oznacza negacje

>
> > czy to nie ty wlasnie zadasz dowodu na nieistnienie?
> > mienisz sie byc ateista?
>
> Marnym katolikiem. Bardzo marnym. Nie wiem skąd Ci się ten ateizm wziął.
>

z cytatu, troche zart :)

--
Come In Number 51, Your Time Is Up

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-04-06 20:05:50

Temat: Re: Umarl Papiez Jan Pawel II
Od: "Cien" <s...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

W news:42540F24.D534F09B@poczta.of.pl gazebo napisał(a):

>> Tak trudno zrozumieć, że rozmawiamy na temat być albo
>> nie być po śmierci?
> dla mnie osobiscie moze to byc kres wszytskiego a dla ciebie
> dalsza droga,

Czy mnie jakaś zaćma złapała, czy to Ty cały czas nie rozumiesz o czym ja do
Ciebie piszę? Ja nie staram się narzucić Ci własnych światopoglądów. Pisze
cały czas, że to Ty możesz mieć rację i faktycznie z chwilą śmierci wszystko
się skończy. Ja nie dyskutuję na temat tego w co wierzymy, bądź w co nie
wierzymy. Ja twierdzę, że każdy z nas w coś wierzy - nie zaś wie.
Bo "dowiemy" się dopiero po śmierci.

> jak chcialbys abym sie przekonal, ze kres to kres czyli,
> ze nie ma nic dalej?

A jak chciałbyś abym ja Cię przekonał, że śmierć to tylko przejście do innego
życia? Teraz rozumiesz? Ja nie jestem w stanie przekonać Ciebie, a Ty mnie.
Bo w wierze nie da się drugiego człowieka przekonać. Po prostu w coś się
wierzy bądź nie.

> twoje zyczenie byloby prawdziwqe jedynie w przypadku kiedy
> cos byloby dalej,

To by nic nie zmieniło. Wtedy poprosiłbym Cię o dowody na istnienie dalszego
życia. Nie sądzę abyś mi ich dostarczył - w dalszym ciągu więc mowa byłaby o
wierze, a nie o wiedzy. O wiedzy moglibyśmy pogadać dopiero wtedy gdybyś
umarł (tak faktycznie, nie zaś jakieś chwilowe zatrzymanie akcji serca,
śpiączki itp.) i powrócił mówiąc czy czegoś doświadczyłeś, czy też nie. Mało
tego - po Tobie musiałoby tego dokonać wielu innych.

> zycie po zyciu, reinkarnacja. cokolwiek, tylko wtedy doswiadczysz
> swojej racji

Ale ja nie domagam się dowodów - nie jestem głupi. Tłumaczę Ci jedynie czym
jest wiara.

>> Nie piszę, że ich światopogląd polega na mojej wierze.
>> Ich światopogląd opiera się na ich wierze.
> ale to sa dwa rozne znaczenia tego samego slowa,

Jakie dwa znaczenia?

> a PWN podaje ich trzy,

Wiara? 5 gwoli ścisłości.

> uzycie ich w tym samym kontekscie i argumentacji jest dla mnie
> mylace po prostu i niewlasciwe,

Cały czas mówię o jednym znaczeniu tego słowa.

1. blm
&laquo;przeświadczenie, przekonanie, pewność, że coś jest prawdą, że coś jest
słuszne; ufność, że coś się spełni, wierzenie w coś&raquo;

> oczywiscie, ze ja rowniez wierze, ale opieram to na przekazach,
> ktore otrzymalem dorastajac, uczac sie, jak kazdy z nas,

Popatrz jaki zbieg okoliczności - to zupełnie jak ja.

> a okreslenie nie wierzyc oznacza negacje

Masz rację. Ale co w związku z tym? Uważasz, że jest jakaś różnica
pomiędzy "wierzę, że Bóg istnieje", a "nie wierzę, że Boga nie ma"? Przecież
to jest dokładnie to samo tyle, że wyrażone w odmienny sposób.



--
pozdrawiam
Cień

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-04-07 05:42:40

Temat: Re: Umarl Papiez Jan Pawel II
Od: gazebo <g...@p...of.pl> szukaj wiadomości tego autora

Cien wrote:
>
> wierzymy. Ja twierdzę, że każdy z nas w coś wierzy - nie zaś wie.
> Bo "dowiemy" się dopiero po śmierci.

niekoniecznie

>
> > jak chcialbys abym sie przekonal, ze kres to kres czyli,
> > ze nie ma nic dalej?
>
> A jak chciałbyś abym ja Cię przekonał, że śmierć to tylko przejście do innego
> życia? Teraz rozumiesz? Ja nie jestem w stanie przekonać Ciebie, a Ty mnie.
> Bo w wierze nie da się drugiego człowieka przekonać. Po prostu w coś się
> wierzy bądź nie.

ja cie nie przekonuje i nie biore tego do siebie, rozmowa zaczela sie od
uzycia slowa wiara, dla mnie to blad uzyc go tutaj w tym samym znaczeniu

>
> > twoje zyczenie byloby prawdziwqe jedynie w przypadku kiedy
> > cos byloby dalej,
>
> To by nic nie zmieniło. Wtedy poprosiłbym Cię o dowody na istnienie dalszego
> życia. Nie sądzę abyś mi ich dostarczył - w dalszym ciągu więc mowa byłaby o
> wierze, a nie o wiedzy. O wiedzy moglibyśmy pogadać dopiero wtedy gdybyś
> umarł (tak faktycznie, nie zaś jakieś chwilowe zatrzymanie akcji serca,
> śpiączki itp.) i powrócił mówiąc czy czegoś doświadczyłeś, czy też nie. Mało
> tego - po Tobie musiałoby tego dokonać wielu innych.

nie musi tego dokonac wiecej osob abyc cos bylo weryfikowalne,
sprawdzalne itp., no i nie umiem przyjac potrzeby udowadniania wiary a
udowadnianie nieistnienia obiektow wiary (mowa o wierze dogmatycznej,
zwiazanej z religia) za bzdure po prostu i bezsens


>
> > zycie po zyciu, reinkarnacja. cokolwiek, tylko wtedy doswiadczysz
> > swojej racji
>
> Ale ja nie domagam się dowodów - nie jestem głupi. Tłumaczę Ci jedynie czym
> jest wiara.


ale ja wiem czym jest wiara

>
> >> Nie piszę, że ich światopogląd polega na mojej wierze.
> >> Ich światopogląd opiera się na ich wierze.
> > ale to sa dwa rozne znaczenia tego samego slowa,
>
> Jakie dwa znaczenia?

wiara w boga i wiara oparta

>
> > a PWN podaje ich trzy,
>
> Wiara? 5 gwoli ścisłości.

no widzisz :) nie mozna uzywac ich dowolnie

>
> > uzycie ich w tym samym kontekscie i argumentacji jest dla mnie
> > mylace po prostu i niewlasciwe,
>
> Cały czas mówię o jednym znaczeniu tego słowa.
>
> 1. blm
> &laquo;przeświadczenie, przekonanie, pewność, że coś jest prawdą, że coś jest
> słuszne; ufność, że coś się spełni, wierzenie w coś&raquo;

a moim zdaniem uzywasz zamiennie z Ťprzeświadczenie o prawdziwości
dogmatycznych twierdzeń oparte na uznawaniu ich za objawione przez Bogať
traktujac o wierze ateistycznej i swojej

>
> > oczywiscie, ze ja rowniez wierze, ale opieram to na przekazach,
> > ktore otrzymalem dorastajac, uczac sie, jak kazdy z nas,
>
> Popatrz jaki zbieg okoliczności - to zupełnie jak ja.

tylko nam sie troche drogi rozeszly, o krasnoludkach czytam corce :)

>
> > a okreslenie nie wierzyc oznacza negacje
>
> Masz rację. Ale co w związku z tym? Uważasz, że jest jakaś różnica
> pomiędzy "wierzę, że Bóg istnieje", a "nie wierzę, że Boga nie ma"? Przecież
> to jest dokładnie to samo tyle, że wyrażone w odmienny sposób.
>

skoro juz bawimy sie slownikami to porownaj bo formulowane to bylo
troche inaczej:
niewiara Ťbrak wiary w coś, brak zaufania; nieuznawanie dogmatów
religijnychť

chcesz mnie przekonac, ze stwierdzenie 'nie wierze' znaczy byc wierzacym
w boga? przeciez to bzdura, ateista definiowany jako ktos kto odrzuca a
nie ktos kto wierzy, ze boga nie ma, nie widzisz roznicy?
--
careful with that axe Eugene!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-04-07 05:56:13

Temat: Re: Umarl Papiez Jan Pawel II
Od: gazebo <g...@p...of.pl> szukaj wiadomości tego autora

gazebo wrote:
>
> Cien wrote:
> >
> > Jakie dwa znaczenia?
>
> wiara w boga i wiara oparta
>

na zdrowym rozsadku i logice, jest taki dowcip o pewnym czleku, ktory
odmawial ratownikom udzielenia sobie pomocy i zabrania z terenu powodzi
uparcie tkwiac na dachu uparcie wierzac, ze Bog go uratuje, i tak pare
razy, w koncu kiedy juz praktycznie nie mial szans zwrocil sie do swego
Boga z zalem dlaczego go nie uratowal i uslyszal, ze tenze przeciez pare
razy wysylal do niego ratownikow

--
careful with that axe Eugene!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2005-04-07 15:40:06

Temat: Re: Umarl Papiez Jan Pawel II
Od: "Cien" <s...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

W news:4254C850.E14F05CF@poczta.of.pl gazebo napisał(a):

>> wierzymy. Ja twierdzę, że każdy z nas w coś wierzy
>> - nie zaś wie. Bo "dowiemy" się dopiero po śmierci.
> niekoniecznie

Masz rację - Bóg może przyjść wcześniej.

>> Mało tego - po Tobie musiałoby tego dokonać wielu innych.
> nie musi tego dokonac wiecej osob abyc cos bylo weryfikowalne,
> sprawdzalne itp.,

Skąd wiesz, że coś jest powtarzalne jeśli tego nie powtórzysz?

> no i nie umiem przyjac potrzeby udowadniania wiary
> a udowadnianie nieistnienia obiektow wiary (mowa
> o wierze dogmatycznej, zwiazanej z religia) za bzdure
> po prostu i bezsens

Naprawdę tak trudno zrozumieć, że podobnym bezsensem jest udowadnianie
istnienia Boga? Tego się nie udowadnia - w to się wierzy. Natomiast ValteR
próbuje mi wcisnąć, że jestem na gorszej pozycji niż on. Sugeruje, że jego
stanowisko jest pewniejsze niż moje. Moim zdaniem prawa do tego nie ma. Może
być w błędzie tak samo jak ja. I nie chodzi o udowadnianie nieistnienia
czegoś, ale o udowadnianie swoich racji. Dowód w postaci: "powiedz: boże
pokaż się" to kpina, a nie dowód. Uważa, że jego "czucie" ma moc obalania
moich argumentów. Na tej zasadzie to i ja mogę powiedzieć, że jego argumenty
są bezsensowne, ponieważ ja co innego czuję. No bo dlaczego nie? Zasadność
takiego stanowiska będzie dokładnie taka sama. Ale tego nie potrafi pojąć.

>> Cały czas mówię o jednym znaczeniu tego słowa.
> a moim zdaniem uzywasz zamiennie z Ťprzeświadczenie o prawdziwości
> dogmatycznych twierdzeń oparte na uznawaniu ich za objawione przez
> Bogať traktujac o wierze ateistycznej i swojej

No jak Ty uważasz to już Twoja sprawa. Ja mam w tym względzie ograniczone
możliwości.

>>> oczywiscie, ze ja rowniez wierze, ale opieram to na przekazach,
>>> ktore otrzymalem dorastajac, uczac sie, jak kazdy z nas,
>> Popatrz jaki zbieg okoliczności - to zupełnie jak ja.
> tylko nam sie troche drogi rozeszly, o krasnoludkach czytam corce :)

Wydaje mi się, czy się ze mnie napieprzasz? Przykre.

> skoro juz bawimy sie slownikami to porownaj bo formulowane
> to bylo troche inaczej:
> niewiara Ťbrak wiary w coś, brak zaufania; nieuznawanie dogmatów
> religijnychť

Dane słowo ma wiele znaczeń co widać powyżej. Jak widzisz niewiara to m.in.
brak wiary w coś - np. w istnienie Boga. Dlatego błędu nie popełniam.

> chcesz mnie przekonac, ze stwierdzenie 'nie wierze' znaczy
> byc wierzacym w boga?

Być niewierzącym w jego istnienie.

> przeciez to bzdura, ateista definiowany jako ktos kto odrzuca
> a nie ktos kto wierzy, ze boga nie ma, nie widzisz roznicy?

Chyba się nie dogadamy.



--
pozdrawiam
Cień

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 22 . [ 23 ] . 24


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

lęki u dziecka
Polska wersja Wikipedii CENZUROWANA !!!
PRIMAAPRILIS!!! ;)
Re: Dorosłe dziecko po rozwodzie rodziców.
Re: Dorosłe dziecko po rozwodzie rodziców.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »