« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2017-08-02 11:35:22
Temat: Re: Upał. Późno coś.
>
Wszystkie Twoje odpowiedzi czy uwagi pod moim adresem wpływają na mnie
tonizująco i dają poczucie głębokiego relaksu tak jak mniej więcej
prikusok landrynkowo-miętowy który testuję w tej chwili...))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2017-08-02 17:06:52
Temat: Re: Upał.
>> Nie musi być mocna, wystarczy by była gorąca.
>> W upał bakterie się mnożą bardzo,
>> więc zalejesz szklankę wżątkiem, zarazki zdehną, i
>> mniejsze prawdopodobieństwo sraczki częstszej w upał.
>>
>> Po pszyżądzeniu herbaty można odczekać aż ostygnie.
>>
>
> Zimna herbata???? OMG
> Piję gorącą. Tylko taka dobrze gasi pragnienie.
Dlatego właśnie nie masz siły na nic więcej poza tymi wstępnymi gżankami.
--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. ( ortografia . pev . pl )
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2017-08-02 17:32:36
Temat: Re: Upał.Stokrotka <o...@g...pl> wrote:
>
>>> Nie musi być mocna, wystarczy by była gorąca.
>>> W upał bakterie się mnożą bardzo,
>>> więc zalejesz szklankę wżątkiem, zarazki zdehną, i
>>> mniejsze prawdopodobieństwo sraczki częstszej w upał.
>>>
>>> Po pszyżądzeniu herbaty można odczekać aż ostygnie.
>>>
>>
>> Zimna herbata???? OMG
>> Piję gorącą. Tylko taka dobrze gasi pragnienie.
>
> Dlatego właśnie nie masz siły na nic więcej poza tymi wstępnymi gżankami.
>
Herbatę piję PO posiłku, więc spoko. Poza tym po gorącej herbacie mój
organizm o wiele lepiej znosi upał i mało, że ja tak to odczuwam, to jest
to naukowo udowodnione. I praktycznie. W rejonach okołorównikowych tradycja
picia GORĄCEJ i MOCNEJ herbaty lub kawy nie wynika z wymysłów, lecz z
dobroczynnego wpływu na mechanizmy w gospodarce cieplnej organizmu. Oni nie
zapijają się zimnymi napojami. I o zgrozo - okrywają ciała.
To wszystko jest bardzo uzasadnione: gorący napój to sygnał do działania
dla ośrodka odczuwania i regulacji cieplnej w mózgu, który rozpoczyna akcję
regulacji ZANIM nastąpi przegrzanie od słońca czy upału. A okryta
przewiewnym ubraniem skóra nie przegrzewa się od słońca i może sprawnie
odprowadzać ciepło na zewnątrz, zanim nastąpi przegrzanie. I tak dalej...
To idę na herbatę, mąż właśnie zaparzył.
Z kawałkiem pysznej chałwy herbata w taki upał smakuje wybornie :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2017-08-03 09:46:28
Temat: Re: Upał.XL <i...@g...pl> wrote:
Można byłoby wręcz napisać - z gorącą, mocną herbatą i kawałkiem pysznej
chałwy taki upał smakuje wybornie :-)))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2017-08-03 16:02:12
Temat: Re: Upał.
>>>> Po pszyżądzeniu herbaty można odczekać aż ostygnie.
>>> Piję gorącą. Tylko taka dobrze gasi pragnienie.
>> Dlatego właśnie nie masz siły na nic więcej poza tymi wstępnymi gżankami.
> Herbatę piję PO posiłku, więc spoko....
>...W rejonach okołorównikowych tradycja
> picia GORĄCEJ i MOCNEJ herbaty lub kawy nie wynika z wymysłów, lecz z
> dobroczynnego wpływu na mechanizmy w gospodarce cieplnej organizmu. Oni
> nie
> zapijają się zimnymi napojami. ....
Najlepiej pić 1/2 h po posiłku. Zgadzam się. Wtedy właśnie zdąży wystygnąć.
A oni (połudiowcy) piją gorące, bo oni piją wieczorem, by mieć siłę coś
zrobić.
Oni pracują puźnym wieczorem, bo wtedy nie jest tak gorąco.
My pijemy raczej tradycyjnie w ciagu dnia, oni wtedy mają sjestę, śpią.
Dlatego my pijemy wystygniętą herbatę, a nie gorącą.
Co do picia zimnego to się zgadzam : w upał prowadzi do szybkiego zapalenia
gardła kratani itp.
--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. ( ortografia . pev . pl )
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2017-08-04 13:30:57
Temat: Re: Upał.W dniu czwartek, 3 sierpnia 2017 16:02:23 UTC+2 użytkownik Stokrotka napisał:
> >>>> Po pszyżądzeniu herbaty można odczekać aż ostygnie.
>
> >>> Piję gorącą. Tylko taka dobrze gasi pragnienie.
>
> >> Dlatego właśnie nie masz siły na nic więcej poza tymi wstępnymi gżankami.
>
> > Herbatę piję PO posiłku, więc spoko....
> >...W rejonach okołorównikowych tradycja
> > picia GORĄCEJ i MOCNEJ herbaty lub kawy nie wynika z wymysłów, lecz z
> > dobroczynnego wpływu na mechanizmy w gospodarce cieplnej organizmu. Oni
> > nie
> > zapijają się zimnymi napojami. ....
>
> Najlepiej pić 1/2 h po posiłku. Zgadzam się. Wtedy właśnie zdąży wystygnąć.
>
> A oni (połudiowcy) piją gorące, bo oni piją wieczorem, by mieć siłę coś
> zrobić.
> Oni pracują puźnym wieczorem, bo wtedy nie jest tak gorąco.
> My pijemy raczej tradycyjnie w ciagu dnia, oni wtedy mają sjestę, śpią.
> Dlatego my pijemy wystygniętą herbatę, a nie gorącą.
>
> Co do picia zimnego to się zgadzam : w upał prowadzi do szybkiego zapalenia
> gardła kratani itp.
To też, ale nie o to chodzi. Chodzi o to, że zimne napoje jako bezpośrednie
schładzacze mają pozytywne znaczenie dopiero w sytuacji, gdy już nastąpiło
przegrzanie. Wtedy tak, należy schładzać organizm od zewnątrz i od środka -
bezpośrednio, czyli poprez odebranie nadmiaru ciepła.
Natomiast nie zapobiegają one przegrzaniu, a wręcz przeciwnie, rozregulowują
gospodarkę cieplną - schładzają LOKALNIE, tj. żołądek i okolice, w tym splot nerwowy,
a mózg otrzymuje właśnie z tych okolic fałszywy sygnał, że temperatura CAŁEGO
organizmu jest OK i nie należy jeszcze włączać obronnych mechanizmów. No i człowiek
opity zimną lemoniadą idzie na słońce, w dodatku odkryty, po czym nagle zonk -
przegrzanie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2017-08-04 16:50:37
Temat: Re: Upał.
>To też, ale nie o to chodzi. Chodzi o to, że zimne napoje jako bezpośrednie
>schładzacze mają pozytywne znaczenie dopiero w >sytuacji, gdy już nastąpiło
>przegrzanie. Wtedy tak, należy schładzać organizm od zewnątrz i od środka -
>bezpośrednio, czyli >poprez odebranie nadmiaru ciepła.
>Natomiast nie zapobiegają one przegrzaniu, a wręcz przeciwnie,
>rozregulowują gospodarkę cieplną - schładzają LOKALNIE, tj. >żołądek i
>okolice, w tym splot nerwowy, a mózg otrzymuje właśnie z tych okolic
>fałszywy sygnał, że temperatura CAŁEGO >organizmu jest OK i nie należy
>jeszcze włączać obronnych mechanizmów. No i człowiek opity zimną lemoniadą
>idzie na słońce, >w dodatku odkryty, po czym nagle zonk - przegrzanie.
Nie zgadzam się. To propaganda by ludzie mieli o czym gadać w upał.
Tak jak bzdura, żeby nie jeść ogurka z pomidorem, bo witamina C ginie.
Jak się ma pod ręką, to należy mieszać ogurka z pomidorem, wtedy oba ważywa
są lżej strawne.
--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. ( ortografia . pev . pl )
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2017-08-04 18:58:12
Temat: Re: Upał.W dniu piątek, 4 sierpnia 2017 16:50:48 UTC+2 użytkownik Stokrotka napisał:
> >To też, ale nie o to chodzi. Chodzi o to, że zimne napoje jako bezpośrednie
> >schładzacze mają pozytywne znaczenie dopiero w >sytuacji, gdy już nastąpiło
> >przegrzanie. Wtedy tak, należy schładzać organizm od zewnątrz i od środka -
> >bezpośrednio, czyli >poprez odebranie nadmiaru ciepła.
> >Natomiast nie zapobiegają one przegrzaniu, a wręcz przeciwnie,
> >rozregulowują gospodarkę cieplną - schładzają LOKALNIE, tj. >żołądek i
> >okolice, w tym splot nerwowy, a mózg otrzymuje właśnie z tych okolic
> >fałszywy sygnał, że temperatura CAŁEGO >organizmu jest OK i nie należy
> >jeszcze włączać obronnych mechanizmów. No i człowiek opity zimną lemoniadą
> >idzie na słońce, >w dodatku odkryty, po czym nagle zonk - przegrzanie.
>
> Nie zgadzam się. To propaganda by ludzie mieli o czym gadać w upał.
> Tak jak bzdura, żeby nie jeść ogurka z pomidorem, bo witamina C ginie.
> Jak się ma pod ręką, to należy mieszać ogurka z pomidorem, wtedy oba ważywa
> są lżej strawne.
A tam.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |