Strona główna Grupy pl.sci.medycyna "Uzdrowic Wymiar Sprawiedliwosci , Osadzac Bledy Lekarskie"

Grupy

Szukaj w grupach

 

"Uzdrowic Wymiar Sprawiedliwosci , Osadzac Bledy Lekarskie"

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 9


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2000-09-04 23:27:21

Temat: "Uzdrowic Wymiar Sprawiedliwosci , Osadzac Bledy Lekarskie"
Od: "dradam" <d...@p...net> szukaj wiadomości tego autora


Korespondent Janusz Malejewski opublikowal pod tytulem apel do (nie wiem bardzo do
kogo) wziecia udzialu w manifestacji pod powyzszym haslem.

Chcialbym przez pare minut poprosic o uwage wszystkich w powyzszej kwestii.

Stowarzyszenie Primum Non Nocere od dluzszego czasu dziala bardzo aktywnie w imieniu
poszkodowanych pacjentow. Miedzy innymi zwrócilo się ono do uczestników konferencji
"Wspolnota Demokracji" z apelem o działania dla ustanowienia przepisów prawa
międzynarodowego nakładających obowiązek natychmiastowej pomoc medycznej dla
wszystkich którzy ucierpieli w następstwie błędów lekarskich, wypadków medycznych
czy innych złych następstw niewłaściwego leczenia. Ze uczestnicy konferencji zgodnie
olali to zadanie, tego Stowarzyszenie nie pisze na swojej WWW stronie.


Wsrod swoich postulatow , okreslonych na niedawnym swoim kongresie , postuluje ono
miedzy innymi :

>>Utworzenie zespołu niezależnych od środowiska lekarskiego, ekspertów pracujących
wyłącznie na rzecz wymiaru sprawiedliwości dla sporządzania opinii medycznych. Ci
biegli, posiadając właściwe wykształcenie medyczne, powinni zrezygnować tak z
członkostwa w Izbach Lekarskich jak i z bezpośredniej praktyki medycznej.<<

Jest to postulat bardzo powazny. Bowiem wymaga decyzji Sejmu /Senatu . Obecnie kazdy
lekarz, jezeli chce wykonywac zawod lekarza, musi, z mocy prawa, nalezec do Izby
Lekarskiej. Co wiecej, jezeli nie jest on lekarzem w czynnej praktyce, to zgodnie z
kodeksem postepowania karnego, nie moze byc bieglym.

Jestem w calej rozciaglosci za zrealizowaniem tego postulatu. Problem tylko polega na
tym jak to zrobic. Bo nawet jezeli w koncu Sejm/Senat na to sie zdecyduja - to kto z
lekarzy polskich bedzie na to chetny ?

W gre oczywiscie wchodza lekarze polonijni. Sa tylko pewne problemy. Formalne (bo
sporo nie ma obywatelstwa polskiego) i techniczne, a raczej finansowe - bo Koledzy z
USA/Kanady czy Wielkiej Brytanii zarabiaja po ludzku i wyrownanie tylko utraconych
zarobkow bedzie wymagalo wylozenia setek tysiecy dolarow na jedno postepowanie.

Jest jeszcze jeden aspekt, ktory Stowarszyszenie primum non nocere skrzetnie (i
wygodnie dla siebie ) pomija. Otoz problem polega na tym, ze wiekszosc bledow
polskich lekarzy wynika nie ze zlej woli, tylko z tego, ze nie maja dostepu do
nowoczesnej wiedzy, ze nie maja bezposredniego dostepu do swiatowych centrow
medycznego wyksztalcenia i do podnoszenia swojej wiedzy. Wynikaja bledy z tego, ze
sa polscy lekarze przepracowani , przemeczeni, ze pracuja za sekretarki i za inny
personel sredni, ze standarty ich zatrudnienia nie maja sie w zadnej mierze do tego,
co maja ich "polonijni koledzy".

No i wreszcie - sprawa najwazniejsza - wieksosc szkod jakie ponosza pacjenci w Polsce
wynika ze zlego funkcjonowania systemu polskiej ochrony zdrowia. Z niskiego poziomu
fachowego, z braku warunkow do leczenia, z brudu , z balaganu, z wtracania sie Kas
Chorych w decyzje lekarzy i ograniczanie ich swobody w stosowaniu metod
diagnostycznych i leczniczych na mniej wiecej swiatowym poziomie.

Chcialbym uslyszec od Stowarzyszenia jak zamierza ono dochodzic od wladz
(Ministerstwa Zdrowia) i Kas Chorych odszkodowan za powyzsze niedostatki.

Na marginesie jeszcze dwie uwagi : apel o podpisanie miedzynarodowej konwecnji
chroniacej prawa pacjenta nie ma wiekszych szans na powodzenie. Nie zgodzi sie na to
tak USA, jak i Wielka Brytania. W krajach tych prawa pacjentow sa dobrze chronione.
Istnieje system samorzadu lekarskiego , dobrze pilnujacy dobrego imienia lekarza a i
sady powszechne pozwalaja na , w pelni bezstronne, dochodzenie praw i odszkodowan.

No i druga sprawa - w Kanadzie tak jak i w USA jedynie okolo 3-5 % spraw
odszkodowawczych przeciwko lekarzom konczy sie powodzeniem i wyrokiem zasadzajacym
odszkodowanie. Pisalem o tym na tej grupie.

O wiele wyzszy procent spraw konczy sie powodzeniem w USA , jezeli strona pozwana
jest szpital.

Lacze wyrazy szacunku

dradam

http://polscy-lekarze.com
http://polscy-lekarze.net

PS. W pelni sie zgadzam, ze ubezpieczenie lekarzy od OC powinno byc obowiazkowe. Co
prawda obniza to gwaltownie szanse na skuteczne dochodzenie odszkodowania od
lekarza. No i zgadzam sie w pelni, ze "no fault" dochodzenie odszkodowania winno
byc ustanowione w polskich przepisach. Natomiast nie zgadzam sie, ze dochodzacy
odszkodowania winni byc zwolnieni od oplat i kosztow. Nie zgadzam sie rowniez z tym,
ze zasada domniemanej niewinnosci nie powinna obowiazywac w sprawach o odszkodowanie.
Jest zupelnym dziwolagiem prawnym postulowane zawieszenie zasady, ze strona
dochodzaca odszkodowania nie jest zobowiazana do udowodnienia slusznosci zadania.

Takie stanowisko cofalo by wstecz polski wymiar sprawiedliwosci o dobre kilkaset lat.


____________________________________________________
_______
Wyslano poprzez Fastnews - www.com.pl. Archiwum usenet.
Szukaj, czytaj, dyskutuj w http://www.com.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2000-09-06 12:05:43

Temat: Re: "Uzdrowic Wymiar Sprawiedliwosci , Osadzac Bledy Lekarskie"
Od: "Janusz Malejewski" <k...@p...most.org.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dradam <d...@p...net> w wiadomości
do grupy dyskusyjnej pl.sci.medycyna napisał:

> Korespondent Janusz Malejewski opublikowal pod tytulem
> apel do (nie wiem bardzo do kogo) wziecia udzialu
> w manifestacji pod powyzszym haslem.

1. nie jestem, jak sugerujesz, "korespondentem" - coz to okreslenie
mialoby oznaczac?
2. do kogo i w jakim celu byl adresowany apel potrafi odpowiedziec kazdy
myslacy uczestnik grupy pl.sci.medycyna.

ponizej podpisu wklejam odpowiedz dra adama sandauera na twoja
wiadomosc.

pozdrawiam!
jarek malejewski
--

Dradam poruszył szereg spraw zwracając się o komentarz.
Znalazło się w tej wypowiedzi kilka zjadliwych uwag.
Ze względu na objętość tekstu odpowiadam tylko na najważniejsze
merytorycznie, pomijając inne bez względu na ich złośliwość.
Dradam pisze iż:

> (...stowarzyszenie...) zwróciło się ono do uczestników konferencji
> "Wspólnota Demokracji" z apelem o działania dla ustanowienia
> przepisów prawa międzynarodowego nakładających obowiązek
> natychmiastowej pomoc medycznej dla wszystkich którzy ucierpieli w
> następstwie błędów lekarskich, wypadków medycznych czy innych złych
> następstw niewłaściwego leczenia. Ze uczestnicy konferencji zgodnie
olali to
> zadanie, tego Stowarzyszenie nie pisze na swojej WWW stronie...."

Czy zakończenie cytowanej wypowiedzi wynika tylko z braku zrozumienia
tresci przez autora, czy tez jego złośliwości czy moze jednego i
drugiego na raz - tego nie będę dociekać.
Czy Dradam oczekiwał natychmiastowego podjęcia debaty przez konferencję
w dniu przekazania apelu polskiemu ministrowi spraw zagranicznych?
Jakie konwencje międzynarodowe powstawały natychmiast w efekcie
nacisku kilkuset osób?
W Seattle np. protestowały dziesiątki tysięcy osób i czy są tego jakieś
wymierne efekty?
My mamy oczywiście wątpliwości, czy minister spraw zagranicznych RP
przekazał nasz apel uczestnikom konferencji. Nie otrzymaliśmy żadnej
informacji w tej sprawie z MSZ. Apel został jednak przekazany przez
manifestantów do kilkunastu pobliskich ambasad i tą drogą bez
wątpienia trafił do rządów innych państw, choć nieco później.
Nasze działania pokazały kolejny raz poza Polską, co tu się dzieje. Nie
wzbudziło to oczywiście zachwytu i nie mogło spotkać się ze wsparciem
władz.
Rząd woli uznawać zasady pochodzące od Pani Dulskiej: "brudy prać we
własnym domu". Konferencja Wspólnota Demokracji była dla nas okazją,
by przedstawić innym haniebne zwyczaje panujące w Polsce i by
rozpocząć działania, które w przyszłości przyniosą efekty.

Ponieważ Dradam twierdzi iż:

> ...uczestnicy konferencji zgodnie olali to zadanie, tego
> Stowarzyszenie nie pisze na swojej WWW stronie...

pragnę poinformować iż po to by coś "olać" trzeba o tym najpierw
wiedzieć.
Ponadto jest jeszcze wiele innych rzeczy o których nie piszemy na naszej
stronie www.sppnn.org.pl
Tyle jeśli chodzi o apel do konferencji Wspólnota Demokracji....

W tej samej wypowiedzi znajduje się następujący fragment:

> ...Jest jeszcze jeden aspekt, który Stowarzyszenie primum non nocere
> skrzętnie (i wygodnie dla siebie ) pomija. Otóż problem polega na tym,
> ze większość błędów polskich lekarzy wynika nie ze zlej woli, tylko z
> tego, ze nie maja dostępu do nowoczesnej wiedzy, ze nie maja
> bezpośredniego dostępu do światowych centrów medycznego
> wykształcenia i do podnoszenia swojej wiedzy.
> Wynikają błędy z tego, ze są polscy lekarze przepracowani ,
> przemęczeni, ze pracuj za sekretarki ..."

Ze stwierdzeniem, które przypisuje nam Dradam nie mam zamiaru
dyskutować.
Oświadczam, iż nigdy żadne zdanie sugerujące popełnianie błędów jako
wynik świadomych złych intencji lekarza, ze strony stowarzyszenia nie
padło.
Apeluję o nie przypisywanie nam zdań, których nigdy nie wypowiadaliśmy.
Apeluję też o odrobinę uczciwości w dyskusji.

Brak wiedzy czy zastępowanie sekretarek nie są przyczyną najbardziej
haniebnych błędów. Mogę zapewnić Dradama iż to nie

> ... z braku warunków do leczenia, z brudu , z bałaganu, z wtrącania
> się Kas Chorych w decyzje lekarzy i ograniczanie ich swobody w
> stosowaniu metod diagnostycznych i leczniczych...

pozostawia się chusty po zabiegu operacyjnym, nie pojmuje decyzji
o przeprowadzeniu cesarskiego cięcia gdy jest ono konieczne czy
dochodzi do upijania się lekarzy w pracy lub wymuszania pieniędzy
od rodziny chorego w sytuacji zagrożenia życia.....

By było weselej Dradam także zaprzecza sam sobie. Najpierw twierdzi iż:

> ... apel o podpisanie międzynarodowej konwencji chroniącej prawa
> pacjenta nie ma większych szans na powodzenie. Nie zgodzi się na to
> tak USA, jak i Wielka Brytania. W krajach tych prawa pacjentów są
dobrze
> chronione ani Anglicy ani Amerykanie nie zechcą współuczestniczyć...".

Dalej natomiast, by dowieść czegoś innego, prawa pacjentów przestają
być wedle Dradama tak dobrze chronione bo:

> .... w Kanadzie tak jak i w USA jedynie około 3-5 % spraw
> odszkodowawczych przeciwko lekarzom kończy się powodzeniem ..."

Może Dradam by się zdecydował czy w USA prawa pacjentów są dobrze
chronione czy też nie....

Jeśli zaś chodzi o sytuację w Anglii, to określa ją stosunek do naszego
apelu organizacji podobnej do Stowarzyszenia Pacjentów Primum Non
Nocere.
Mogę zacytować fragment e-maila otrzymanego od Brytyjskiej Action for
Victims of Medical Accidents (http://www.avma.org.uk/) po przesłaniu im
apelu:
---
"... I have now had an opportunity of considering your reworded appeal
and although the last paragraph is probably not a major issue in this
country nevertheless I think the appeal is an excellent one with which
AVMA could be associated. I would be interested to know how you
intend progressing this matter.
Yours sincerely
Arnold J Simanowitz
Chief Executive"
---

Największym kuriozum jest P.S.. Dradama:

> W pełni się zgadzam, ze ubezpieczenie lekarzy od OC powinno
> być obowiązkowe. Co prawda obniża to gwałtownie szanse
> na skuteczne dochodzenie odszkodowania od lekarza.
> No i zgadzam się w pełni, ze "no fault" dochodzenie odszkodowania
> winno być ustanowione w polskich przepisach.
> Natomiast nie zgadzam się, ze dochodzący odszkodowania
> winni być zwolnieni od opłat i kosztów. Nie zgadzam się również z tym,
> ze zasada domniemanej niewinności nie powinna obowiązywać w
> sprawach o odszkodowanie. Jest zupełnym dziwolągiem prawnym
> postulowane zawieszenie zasady, ze strona dochodząca odszkodowania
> nie jest zobowiązana do udowodnienia słuszności zadania.
> Takie stanowisko cofało by wstecz polski wymiar sprawiedliwości o
> dobre kilkaset lat.

Autor po raz kolejny stosuje znaną metodę dyskusji polegająca
na wkładaniu w czyjeś usta twierdzeń, których on sam nigdy on nie
wypowiadał. Chyba liczy na to iż dyskutant z rozpędu zacznie ich bronić.
Jeśli dobrze pamiętam, w boksie nazywa się to ustawianiem przeciwnika.
Oświadczam, iż nigdy i nigdzie nie apelowaliśmy, by rezygnować z
domniemania niewinności, zanim wina nie zostanie udowodniona.

Wmawia nam także Dradam iż żądamy zwolnienia z konieczności
przeprowadzenia dowodu popełnienia błędu dla otrzymania
odszkodowania pochodzącego z OC. Nigdy żadne takie stwierdzenie
z naszej strony nie padło.

Wielokrotnie natomiast domagaliśmy się i domagamy się nadal wprowadzenia
obowiązkowych ubezpieczeń - innych niż OC. Są to ubezpieczenia od złych
następstw leczenia bez dochodzenia winy lekarza. System ten sprawdził
się w wielu państwach świata. Funkcjonuje on sprawnie dając szybko
środki finansowe na konieczną pomoc medyczną, bez długotrwałych
korowodów sądowych.
Z grubsza, zasada działania opisanego powyżej ubezpieczenia tym samym
różni się od OC, czym w wypadku ubezpieczeń samochodowych
Auto Casoco różni się od OC.

W Polsce doprowadzono do sytuacji, w której bezpieczeństwo sprawcy
nieszczęścia stało się ważniejsze niż pomoc dla ofiary. Poszkodowany
próbując dochodzić swych praw, napotyka na mur nie do przebicia. Nie
leczona, ciężko chora osoba pisze skargi do urzędów, ministrów, posłów
czy rzeczników. Poszkodowany jest poniżany. Ofierze błędu najpierw
przypisuje się miano "pacjenta roszczeniowego", jakby cechą psychiki
ofiary było iż popełniono przestępstwo. Później, często odmawia się
pomocy, by nie być narażonym na zeznawanie przeciw koledze lekarzowi...
Ponieważ ubezpieczenia od złych następstw leczenia opierają się na
szybkim postępowaniu orzeczniczym, w którym nie dochodzi się winy
lekarza, Dradam przestrzega przed rozwiązaniem przyjętym np. w Szwecji:

> Jest zupełnym dziwolągiem prawnym postulowane zawieszenie zasady,
> ze strona dochodząca odszkodowania nie jest zobowiązana do
> udowodnienia słuszności żądania. Takie stanowisko cofało by wstecz
> polski wymiar sprawiedliwości o dobre kilkaset lat...

W jego przekonaniu lepiej by obowiązek leczenia poszkodowanego nie
doczekawszy ani wyroku sądowego ani pomocy lekarskiej rozwiązał
się sam drogą naturalną.
Wynika z tego iż wedle Dradama, np. Szwedzi mają system prawa będący
kilkaset lat wstecz w stosunku do Polski.
Może Dradam zaproponuje Szwedom przejęcie naszych polskich bardziej
nowoczesnych wzorów i rozwiązań.
Jako że np. Amerykanie też rozważają wprowadzenie podobnych zasady
ubezpieczeń, (http://www.usnews.com/usnews/issue/980803/3pol.htm)
może Dradam zaapeluje do nich by nie cofali wstecz, o kilkaset lat zasad
działania wymiaru sprawiedliwości...

Pozazdrościć tylko dobrego samopoczucia tym, którzy twierdzą iż ewolucja
polskiego prawa i zabezpieczeń społecznych utworzyła system bardziej
nowoczesny i skuteczny od szwedzkiego.

Pozdrawiam
Adam Sandauer




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2000-09-06 13:27:23

Temat: Re: "Uzdrowic Wymiar Sprawiedliwosci , Osadzac Bledy Lekarskie"
Od: p...@a...gda.pl (Piotr Zielinski) szukaj wiadomości tego autora

Jaki bezbledny zawod wykonujecie, Adamie Sandauer i Januszu Malejewski? I
dlaczego nie widzicie, ze wiecej ofiar wsrod ludzi chorych niesie
niedofinansowanie polskiej medycyny zwiazane z niskim dochodem narodowym,
brak dobrego ksztalcenia, bieda personelu ? Moze w tym kierunku wyzwolicie
swoja energie?
Poza tym informuje was, ze artykuly w prasie inspirowane waszym dzialaniem
powiekszaja grono chorych, ktorzy zwlekaja z poddaniem sie leczeniu. Znam
chorą, u ktorej lek przed operacja jest wzmagany artykulami w gazetach
inspirowanymi wasza dzialalnoscia (nosi przy sobie wycinki z gazet). Wybrala
ona leczenie "ziolami" i bioenergoterapia zamiast operacji. Ze zlym
skutkiem.

Piotr Zielinski
lekarz
p...@a...gda.pl

--
Chcesz otrzymywac newsy poczta elektroniczna ? Sprawdz http://www.newsgate.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2000-09-06 15:24:07

Temat: Re: "Uzdrowic Wymiar Sprawiedliwosci , Osadzac Bledy Lekarskie"
Od: "Dr Teo" <d...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Janusz Malejewski <k...@p...most.org.pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:3...@n...vogel.pl...
> Dradam <d...@p...net> w wiadomości
> do grupy dyskusyjnej pl.sci.medycyna napisał:
>
> Wielokrotnie natomiast domagaliśmy się i domagamy się nadal wprowadzenia
> obowiązkowych ubezpieczeń - innych niż OC. Są to ubezpieczenia od złych
> następstw leczenia bez dochodzenia winy lekarza. System ten sprawdził
> się w wielu państwach świata. Funkcjonuje on sprawnie dając szybko
> środki finansowe na konieczną pomoc medyczną, bez długotrwałych
> korowodów sądowych.
>Z grubsza, zasada działania opisanego powyżej ubezpieczenia tym samym
>różni się od OC, czym w wypadku ubezpieczeń samochodowych
> Auto Casoco różni się od OC.

Pomysł ciekawy, ale mam kilka wątpliwości.
Kto płaciłby to ubezpieczenie?
Lekarz - bez winy, czy też jej udowodnienia, czy pacjent, który został
(jeżeli lekarz nie zawinił) poinformowany o ryzyku danej metody leczenia i
zgodził się na nią?
W takim przypadku lekarz bez udowodnienia winy płaciłby za leczenie
pacjentów nie stosujących się do jego zaleceń lub zgłaszających się (bardzo
często z własnej winy) w bardzo zaawansowanym stadium choroby. Może lepiej
niech lekarze sporządzą listy wszystkich powikłań w swoich specjalnościach
(będzie olbrzymia) i każdy chory przed leczeniem ją przeczyta. Chory musi
być wyczerpująco poinformowany o ryzyku choroby i jej leczenia. Przecież
zawsze może się nie zgodzić.
System ubezpieczeń lekarskich jest u nas rzeczywiście nie najlepszy i pewnie
będzie zmieniał się na lepszy (mam nadzieję), ale kto miał by płacić za
ryzyko samej choroby?
Jako lekarz nie czuję się odpowiedzialny za niepowodzenia w leczeniu, które
nie wynikły z moich wadliwych działań lub ich zaniechania. Mogę leczyć tylko
w ramach wiedzy medycznej i nie posiadam nadprzyrodzonych zdolności
uzdrawiania każdego chorego. Nie znamy idealnych/doskonałych metod leczenia.
Pretensje o brak poprawy w ciężkich przypadkach proszę kierować do.... No
właśnie kogo?

pozdrawiam Teo

PS AC jest ubezpieczeniem potrzebnym do napraw swojego samochodu wynikłych z
np. własnej winy, sił natury itp., a nie do użyczania pieniędzy
poszkodowanym (nawet, gdy są im bardzo potrzebne).



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2000-09-06 21:18:40

Temat: Re: "Uzdrowic Wymiar Sprawiedliwosci , Osadzac Bledy Lekarskie"
Od: "rafalpikul" <r...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Czesc
> >>Utworzenie zespołu niezależnych od środowiska lekarskiego, ekspertów
pracujących wyłącznie na rzecz wymiaru sprawiedliwości dla sporządzania
opinii medycznych. Ci biegli, posiadając właściwe wykształcenie medyczne,
powinni zrezygnować tak z członkostwa w Izbach Lekarskich jak i z
bezpośredniej praktyki medycznej.<<

Jak ktos kto nie pracuje jako lekarz moze oceniac prace lekarzy? CHYBA TYLKO
TEORETYCZNIE !!!!!!!! , czyli wedlug "widzimi sie"
Tragedia!!


--
Pozdrawia Rafal Pikul
r...@y...com
ICQ:60842625
tel.606818680


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2000-09-07 08:30:03

Temat: Re: "Uzdrowic Wymiar Sprawiedliwosci , Osadzac Bledy Lekarskie"
Od: "Dr Teo" <d...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam ponownie

Nasunęła mi się jaszcze jedna myśl, kto w takim przypadku będzie chciał
leczyć pacjentów w podeszłym wieku i innych przewlekle czy nieuleczalnie
chorych?
Szansa poprawy ich stanu zdrowia jest znacznie mniejsza niż ludzi młodych. W
wielu przypadkach można oczekiwać w takiej sytuacji stałego pogarszania
stanu chorego wynikającego z przebiegu choroby lub wieku.
Kto miałby oceniać czy pogorszenie zdrowia to następstwo leczenia, czy
przebieg danego schorzenia?
Tacy chorzy byliby "niechcianymi pacjentami". Mając w perspektywie płacenie
(nawet nie bezpośrednio) za ich przyszłe leczenie, kto by im udzielił
pomocy?

Teo


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2000-09-07 14:53:04

Temat: Re: "Uzdrowic Wymiar Sprawiedliwosci , Osadzac Bledy Lekarskie"
Od: c...@p...wp.pl szukaj wiadomości tego autora

In article <8p7jeo$o4d$1@news.tpi.pl>,
"Dr Teo" <d...@i...pl> wrote:
> Witam ponownie
>
> Nasunę3a mi się jaszcze jedna myśl, kto w takim przypadku będzie chcia3
> leczyć pacjentów w podesz3ym wieku i innych przewlekle czy nieuleczalnie
> chorych?
> Szansa poprawy ich stanu zdrowia jest znacznie mniejsza niż ludzi m3odych. W
> wielu przypadkach można oczekiwać w takiej sytuacji sta3ego pogarszania
> stanu chorego wynikającego z przebiegu choroby lub wieku.
> Kto mia3by oceniać czy pogorszenie zdrowia to następstwo leczenia, czy
> przebieg danego schorzenia?
> Tacy chorzy byliby "niechcianymi pacjentami". Mając w perspektywie p3acenie
> (nawet nie bezpośrednio) za ich przysz3e leczenie, kto by im udzieli3
> pomocy?
>
> Teo
>

Wydaje mi sie, ze popelniasz duzy blad wrzucajac do jednego worka znane
ryzyko wynikajace z terapii i ryzyko wynikajace ze swiadomych lub nie
dzialan lekarza bedacych bledem w leczeniu. Powiklania wynikajace z
terapii
naleza do calkiem innej sfery ryzyka. Pozwole sobie podac przyklady ze
swojego podworka, w US. Lekarze sa skazywani za nieumyslne spowodowanie
smierci pacjenta. Takim przykladem moze byc zle obliczenie dawki
chemoterapii, w wyniku czego pacjentka zmarla. Wiadomo, ze powiklania
chemoterapii moga spowodowac zgon, ale w przypadku kilkakrotnego
przekroczenia dawki leku w normalnej a nie 'high dose' chemoterapii wina
lekarza byla bezsporna. Drugim przykladem bylo smiertelne wykrwawienie
sie pacjentki po zabiegu ginekologicznym, w kilinice bylo zbyt malo
pielegniarek monitorujacych pacjentki i lekarz wykonujacy skomplikowany
zabiego powinien zdawac sobie sprawe z ryzyka.
Ubezpieczenie OC placilby oczywiscie lekarz i dotyczylo by ono bledow
lekarskich umyslnych lub nieumyslnych. Pozwole sobie jeszcze wspomniec,
ze nauczyciele w szkolach placa ubezpieczenie OC od odpowiedzialnosci za
wypadki, ktorym moga ulec dzieci pozostajace pod ich opieka. Nauczyciele
placa OC, chociaz ryzyko ich bledu jest mniejsze niz ryzyko bledu
personelu lekarskiego w zatloczonym i zle wyposazonym szpitalu. Dlaczego
lekarz mialby byc zwolniony z odpowiedzialnosci za swoje dzialanie
wynikajace z bledow popelnionych np. z przemeczenia, niedostateczenej
wiedzy lub zwyklego niechlujstwa.

Cien


Sent via Deja.com http://www.deja.com/
Before you buy.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2000-09-07 19:40:19

Temat: Re: "Uzdrowic Wymiar Sprawiedliwosci , Osadzac Bledy Lekarskie"
Od: "dr Teo" <d...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik <c...@p...wp.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:8p8a45$mss$...@n...deja.com...

Pan Adam Sandauer napisał:
>Wielokrotnie natomiast domagaliśmy się i domagamy się nadal
> wprowadzenia obowiązkowych ubezpieczeń - innych niż OC.
> Są to ubezpieczenia od złych następstw leczenia bez dochodzenia
> winy lekarza.

Więc chodzi o inne ubezpieczenia niż OC. Odpowiedzialność cywilna dotyczy
popełnionych błędów diagnozie, w leczeniu, jego wyborze itp. to jest błąd
lekarski. Lekarz powinien odpowiadać jak każdy inny człowiek i to jest
oczywiste.
Natomiast to proponowane "inne ubezpieczenie" jest niczym innym jak swoistym
podatkiem od wykonywania zawodu. Bez dochodzenia winy chory dostawałby
pieniądze, gdyby przy stosowaniu dotychczasowych metod leczenia (być może
tych najlepszych) jego stan się pogorszył, a może nawet nie uległ poprawie.
Kto miał by oceniać "złe następstwa" i ich przyczynę - chory, rodzina,
biegli, lekarz?
Jeżeli lekarzowi nie udowodniono, ba nawet nie próbowano postawić zarzutu
popełnienia błędu to, dlaczego miałby z jakiegokolwiek ubezpieczenia coś
płacić?

Teo


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2000-09-07 20:44:05

Temat: Re: "Uzdrowic Wymiar Sprawiedliwosci , Osadzac Bledy Lekarskie"
Od: c...@p...wp.pl szukaj wiadomości tego autora

In article <8p8quu$r8f$1@news.tpi.pl>,
"dr Teo" <d...@i...pl> wrote:
>

>
> Pan Adam Sandauer napisa3:
> >Wielokrotnie natomiast domagaliśmy się i domagamy się nadal
> > wprowadzenia obowiązkowych ubezpieczeń - innych niż OC.
> > Są to ubezpieczenia od z3ych następstw leczenia bez dochodzenia
> > winy lekarza.
>
> Więc chodzi o inne ubezpieczenia niż OC. Odpowiedzialność cywilna dotyczy
> pope3nionych b3ędów diagnozie, w leczeniu, jego wyborze itp. to jest b3ąd
> lekarski. Lekarz powinien odpowiadać jak każdy inny cz3owiek i to jest
> oczywiste.
> Natomiast to proponowane "inne ubezpieczenie" jest niczym innym jak swoistym
> podatkiem od wykonywania zawodu. Bez dochodzenia winy chory dostawa3by
> pieniądze, gdyby przy stosowaniu dotychczasowych metod leczenia (być może
> tych najlepszych) jego stan się pogorszy3, a może nawet nie uleg3 poprawie.
> Kto mia3 by oceniać "z3e następstwa" i ich przyczynę - chory, rodzina,
> biegli, lekarz?
> Jeżeli lekarzowi nie udowodniono, ba nawet nie próbowano postawić zarzutu
> pope3nienia b3ędu to, dlaczego mia3by z jakiegokolwiek ubezpieczenia coś
> p3acić?
>
> Teo
>
W takim razie jest to kompletna bzdura. Wiadomo przeciez, ze chociazby w
terapii antynowotworowej stosuje sie bardzo agresywne i niebezpieczne
metody leczenia na ktore chorzy moga roznie reagowac. Podobnie prosta
terapia antybiotykowa moze przyniesc powiklania, nawet jesli jest
prawidlowo stosowana. Oczywiscie, mozna ubezpieczyc sie od negatywnych
nastepstw leczenia. Jezeli nie sa one wynikiem bledu lekarskiego, ale
statystycznie znanych powiklan, to ubezpieczenie takie moglby sobie
dobrowolnie oplacac pacjent.
Przepraszam, ale nie zrozumialem ideii tego ubezpieczenia. Jezeli mialoby
byc placone przez lekarzy, badz nawet osrodki medyczne mogloby miec to
zgubne nastepstwa chociazby we wprowadzaniu nowych eksperymentalnych
terapii.

Cien


Sent via Deja.com http://www.deja.com/
Before you buy.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

prolaktyna
nowosci we wrzesniu
leczenie wzroku laserem
debata: "Uzdrowić Wymiar Sprawiedliwości; Osądzać Błędy Lekarskie"
[Fwd: Bezzabiegowe wywoływanie..]

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »