« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-06-21 15:28:41
Temat: Re: Wątróbka> Witam,
> Pasztet:
> ugotowana (lub ta co masz) watrobke, taką samą (mniej-wiecej) ilosc
> surowego miesa mielonego, odcisnięte z wody dwie bułki i duzą cebule lub
> dwie zemleć w maszynce.
> Mozna jeszcze dodac troche zółtego sera, jak ktos lubi.
>
> Do tego dodac pare ząbkow roztartego czosnku, 2 surowe jajka, garsć
> przypraw: sól, pieprz, maggi, galka muszkatolowa, bazylia itp.
>
> Napelnic tą masą formę, wczesniej posmarowana lekko maslem i posypaną
> bulka tarta, i wstawic do piekarnika na ok. 1,5 godz.
>
> Osobiscie staram sie piec pasztet zawsze w kąpieli wodnej - mniej sie
> wtedy przypala. A robie to tak: do duzej brytfanny nalewam lekko cieplej
> wody i wstawiam do niej mniejsza forme z pasztetem. Wody ma byc tyle,
> aby 1/4 formy z paszetetm z niej wystawala.
>
> Forme z pasztetem zakrywam folia alumniowa (nie przypala sie wierzch)
> ew. odkrywam dopiero pod koniec pieczenia.
>
> Podam jeszcze na marginesie, że jest to wspanialy sposob na
> "przemycenie" wątróbki do jadlospisu dzieci..
>
> Uff, ale mi teraz narobilas smaku na pasztet!
> Pozdrawiam,
> Ewa.
>
>
Po sobotnim pasztecie zostało... wspomnienie, pomimo, że "coś" przedobrzyłam z
maggi ( wzięłam liście ,pewnie za wiele)? :-))) Jak radziła Basiek smarowałam
majonezem. Pyszne ! Do tego przepisu będę wracać, dziękuję :-) Areta
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
« poprzedni wątek | następny wątek » |