Wesołych...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 104

41. Data: 2013-12-27 19:15:06

Temat: Re: Wesołych...
Od: Fragile <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 27 Dec 2013 01:08:30 +0100, intuicjonista napisał(a):

> Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:19m909k113ota$.1sde7sarfh9i1.dlg@40tude.net...
>> Dnia Thu, 26 Dec 2013 22:16:27 +0100, intuicjonista napisał(a):
>
>>> Ty to musisz ciągle być szczęśliwa :))))
> ...
>> Fatalnie by było, gdybym coś musiała. Ja nie muszę. Ja chcę.
>
> ale zauważ jaki wariant ( z możliwych ) interpretacji wybrałaś
> i zwróć uwagę na "Ja chcę" - jak coś mamy to już tego
> nie chcemy ( w sensie nie pożądamy - nie dążymy - bo mamy)
>
Tak można by to interpretować, gdyby ktoś napisał "chciałbym być
szczęśliwym" (czyli najprawdopodobniej nie jest, ale chciałby być).
W powyższym kontekście (-> nie muszę, ale chcę być szczęśliwym) "chcę" jest
znacznie bliżej do "jestem". Tak więc powyższe, to raczej Twoja
interpretacja słów "ja chcę" :)
>
>> A czy taką się zawsze czuję? Skłamałabym, gdybym napisała, że tak.
>> Są bowiem w życiu chwile dramatyczne. Sprawdziany Wiary i Zaufania. Tej
>> Wiary i Zaufania każdego dnia 'uczę' się na nowo. Nie jest to proste w
>> obliczu cierpienia, ale z każdym dniem jest coraz łatwiej, mimo, że
>> pozornie czasami jest coraz ciężej... Jednak "dusza nie znałaby tęczy,
>> gdyby oczy nie znały łez" :) Święcie wierzę w te słowa... Wiem również, że
>> nie wszystkim dane jest je zrozumieć.
>
> Pewnie jest jak mówisz - ale uśmiechanie się
> ( poza łzami) choćby tylko od czasu do czasu, chyba ? ,
> nie musi być złe ? :))))
>
Jest wspaniałe :) I jakże pożądane :)
Jedno nie wyklucza przecież drugiego, a wręcz wzmacnia jego wartość...
>
>>>>> wygląda, że dopuszczasz mnie ze swej grupy ? :)))
>>>>>
>>>> Jedna jest grupa
>>>> pod rozpostartą płachtą nieba... :)
>>>>>
>>>>> to miłe Fra :)))
>>>>>
>>>> To... normalne :)
>>>
>>> no ale np. IXi ma tu ciut inne zapatrywania :)))
>>>
>> Jej prawo :)
>
> no właśnie - Ty też masz takie prawo
> ale wybierasz inny wariant - IMO milszy :)))
>
Wstyd się przyznać, ale nie zawsze działam 'świadomie' ;) Owszem, pewne
'zboczenie' posiadam, i zbyt często myślę o innych, o tym, by kogoś nie
urazić itp., ale w powyższym przypadku nawet nie zanotowałam, że wybieram
jakiś wariant :) Sam się wybrał :) Jeśli miły, to miło mi :)
>
>>>> A czym jest normalność i czy w ogóle istnieje...
>>>> Myślę, że lepiej się nie zagłębiać ;)
>>>> Można bowiem dojść do wniosku, że normalnym się
>>>> jednak nie jest :)
>>>
>>> za to jest sie normalnie nienormalnym :))))
>>> czyli 2 w jednym :))))
>>>
>> Czyli lepiej być nie może ;) Żyć nie umierać :)
>
> To ostatnie to niezależnie od wszystkiego :))
> A to pierwsze ...hm... można się pozastanawiać :))))
>
> ...
>
Może lepiej nie... :)
>
>>> a kto by tracił czas na dyskusje z takimi
>>> (psychiatrycznymi) smutasami :))))
>>>
>> Inne smutasy ;)
>
> jakie ? - chyba nie znam ? :))))
>
Ja tam nie wiem, kogo znasz :)

--
Pozdrawiam,
M.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

42. Data: 2013-12-27 20:41:52

Temat: Re: Wesołych...
Od: "intuicjonista" <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Fragile" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:hr9s7qogna4l.z6ms766hkl6j$.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 27 Dec 2013 01:08:30 +0100, intuicjonista napisał(a):
...
> W powyższym kontekście (-> nie muszę, ale chcę być szczęśliwym) "chcę" jest
> znacznie bliżej do "jestem". Tak więc powyższe, to raczej Twoja
> interpretacja słów "ja chcę" :)

może ? - ale ponieważ nie zbliżyliśmy się
jeszcze ani trochę do moich interpretacji
- proponuje uznać to za moje nieudolne
próby naprowadzania ? :)))))

...
> Wstyd się przyznać, ale nie zawsze działam 'świadomie' ;) Owszem, pewne
> 'zboczenie' posiadam, i zbyt często myślę o innych, o tym, by kogoś nie
> urazić itp., ale w powyższym przypadku nawet nie zanotowałam, że wybieram
> jakiś wariant :) Sam się wybrał :) Jeśli miły, to miło mi :)

mi też :)))

...

>>> Czyli lepiej być nie może ;) Żyć nie umierać :)
>> To ostatnie to niezależnie od wszystkiego :))
>> A to pierwsze ...hm... można się pozastanawiać :))))
> Może lepiej nie... :)

bojaźliwa jesteś ? - a co z tą asertywnością ?
myślisz, że sam fakt niezgadzania się ze mną już coś ?
:))))

>>>> a kto by tracił czas na dyskusje z takimi
>>>> (psychiatrycznymi) smutasami :))))
>>> Inne smutasy ;)
>> jakie ? - chyba nie znam ? :))))
> Ja tam nie wiem, kogo znasz :)

ze smutasów ? - o np. teraz słucham
http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpa
ge&v=9xmEuImh57k
:)))

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

43. Data: 2013-12-29 01:38:05

Temat: Re: Wesołych...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Fri, 27 Dec 2013 20:41:52 +0100, intuicjonista napisał(a):

> ze smutasów ? - o np. teraz słucham
> http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpa
ge&v=9xmEuImh57k
> :)))

Wolę tę wersję i wykonawczynię:
http://www.youtube.com/watch?v=4oCLI32OVNo

A co do smutasów... płaczę zawsze przy tym:
http://www.youtube.com/watch?v=vq0HmcgP4WA
To takie same dziewczyny i tacy sami chłopcy jak dziś, widzę ich w
dzisiejszych realiach wokoło mnie.
Tylko że ci dzisiejsi mają takie śmieszne problemiki, jakże inne od tego,
jak przeżyć kolejny dzień - ale to jest chyba dobre?
Czy można ich w ogóle jakoś porównywać? - weźmy np z tym:
http://wizaz.pl/ , http://www.gry-online.pl/S008.asp - Boże...

--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

44. Data: 2013-12-29 12:11:21

Temat: Re: Wesołych...
Od: "intuicjonista" <c...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:7num0s32j3a4.14vk9e7lduicb.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 27 Dec 2013 20:41:52 +0100, intuicjonista napisał(a):
>
>> ze smutasów ? - o np. teraz słucham
>> http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpa
ge&v=9xmEuImh57k
>> :)))
>
> Wolę tę wersję i wykonawczynię:
> http://www.youtube.com/watch?v=4oCLI32OVNo

ja podlegam prawu pierwszych połączeń muzycznych :))))
Np. jak Stachura to SDM i Chodakowska nie ma szans :))
Podobnie tu ta wersja ( z Piotrusiem) była pierwsza i taka została.

a ta pani to mi się łączy z nauką
obsługi radia wtedy lansowali przebój :
http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpa
ge&v=9bZeBO5-lo0
i z rodzinnnymi "przepychankami" ojciec ją lubił
mama ( może właśnie dla tego ? ) nie :)))
a ja wtedy wolałem :
"The House of the Rising Sun" lub "A Whiter Shade Of Pale"

>
> A co do smutasów... płaczę zawsze przy tym:
> http://www.youtube.com/watch?v=vq0HmcgP4WA
OK - utrzymując sie w tonacji patriotycznej można
dodać "Czerwone maki ... " ...

> To takie same dziewczyny i tacy sami chłopcy jak dziś, widzę ich w
> dzisiejszych realiach wokoło mnie.
> Tylko że ci dzisiejsi mają takie śmieszne problemiki, jakże inne od tego,
> jak przeżyć kolejny dzień - ale to jest chyba dobre?

no i wracamy do tego co zaczęła FRA ...
Weźmy taką "Ballade o Januszku"
lub liczne tragedie jednosezonowych "gwiazdeczek".
Zbyt wygodne i łatwe życie jest przyjemne dla ciała
ale często tragiczne dla osobowści/duszy.

A to, że teraz intesywnie lansowany jest model
bezmyślnego osobnika - wodzącego tepym wzrokiem
za g... w błyszczacym opakowaniu to przykra realność.
Wszelkie przejawy samodzielnego myślenia są
niszczone w zarodku - przejawianie uczuć
to zjawisko już zupełnie nie z naszej epoki ...
a system wartości to zagubiony paradygmat ...

http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpa
ge&v=W90723antCM

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

45. Data: 2013-12-29 12:14:35

Temat: Re: Wesołych...
Od: Primum IpSum <p...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2013-12-29 01:38, Ikselka pisze:
> Dnia Fri, 27 Dec 2013 20:41:52 +0100, intuicjonista napisał(a):
>
>> ze smutasów ? - o np. teraz słucham
>> http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpa
ge&v=9xmEuImh57k
>> :)))
>
> Wolę tę wersję i wykonawczynię:
> http://www.youtube.com/watch?v=4oCLI32OVNo
>
> A co do smutasów... płaczę zawsze przy tym:
> http://www.youtube.com/watch?v=vq0HmcgP4WA
> To takie same dziewczyny i tacy sami chłopcy jak dziś, widzę ich w
> dzisiejszych realiach wokoło mnie.
> Tylko że ci dzisiejsi mają takie śmieszne problemiki, jakże inne od tego,
> jak przeżyć kolejny dzień - ale to jest chyba dobre?
> Czy można ich w ogóle jakoś porównywać? - weźmy np z tym:
> http://wizaz.pl/ , http://www.gry-online.pl/S008.asp - Boże...

Żałosny widok Iksi na głodzie odpowiadającej - z braku laku - na post
sprzed 24 godz. Byle co, byleby paplnąć wirtualnie gdziekolwiek. Smutne.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

46. Data: 2013-12-29 12:41:03

Temat: Re: Wesołych...
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2013-12-29 12:11, intuicjonista pisze:

> no i wracamy do tego co zaczęła FRA ...
> Weźmy taką "Ballade o Januszku"
> lub liczne tragedie jednosezonowych "gwiazdeczek".
> Zbyt wygodne i łatwe życie jest przyjemne dla ciała
> ale często tragiczne dla osobowści/duszy.
>
> A to, że teraz intesywnie lansowany jest model
> bezmyślnego osobnika - wodzącego tepym wzrokiem
> za g... w błyszczacym opakowaniu to przykra realność.
> Wszelkie przejawy samodzielnego myślenia są
> niszczone w zarodku - przejawianie uczuć
> to zjawisko już zupełnie nie z naszej epoki ...
> a system wartości to zagubiony paradygmat ...

A ja myślę, że powoli dopada Was zrzędliwa starość i warto być tego
świadomym. ;-)

Że kiedyś młodzi (lub w ogóle ludzie) byli lepsi? - Byli inni.
W dodatku - akurat w tym miejscu, w owym czasie i akurat ci, o których
napisano piękne piosenki.
A teraz pisze/mówi się o wszystkich i o wszystkim, dostęp jest do
wszystkich, więc siłą rzeczy ten obraz wygląda też inaczej.
Ach, panie, panowie... :)

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

47. Data: 2013-12-29 13:12:46

Temat: Re: Wesołych...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 29 Dec 2013 12:11:21 +0100, intuicjonista napisał(a):

> no i wracamy do tego co zaczęła FRA ...
> Weźmy taką "Ballade o Januszku"
> lub liczne tragedie jednosezonowych "gwiazdeczek".
> Zbyt wygodne i łatwe życie jest przyjemne dla ciała
> ale często tragiczne dla osobowści/duszy.
>
> A to, że teraz intesywnie lansowany jest model
> bezmyślnego osobnika - wodzącego tepym wzrokiem
> za g... w błyszczacym opakowaniu to przykra realność.
> Wszelkie przejawy samodzielnego myślenia są
> niszczone w zarodku - przejawianie uczuć
> to zjawisko już zupełnie nie z naszej epoki ...
> a system wartości to zagubiony paradygmat ...

To jest tak cyklicznie skonstruowane - przychodzi okres degrengolady,
osiąga przesilenie i następuje przełom, po którym na jakiś czas ludzie
powracają do Wartości, siłą rzeczy musząc przypomnieć sobie, co i jak
trzeba, co i dlaczego jest najważniejsze - miłość, rodzina, dzieci, honor.
Teraz mamy przesilenie.
Pytanie - co tym razem musi się stać, aby z niego wyjść w stronę wartości.
Jak widać ostatnia wojna światowa przyczyniła się do tego powrotu jedynie
na krótko, może na jakieś 40 lat... Więc pytanie: co teraz musiałoby się
stać? Bo że się stanie, to pewnik - jak noc po dniu, jak po nocy świt.
--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

48. Data: 2013-12-29 13:14:09

Temat: Re: Wesołych...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 29 Dec 2013 12:14:35 +0100, Primum IpSum napisał(a):

> W dniu 2013-12-29 01:38, Ikselka pisze:
>> Dnia Fri, 27 Dec 2013 20:41:52 +0100, intuicjonista napisał(a):
>>
>>> ze smutasów ? - o np. teraz słucham
>>> http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpa
ge&v=9xmEuImh57k
>>> :)))
>>
>> Wolę tę wersję i wykonawczynię:
>> http://www.youtube.com/watch?v=4oCLI32OVNo
>>
>> A co do smutasów... płaczę zawsze przy tym:
>> http://www.youtube.com/watch?v=vq0HmcgP4WA
>> To takie same dziewczyny i tacy sami chłopcy jak dziś, widzę ich w
>> dzisiejszych realiach wokoło mnie.
>> Tylko że ci dzisiejsi mają takie śmieszne problemiki, jakże inne od tego,
>> jak przeżyć kolejny dzień - ale to jest chyba dobre?
>> Czy można ich w ogóle jakoś porównywać? - weźmy np z tym:
>> http://wizaz.pl/ , http://www.gry-online.pl/S008.asp - Boże...
>
> Żałosny widok Iksi na głodzie odpowiadającej - z braku laku - na post
> sprzed 24 godz. Byle co, byleby paplnąć wirtualnie gdziekolwiek. Smutne.

Coś sprzed 24 godzin to dla ciebie już nie do ogarnięcia, wiem, zamierzchła
przeszłość. Idź więc się jaraj dalej, jak to robisz, aby życie spędzić jak
jedną chwilę teraźniejszości :->
--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

49. Data: 2013-12-29 13:19:39

Temat: Re: Wesołych...
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 29 Dec 2013 12:41:03 +0100, FEniks napisał(a):

> A ja myślę, że powoli dopada Was zrzędliwa starość i warto być tego
> świadomym. ;-)

A ja myślę, że najbardziej Ciebie. Wiesz, dlaczego.

>
> Że kiedyś młodzi (lub w ogóle ludzie) byli lepsi? - Byli inni.

A kto tu pisze, że byli lepsi? - wyraźnie dałam do zrozumienia, że byli
IDENTYCZNI. Lecz zweryfikowani wobec zła. Nie daj Boże tego dzisiejszym. Bo
nie widzę jakoś, żeby zdolni byli do zrywu, wspólnej walki.

> W dodatku - akurat w tym miejscu, w owym czasie i akurat ci, o których
> napisano piękne piosenki.

To tylko łatwe tłumaczenie SOBIE.
Żadne "miejsce" ani "czas" nie jest bez związku z człowiekiem, nie jest z
gwiazd, lecz zawsze jest wynikiem splotu ludzkich działań i idei. I tylko
to, co ludzie tak naprawdę noszą w sobie, pozwala się wobec zła
zweryfikować. W tym rozumieniu BYLI LEPSI.
--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

50. Data: 2013-12-29 13:34:44

Temat: Re: Wesołych...
Od: Primum IpSum <p...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2013-12-29 13:14, Ikselka pisze:
> Dnia Sun, 29 Dec 2013 12:14:35 +0100, Primum IpSum napisał(a):
>
>> W dniu 2013-12-29 01:38, Ikselka pisze:
>>> Dnia Fri, 27 Dec 2013 20:41:52 +0100, intuicjonista napisał(a):
>>>
>>>> ze smutasów ? - o np. teraz słucham
>>>> http://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpa
ge&v=9xmEuImh57k
>>>> :)))
>>>
>>> Wolę tę wersję i wykonawczynię:
>>> http://www.youtube.com/watch?v=4oCLI32OVNo
>>>
>>> A co do smutasów... płaczę zawsze przy tym:
>>> http://www.youtube.com/watch?v=vq0HmcgP4WA
>>> To takie same dziewczyny i tacy sami chłopcy jak dziś, widzę ich w
>>> dzisiejszych realiach wokoło mnie.
>>> Tylko że ci dzisiejsi mają takie śmieszne problemiki, jakże inne od tego,
>>> jak przeżyć kolejny dzień - ale to jest chyba dobre?
>>> Czy można ich w ogóle jakoś porównywać? - weźmy np z tym:
>>> http://wizaz.pl/ , http://www.gry-online.pl/S008.asp - Boże...
>>
>> Żałosny widok Iksi na głodzie odpowiadającej - z braku laku - na post
>> sprzed 24 godz. Byle co, byleby paplnąć wirtualnie gdziekolwiek. Smutne.
>
> Coś sprzed 24 godzin to dla ciebie już nie do ogarnięcia, wiem, zamierzchła
> przeszłość. Idź więc się jaraj dalej, jak to robisz, aby życie spędzić jak
> jedną chwilę teraźniejszości :->

"Światek piątek Iksia na grupach dyskusyjnych odpoczywa i to pomimo
sympatii rodziny i znajomych ze reala". Ze starym zdjęciem
bułki,kiełbasy i nowym wnuczka buduje utopie relacji miedzy ludzkich.
Pewnie byłaś jedynaczką, i Twoje kuzynostwo podobnie, stąd całe Twoje
życie to gorączkowego latanie po necie i odsmażenia postów, gdy nic się
nie dzieje a i w domku puchy.
Szkoda Ciebie... Nawet samotny glob umie na dłużej powstrzymać się od
"odpoczywania w sieci"