Strona główna Grupy pl.sci.psychologia "Wielka książka o aborcji".

Grupy

Szukaj w grupach

 

"Wielka książka o aborcji".

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1542


« poprzedni wątek następny wątek »

31. Data: 2011-10-31 15:52:17

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Mon, 31 Oct 2011 15:57:02 +0100, zażółcony napisał(a):

> Żeby dziecko utożsamiało aborcję z zagrożeniem dla siebie
> samego czy z jakimś brakiem miłości/troski ze strony rodziców
> - to ktoś musi je wpierw specjalnie nauczyć takiego postrzegania
> tematu. I żadnemu dziecku czegoś takiego nie życzę, w preciwieństwie
> p. do środowisk katolickich.

Dzieci nie rozróżniają środowiska katolickiego od niekatolickiego.
Natomiast są bardzo twórcze. Kilkudziesięciokrotnie bardziej, niż dorośli.
Zatem nie mierz dziecka swoją miarą, skoro Ciebie trzeba pewnych sposobów
postrzegania uczyć...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


32. Data: 2011-10-31 17:01:16

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: J-23 <k...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 31 Paź, 16:49, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> Dnia Mon, 31 Oct 2011 07:28:27 -0700 (PDT), J-23 napisał(a):
>
> > Trafilas kula wplot, z tym argumentem. Moj wnuk jest doroslym
> > mezczyzna,
>
> Przetransponuj na prawnuki.
> Co, nie masz?

Hm! nie mam! Ale ze prawnuki maja mnie pytac o to co pradziadek
wyczynial swoja kuska? To takie zwyczaje panuja w najasniejszej RP?
Czy to jakas nowa moda jest? Wiem ze byl taki trynd zmuszajcy mlodych
ojcow do uczestniczenia w porodzie potomka, rownie okropne - jednak o
inwigilacji antenatow rodzinnych na temat ich zachowan seksualnych nie
slyszalem!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


33. Data: 2011-10-31 17:51:11

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Lebowski <lebowski@*****.net> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-10-31 14:45, Stalker pisze:
> On 31 Paź, 14:16, Lebowski<lebowski@*****.net> wrote:
>
>> hehe, rozumiem, ze gowno tez musisz najpierw oznaczyc organoleptycznie
>> lub przynajmniej rzetelnie powachac, zeby stwierdzic w co wdepnelas, bo
>> sam widok i jego skojarzenia lub nazwa niewiele ci powiedza przy
>> pierwszym kontakcie?
>
> Stwierdzenie "nie wszystko złoto co się świeci" ma szerszy sens niż Ci
> się wydaje...
>
> Stalker, bo i nie wszystko gówno w co się wdepnie...

hehe, no to zapodaj, co tam dla ciebie tak swiecilo, jubilerze za dyche.
Jakies wypasione akapity, czy moze jakies inne srodki artystyczne,
niezwykle cenne dla ciebie literacko?
A moze dowiedziales sie wreszcie o aborcji ... ?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


34. Data: 2011-10-31 18:20:23

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 31 Paź, 18:51, Lebowski <lebowski@*****.net> wrote:
> W dniu 2011-10-31 14:45, Stalker pisze:
>
> > On 31 Pa , 14:16, Lebowski<lebowski@*****.net>  wrote:
>
> >> hehe, rozumiem, ze gowno tez musisz najpierw oznaczyc organoleptycznie
> >> lub przynajmniej rzetelnie powachac, zeby stwierdzic w co wdepnelas, bo
> >> sam widok i jego skojarzenia lub nazwa niewiele ci powiedza przy
> >> pierwszym kontakcie?
>
> > Stwierdzenie "nie wszystko z oto co si wieci" ma szerszy sens ni Ci
> > si wydaje...
>
> > Stalker, bo i nie wszystko g wno w co si wdepnie...
>
> hehe, no to zapodaj, co tam dla ciebie tak swiecilo, jubilerze za dyche.
> Jakies wypasione akapity, czy moze jakies inne srodki artystyczne,
> niezwykle cenne dla ciebie literacko?
> A moze dowiedziales sie wreszcie o aborcji ... ?

Co było cennego w tej książce? Akurat nic.

Co nie zmienia faktu, że ten twój sposób oceny rzeczy "po skojarzeniu
lub nazwie",
jest nomem omen... gówno warty :-)

Stalker

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


35. Data: 2011-10-31 18:44:34

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 31 Paź, 15:28, J-23 <k...@g...pl> wrote:
> On 30 Paź, 23:41, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>
> > Dnia Sun, 30 Oct 2011 15:01:15 -0700 (PDT), J-23 napisał(a):
>
> > >> Nie mam zamiaru.
> > >> Ale Ty przeczytaj ode mnie - wnuczkowi na dobranoc.
> > >>:->
>
> > > tak myslalem, ze nie przeczytalas
> > > moj wnuczek juz od dawna sam sobie czyta ksiazki, i sam dobiera
> > > lekture. jak bedzie chcial to sobie przeczyta te ksiazke
>
> > A co mu odpowiesz, kiedy po tym samodzielnym przeczytaniu samodzielnie
> > wysnuje wnioski i spyta: "Mamo/Tato/Dziadziu, czy ja miałem dużo
> > rodzeństwa?"
> > :-/
>
> Trafilas kula wplot, z tym argumentem. Moj wnuk jest doroslym
> mezczyzna, i jak sadze duzo uwagi poswieca tamu by sie beznadziejnie
> nie rozmnozyc. Po drugie nie zadaje kretynskich pytan, bo jest
> zwyczajnie kulturalny i sznuje cudze decyzje i wybory.

Jakieś nowe wcielenie Lebowskiego?

Skomponowanie zdania na bazie przeciwstawności "kretyńskie pytania"
kontra "jest kulturalny i szanuje cudze wybory" to też średni chwyt.
Po pierwsze nie mam pojęcia dlaczego miałoby to być kretyńskie
pytanie, po drugie zbyt łatwo przekształcić je np. tak::
"Nie zapytał czemu dwóch gości gwałciło młodą kobietę, albowiem był
kulturalny i szanował ich decyzję i wybór"

> A najwazniejsze
> jest to, ze jak mniemam ksiazka p.Szczuki adresowana jest do mlodych i
> bardzo mlodych kobiet, ktore zaczynaja swoja doraslosc. Jest to
> wskazowka, by nie sluchaly debilizmow gloszonych przez ks.proboszcza
> czy tez ewentualnie przez stare zdewociale baby, i same stanowily o
> swoim losie. Zeby beznadziejne i zbyt wczesne macierzynstwo nie
> przekreslilo ich zyciowej szansy na odpowiednie usytuowanie sie w
> spolecznstwie. By ich decyzja o zalozeniu rodziny i o urodzeniu
> dziecka byla przemyslana i racjonalna.

I książka na temat aborcji, czy w ogóle aborcja miałaby być elementem
"racjonalnej decyzji o macierzyństwie"?
Nie mam niczego wspólnego z ks. proboszczem, ale aborcja jest właśnie
zaprzeczeniem racjonalnej i przemyślanej decyzji o macierzyństwie.
Jest efektem braku racjonalności i przemyślenia... Przecież aborcja to
zapobieganie skutkom, a nie przyczynom.

Sorry, ale to trochę tak jakbyś powiedział, że jeśli chcesz się
racjonalnie odżywiać, to najważniejsze nie jest, żebyś mył ręce, dbał
o czystość i świeżość składników, tylko wystarczy żebyś miał w
apteczce środek na rozwolnienie...

I dlatego to nie "beznadziejne i przedwczesne" macierzyństwo jest
tragedią dla kobiet tylko "beznadziejna i przedwczesna decyzja" o
współżyciu...

> Jak chcesz wiedziec mam jeszcze
> dorosla corke, ktrej poglady sa takie ze p.Kazmiera Szczuka to jest
> ocean lagodnosci i tolerancji dla kato-koltunstwa.
> tu masz przyklad "radosnego" i niekontrolowanego wzrostu populacji
> ludzkiej:http://www.joemonster.org/filmy/32084/Zacie
ta_walka_o_kazda_rybe

Żeby walczyć z powyższym wystarczy zadbać o antykoncepcję, a nie
zabijać już poczętych...

A tutaj masz rzeczywiste efekty "racjonalnego planowanie rodziny" przy
pomocy aborcji:
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,102433,10556247,Przemoc_
i__drapieznictwo_seksualne___Taki_bedzie_swiat.html

Stalker

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


36. Data: 2011-10-31 19:03:13

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Lebowski <lebowski@*****.net> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-10-31 19:20, Stalker pisze:
> On 31 Paź, 18:51, Lebowski<lebowski@*****.net> wrote:
>> W dniu 2011-10-31 14:45, Stalker pisze:
>>
>>> On 31 Pa , 14:16, Lebowski<lebowski@*****.net> wrote:
>>
>>>> hehe, rozumiem, ze gowno tez musisz najpierw oznaczyc organoleptycznie
>>>> lub przynajmniej rzetelnie powachac, zeby stwierdzic w co wdepnelas, bo
>>>> sam widok i jego skojarzenia lub nazwa niewiele ci powiedza przy
>>>> pierwszym kontakcie?
>>
>>> Stwierdzenie "nie wszystko z oto co si wieci" ma szerszy sens ni Ci
>>> si wydaje...
>>
>>> Stalker, bo i nie wszystko g wno w co si wdepnie...
>>
>> hehe, no to zapodaj, co tam dla ciebie tak swiecilo, jubilerze za dyche.
>> Jakies wypasione akapity, czy moze jakies inne srodki artystyczne,
>> niezwykle cenne dla ciebie literacko?
>> A moze dowiedziales sie wreszcie o aborcji ... ?
>
> Co było cennego w tej książce? Akurat nic.
>
> Co nie zmienia faktu, że ten twój sposób oceny rzeczy "po skojarzeniu
> lub nazwie",
> jest nomem omen... gówno warty :-)
>
> Stalker

Sam jestes gowno watry.
Po to wlasnie czlowiek gromadzi skojarzenia i poznaje nazwy, zeby potem
nie musial kazdorazowo wachac gowna, zeby je ominac.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


37. Data: 2011-10-31 19:05:41

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Qrczak <q...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 2011-10-31 19:44, niebożę Stalker wylazło do ludzi i marudzi:
> On 31 Paź, 15:28, J-23<k...@g...pl> wrote:
>>
>> Jak chcesz wiedziec mam jeszcze
>> dorosla corke, ktrej poglady sa takie ze p.Kazmiera Szczuka to jest
>> ocean lagodnosci i tolerancji dla kato-koltunstwa.
>> tu masz przyklad "radosnego" i niekontrolowanego wzrostu populacji
>> ludzkiej:http://www.joemonster.org/filmy/32084/Zacie
ta_walka_o_kazda_rybe
>
> Żeby walczyć z powyższym wystarczy zadbać o antykoncepcję, a nie
> zabijać już poczętych...
>
> A tutaj masz rzeczywiste efekty "racjonalnego planowanie rodziny" przy
> pomocy aborcji:
> http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,102433,10556247,Przemoc_
i__drapieznictwo_seksualne___Taki_bedzie_swiat.html

A jak jeszcze z tych, co się ostały, niektóre zaczną mieć się ku sobie,
a dzieci sobie będą robiły z probóweczki, to już w ogóle marny Wasz los,
chłopcy

Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


38. Data: 2011-10-31 19:24:33

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Stalker <t...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

On 31 Paź, 20:03, Lebowski <lebowski@*****.net> wrote:

> Sam jestes gowno watry.
> Po to wlasnie czlowiek gromadzi skojarzenia i poznaje nazwy, zeby potem
> nie musial kazdorazowo wachac gowna, zeby je ominac.

Na pewno nie w przypadku tak subiektywnych zjawisk jak ludzka
twórczość i raczej tylko w przypadku ludzi, którzy z racji chociażby
umysłowego lenistwa bądź zwykłej tępoty potrzebują skrajnego
uproszczenia otaczającego ich świata do łatwo zrozumiałych "nazw i
skojarzeń"

Stalker, pozostali tworzą tym pierwszym nazwy i skojarzenia - jeśli
łapiesz o czym piszę...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


39. Data: 2011-10-31 19:30:41

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Stalker pisze:
> On 31 Paź, 20:03, Lebowski <lebowski@*****.net> wrote:
>
>> Sam jestes gowno watry.
>> Po to wlasnie czlowiek gromadzi skojarzenia i poznaje nazwy, zeby potem
>> nie musial kazdorazowo wachac gowna, zeby je ominac.
>
> Na pewno nie w przypadku tak subiektywnych zjawisk jak ludzka
> twórczość i raczej tylko w przypadku ludzi, którzy z racji chociażby
> umysłowego lenistwa bądź zwykłej tępoty potrzebują skrajnego
> uproszczenia otaczającego ich świata do łatwo zrozumiałych "nazw i
> skojarzeń"
>
> Stalker, pozostali tworzą tym pierwszym nazwy i skojarzenia - jeśli
> łapiesz o czym piszę...

Załapał jak nic.
Możesz się Stalker już liczyć z wendettą do trzech pokoleń wstecz :)

--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


40. Data: 2011-10-31 19:56:06

Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Od: Lebowski <lebowski@*****.net> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2011-10-31 20:24, Stalker pisze:
> On 31 Paź, 20:03, Lebowski<lebowski@*****.net> wrote:
>
>> Sam jestes gowno watry.
>> Po to wlasnie czlowiek gromadzi skojarzenia i poznaje nazwy, zeby potem
>> nie musial kazdorazowo wachac gowna, zeby je ominac.
>
> Na pewno nie w przypadku tak subiektywnych zjawisk jak ludzka
> twórczość i raczej tylko w przypadku ludzi, którzy z racji chociażby
> umysłowego lenistwa bądź zwykłej tępoty potrzebują skrajnego
> uproszczenia otaczającego ich świata do łatwo zrozumiałych "nazw i
> skojarzeń"
>
> Stalker, pozostali tworzą tym pierwszym nazwy i skojarzenia - jeśli
> łapiesz o czym piszę...

Najsampierw sugerujesz, ze przedmiotowa tfurczosc sie swieci jak
przyslowiowe zloto, potem belkoczesz, ze sie ze soba nie zgadzasz, ze
jednak sie nie swieci, nastepnie imputujesz mi, ze to metodyka moich
opinii, z ktorych z jedna juz conajmniej raz sie uprzednio zgodziles
jest gowno, a teraz w dodatku brniesz jeszcze w jakies uogolnienia.
Jakas szczeniacka przekora co chwila z ciebie wylazi wiec ustal moze se
soba jakas wersje, najlepiej w odniesieniu do tego konkretnego gowna bo
wyraznie pierdolisz jak potluczony, ze sie tak po kolezensku wyraze.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 10 ... 50 ... 155


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Psycholog on line :-)
Ile jeszcze pożyje...?
realia
"Trei się udało, uda się i nam."
ycia lustro krzywe...

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »