| « poprzedni wątek | następny wątek » |
721. Data: 2011-11-04 21:26:22
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".Dnia Fri, 4 Nov 2011 22:14:59 +0100, Nixe napisał(a):
> Niemniej jednak nie jestem pewna, czy nie muszą przechodzić jakichś
> dodatkowych kursów/szkoleń.
Ojjj, Wy to jesteście zorrrrrientowane...
Hasło - "studia pomostowe dla pielęgniarek".
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
722. Data: 2011-11-04 21:30:59
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".Ikselka pisze:
> Dnia Fri, 04 Nov 2011 22:07:58 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Fri, 04 Nov 2011 21:52:21 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> Ikselka pisze:
>>>>
>>>>>> Dyskutuję z Twoimi poglądami, którymi nas tu sowicie karmisz, tylko
>>>>>> tyle. Ja się na Ciebie nie uwzięłam, zresztą nie sądzę, żeby ktokolwiek
>>>>>> z obecnych dyskutantów miał tutaj takie zamiary wobec Ciebie.
>>>>>> Czasami prostujemy (że się odważę wypowiedzieć w imieniu ogółu - Chiron
>>>>>> by mnie za to zaciukał ;- ) Twoje 'zapędzone w złą stronę' wnioski.
>>>>> Nie macie takiek władzy. Ani do oceny, co jest złe
>>>> Ty też. Nie jesteś BOGIEM.
>>> O, znowu insynuacja. Jakobym to twierdziła :>
>> Wierzę w jednego Boga, * Ojca wszechmogącego, * Stworzyciela nieba i
>> ziemi, * wszystkich rzeczy widzialnych i niewidzialnych.
>> Za wyznaniem wiary.
>> To co Ty czasem proponujesz to grzech pychy.
>>
>> Miejscem, gdzie szczególnie wyraźnie ujawniają się różne rodzaje pychy,
>> są małe wspólnoty - zwłaszcza rodzina. Jeśli wspólnoty te funkcjonują
>> dłużej, nie udaje się ukryć tej typowej dla pychy postawy wymuszania na
>> innych miłości takiej, jakiej potrzebuję. Im bardziej ktoś został
>> zraniony, tym ostrzejsze jest owo domaganie się. Najczęściej przybiera
>> ono formę pretensji i żalów. Rzadko kto uświadamia sobie wtedy, że za tą
>> postawą kryje się koncentracja na sobie (bycie dla siebie bożkiem) i
>> bunt wobec konkretnej rzeczywistości, jaką dał mi Bóg. Pretensje i żale
>> to też pewna strategia pychy i forma przemocy, aby inni, którzy chcą
>> uważać się za dobrych i godnych miłości, przyjęli moje warunki, abym
>> stanął w centrum ich zainteresowania. Pycha zawsze ma tę tendencję, by
>> ograniczać wolność innych i urządzać świat na moich często nie do końca
>> uświadomionych warunkach, zawsze też posługuje się jakąś formą przemocy
>> od najbardziej prymitywnych form przymusu zewnętrznego i gwałtu, poprzez
>> różnorakie intrygi, aż po wzbudzanie poczucia winy i takiego udręczenia,
>> że drugi już nie ma wyboru i musi się ugiąć.
>>
>> Za http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TS/pycha-ubodzy
3.html
>
> Aha - i tylko dlatego, ża JA się nie uginam, to dręczenie jest po MOJEJ
> stronie...
Jasne.
Pozdrowienia dla spowiednika.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
723. Data: 2011-11-04 21:35:58
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji"."Ikselka" napisał
> Ja mu powiedziałam wtedy wyraźnie, przy wielu osobach, ze wazniejsze jest
> dla mnie życie dziecka, "gdyby".
Bardzo bohaterskie.
Zwłaszcza w sytuacji, gdy w domu czeka drugie dziecko.
Byłoby z pewnością niezmiernie dumne z mamy i jej poświęcenia.
> Sprawę aborcji rozpatruje się tutaj jedynie w kwestii wyboru miedzy
> komfortem/zdrowiem matki a życiem dziecka.
Nie zauważyłam takiego podziału. Dyskutowaliśmy po prostu o aborcji.
> Innych dyskusji tu nie było, więc nie mozesz tego twierdzić.
To może napisz wprost.
N.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
724. Data: 2011-11-04 21:38:10
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji"."Ikselka" napisał
> JA mam tu udowadniać, że nie jestem wielbłądem? Chyba sobie żartujesz.
Masz tylko rzucić linkiem do swojej wypowiedzi nt. ciąży z gwałtu, bo nie
wyobrażam sobie rycia przez pierdyliardy twoich postów :)
N.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
725. Data: 2011-11-04 21:40:02
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".Dnia 2011-11-04 22:19, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
> Nixe pisze:
>> Użytkownik "medea" napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:j919dj$pf8$...@n...icm.edu.pl...
>>
>>> Bez przesady, wychodzą nasze narodowe kompleksy.
>>
>> Chodziło mi o zakres wiedzy, jaką zdobywają na uczelniach.
>> Tamtejszym położnym bliżej jest do lekarzy i to rzecz jasna nie jest
>> kwestia kompleksów, tylko innego systemu nauczania :)
>
> Muszę Cię zmartwić. Mój brat mieszkający w Norwegii u lekarza rodzinnego
> na każda dolegliwość dostaje paracetamol...
Cherokee (pamiętasz?) o miłości do paracetamolu w GB pisała. Widać
paracetamol jest jak piosenka, i to na dokładkę eurowizyjna.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
726. Data: 2011-11-04 21:42:57
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".Qrczak pisze:
> Dnia 2011-11-04 22:19, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>> Nixe pisze:
>>> Użytkownik "medea" napisał w wiadomości grup
>>> dyskusyjnych:j919dj$pf8$...@n...icm.edu.pl...
>>>
>>>> Bez przesady, wychodzą nasze narodowe kompleksy.
>>>
>>> Chodziło mi o zakres wiedzy, jaką zdobywają na uczelniach.
>>> Tamtejszym położnym bliżej jest do lekarzy i to rzecz jasna nie jest
>>> kwestia kompleksów, tylko innego systemu nauczania :)
>>
>> Muszę Cię zmartwić. Mój brat mieszkający w Norwegii u lekarza rodzinnego
>> na każda dolegliwość dostaje paracetamol...
>
> Cherokee (pamiętasz?) o miłości do paracetamolu w GB pisała. Widać
> paracetamol jest jak piosenka, i to na dokładkę eurowizyjna.
Pamiętam, a jakże. LOL coś w tym, jest :P
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
727. Data: 2011-11-04 21:43:10
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".Dnia 2011-11-04 22:11, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
> Qrczak pisze:
>> Dnia 2011-11-04 21:41, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>> medea pisze:
>>>
>>>> Życzę Wam obu w takim razie, żebyście trafiały tylko na dobrych
>>>> lekarzy. Oraz dużo zdrowia lub przynajmniej siły w pokonywaniu
>>>> choroby. :)
>>>
>>> I ja również. Miałam 24 lata jak pokonałam guza w piersi. Szybka
>>> diagnoza, dobrzy lekarze i ogromna chęć do życia.
>>> I męczę wszystkich od prawie 9 lat na grupach ;)
>>
>> Przeczytałam "męczę się od prawie 9 lat na grupach" i prawie zaczęłam
>> Ci współczuć.
>
> LOL ić won! Właśnie się Maja 'majuje'. Mamy takie rodzinne określenie na
> bujanie na rękach w celu uśpienia. Tym razem tż walczy :-)
Młodemu to wystarczało lekkie gibanie w kubełku i gapienie się na diodki
od cd czytnika, a teraz krówska już się podnieść nie da. Na szczęście
jeszcze się nie wstydzi przytulać. To chociaż na tym korzystam.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
728. Data: 2011-11-04 21:44:13
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".Użytkownik "Nixe" <n...@n...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:j91lrq$k9b$...@n...onet.pl...
> "Ikselka" napisał
>
>> Ja mu powiedziałam wtedy wyraźnie, przy wielu osobach, ze wazniejsze jest
>> dla mnie życie dziecka, "gdyby".
>
> Bardzo bohaterskie.
> Zwłaszcza w sytuacji, gdy w domu czeka drugie dziecko.
> Byłoby z pewnością niezmiernie dumne z mamy i jej poświęcenia.
Daj spokój, żaden lekarz biegnąc do porodu nie pyta rodzącej kogo ma ratować
a kogo uśmiercić. Zresztą zasada jest prosta i jasna: w sytuacji zagrożenia
przede wszystkim ratuje się matkę, potem dziecko. Ale jak chcesz tę
przepychankę ciągnąć to proszzzz bardzo ;-)
Agnieszka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
729. Data: 2011-11-04 21:44:40
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Użytkownik "Ikselka" napisał
> Masz przestarzałe dane.
> http://www.opiekun.kalisz.pl/index.php?dzial=artykul
y&kat=polecane&id=1524
No proszę, nawet KK jest reformowalny, jak trzeba ;-)
Może idąc w tym duchu za parę lat będzie można przeczytać "kościół dopuszcza
aborcję, ale zaleca donaszanie ciąż"
N.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
730. Data: 2011-11-04 21:49:55
Temat: Re: "Wielka książka o aborcji".
Użytkownik "Agnieszka" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:j91mbf$ll8$...@n...onet.pl...
> Ale jak chcesz tę przepychankę ciągnąć to proszzzz bardzo ;-)
Piątek jeszcze w toku ;-)
N.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |