Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Wiesz o tym że masz przejebane?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Wiesz o tym że masz przejebane?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 173


« poprzedni wątek następny wątek »

91. Data: 2013-06-16 15:35:17

Temat: Re: Wiesz o tym że masz przejebane?
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 16 Jun 2013 15:05:05 +0200, zdumiony napisał(a):

> Do tej pory kobieta
>> dominowała seksualnie nad mężczyzną ale ta dominacja prowadzi do
>
> To mężczyzna ze swej natury dominmuje seksualnie nad kobietą

Leoś miał na mysli swoje doświadczenia - "da czy nie da" :-PPP
--
XL
"Szczęście jest jak motyl, ścigaj je, a umknie ci. Usiądź spokojnie, a
spłynie na twoje barki." A. de Mello.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


92. Data: 2013-06-16 15:36:40

Temat: Re: Wiesz o tym że masz przejebane?
Od: "LeoTar" <R...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "zdumiony" <z...@j...pl> napisał w wiadomości
news:kpketd$bcv$1@node1.news.atman.pl...
> Użytkownik "LeoTar" <R...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:kpkeq6$l8u$1@node2.news.atman.pl...

>> Jak każde zjawisko gwałt jest pewnym procesem. I od sprowokowania gwałtu
>> do samego gwałtu moze upłynąć sporo czasu oraz zmienić sie otoczenie.

> To już lepiej gdy sprowokowany mężczyzna dokona samogwałtu niż gwałtu :)

Dlatego do gwałtów dochodzi stosunkowo rzadko - tylko nieliczne prowokacje
konczą się fizycznie gwałtami.
Tak myślę...

--
Wladek Tarnawski
LeoTar - Sunrise Services
http://leotar.00freehost.com/Books/index.html


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


93. Data: 2013-06-16 15:39:59

Temat: Re: Wiesz o tym że masz przejebane?
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 16 Jun 2013 15:21:27 +0200, Qrczak napisał(a):

> Dnia 2013-06-16 12:52, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
>> Dnia Sun, 16 Jun 2013 12:27:38 +0200, LeoTar napisał(a):
>>
>>> Pewnie masz już dorosłe wnuki... ?
>>
>> Mam 53 lata, minus te 38 to daje 15 lat, wiek w którym zaczęłam chodzić z
>> moim obecnym MŚK (to była moja 2 klasa LO, bo poszłam do szkoły podst. o
>> rok wczesniej), a wyszłam za niego mając 21 lat.
>>
>> Gdzie Ty tu widzisz czas na dorosłe wnuki??? Pierwsze wnuczę dopiero się
>> urodzi pod koniec października :-)
>
> Gratuluję.
> Bardzo dobry termin.
>

Ze wszech miar najlepszy - i co najważniejsze PLANOWANY. Plan wypełniony w
100 procentach. Wiesz o tym, prawda?
--
XL
"Szczęście jest jak motyl, ścigaj je, a umknie ci. Usiądź spokojnie, a
spłynie na twoje barki." A. de Mello.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


94. Data: 2013-06-16 15:41:32

Temat: Re: Wiesz o tym że masz przejebane?
Od: "LeoTar" <R...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1lz8yfezr9e70.1xxpu8oyev3ls$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 16 Jun 2013 15:05:05 +0200, zdumiony napisał(a):

>> Do tej pory kobieta
>>> dominowała seksualnie nad mężczyzną ale ta dominacja prowadzi do

>> To mężczyzna ze swej natury dominmuje seksualnie nad kobietą
>
> Leoś miał na mysli swoje doświadczenia - "da czy nie da" :-PPP

Ulżyło Ci...?

--
Wladek Tarnawski
LeoTar - Sunrise Services
http://leotar.00freehost.com/Books/index.html


> --
> XL
> "Szczęście jest jak motyl, ścigaj je, a umknie ci. Usiądź spokojnie, a
> spłynie na twoje barki." A. de Mello.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


95. Data: 2013-06-16 15:42:06

Temat: Re: Wiesz o tym że masz przejebane?
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 16 Jun 2013 15:21:27 +0200, Qrczak napisał(a):

> Gratuluję.

Z tym warto poczekać do rozwiązania.

--
XL
"Szczęście jest jak motyl, ścigaj je, a umknie ci. Usiądź spokojnie, a
spłynie na twoje barki." A. de Mello.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


96. Data: 2013-06-16 15:43:45

Temat: Re: Wiesz o tym że masz przejebane?
Od: "zdumiony" <z...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "LeoTar" <R...@w...pl> napisał w wiadomości
news:kpkf1e$lf5$1@node2.news.atman.pl...
> Dlatego do gwałtów dochodzi stosunkowo rzadko - tylko nieliczne prowokacje
> konczą się fizycznie gwałtami.
> Tak myślę...

Co rozumiemy przez "prowokacje"? To że ulicą przejdzie dziewczyna nie ubrana
jak u Talibów w worek na zwłoki?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


97. Data: 2013-06-16 15:47:51

Temat: Re: Wiesz o tym że masz przejebane?
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 16 Jun 2013 14:15:07 +0200, LeoTar napisał(a):

> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:16ufklmy22fty$.gyhvbr7kof5b$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sun, 16 Jun 2013 12:27:38 +0200, LeoTar napisał(a):
>>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>> news:1t7853v5k7n58$.pyr8m50owhin$.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Sun, 16 Jun 2013 11:42:35 +0200, LeoTar napisał(a):
>
>>>>>> Raczej wątpię. Mój związek jest z kategorii "idealnych". Spotkałam się
>>>>>> w
>>>>>> necie jedynie z odrzuceniem i niewiarą kiedy cokolwiek na jego temat
>>>>>> piszę. To dla mnie jednak jakoś tam jest cennym doznaniem, bo daje mi
>>>>>>smutny obraz tego, jak wyglądają najczęściej ludzkie związki... więc
>>>>>>tym
>>>>>>bardziej doceniam swój.
>
>>>>> I nigdy nie miałaś żadnych wątpliwości
>
>>>> Tzn ze to idealny związek? N I G D Y.
>
>>> Gratuluję pewności siebie.
>
>> Z całego serca dziękuję, bo jest czego gratulować. Meżowi też mogę
>> przekazac gratulacje?
>
> Ależ oczywiście... To tak w ramach "spisku plemników" (przez analogie do
> "spisku jajników") :))

Jakakolwiek motywacja - każda jest miła ;-)

>
>>>>> czy Twój partner
>
>>>> Mąż. Nigdy (albo prawie nigdy - chyba że z rozpędu, kontynuując czyjąś
>>>> terminologię w rozmowie) nie nazywam go "partnerem" - on mówi (i ja to
>>>> popieram), że to mu uwłacza. Twierdzi (i ja też), że partnera to można
>>>> mieć
>>>> w pracy w Policji, tańcu, zabawie w przeciąganie liny albo w interesach.
>
>>> Ups... Rzeczywiście partner brzmi trochę obco. Ja też wolałem być mężem.
>>> :)
>
>>>>> tez tak czuje ?
>
>>>> 38 lat świetnego związku upewniły nas o tym, co wzajemnie (do siebie i
>>>> odnośnie naszego małżeństwa) czujemy i co sądzimy.
>>>> 38 lat - oczywiscie wliczając w to "chodzenie" od 2 klasy LO tj
>>>> dokładnie
>>>> od 10 października 1975r., z malutką miesięczną przerwą (także w LO)
>>>> przez
>>>> moje "zerwanie" (ha ha).
>
>>> A ta "malutka miesięczna przerwa" to tak bez powodu ?:)
>
>> Ach, nic ważnego, jakiś mały zawrót głowy w 3 klasie liceum - MÓJ zawrót
>> głowy. Spodobał mi się inny chłopak (który nawet o tym nie wiedział, he
>> he), a ja chciałam być uczciwa wobec MŚK 33333-)
>
> Uczciwośc to bardzo ważna, i bardzo pozytywna cecha.

W moim/naszym przypadku stała się podstawą i to bardzo solidną. Pozwoliła
uniknąć wszystkich kryzysów typowych dla małżeństw...


>
>>>> Jesteśmy jedynym ostałym się związkiem z kilkunastu znanych nam
>>>> licealnych, ewenementem na kilka roczników z którymi się spotykamy do
>>>> dziś. 38 lat. Przeczytaj sobie tę liczbę dokładnie.
>
>>> Pewnie masz już dorosłe wnuki... ?
>
>> Mam 53 lata, minus te 38 to daje 15 lat, wiek w którym zaczęłam chodzić z
>> moim obecnym MŚK (to była moja 2 klasa LO, bo poszłam do szkoły podst. o
>> rok wczesniej), a wyszłam za niego mając 21 lat.
>
>> Gdzie Ty tu widzisz czas na dorosłe wnuki??? Pierwsze wnuczę dopiero się
>> urodzi pod koniec października :-)
>
> Ja zaczynałem w tym samym wieku co i Ty ale mam juz najstarszego wnuka w
> wieku 22 lata. :)

No to ci dopiero - chyba się wszyscy (pokoleniowo) bardzo spieszyliście, no
no :-)

> Wcześnie zaczynałem i zdążyłem mięc wiele róznych doswiadczeń. A poza tym
> mam silną wadę wzroku co sprzyja introspekcji. Niedowidzenie na zewnątrz -
> staranniejszy i bogatszy ogląd świata wewnetrznego.

Iiiitam - tylko węch ma się lepszy ;-)

> I też chciałem być
> uczciwy dlatego rozpadło mi się pierwsze małżeństwo. Ale teraz widzę, że tak
> musiało sie stać.

Ano cóż, skoro przez TWOJĄ uczciwość, to znaczy że albo ona za późno
przyszła, albo Twoja ex-żona nie umiała docenić...
--
XL
"Szczęście jest jak motyl, ścigaj je, a umknie ci. Usiądź spokojnie, a
spłynie na twoje barki." A. de Mello.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


98. Data: 2013-06-16 15:54:04

Temat: Re: Wiesz o tym że masz przejebane?
Od: "LeoTar" <R...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "zdumiony" <z...@j...pl> napisał w wiadomości
news:kpkfel$bue$1@node1.news.atman.pl...
> Użytkownik "LeoTar" <R...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:kpkf1e$lf5$1@node2.news.atman.pl...

>> Dlatego do gwałtów dochodzi stosunkowo rzadko - tylko nieliczne
>> prowokacje konczą się fizycznie gwałtami.
>> Tak myślę...

> Co rozumiemy przez "prowokacje"? To że ulicą przejdzie dziewczyna nie
> ubrana jak u Talibów w worek na zwłoki?

Raczej gest, wyzywajace spojrzenie...

--
Wladek Tarnawski
LeoTar - Sunrise Services
http://leotar.00freehost.com/Books/index.html


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


99. Data: 2013-06-16 15:55:45

Temat: Re: Wiesz o tym że masz przejebane?
Od: "zdumiony" <z...@j...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "LeoTar" <R...@w...pl> napisał w wiadomości
news:kpkg20$mhh$1@node2.news.atman.pl...
> Raczej gest, wyzywajace spojrzenie...

Mężczyzna powinien czuć się dumny, gdy jest na tyle aktrakcyjny, że kobieta
chce go jeszcze "prowokować"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


100. Data: 2013-06-16 16:02:24

Temat: Re: Wiesz o tym że masz przejebane?
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sun, 16 Jun 2013 15:00:52 +0200, LeoTar napisał(a):

> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:1e8ig2pe9d6zq$.fdkp6g7mdfbk.dlg@40tude.net...
>> Dnia Sat, 15 Jun 2013 21:49:23 +0200, LeoTar napisał(a):
>
>>> A uwziąłem się na rodzinę ponieważ jest
>>> to podstawowa komórka każdego społeczeństwa(...)
>
>> Uważam, ze owej przemocy i agresji w rodzinie (i wszędzie) u nas winna
>> jest
>> CYWILIZACJA - a konkretnie będące jej następstwem i nieodłącznym atrybutem
>> frustracje wywołane nadmiarem informacji nie do przetworzenia oraz dóbr
>> nie
>> do żużycia dla przeciętnej jednostki. Oraz cywilizacyjna przemiana relacji
>> i ról w rodzinie - o tym dalej.
>
> Dobrze, ze wspomniałaś o nadmiarze. Istotnie jest tego strasznie dużo, ale
> dzięki metodom selekcji jestesmy w stanie dokonywać syntezy wiedzy zawartej
> w tym nadmiarze informacji.

Stawiałabym raczej na nadmiar dóbr materialnych - informacja dla
przeciętniaka nie jest dobrem...

> Kiedyś panował niedobór informacji teraz jest
> jej zalew musimy wiec klasyfikowac wiedzę, odrzucać to co mało istotnea
> zostawiac tylko informacje ważną.


Jak wyżej.

> Ale wszędzie pojawia sie przemoc w
> rodzinie. Najtrudniej jest spojrzeć krytycznie na to co jest przyjmowane za
> normę a co po głębszej analizie okazuje sie antynormą.
>
>> Czy ktoś robił badania w "społeczeństwach" czy społacznościach
>> pozostajacych na poziomie pierwotnym?
>
> Było wielu takich badczy, a wśród nich nasz rodak Bronisław Malinowski.
> Czytałem kiedys "Złota gałąź" G.J,Frazera no i niezapomniany Freud, który
> odwołuje sie do trudno dostępnych źródeł. Na przyklad freudowskie "Totem i
> tabu" czy "Człowiek imieniem Mojżesz a religia monoteistyczna" to
> kwintesencja wiedzy o tych, których uważamy za pierwotnych.

No i właśnie totem i tabu były strażnikami NORM. Czyli miały czego pilnowac
- te normy były i są u nich bardzo silne. A Ty chcesz je rozwalać.

>
>>Bylabym ciekawa, bo mam pewne obserwcje, ale wynikające tylko z tego,
>>co mi dostępne, więc... Np plemiona afrykańskie, w dżungli amazońskiej
>>itp - co mówią badania na temat przemocy w rodzinie u nich?
>
> Pooglądaj i poczytaj Cejrowskiego, Fiedlera, Kapuścińskiego.

Znam.

> Wszystkie
> książki zawierają jakieś szczątkowe informacje na temat kultur w różnych
> zakątkach swiata. Wiedzę o przemocy w rodzinie trzeba składać z okruchów,
> które są dostępne wszędzie tylko rzadko kto potrafi takiej syntezy dokonywać

O tym pisałam poprzednio.


> z powodu obowiązującego paradygmatu wychowawczego zawierającego seksualne
> tabu.

Nie, seksualne tabu strzeże norm.

>
>>Wydaje mi się, że dzieci są tam szanowane bardzo, ponieważ te, które się
>>uchowały, mają zabezpieczyć byt starym. Taki prpsty mechanizm kulturowy,
>>który u nas już prawie przestał funkcjonować.
>
> Przemoc, ta nieuswiadamiana, napędza przemoc w sposób lawinowy co możemy
> dostrzec szczególnie w naszych czasach.(ciach - nie dyskutuję) Zakaz był więc dobry
tylko dopóty dopóki nie potrafimy zrozumiec
> mechanizmu, który go wywołał. Gdy zrozumiemy ten mechanizm musimy sie od
> zakazu uwolnić.

Musimy? - kto musi? Ludzie w większości mają głowę na karku, potrafią
zakazy szanować rozumiejąc. Większość nawet potrzebuje rozumieć, dlaczego
coś jest zakazane, a nawet i samych zakazów nie potrzebuje, bo ma
wewnętrzne poczucie ich słuszności. Zakazy generaknie są dla głupków - oni
nie musza rozumieć.


>
>> także odnośnie kobiet - kobiety pracują, są w stanie same się utrzymać,
>> dlatego dla nich dziecko nie jest dobrem. Kwitnie aborcja. Rozpadają się
>> zwiazki bo kobieta i meżczyzna konkurują ze sobą. Itp. Itd.
>
> Konkurują ze soba o władzę nad tym drugim,

Jaką tam władzę. Konkurują o zapewnienie sobie egoistycznej samotności - o
ekonomiczną NIEZALEŻNOŚĆ, MIERZONĄ RYNKIEM PRACY I DOCHODAMI. Bo tej
neizalezności nie ma tyle, zeby starczyło dla podwójnej liczby chętnych.

> gdyz wskutek zakazu seksualnego
> obowiązującego w procesie wychowawczym nie są w stanie zaufać jedno
> drugiemu. Nie ufając musza dominować nad tym drugim. Do tej pory kobieta
> dominowała seksualnie nad mężczyzną ale ta dominacja prowadzi do
> zniewieścienia mężczyzn, do szerzenia się homoseksualizmu i pedofilii.
> Ogólnie rzecz biorąc do patologii w rodzinie. Ta patologia cały czas
> istniała (bo obowiazuje seksualne tabu) ale była starannie ukryta. Teraz,
> gdy trzeba harować na utrzymanie sie na powierzchni ta patologia sie ujawnia
> i nie pomaga żaden zakaz. Przemoc domowa do tej pory skrywana ujawnia się
> totalnie.
>
>> W naszej cywilizacji dziecko nie jest dobrem, lecz dopustem, obciązeniem.
>> (Oczywiście tu generalizuję dla podkreślenia trendu.)
>
> Nieprawda. Dla mnie dziecko jest świętością

Dla Ciebie. Ale nie dla wszystkich. W społeczeństwoe promowane sa modele, w
których dziecko jest obciazeniem, przeszkodą w samorealizacji. To kultura
konsumpcyjna - kultura singli, samodzielnej konsumpcji samodzielnie
wypracowanych dóbr.

> i dzięki temu dzieci
> podpowiedziały mi co jest niedobrego w mojej rodzinie. To córka zwróciła sie
> do mnie z żarliwą prośbą: "Ratuj rodzinę". Ufała mi tak bardzo, że
> zdecydowała się "zdradzić" swoja matkę mimo ogromnej presji jaka matka na
> nia wywierała.
>
>>"Starzy" generalnie nie potrzebują swoich dzieci aby przeżyć...
>
> Zeby wybudować nowe społezeństwo, społeczeństwo wolne od przemocy


Nie: żeby wychować społeczeństwo powolne dla manipulacji, łatwo
podporządkowujące się, łatwe do zastraszenia, opanowania...

> należy
> zniszczyć wszystkie więzi, które sprzyjały zniewoleniu,
> trzeba dokonać
> totalnego prania mózgów. Żeby można było wszczepić nowy paradygmat
> wychowawczy. Ci którzy go zaakceptują odnowia kontakty międzypokoleniowe
> lecz ci, którzy nie zrozumieja będą musieli odejść w niepamięć. Tak wygląda
> rewolucja.

Jak wyżej.

>
>>> A kiedy się zaczyna ? A od samej kołyski gdy zakazuje się dziecku
>>> różnych rzeczy w tym - w pewnym wieku - doświadczeń
>>>quasi-seksualnych z rodzicami.(...)
>
>> Piiiip!
>
> Śmiej się śmiej. Zobaczymy kto będzie śmiał sie ostatni. :)

Na pewno nie ci, którzy będą efektem wsobnego rozmnażania populacji, którą
promujesz :-(

>
>>> (...)Wystarczy otworzyć się na nich a oni sami opowiadają. Mówią o
>>> swoich najintymniejszych sprawach bez wywierania na nich presji.
>>> Wystarczy wiedzieć czego poszukiwać w ich opowiadaniach i wyławiać z
>>> potoku słów ważne informacje.
>
>> O własnie - POSZUKIWAĆ, WYŁAWIAĆ. Tyle że kiedy się tak "wyławia", to
>> zawsze ma się tendencje do podławiania jedynie wybranego gatunku...
>> informacji :-]
>
> Trzeba wyławiać bez ustanowienia jakichkolwiek warunków początkowych. Tylko
> wtedy poszukiwanie jest prawdziwe. W dotychczasowym paradygmaie wychowawczym
> ustanowiono zakaz seksualny jako warunek niepodwazalny. Ale tak byc musiało
> bysmy sie znaleźli tutaj gdzie teraz jestesmy.

Ja tam chcę pozostać tu gdzie jestem. I Tobie nie pozwolę mnie z tego
miejsca zepchnąć.
--
XL
"Szczęście jest jak motyl, ścigaj je, a umknie ci. Usiądź spokojnie, a
spłynie na twoje barki." A. de Mello.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 18


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

"Ludzie już tego nie wytrzymują..."
do kaleja
Najnowszy raport departamentu obrony USA przed terroryzmem.
Dziennikarze niezależni opłacani przez Pis
feminazistki

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »