« poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2006-10-27 06:27:18
Temat: Re: Wilgoc w domku> to zalezy jak ktos to zrobil jak pisalem wczesniej te nowe technologie
> trzeba jeszcze umiec wykorzystac i umiec zamontowac
weźmy pokrycia dachowe:
jest nowy produkt, który nazywa się Onduline,
jest stary produkt, który nazywa się blacha miedziana,
w czym prócz ceny lepszy jest nowy produkt ?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2006-10-27 06:56:07
Temat: Re: Wilgoc w domkuProponuje w uszczelkach w okanch wykonac dziury. Przynajmniej 20cm na okno w
uszczelce wewnetrznej i zewnetrznej. Ale na samej górze
okna. Na uszczelce zewnetrznej tak okolo 2x10 cm a na uszczelce wewnetrznej 1x 20cm.
Czyli ubytek w uszczelce wewnetrzej na srodku
na górze okna , a ubytki 2x10cm na bokach na górze okna w uszczelce zewnetrznej.
Powinno to pomóc w polepszeniu wentylacji grawitacyjnej , a jak to nie pomoze to
zostaje jedynie rozszczelnianie okien.
Ja mam tak zrobione w mieszkaniu (nowiutkie mieszkanie , okna plastikowe K=1.1) i
wentylacja jest w porzadku a wilgotnosc wacha sie
pomiedzy 50 a 60% , czyli optymlanie.
--
Pozdrawiam
/// Kaszpir ///
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2006-10-27 09:49:04
Temat: Re: Wilgoc w domku
Andrzej Seneczko napisał(a):
> m napisał(a):
> > A może tak rekuperator? Podobno pomaga i na wilgość
> no co ty, przeciez to nowosc jest i Pani tego nie zalozy ;-)
Nie założy, bo nie ma takiej potrzeby - stare sposoby są the best i
chałupa jest sucha i zdrowa, pisałam przecież. Gdyby nawet potrzeba
zaistniała, to ten sposób (rekuperator do odzysku ciepła)
dyskwalifikuje uzależnienie go od energii elektrycznej. W moim rejonie
często jej brakuje z różnych dziwnych powodów i wtedy cała
nowoczesność leży pokotem. Tylko do kolektora słonecznego
dokupiłam zasilacz awaryjny, bo kolektor to dobra rzecz (1000 l
ciepłej wody do użycia w każdej chwili to sprawa warta zachodu) i
już przeze mnie sprawdzona, więc co ma leniuchować z powodu braku
zasilania. Ale żeby wszystko tak zabezpieczać? - O nie.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2006-10-27 19:40:01
Temat: Re: Wilgoc w domkui...@w...pl napisał(a):
> nowoczesność leży pokotem. Tylko do kolektora słonecznego
> dokupiłam zasilacz awaryjny, bo kolektor to dobra rzecz (1000 l
> ciepłej wody do użycia w każdej chwili to sprawa warta zachodu) i
ooo, napisz cos wiecej, wlasnej roboty kolektor czy kupiony ??
ja jestem w trakcie robienia swojego fotki i pierwsze testy opisalem na
elektrodzie
--
Pozdrawiam Andrzej
Puławy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2006-10-27 19:47:17
Temat: Re: Wilgoc w domkuInf napisał(a):
> weźmy pokrycia dachowe:
> jest nowy produkt, który nazywa się Onduline,
> jest stary produkt, który nazywa się blacha miedziana,
>
> w czym prócz ceny lepszy jest nowy produkt ?
onduline mamy na tym starym, wspominanym wczesniej domu, ma ponad 10 lat
i jest ok
oczywiscie majac teraz dostep do netu i czytajac broszurke, dopatrzylem
sie dosyc powaznych bledow zrobionych przez majstrow przy jego montazu
:-(, plyty nie leza tak jak powinny bo sa zle pomocowane
blachy miedzianej nie znam i podejzewam ze obecnie to wlasnie cena jest
tu kluczowym powodem nowoczesnosci plyt onduline
blacha miedziana jest pewnie bardzo trwala
--
Pozdrawiam Andrzej
Puławy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2006-10-28 18:14:10
Temat: Re: Wilgoc w domku
Andrzej Seneczko napisał(a):
> ooo, napisz cos wiecej, wlasnej roboty kolektor czy kupiony ??
Dokładnie są to połączone w jeden układ 3 kolektory firmy
Paradigma. Do tego zbiornik na wodę 1000 l.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |