« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2007-08-06 20:13:54
Temat: Wirusowe zapalenie wątroby typu BPoradźcie gdzie to leczyć i jak, najlepiej pewnie prywatnie. O chorobie tej
dowiedziała się bliska mnie osoba po oddaniu krwi dla kolegi.
We Wrocławiu w szpitalu zakaźnym na Koszarowej, w jednostce, która ma się
zajmować leczeniem tego typu schorzeń, powiedziano tej osobie, że przyjęcie
jest możliwe na początku przyszłego roku, bo są strajki; z tym że nie
wiadomo na pewno czy to będzie początek roku czy może później.
Dowiedziałem się też, że leczeniem żółtaczki typu B zajmuje się gabinet
doktora Madeja mieszczący się w przychodni Karmed.
Może ktoś ma jakieś sugestie bądź obserwacje po przebytym leczeniu owej
żółtaczki typu B?
Dziękuję.
Grzegorz.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2007-08-07 10:43:44
Temat: Re: Wirusowe zapalenie wątroby typu Btrtx pisze:
> Poradźcie gdzie to leczyć i jak, najlepiej pewnie prywatnie. O chorobie tej
> dowiedziała się bliska mnie osoba po oddaniu krwi dla kolegi.
> We Wrocławiu w szpitalu zakaźnym na Koszarowej, w jednostce, która ma się
> zajmować leczeniem tego typu schorzeń, powiedziano tej osobie, że przyjęcie
> jest możliwe na początku przyszłego roku, bo są strajki; z tym że nie
> wiadomo na pewno czy to będzie początek roku czy może później.
> Dowiedziałem się też, że leczeniem żółtaczki typu B zajmuje się gabinet
> doktora Madeja mieszczący się w przychodni Karmed.
>
> Może ktoś ma jakieś sugestie bądź obserwacje po przebytym leczeniu owej
> żółtaczki typu B?
> Dziękuję.
> Grzegorz.
>
>
>
Jeśli jest jak mówisz to oznaczyli tej osobie HbsAg. Co nic tak naprawdę
nie mówi wiadomo że jest co najmniej przewlekłym nosicielem tego wirusa.
Na badaniu ze stacji krwiodawstwa powinno być jeszcze oznaczony poziom
Alat. Prawidłowy wynik to wartość do 40 - 50 (podaję taką wartość bo
różne laboratoria różnie podają tę górna granicę pewnie zależy to od
metody badania).
Tylko nie przestrasz sie tego co napiszę: nie ma 100% metody na pozbycie
się tego wirusa z organizmu. Nawet terapie lekowe typu interferon alfa
nie dają takiej pewności. W Polsce tę chorobę się tylko obserwuje (mówię
o publicznej służbie zdrowia) i jeśli przychodzi do wersji ostrej
zapalenia to leczy się objawowo (nie wierzysz to przejrzyj ile w
poszczególnych województwach jest terapii lekowych sponsorowanych przez
NFZ a ilu jest chorych/zakażonych). Nie robi się badań na to czy wirus
się namnaża, nie robi się punkcji wątroby, nie zleca się badania USG.
Bada się tylko ALAT. Tak że jak najbardziej, poszukajcie prywatnej
praktyki specjalistycznej. Skąd wiem? Ano z autopsji.
Teraz może te lepsze (eufemizm) informacje: z tym się żyje, Można się
przeciw temu zaszczepić, choroba (o ile się rozwinie) zazwyczaj bardzo
długo nie daje o sobie znać i może (wiem to naiwne), w przyszłości
znajdą na to sposób. Chcesz wiedzieć więcej to poczytaj stronę
www.wzwb.pl . Tak naprawdę przy dobrych wynikach bardziej potrzebny jest
psycholog żeby w jakąś nerwicę nie wpaść.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2007-08-07 10:45:30
Temat: Re: Wirusowe zapalenie wątroby typu Btrtx pisze:
> Poradźcie gdzie to leczyć i jak, najlepiej pewnie prywatnie. O chorobie tej
> dowiedziała się bliska mnie osoba po oddaniu krwi dla kolegi.
> We Wrocławiu w szpitalu zakaźnym na Koszarowej, w jednostce, która ma się
> zajmować leczeniem tego typu schorzeń, powiedziano tej osobie, że przyjęcie
> jest możliwe na początku przyszłego roku, bo są strajki; z tym że nie
> wiadomo na pewno czy to będzie początek roku czy może później.
> Dowiedziałem się też, że leczeniem żółtaczki typu B zajmuje się gabinet
> doktora Madeja mieszczący się w przychodni Karmed.
>
> Może ktoś ma jakieś sugestie bądź obserwacje po przebytym leczeniu owej
> żółtaczki typu B?
> Dziękuję.
> Grzegorz.
>
>
>
Jeśli jest jak mówisz to oznaczyli tej osobie HbsAg. Co nic tak naprawdę
nie mówi wiadomo że jest co najmniej przewlekłym nosicielem tego wirusa.
Na badaniu ze stacji krwiodawstwa powinno być jeszcze oznaczony poziom
Alat. Prawidłowy wynik to wartość do 40 - 50 (podaję taką wartość bo
różne laboratoria różnie podają tę górna granicę pewnie zależy to od
metody badania).
Tylko nie przestrasz sie tego co napiszę: nie ma 100% metody na pozbycie
się tego wirusa z organizmu. Nawet terapie lekowe typu interferon alfa
nie dają takiej pewności. W Polsce tę chorobę się tylko obserwuje (mówię
o publicznej służbie zdrowia) i jeśli przychodzi do wersji ostrej
zapalenia to leczy się objawowo (nie wierzysz to przejrzyj ile w
poszczególnych województwach jest terapii lekowych sponsorowanych przez
NFZ a ilu jest chorych/zakażonych). Nie robi się badań na to czy wirus
się namnaża, nie robi się punkcji wątroby, nie zleca się badania USG.
Bada się tylko ALAT. Tak że jak najbardziej, poszukajcie prywatnej
praktyki specjalistycznej. Skąd wiem? Ano z autopsji.
Teraz może te lepsze (eufemizm) informacje: z tym się żyje, Można się
przeciw temu zaszczepić, choroba (o ile się rozwinie) zazwyczaj bardzo
długo nie daje o sobie znać i może (wiem to naiwne), w przyszłości
znajdą na to sposób. Chcesz wiedzieć więcej to poczytaj stronę
www.wzwb.pl . Tak naprawdę przy dobrych wynikach bardziej potrzebny jest
psycholog żeby w jakąś nerwicę nie wpaść.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |