| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-08-26 10:57:47
Temat: Wyprobowalam podolska potrawe wg MaklowiczaA mianowicie baklazany z ziemniakami i pomidorami. Moze podam, jak to sie
robi:
Wzielam:
2 baklazany (te wielkie, fioletowe ogorki. Nie jestem pewna, czy nazwy nie
pokrecilam)
1 i 1/2 ostrej papryczki
6 lub 7 sredniomalych ziemniakow
7 srednich pomidorow
1 kostke bulionu warzywnego
1 male opakowanie smietany 18%
olej
sol, pieprz i odrobine majeranku
Surowe ziemniaki w wieksza kostke kroimy i na olej. Jak zbrazowieja, to
przerzucamy do garnka, zalewamy bulionem (tylko na tyle, aby zostaly
przykryte, a nawet nie. Nie maja w tym plywac). Zo ziemniakow dorzucamy
pokrojona papryczke. [dygresja]: Moj pierwszy blad polegal na tym, ze dalam
poltorej papryczki, a nie jedna, jak radzil Maklowicz. Nie robcie tego!
Wychodzi strrrrrrasznie ostre. Z jedna byloby pikantne, ale jeszcze
mieszczace sie w granicach normy. Natomiast ta dodatkowa polowka sprawila,
ze potrawa moge delektowac sie osoby wyspecjalizowane smakowo w kierunku
ostrosci. Reszta wysiada :) [koniec dygresji]
Na ten sam olej wrzucamy pokrojone w wieksze kawalki baklazany.
[dygresja nr 2]: I tu byl moj drugi blad. Bo trzeba bylo odczekac, az
ziemniaki w bulionie beda miekkie i dopiero wtedy ladowac na patelnie
baklazany. Ja zrobilam to zaraz po ziemniakach, potem dalam do bulionu - bo
trzeba je potem dodac do ziemniakow - i skutek byl taki, ze sie kompletnie
rozgotowaly. [koniec dygresji nr 2]
Baklazany wrzucamy do ziemniakow, dodajemy pokrojone pomidory. KIedy
pomidory zmiekna, znaczy sie, rozleca sie, dodajemy kubeczek smietany.
Smietana lagodzi ostrosc potrawy. Maklowicz radzi ja hartowac, zeby sie nie
zwarzyla: najpierw posolic, a potem dodac do niej troche gotujacego sie
wywaru i dopiero wtedy calosc wpakowac do garnka. Sprawdzilam, rzeczywiscie
dziala.
Przyprawiamy do smaku (majeranek okazal sie zupelnie niepotrzebny) i na
koniec wrzucamy jedna pietruszke, zeby dodala aromatu (ja nie mialam).
Wychodzi bardzo smaczne. Teraz juz wiem, ze trzeba poczekac, aby ziemniaki
zmiekly, a baklazany wrzucac do bulionu razem z pomidorami. No idac jedna
ostro papryke, a nie poltorej. Bo mi wyszko cos w rodzaju bardzo gestego
kremu baklazanowo-pomidorowo-smietanowego z ziemniakami. W ogole bardzo
smaczne, ale wzrokowo niekoniecznie zachecajace.
Mimo wszystko polecam.
Kruszyna
--
"Primum non stresere... "
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2003-08-26 13:48:09
Temat: Re: Wyprobowalam podolska potrawe wg Maklowicza
> Na ten sam olej wrzucamy pokrojone w wieksze kawalki baklazany.
> [dygresja nr 2]: I tu byl moj drugi blad. Bo trzeba bylo odczekac, az
> ziemniaki w bulionie beda miekkie i dopiero wtedy ladowac na patelnie
> baklazany. Ja zrobilam to zaraz po ziemniakach, potem dalam do bulionu - bo
> trzeba je potem dodac do ziemniakow - i skutek byl taki, ze sie kompletnie
> rozgotowaly. [koniec dygresji nr 2]
>
> Baklazany wrzucamy do ziemniakow, dodajemy pokrojone pomidory.
czy bakłażany powinny zostac najpierw posolone i pozostawione na pół godziny
czy nie ma takiej potrzeby? Po raz pierwszy kupiłam bakłażany bo były śmiesznie
tanie (2zł za kilogram) i teraz nie wiem co z nimi zrobić żeby nie trwało to
godzinami.
Z góry dziękuje za odpowiedź i pozdrawiam
emma
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-26 13:53:02
Temat: Re: Wyprobowalam podolska potrawe wg Maklowicza
Użytkownik <e...@W...pl> napisał w wiadomości
news:10d5.0000024a.3f4b6518@newsgate.onet.pl...
> czy bakłażany powinny zostac najpierw posolone i pozostawione na pół
godziny
> czy nie ma takiej potrzeby?
Jeżeli ugryziesz bakłażana i nie wyczuwasz goryczki, to nie musisz.
Jezeli sa gorzkawe - posol, odstaw i potem odlej wode.
pozdr
cherokee
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-26 14:46:07
Temat: Re: Sposób na bakłażany :)(P)Danie bakłażanowe:
Przepis jest zasłyszany od Cioci Krysi
Składniki:
2-3 bakłażany
2 papryki
2 cebule
czosnek (kto ile lubi)
2 pomidory
0,5 kg miesa mielonego
żółty tarty ser
1 jajko
śmietana
sól, pieprz
1. Bakłażany kroje w wzdłuż, sole i odstawiam na pół godziny.
Następnie pakuje je w folię aluminiowa i odstawiam na pol godziny do
gorącego piekarnika (robią się wtedy miękkie).
2. Cebulę kroję w talarki, podsmażam. Dodaje także czosnek.
3. Pomidory trzeba "wypestkować" i podsmażyć.
4. Paprykę kroje w małe kwadraciki i także podsmażam.
5. Bakłażany po wyjęciu z pieca tez odsmazam.
6. Mięso doprawiam i także podsmażam.
7. Odsmazone: bakłazany, paprykę, cebulę, mięso, pomidory wkładam do
naczynia żaroodpornego i wstawiam do nagrzanego piekarnika na ok. 40
minut.
8. W tym czasie jajko wbijam do śmietany, dodaje soli, pieprzu i
startego sera. Zalewam tym bakłażany (po 40 minutach ich samotnego
pieczenia) i pieke jeszcze 10 minut.
Robiłam to danie pare razy, jest nieco mozolne w przygotowaniu, ale
bardzo smaczne!
Pozdrawiam serdecznie,
Kasia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-27 06:47:33
Temat: Re: Wyprobowalam podolska potrawe wg MaklowiczaUżytkownik <e...@W...pl> napisał w wiadomości
news:10d5.0000024a.3f4b6518@newsgate.onet.pl...
> czy bakłażany powinny zostac najpierw posolone i pozostawione na pół
godziny
> czy nie ma takiej potrzeby? Po raz pierwszy kupiłam bakłażany bo były
śmiesznie
> tanie (2zł za kilogram) i teraz nie wiem co z nimi zrobić żeby nie trwało
to
> godzinami.
Ja nie czekalam i nie solilam. Byly smaczne :)
Szczerze mowiac nie mialam pojecia, ze tak mozna :)
Kruszyna
--
"Primum non stresere... "
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-27 07:43:38
Temat: Re: Sposób na bakłażany :)(P)> Danie bakłażanowe:
> Przepis jest zasłyszany od Cioci Krysi
>
> Składniki:
> 2-3 bakłażany
> 2 papryki
> 2 cebule
> czosnek (kto ile lubi)
> 2 pomidory
> 0,5 kg miesa mielonego
> żółty tarty ser
> 1 jajko
> śmietana
> sól, pieprz
>
> 1. Bakłażany kroje w wzdłuż, sole i odstawiam na pół godziny.
> Następnie pakuje je w folię aluminiowa i odstawiam na pol godziny do
> gorącego piekarnika (robią się wtedy miękkie).
> 2. Cebulę kroję w talarki, podsmażam. Dodaje także czosnek.
> 3. Pomidory trzeba "wypestkować" i podsmażyć.
> 4. Paprykę kroje w małe kwadraciki i także podsmażam.
> 5. Bakłażany po wyjęciu z pieca tez odsmazam.
> 6. Mięso doprawiam i także podsmażam.
> 7. Odsmazone: bakłazany, paprykę, cebulę, mięso, pomidory wkładam do
> naczynia żaroodpornego i wstawiam do nagrzanego piekarnika na ok. 40
> minut.
> 8. W tym czasie jajko wbijam do śmietany, dodaje soli, pieprzu i
> startego sera. Zalewam tym bakłażany (po 40 minutach ich samotnego
> pieczenia) i pieke jeszcze 10 minut.
> Robiłam to danie pare razy, jest nieco mozolne w przygotowaniu, ale
> bardzo smaczne!
>
> Pozdrawiam serdecznie,
> Kasia
>
>
dzięki za przepis Kasiu, na pewno wypróbuje bo brzmi smakowicie ale chyba
dopiero w sobote, w zwykły dzień wcześniej padłabym z głodu łykając ślinkę ;-)
pozdrawiam
emma
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-27 07:49:38
Temat: Re: Wyprobowalam podolska potrawe wg Maklowicza
> Jeżeli ugryziesz bakłażana i nie wyczuwasz goryczki, to nie musisz.
> Jezeli sa gorzkawe - posol, odstaw i potem odlej wode.
>
> pozdr
>
> cherokee
>
dzięki za radę, zawsze myslałam ze solenie i odstawianie jest niezbedne, dziś
spróbuje moje bakłazanki, może nie są gorzkie
pozdrawiam
emma
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-27 09:50:19
Temat: Re: Wyprobowalam podolska potrawe wg MaklowiczaJak sie nie posoli, to one potem oddaja do potrawy straszne ilosci
wody - to tak z mojego skromnego doswiadczenia. :))
Pozozdrawiam serdecznie,
Kasia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-27 11:17:36
Temat: Re: Wyprobowalam podolska potrawe wg MaklowiczaUżytkownik "Blancanieves" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:bihuum$h4q$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Jak sie nie posoli, to one potem oddaja do potrawy straszne ilosci
> wody - to tak z mojego skromnego doswiadczenia. :))
A no to bede wiedziec na przyszlosc ;) To pewnie dlatego, po tym jak sie
rozgotowaly, bylo tyle tego plynu :)
Kruszyna
--
"Primum non stresere... "
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2003-08-27 15:53:12
Temat: Re: Wyprobowalam podolska potrawe wg MaklowiczaUżytkownik "Kruszynka (Wrocław)" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bii414$e94$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Blancanieves" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:bihuum$h4q$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Jak sie nie posoli, to one potem oddaja do potrawy straszne ilosci
> > wody - to tak z mojego skromnego doswiadczenia. :))
>
> A no to bede wiedziec na przyszlosc ;) To pewnie dlatego, po tym jak sie
> rozgotowaly, bylo tyle tego plynu :)
>
A jak sie posoli i odsaczy przed smazeniem to mniej oleju pija.
Pozdrawiam
ISIA
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |