Z Indii

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 4

1. Data: 2007-05-01 06:51:42

Temat: Z Indii
Od: "Wiesiek" <d...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Muszę tu być jeszcze przez ok. 6 tygodni (jestem od dwóch) a więc poradźcie:
- gorąco, więc piję, więc się bardzo pocę (może to coś nie tak z tym
poceniem?...), więc używanie ma mój reumatyzm; czuję, że przy odrobinie nieuwagi
mogę być właścicielem postrzału na dobre
- słońce poparzyło mnie na twarzy, goi się; czy używać jakiegoś kremu czy
wyłącznie unikać promieni?
- a jakaś "domowa" rada na - pardon - rozwolnienie, które, nie dramatycznie ale
jednak - daje znać?

Będę wdzięczny - Wiesiek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2007-05-01 07:35:04

Temat: Re: Z Indii
Od: "Szczepan Białek" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Wiesiek" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:3767.00000018.4636e37d@newsgate.onet.pl...
> Muszę tu być jeszcze przez ok. 6 tygodni (jestem od dwóch) a więc
> poradźcie:
> - gorąco, więc piję, więc się bardzo pocę (może to coś nie tak z tym
> poceniem?...), więc używanie ma mój reumatyzm; czuję, że przy odrobinie
> nieuwagi
> mogę być właścicielem postrzału na dobre
> - słońce poparzyło mnie na twarzy, goi się; czy używać jakiegoś kremu czy
> wyłącznie unikać promieni?
> - a jakaś "domowa" rada na - pardon - rozwolnienie, które, nie
> dramatycznie ale
> jednak - daje znać?
>
> Będę wdzięczny - Wiesiek

Trzeba pić napoje z dodatiem soli tak jak to robią sporowcy. Będzie mniej
potu a więcej moczu
http://www.rice.edu/~jenky/sports/salt.html is:

"Sweat contains between 2.25 - 3.4 grams of salt per liter, and the rate of
perspiration in a long, hot race can easily average 1 liter per hour. So,
for a 12 hour race, one could lose approximately 27 to 41 grams of salt. If
the athlete replaces only the lost water and has minimal salt intake,
hyponatremia can result."

S*

>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2007-05-01 12:01:31

Temat: Re: Z Indii
Od: JaMyszka <f...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

On 1 Maj, 08:51, "Wiesiek"wrote:
> Muszę tu być jeszcze przez ok. 6 tygodni (jestem od dwóch) a więc poradźcie:
> - gorąco, więc piję, więc się bardzo pocę (może to coś nie tak z tym
> poceniem?...),

To chyba jest sprawa indywidualna.
Co prawda, byłam w porze deszczowej (przełom sierpnia/września), ale i
tak było b. gorąco. Nie odczuwałam w ogóle pragnienia, a piłam to, co
sprzedawali na ulicy (nawet te ich jusy ze świeżych owoców z lodem).
Chodziłam w przewiewnych bawełnianych ubraniach, dlatego nie
odczuwałam "swojej wilgoci".

> więc używanie ma mój reumatyzm; czuję, że przy odrobinie nieuwagi
> mogę być właścicielem postrzału na dobre

Po tym zdaniu domniemywam, żeś dłużej przyzwyczajał organizm do
naszych warunków klimatycznych, niż jak ja byłam (prawie przestałam
być siusiumajtką). Nie dziw się więc, że w radykalnie różnych
warunkach daje Ci on do zrozumienia, że jest do takich
nieprzyzwyczajony. Ten wniosek wyciągnęłam na podstawie własnych
obserwacji, gdy tygodniowy pobyt w Rumunii 10 lat później, gorzej
zniosłam niż wcześniejsze 5 tygodni w Indiach.
BTW Aspiryna chyba działa w każdych warunkach klimatycznych (jeśli nie
masz zaordynowanych "swoich" leków na ten reumatyzm). No i zważaj na
ciśnienie.

> - słońce poparzyło mnie na twarzy, goi się; czy używać jakiegoś kremu czy
> wyłącznie unikać promieni?

Przecież się nie da chodzić bez nakrycia głowy;p
Oczywiście, smaruj się kremem, najlepiej z jak największym filtrem UV.
Hmmm... I nie doprowadzaj do powstania jakichkolwiek ran otwartych.
Tam jest inna mikroflora i inaczej te rany się goją. Myślę, że w takim
wypadku bezpieczniej jest używać miejscowych środków gojących niż
naszych. Osobiście nie korzystałam z tego (mimo rady), może więc
dlatego obtarcie na stopie zagoiłam dopiero jakieś pół roku po
powrocie do Kraju. A i potem jakieś małe ranki otwarte długo mi się
goiły niż podobne przed wyjazdem (dużych nie miałam, więc nie wiem).

> - a jakaś "domowa" rada na - pardon - rozwolnienie, które, nie dramatycznie ale
> jednak - daje znać?

Tabletki węgla? Czekolada/cacao?
Te nasze rurki/paluszki kukurydziane też mają podobną właściwość
(odkryta przeze mnie zupełnie przypadkowo).
Przypominam sobie, że codziennie łykaliśmy zapobiegawczo jakąś (nazwy
nie pamiętam) tabletkę przeciw amebie. Na nią trzeba uważać
szczególnie w bananach - nie jeść końcówek!
Tak poza konkursem, to polecam chees pakore (brązowe kostki 2x2)
sprzedawane luzem na straganach peronowych dworca w Delhi:)))

--
Pozdrawiam :)
JM
http://www.bykom-stop.avx.pl/index.html ; http://ortografia.pl/
Bezpieczny wolontariat (Nobel?): http://www.fah.pooh.priv.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

4. Data: 2007-05-11 00:26:08

Temat: Re: Z Indii
Od: m...@h...com (ddx) szukaj wiadomości tego autora

ze stanow:
zgadzaloby sie z taka kuracja wodna ktore to Amerykanie przeproawadzaja
tylko zeby zrobic to jak nalezy to do szklanki wody dajez 1 lyzeczke soli
i 2 lyzeczki curku. pij 1-2 dziennie. albo Gatorade, ma to samo.

--
Wyslano z serwisu -> http://www.sanatoria.org - baza osrodków sanatoryjnych

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry