« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2014-05-03 19:46:42
Temat: Zaburzenia nie są argumentemW polsce psychiatria siedzi w życiu publicznym, jak też higiena psychiczna i z tego
powodu zgłupiała ludność, chore wyziewy traktuje jako kontrowersyjne , iż mają prawo
tak się wypowiadać i zachowywać, nienawistne wypowiedzi traktuje się jak argument.
W taki sposób choroby traktowane jako argument szkodzą i nie tylko choremu, jak
również gdy wprowadza się cechy choroby do polityki i w życie społeczne.
Tak więc gdzie mamy obecnie patryjotyzm? : W tym co wyje precz z obywatelami o innej
orientacji seksualnej, jak też umysłowej o innych poglądach, precz z unią, katolicka
polska narodowa?.
Czy mamy patryjotyzm w ruchu Palikota/ co wytrzeszcz, już wyjaśniam/, który to broni
polskiej konstytucji przed atakami watykanu, polskich obywateli gdzie z ramienia
obcego państwa polakom przetrąca się ich prawa gwaratnowane w konstytucji?
Jedna z tych obcji nie jest argumentem ale racjonalizacją fobi, fobia szuka argumentu
by mogła wykluczać, no nie powiesz asfaltowi- mam fobie i ciebie nie lubie, tylko
powiesz - ja jestem patryjota, na tym polega racjonalizacja, że aby wadę
zrelatywizować fobia nakłada na swoje zachowanie pozytywne argumenty i mamy widoczne
zaburzenie, - ten pozytywny osobnik w swoim i kolegów mniemaniu kopie faceta po
brzuchu, czyli w zachowaniu widzimy czym jest naprawdę a czego nie chce widzieć.
Zgadniecie gdzie jest partyjotyzm a gdzie fobia?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
« poprzedni wątek | następny wątek » |