| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2006-05-31 17:03:03
Temat: Zachowanie niewerbalne ---ziewanie---Witam!!
Zastanawia mnie zachowanie niewerbalne jednego z moich pracowników. Za
każdym razem jak mnie widzi to ziewa. Nie jest to napewno spowodowane
brakiem snu itp.
Jak myślicie czym to jest spowodowane.
Pozdrawiam
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2006-05-31 17:17:00
Temat: Re: Zachowanie niewerbalne ---ziewanie---J.; <e5ki93$1l9$1@atlantis.news.tpi.pl> :
> Witam!!
>
> Zastanawia mnie zachowanie niewerbalne jednego z moich pracowników. Za
> każdym razem jak mnie widzi to ziewa. Nie jest to napewno spowodowane
> brakiem snu itp.
>
> Jak myślicie czym to jest spowodowane.
>
Niepokój - stan zwerbalizowany za pomocą ziewania. ;) Żeby nie było -
czasami ziewanie jest oznaką "wejścia na bezpieczny teren", ale nie w
opisywanej sytuacji.
Flyer
--
gg: 9708346
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2006-06-02 20:13:35
Temat: Re: Zachowanie niewerbalne ---ziewanie---
Użytkownik "J." <f...@w...nospam.pl> napisał w wiadomości
news:e5ki93$1l9$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Witam!!
>
> Zastanawia mnie zachowanie niewerbalne jednego z moich pracowników. Za
> każdym razem jak mnie widzi to ziewa. Nie jest to napewno spowodowane
> brakiem snu itp.
>
> Jak myślicie czym to jest spowodowane.
>
stresujesz go, a on jako przykrywkę stosuje ziewanie. Ziewanie jest
spowodowane rozluźnieniem, no a on chce, żebyś widział, że przy Tobie jest
luźny. To ziewanie zapewne jest nieco udawane...
Luzak jeden :-)
a tak się zdemaskował.
Pozdrawiam
Teli.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2006-06-02 20:38:56
Temat: Re: Zachowanie niewerbalne ---ziewanie---> stresujesz go, a on jako przykrywkę stosuje ziewanie. Ziewanie jest
> spowodowane rozluźnieniem, no a on chce, żebyś widział, że przy Tobie jest
> luźny. To ziewanie zapewne jest nieco udawane...
> Luzak jeden :-)
> a tak się zdemaskował.
>
> Pozdrawiam
> Teli.
Bingo. Moja była czasami ziewała gdy chciała coś ściemnić. Mnie
to najpierw dziwiło, zwłaszcza, że ziewała przy poważnych
rozmowach o związku, ale wytłumaczyłem to identycznie jak Teli.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2006-06-03 03:14:15
Temat: Re: Zachowanie niewerbalne ---ziewanie---Morderca uczuć; <1...@c...googlegroups.c
om> :
> > stresujesz go, a on jako przykrywkę stosuje ziewanie. Ziewanie jest
> > spowodowane rozluźnieniem, no a on chce, żebyś widział, że przy Tobie jest
> > luźny. To ziewanie zapewne jest nieco udawane...
> > Luzak jeden :-)
> > a tak się zdemaskował.
> >
> > Pozdrawiam
> > Teli.
>
> Bingo. Moja była czasami ziewała gdy chciała coś ściemnić. Mnie
> to najpierw dziwiło, zwłaszcza, że ziewała przy poważnych
> rozmowach o związku, ale wytłumaczyłem to identycznie jak Teli.
Dupa - mój wkład w intelektualną rozmowę. :)) Po kiego cha dorzuca się
intencje? Pewnie dlatego, że autorka [Teli] nie umie sobie wyobrazić
zachowań bezintencjonalnych, czyli prosta droga do paranoi. Nie, czuje
niepokój i tyle.
Flyer
--
gg: 9708346
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2006-06-03 13:09:07
Temat: Re: Zachowanie niewerbalne ---ziewanie---J. napisał(a):
<ciach>
Korzystajac z okazji podlacze sie pod temat.
Ma ktos z was jakies e-booki na w/w temat?
Pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2006-06-03 16:14:55
Temat: Re: Zachowanie niewerbalne ---ziewanie---
Użytkownik "J." <f...@w...nospam.pl> napisał w wiadomości news:
> Za
> każdym razem jak mnie widzi to ziewa.
- w miejscu pracy jest duszno
- jego ziewanie na twój widok to zbieg okoliczności
- ktoś inny ziewa, a że ziewanie jest zaraźliwe, to ów pracownik też ziewa
;)
pozdrawiam
Anka
--
SESJA - Skuteczna Eliminacja Studentów Jednym Atakiem ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2006-06-03 18:39:56
Temat: Re: Zachowanie niewerbalne ---ziewanie---
Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:e5quts$gnk$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Morderca uczuć; <1...@c...googlegroups.c
om> :
>
>> > stresujesz go, a on jako przykrywkę stosuje ziewanie. Ziewanie jest
>> > spowodowane rozluźnieniem, no a on chce, żebyś widział, że przy Tobie
>> > jest
>> > luźny. To ziewanie zapewne jest nieco udawane...
>> > Luzak jeden :-)
>> > a tak się zdemaskował.
>> >
>> > Pozdrawiam
>> > Teli.
>>
>> Bingo. Moja była czasami ziewała gdy chciała coś ściemnić. Mnie
>> to najpierw dziwiło, zwłaszcza, że ziewała przy poważnych
>> rozmowach o związku, ale wytłumaczyłem to identycznie jak Teli.
>
> Dupa - mój wkład w intelektualną rozmowę. :)) Po kiego cha dorzuca się
> intencje? Pewnie dlatego, że autorka [Teli] nie umie sobie wyobrazić
> zachowań bezintencjonalnych, czyli prosta droga do paranoi. Nie, czuje
> niepokój i tyle.
On czuje niepokój, czy ja? - bo trochę niejasno napisałeś :)
Jeśli mówisz o ziewającym bohaterze to przecież napisałam, że autor głównego
wątku go stresuje i dlatego tamten ziewa. Jak jest zestresowany to czuje
niepokój tak?
Pozdrawiam
Teli - ziewająca ze zmęczenia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2006-06-04 15:06:37
Temat: Re: Zachowanie niewerbalne ---ziewanie---Księżniczka Telimena; <e5sl66$ak2$1@nemesis.news.tpi.pl> :
>
> Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:e5quts$gnk$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Morderca uczuć; <1...@c...googlegroups.c
om> :
> >> Bingo. Moja była czasami ziewała gdy chciała coś ściemnić. Mnie
> >> to najpierw dziwiło, zwłaszcza, że ziewała przy poważnych
> >> rozmowach o związku, ale wytłumaczyłem to identycznie jak Teli.
> >
> > Dupa - mój wkład w intelektualną rozmowę. :)) Po kiego cha dorzuca się
> > intencje? Pewnie dlatego, że autorka [Teli] nie umie sobie wyobrazić
> > zachowań bezintencjonalnych, czyli prosta droga do paranoi. Nie, czuje
> > niepokój i tyle.
>
> On czuje niepokój, czy ja? - bo trochę niejasno napisałeś :)
Morderca uczuć. I jasno napisałem - MU dorzucił intencje [ściemnianie],
tymczasem nie wiadomo *co* wywoływało w jego partnerce niepokój -
merytoryczna treść rozmowy, używane argumenty, uwarunkowane cechy
rozmówcy czy zachowanie MU.
Flyer
--
gg: 9708346
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2006-06-07 17:52:07
Temat: Re: Zachowanie niewerbalne ---ziewanie---
Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:e5ut1v$8r1$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Księżniczka Telimena; <e5sl66$ak2$1@nemesis.news.tpi.pl> :
>
>>
>> Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
>> news:e5quts$gnk$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> > Morderca uczuć; <1...@c...googlegroups.c
om>
>> > :
>
>> >> Bingo. Moja była czasami ziewała gdy chciała coś ściemnić. Mnie
>> >> to najpierw dziwiło, zwłaszcza, że ziewała przy poważnych
>> >> rozmowach o związku, ale wytłumaczyłem to identycznie jak Teli.
>> >
>> > Dupa - mój wkład w intelektualną rozmowę. :)) Po kiego cha dorzuca się
>> > intencje? Pewnie dlatego, że autorka [Teli] nie umie sobie wyobrazić
>> > zachowań bezintencjonalnych, czyli prosta droga do paranoi. Nie, czuje
>> > niepokój i tyle.
>>
>> On czuje niepokój, czy ja? - bo trochę niejasno napisałeś :)
>
> Morderca uczuć.
MU, czy ja? :)
I jasno napisałem - MU dorzucił intencje [ściemnianie],
> tymczasem nie wiadomo *co* wywoływało w jego partnerce niepokój -
> merytoryczna treść rozmowy, używane argumenty, uwarunkowane cechy
> rozmówcy czy zachowanie MU.
>
ale jakie to ma znaczenie co wywoływało niepokój?
ważne, że niepokój powodował ziewanie u partnerki MUminka.
Pozdrawiam
Teli.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |