| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-12-07 14:19:00
Temat: Zaczynam być specem od proszkowych zupekCzas akcji 06.12.01 - Obiad - Na talerzyk wiechał biały barszczyk winiarki z
dołożonym wcześniej czosnkiem i majerankiem, oraz kiełbaseczką przesmażoną,
wcześniej na talerz rąbneły się jajeczka posiekane. A do tego razowy chlebek
domowej roboty i wiecie co była dobre, nawet bardzo dobre. Kurcze że ja tych
wynalazków nie odkryłam wcześniej a tak to gnałam po barszcz do piekarni.
Zaczynam być cichą wielbicielką takowych wynalazków, dobrze że mąż nie gmera
że go tym raczę tylko stwierdza "wiesz co tak czasem to możesz robić to, bo
to zawsze troszkę inne smaczki"
Pozdrawiam Dorunia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
| « poprzedni wątek | następny wątek » |