Zagadka...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2004-02-01 16:53:45

Temat: Re: Zagadka...
Od: "ksRobak" <e...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Sky" <s...@o...pl>
news:bvj89g$lir$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl>
> news:bvicak$q42$1@inews.gazeta.pl...

>> Pytanie o długość sali jest pytaniem użytkowym. Im większa
>> precyzja i dokładność pomiaru tym wyższa "miara człowieka"
>> który dokonuje pomiaru; jednakże niezależnie od dokładności
>> i przyjętej jednostki pomiarowej z informacji można wyciągnąc
>> "bezwzględne" prawo(!)
>> Jeśli stosujemy tą samą jednostkę pomiarową do opisania
>> długości dwóch różnych obiektów w porównywalnych
>> warunkach -- to obiekt który zawiera więcej jednostek
>> nazwiemy większym (sic!)
>>
>> PS. czy POŁOWA tej samej sali może być większa niż
>> 'cała sala'? :)
>> odpowiedź "miszcza" - NIE WIEM hahaha ;-)
>> \|/ re:

> Może za parę lat dotrze do ciebie...
> [Sky]

Co dotrze? Że 10zł to więcej niż 5zł?
Tabliczkę mnożenia pamięta się do końca... świadomości...
Ty już zapomniałeś? Po co komu takie pierdoły NIE WIEM?
Debile na piedestały? NIE WIEM to odpowiedź mistrza?
Czego miszcza? Prania mózgu i odmóżdżania? hehehe
To nauki dla szaleńców. Na każde pytanie jedna, jedynie
słuszna odpowiedź: NIE WIEM. to chore...
no niestety.
\|/ re:

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2004-02-01 17:04:08

Temat: Re: Zagadka...
Od: "ksRobak" <e...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Sky" <s...@o...pl>
news:bvj864$lad$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl>
> news:bviddp$s3t$1@inews.gazeta.pl...

>> OK.
>> "Jednostka świadoma nigdy nie popełnia zła" [Sky]
>> TO BŁĄD !
>> Świadomość następstw działania które określimy jako ZŁO
>> i podjęcie tych działań -- to świadome popełnienie ZŁA.
>> Jeśli ZŁEM nazwiemy zabójstwo drugiego człowieka
>> to osoba która tego dokona będąc świadoma, że zabójstwo
>> jest ZŁEM -- dokona ZŁA świadomie. (np. zagazowanie
>> ludzi w obozie zagłady). ZŁEM jest "zabójstwo poprzez
>> zaniechanie" gdy organy państwa nie podejmują działań
>> w celu ochrony życia obywateli wystawionych świadomie
>> poza margines społeczny.
>> Wysoka śmiertelność wśród bezrobotnych i bezdomnych
>> to ZŁO które dokonuje się na organiźmie społecznym
>> w "majestacie prawa" i NIKT nie ponosi za to
>> odpowiedzialności.
>> Taka cywilizacja to "barbarzyństwo"
>> \|/ re:

> Barbarzyństwo to inne określenie na nieświadomość własnego
> ograniczenia. Kręcisz się w kołko i to w dodatku po wierzchu...
> Gdyby ci ludzie naprawdę byli świadomi
> wielorakich /społecznych, indywidualnych, itp.../ konsekwencji
> wymienionych przez ciebie działań oraz tego że ich działania
> lub zaniechania obracają się przeciwko nim samym -nie
> podejmowali /poniechali/ by ich.
>
> Proszę zrób sobie PRZERWĘ...zatrzymaj się, idź na spacer...
> Może ci pomoże... :)
>
> Ja w tym miejscu kończę.
> Tym bardziej ze to już wychodzi poza temat listy.
> [Sky]

Bzdura Kolego. Przestępca ma świadomość czynu a mimo to
go dokonuje. Jeśli zwierzę jest zagrożeniem dla społeczności
to się go izoluje a nie rozgrzesza. ZŁO jest ZŁEM niezależnie
czy dopuszcza się go elita czy prosty zwykły człek.
Ty swoją postawą usiłujesz rozmydlić odpowiedzialność
tych na których odpowiedzialność za ten stan rzeczy spoczywa.
Władzę nie przejmuje się tylko po to by zaspokajać własne
ambicje ale przede wszystkim by wywiązać się z nałożonych
zobowiązań a obowiązkiem państwa jest chronić WSZYSTKICH
obywateli. Prawo także zgodnie z Kartą Praw Człowieka
jest jedno dla WSZYSTKICH obywateli. Przemyśl to.
\|/ re:

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-02-01 22:49:37

Temat: Re: Zagadka...
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"tycztom" w news:bvj90i$t0rnv$1@ID-222808.news.uni-berlin.de...
/.../

> Myślę, że ludzie ślący podobny typo odpowiedzi na podobne,
> Robaczywe pierdołki, mogą mieć ze sobą sporo wspólnego.

Nietrudno w tym przypadku. Do tego typu odpowiedzi skłaniają się ludzie
z całego wachlarza sci, mali i duzi, matematycy, filozofowie, fizycy,
zawodowcy i amatorzy, młodzi i starzy, poważni i niepoważni -
łącznie kwiat i żywa tkanka czterech grup;
różni ich w tym wypadku tylko jedno - CZAS po jakim dochodzą
do tych samych wzniosków. Dla jednych jest to kilka dni, a dla innych,
bardzo wytrwałych i wyjątkowo cierpliwych - kilka miesięcy.
Wykształciła się też nowa klasa "wielbicieli talentów autora" - niemal
zawodowi kpiarze. I wszystko na nic.
Budowa pomnika autora podstaw "dyletacji czasu" trwa.
A cegły noszą stale nowi użytkownicy usenetu. Im nowsi, tym chętniej.

/.../
> oTTo
>

--
"Gadasz jak przeterminowany kawaler.
Już ja bym Cię raz gaz okiełznała. ;))"
/BUUGD/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-02-02 12:53:24

Temat: Re: Zagadka...
Od: "Duch" <a...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bvgbqk$md7$1@news.onet.pl...

> Poczucie krzywdy nie zaistnieje bez osądu czyjegoś postępowania jako
> niewłaściwego...krzywdzącego.
> Bez wyznaczenia normy -nie ma możliwości jej przekroczenia...

Aaaa, rozumiem, ale wydaje mi ze dosc czesto istnieje krzywda bez osądu
(tak na pierwszy rzut oka).
np. ktos zostal pobity i boi sie wychodzic wieczotami z domu, mimo ze spawca
jest w wiezieniu.
Jedna rzecz to krzywda do sprawcy ale druga - "irracjonalny" strach przed
wyjsciem z domu i
powtorzeniem przykrej sytuacji.
Moze inaczej rozumiem krzywde... ja ja raczej rozumiem jako to drugie, ale
to nie jest
standardowe okreslenie na "krzywe", fakt...

Wydaje mi sie ze przebaczenie czy nie nie jest takie instotne jezeli nie
dotyczy bliskiej osoby.
Ale jesli dotyczy bliskiej - sugerujesz, ze dobrze jest zrozumiec intencje
drugiego, przebaczyc i nie czuc krzywdy,
ktora moze wniesc zamieszanie... tak, mozliwe,
tylko... widze dwie mozliwosci:
krzywdziciel zrobil krzywde niechcacy albo specjalnie (i jeszcze odmiawia
przyznania sie do bledu).
W 1 przypadku - jasne, przebaczyc,
ale w drugim, ciezko jest przebaczyc i nie wiem czy to mam w ogole sens, a
co jesli instnieje
mozliwosc powtorzenia sie krzywdy? (agresor zada nam to jeszcze raz?)
Duch

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-02-03 14:03:59

Temat: Re: Zagadka...
Od: "Sky" <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:bvljl0.3vs62sl.1@ghost.hb1241b24.invalid...
>
> "tycztom" w news:bvj90i$t0rnv$1@ID-222808.news.uni-berlin.de...
> /.../
>
>
> > Myślę, że ludzie ślący podobny typo odpowiedzi na podobne,
> > Robaczywe pierdołki, mogą mieć ze sobą sporo wspólnego.
>
>
> Nietrudno w tym przypadku. Do tego typu odpowiedzi skłaniają się ludzie
> z całego wachlarza sci, mali i duzi, matematycy, filozofowie, fizycy,
> zawodowcy i amatorzy, młodzi i starzy, poważni i niepoważni -
> łącznie kwiat i żywa tkanka czterech grup;
> różni ich w tym wypadku tylko jedno - CZAS po jakim dochodzą
> do tych samych wzniosków. Dla jednych jest to kilka dni, a dla innych,
> bardzo wytrwałych i wyjątkowo cierpliwych - kilka miesięcy.
> Wykształciła się też nowa klasa "wielbicieli talentów autora" - niemal
> zawodowi kpiarze. I wszystko na nic.
> Budowa pomnika autora podstaw "dyletacji czasu" trwa.
> A cegły noszą stale nowi użytkownicy usenetu. Im nowsi, tym chętniej.

Może coś w końcu do niego dotrze? ;)
Choć będzie trudno jeśli jest to jego jedyny sposób na kontakt ze
światem -np. jeśli jest "niepełnosprawnym przykutym do komputera"...

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-02-03 17:14:33

Temat: Re: Zagadka...
Od: "ksRobak" <e...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Sky" <s...@o...pl>
news:bvo9ob$hnv$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl>
> news:bvljl0.3vs62sl.1@ghost.hb1241b24.invalid...
>> "tycztom" w
news:bvj90i$t0rnv$1@ID-222808.news.uni-berlin.de...

>>> Myślę, że ludzie ślący podobny typo odpowiedzi na podobne,
>>> Robaczywe pierdołki, mogą mieć ze sobą sporo wspólnego.

>> Nietrudno w tym przypadku. Do tego typu odpowiedzi skłaniają
>> się ludzie z całego wachlarza sci, mali i duzi, matematycy,
>> filozofowie, fizycy, zawodowcy i amatorzy, młodzi i starzy,
>> poważni i niepoważni - łącznie kwiat i żywa tkanka czterech
>> grup; różni ich w tym wypadku tylko jedno - CZAS po jakim
>> dochodzą do tych samych wzniosków. Dla jednych jest to kilka
>> dni, a dla innych, bardzo wytrwałych i wyjątkowo cierpliwych -
>> kilka miesięcy.
>> Wykształciła się też nowa klasa "wielbicieli talentów autora" -
>> niemal zawodowi kpiarze. I wszystko na nic.
>> Budowa pomnika autora podstaw "dyletacji czasu" trwa.
>> A cegły noszą stale nowi użytkownicy usenetu. Im nowsi, tym
>> chętniej. [...]
>> /BUUGD/

> Może coś w końcu do niego dotrze? ;)
> Choć będzie trudno jeśli jest to jego jedyny sposób na kontakt ze
> światem -np. jeśli jest "niepełnosprawnym przykutym do
> komputera"...
> [Sky]

Założę się o flaszkę, że nie będziesz umiał napisać:
"cóż takiego miało by 'dotrzeć' do ksRobaka i dlaczego"? ;-)
flaszka moja. hehehe ;)
\|/ re:

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-02-03 17:50:56

Temat: Re: Zagadka...
Od: "tycztom" <t...@i...pw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

->J.E. Sky<- bvo9ob$hnv$...@n...onet.pl naszkrobal/a:

> Może coś w końcu do niego dotrze? ;)
> Choć będzie trudno jeśli jest to jego jedyny sposób na kontakt ze
> światem -np. jeśli jest "niepełnosprawnym przykutym do komputera"...

Myślę, że jesteśmy w dużym błędzie.
Dotrzeć powinno do obydwu stron - wylewających słowotoki
eureki bądź nieudacznictwa.
Istnieje teza, że my tu namiętnie opisujemy to, czego zrobić
nie potrafimy ;) Gdybyśmy potrafili, to byśmy tu
nie siedzieli ;) Nie byłoby na to czasu.
Oczywiście lepszym od nicnieroienia, jest pisanie
o tym, co zrobić można by było - np. namiętne opisywanie
5 warstwy, 0 warstwy, kopistów i niekopistów, luster
i kółek.
Choć zmienia się to wszystko na lepsze :)
Ludzie chcą się spotykać, rozmawiać, poznawać, organizować.
/abstrahując od tego, co może być w tym przypadku -PSP-
formą 'gratyfikacji'/

Co do 'niepełnosprawności' to występuje tutaj dualizm.
Sam kiedyś pisałem Robakowi, że to jedna moich głównych
tez w jego kierunku. Obruszył się i brzydko mnie nawyzywał ;)

Na czym polega dualizm? Na podwójnym kalectwie, i to
nie tylko Robaka.
Stańmy sobie z boku /nie mylić ze zboku/ popatrzmy :)

Założę się, że większość z nas rozczarowuje się
regularnie swoimi postępami w nauce :)

oTTo

--
Syg.1

oTTo ...z gormenghast, przedostatni, kopista ;)) co wy_jeta to wasze

A teraz Syg2. cuś siem wylosujem ;)

--
Pij mleko i wybieraj posty ;)
http://www.psphome.htc.net.pl/wybrane_rekomendacja.h
tml

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-02-03 18:30:08

Temat: Re: Zagadka...
Od: "enni" <e...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "tycztom" <t...@i...pw.edu.pl> napisał w wiadomości
news:bvon1f$u1n5f$1@ID-222808.news.uni-berlin.de...
> ->J.E. Sky<- bvo9ob$hnv$...@n...onet.pl naszkrobal/a:
.html

>Ludzie chcą się spotykać, rozmawiać, poznawać, organizować.
>/abstrahując od tego, co może być w tym przypadku -PSP-
>formą 'gratyfikacji'/

Tak, podzielam Twoje zdanie. To cenna uwaga. Zrób tylko coś, co sprawi, żeby
to było możliwe. Wszak Ty dużo możesz ;-))
Czyli mogę liczyć na Ciebie ?

enni

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-02-03 18:49:40

Temat: Re: Zagadka...
Od: "ksRobak" <e...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "tycztom" <t...@i...pw.edu.pl>
news:bvon1f$u1n5f$1@ID-222808.news.uni-berlin.de...
> ->J.E. Sky<- bvo9ob$hnv$...@n...onet.pl naszkrobal/a:

>> Może coś w końcu do niego dotrze? ;)
>> Choć będzie trudno jeśli jest to jego jedyny sposób na kontakt
>> ze światem -np. jeśli jest "niepełnosprawnym przykutym do
>> komputera"...

> Myślę, że jesteśmy w dużym błędzie.
> Dotrzeć powinno do obydwu stron - wylewających słowotoki
> eureki bądź nieudacznictwa.
> Istnieje teza, że my tu namiętnie opisujemy to, czego zrobić
> nie potrafimy ;) Gdybyśmy potrafili, to byśmy tu
> nie siedzieli ;) Nie byłoby na to czasu.
> Oczywiście lepszym od nicnieroienia, jest pisanie
> o tym, co zrobić można by było - np. namiętne opisywanie
> 5 warstwy, 0 warstwy, kopistów i niekopistów, luster
> i kółek.
> Choć zmienia się to wszystko na lepsze :)
> Ludzie chcą się spotykać, rozmawiać, poznawać, organizować.
> /abstrahując od tego, co może być w tym przypadku -PSP-
> formą 'gratyfikacji'/
>
> Co do 'niepełnosprawności' to występuje tutaj dualizm.
> Sam kiedyś pisałem Robakowi, że to jedna moich głównych
> tez w jego kierunku. Obruszył się i brzydko mnie nawyzywał ;)
>
> Na czym polega dualizm? Na podwójnym kalectwie, i to
> nie tylko Robaka.
> Stańmy sobie z boku /nie mylić ze zboku/ popatrzmy :)
>
> Założę się, że większość z nas rozczarowuje się
> regularnie swoimi postępami w nauce :)
> oTTo
> --
> Syg.1
> oTTo ...z gormenghast, przedostatni, kopista ;)) co wy_jeta to
> wasze

>>Emergencja (z angielskiego i łaciny), antymechanistyczna teoria
rozwoju opracowana w latach 20 i 30 XX w. przez grupę
angielskich filozofów i biologów (S. Alexander, Ch.B. Broad, C.
Lloyd Morgan).
Poglądy: świat podlega nieustannemu rozwojowi, w trakcie którego nagle
"skokami" pojawiają się nowe jakości i tworzą one hierarchiczną strukturę,
której każdy następny człon jest wyższy od poprzedniego. Taka ewolucja
nazywa się wg zwolenników ewolucją emergentną.>>
http://wiem.onet.pl/wiem/00d4d9.html

Zwróć uwagę Tomek na słowo: "antymechanistyczna"
Jeśli skojarzysz sobie marzenie All'a -- POSTĘP
z ksRobaczą "jakością"
to być może zrozumiesz, że POSTĘP nie jest możliwy
bez rozbicia Patixowych 'skorupek' (wiatrak) ;)
{pod skorupką jest "żywa materia"}
Zwróć uwagę na słowo "ewolucja" a więc nie rewolucja(!)
przypomnij sobie słowo tri-ster--błazna "renowacja" tak obśmiane
przez 1uugd
PS. czy dziwisz się pewnemu wyborowi o którym pisałem?
Przecież ja świadomie poświęcam coś aby "stworzyć" COŚ. :-)
{w miarę oczywiście możliwości jakie udostępnia usenet} :)
PSS. zauważ ilu już grupowiczów wyraziło szczere, pełne troski
i nie złośliwe uwagi do All'a. Dostrzegasz ewolucję emergentną?
Nie? a może jeszcze nie?? :)
\|/ re:

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2004-02-03 19:59:51

Temat: Re: Zagadka...
Od: "tycztom" <t...@i...pw.edu.pl> szukaj wiadomości tego autora

->J.E. ksRobak<- bvoqfu$rcr$...@i...gazeta.pl naszkrobal/a:

>>> Emergencja (z angielskiego i łaciny), antymechanistyczna teoria
> rozwoju opracowana w latach 20 i 30 XX w. przez grupę
> angielskich filozofów i biologów (S. Alexander, Ch.B. Broad, C.
> Lloyd Morgan).
> Poglądy: świat podlega nieustannemu rozwojowi, w trakcie którego nagle
> "skokami" pojawiają się nowe jakości i tworzą one hierarchiczną
> strukturę, której każdy następny człon jest wyższy od poprzedniego.
> Taka ewolucja nazywa się wg zwolenników ewolucją emergentną.>>
> http://wiem.onet.pl/wiem/00d4d9.html

Też piękne, ale ja mam inną wizję - lecz całkiem taką samą.
Te "skoki", dzięki różnym spotkaniom /z UGD/ sprecyzowaliśmy
jako spiralkę /po stożku położonym na krawędzi bocznęj, ostrzem
w kierunku upływu czasu = czasem rozwoju/.
W takim układzie, nawet kolejny dołek jest wyższy od
poprzedniego. Dla ślepego 'artysty' dołek zawsze jest
dołkiem. Rozumny człek wie, że dołek jest częścią
sukcesu. /tak jak zło jest konieczną składową szczęścia/.

> Zwróć uwagę Tomek na słowo: "antymechanistyczna"
> Jeśli skojarzysz sobie marzenie All'a -- POSTĘP
> z ksRobaczą "jakością"
> to być może zrozumiesz, że POSTĘP nie jest możliwy
> bez rozbicia Patixowych 'skorupek' (wiatrak) ;)
> {pod skorupką jest "żywa materia"}
> Zwróć uwagę na słowo "ewolucja" a więc nie rewolucja(!)

To zależy. Myślę Robaku, że przespałeś z deczko 'Allowy autobus'.
Tam się sporo zmieniło - a jak to nazwiemy, to już sprawa
drugorzędna. Ważne, żeby odebrać tak samo /nie realne/ - podobnie?
Dla mnie to, co All wyprawia w Redakcji /w sensie pozytywnym/ jest
taką pozytywną rewolucją. B. podoba mi się pomysł WP, albo ODSŁONIĘCIE
Piotra B. itd.
Różnica między nami jest taka, że ja krytykuję, Ty za to chcesz zamknąć
moje serducho w słoiku - a pokrywka zdaje się składać z rzeczy, które z
upływem czasu stają się bliższe /np. serwis psphome - Eva i inni
też podchodzą z szacunkiem - i dodam: nie ma to nic wspólnego
z Allem, raczej z grupową pracą/.

> przypomnij sobie słowo tri-ster--błazna "renowacja" tak obśmiane
> przez 1uugd
> PS. czy dziwisz się pewnemu wyborowi o którym pisałem?
> Przecież ja świadomie poświęcam coś aby "stworzyć" COŚ. :-)
> {w miarę oczywiście możliwości jakie udostępnia usenet} :)

kiedyś mi gadali, że zakompleksiony facet zawsze zaczyna
od rozmowy na swój temat :)

> PSS. zauważ ilu już grupowiczów wyraziło szczere, pełne troski
> i nie złośliwe uwagi do All'a. Dostrzegasz ewolucję emergentną?
> Nie? a może jeszcze nie?? :)
> \|/ re:

Ilu?
Podasz cytaty?

oTTo

--
"...a na dodatek po południu spodziewam się ekipy odczytującej zużycia
ciepła domowego ;)" [Mamusia;)]