| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-02-03 20:03:05
Temat: Re: Zagadka...->J.E. enni<- bvopbi$m9o$...@i...gazeta.pl naszkrobal/a:
> Tak, podzielam Twoje zdanie. To cenna uwaga. Zrób tylko coś, co
> sprawi, żeby to było możliwe. Wszak Ty dużo możesz ;-))
> Czyli mogę liczyć na Ciebie ?
;))
Celuj dalej ;))
-----------------
descr: Regionalna Telewizja Kablowa Nowy Sacz
descr: Connected by Tel-Energo S.A.
Trochę daleko ;)
> enni
oTTo
--
"...a na dodatek po południu spodziewam się ekipy odczytującej zużycia
ciepła domowego ;)" [Mamusia;)]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-02-03 20:04:21
Temat: Re: Zagadka...
ksRobak wrote in message ...
>
>Użytkownik "tycztom" <t...@i...pw.edu.pl>
>news:bvon1f$u1n5f$1@ID-222808.news.uni-berlin.de...
>> ->J.E. Sky<- bvo9ob$hnv$...@n...onet.pl naszkrobal/a:
>
...
>to być może zrozumiesz, że POSTĘP nie jest możliwy
>bez rozbicia Patixowych 'skorupek' (wiatrak) ;)
>{pod skorupką jest "żywa materia"}
Tak dla formalnosci to skorupka/jajko sa JeT-a.
Osobiscie myslalem o szkielecie - ale skorupka
ma wiecej odniesien i bardziej mi sie podoba
dodatkowo - dla mnie "skorupki" sa tworzone
przez "zywa materie" a potem odkrywane
przez umysl. "Skorupki" nie mozna rozbic
z zewnatrz - trzeba zmienic "to zywe w srodku"
a wtedy wytwarzana skorupka ulega zmianie.
Proces zmiany jest gwaltowny jak rozbicie- ale
zmiana musi zajsc od srodka - "uswiadomienie
elementow skladowych"/"dojzewanie"/"wykluwanie".
to nie musi klocic sie z Twoim wiatrakiem
ale mimo to chcialem uscislic
pozdrawiam
patix
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-03 20:08:34
Temat: Re: Zagadka...->J.E. patix<- bvoutt$dkj$...@a...news.tpi.pl naszkrobal/a:
> dodatkowo - dla mnie "skorupki" sa tworzone
> przez "zywa materie" a potem odkrywane
> przez umysl. "Skorupki" nie mozna rozbic
> z zewnatrz - trzeba zmienic "to zywe w srodku"
> a wtedy wytwarzana skorupka ulega zmianie.
> Proces zmiany jest gwaltowny jak rozbicie- ale
> zmiana musi zajsc od srodka - "uswiadomienie
> elementow skladowych"/"dojzewanie"/"wykluwanie".
>
> to nie musi klocic sie z Twoim wiatrakiem
> ale mimo to chcialem uscislic
Nno właśnie - a rozbicie samo w sobie musi być gwałtowne - tak?
Wszystko pasuje - do spiralki.
Mimo, że innymi słowami.
> pozdrawiam
> patix
pozdrawiam
tomek von general na bis, oTTo ...z gormenghast, kopista ;))
co wyJeta to wasze ;)
--
"Jesteś oszustem, oscarze. (Bo nie wierzę, że możesz być aż tak
głupi.)"
[Amnesiak]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-03 21:12:45
Temat: Re: Zagadka...
Użytkownik "tycztom" <t...@i...pw.edu.pl> napisał w wiadomości
news:bvoup9$uf8gg$1@ID-222808.news.uni-berlin.de...
> ->J.E. enni<- bvopbi$m9o$...@i...gazeta.pl naszkrobal/a:
>
> > Tak, podzielam Twoje zdanie. To cenna uwaga. Zrób tylko coś, co
> > sprawi, żeby to było możliwe. Wszak Ty dużo możesz ;-))
> > Czyli mogę liczyć na Ciebie ?
>
> ;))
> Celuj dalej ;))
> -----------------
>
>
> descr: Regionalna Telewizja Kablowa Nowy Sacz
> descr: Connected by Tel-Energo S.A.
>
> Trochę daleko ;)
>
> > enni
>
> oTTo
>
> --
> "...a na dodatek po południu spodziewam się ekipy odczytującej zużycia
> ciepła domowego ;)" [Mamusia;)]
Schowaj swojego kolta. Dziwię się, że świrom dają pozwolenie na broń,
Tomeczku ;-)
enni
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-03 21:43:18
Temat: Re: Zagadka...
Użytkownik "tycztom" <t...@i...pw.edu.pl>
news:bvouj8$uddu9$1@ID-222808.news.uni-berlin.de...
> Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl>
> news:bvoqfu$rcr$1@inews.gazeta.pl...
>> PSS. zauważ ilu już grupowiczów wyraziło szczere, pełne troski
>> i nie złośliwe uwagi do All'a. Dostrzegasz ewolucję
>> emergentną?
>> Nie? a może jeszcze nie?? :)
>> \|/ re:
> Ilu?
> Podasz cytaty?
> oTTo
Jeśli sam nie widzisz to cóż Ci da pokazywanie?
Da się ślepemu wyjaśnić kolory?? Hehehe
pokaż! - popatrz! - nie widzę! - boś ślepy!
no niestety :)
\|/ re:
--
Jaka jest najwyższa wartość? Interesowna miłość do GURU. Ha!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-03 21:46:06
Temat: Re: Zagadka...
"Sky" w news:bvo9ob$hnv$1@news.onet.pl...
/.../
> > Budowa pomnika autora podstaw "dyletacji czasu" trwa.
> > A cegły noszą stale nowi użytkownicy usenetu. Im nowsi, tym chętniej.
> Może coś w końcu do niego dotrze? ;)
> Choć będzie trudno jeśli jest to jego jedyny sposób na kontakt ze
> światem -np. jeśli jest "niepełnosprawnym przykutym do komputera"...
Niepełnosprawny przykuty do komputera też mógłby być człowiekiem.
Skoro już się odezwałeś Sky, to powiem, jak ja to widzę
Z ideami jest bardzo różnie. Rzadko jednak zdarza się, aby były natychmiast
akceptowane przez, _na ogół_ zasiedziałych na utartych i w sumie wygodnych
pozycjach, użytkownikach "starego i bezpiecznego".
Konie napędowe nauki (a mam tu na myśli autentycznych poszukiwaczy,
wiecznie _wątpiących_ we własne i cudze osiągnięcia, wiecznie poszukujących
bardziej trafnych "skorup" opisujących językiem symboli zastany świat),
zawsze będą się ścierać z konserwatywnymi opiniami nawet, a może
szczególnie, swoich kolegów po fachu. Nowe, rzadko kiedy staje się od
razu zrozumiałe. Często jest tak, że na doświadczalną weryfikację nowego,
trzeba czekać całe lata, a nawet dziesiątki lat, gdyż np. idea wyprzedza
mozliwości technologiczne cywilizacji. Przykładów jest mnóstwo, wspomnę
tylko o matematyce Riemanna, która przez 60 lat była ignorowana przez
fizyków (a sam Riemann zmarł w nędzy), a która idealnie wpasowała się
w potrzeby Einsteina (i teorię względności).
Jest jednak moim zdaniem prosta zasada. Jeśli jesteś odpowiedzialnym
autorem nowej idei i przybrała ona w twojej głowie postać na tyle
intrygującą, że _postanawiasz_ się nią podzielić ze światem, powinieneś
to uczynić w sposób cywilizowany, a więc traktujący poważnie tych,
których rzecz może zainteresować.
Przygotuj więc konspekt, publikację, materiał, który _sam z siebie_ będzie
zawierał wszystko, co jest potrzebne, by inni (rozumiejący stosowany język)
mieli szansę zorientować się w czym rzecz. Przedstaw to w środowisku,
które _jest_rzeczywiście_władne_ dyskutować_ o sprawie. Jeśli idea
dotyczy aksjomatów matematyki (a tak rewolucyjna miała być istota
nowych pojęć dotyczących nieskończoności w koncepcji Robaka),
rozmawiaj z matematykami w środowisku naukowym. Jeśli tego nie
zrobisz, a wyjdziesz "z ideą" do "szerokiej publiczności" _po laury_ -
jesteś szarlatanem.
Jeśli zaś nie jesteś pewien słuszności swej idei, szukaj twórczej dyskusji
w dowolnym środowisku, ale raczej nie jako geniusz i pretendent do
nagrody Nobla, oczekujący uznania od przypadkowych słuchaczy.
Wejście ksRobaka na publiczne, otwarte fora dyskusyjne, gdzie krąg
odbiorców jest zupełnie nieokreślony i często kompletnie przypadkowy,
przypominało występy wędrownego sztukmistrza prezentującego swoje
genialne zdolności łamania podków, połykania ognia oraz dziw natury -
kobietę z brodą, na rynku średniowiecznego miasteczka.
Efektów zaintrygowania i rozbawienia mógł się autor spodziewac tym
bardziej, im mniej zorientowana w meritum sprawy była owa publiczność.
A publiczność grup dyskusyjnych z natury swej jest stale nowa, tak więc
cykliczne powtarzanie tego samego schematu, z jednej strony znajdowało
nieświadomych tej gry odbiorców (również na, podobno zaprawionej
psychologicznie psp), a z drugiej systematycznie obniżało wiarygodność
autora, zniechęcając do niego poważnych i uważnych rozmówców
(na grupach fizyka, matematyka, filozofia).
Dodatkowe "atrybuty" w postaci wielonickowości, gloryfikacja postaw
odrealniających dyskutantów (matrix), ustawiczne wykorzystywanie
nowych, naiwnych grupowiczów do swych celów towarzyskich,
kuriozalny fanatyzm w odniesieniu do "praw własności do postów"
oraz obsesyjna wrogość wobec serwisu psphome - dopełniły obrazu.
Nie zamierzam odnosić się merytorycznie do idei uskrzydlającej Robaka.
To zrobiono na innych grupach sci.
Jednak oszczerstwa rzucane tutaj przez cały rok na serwis psphome,
i jego twórców, nie są bez znaczenia dla grupy p.s.psychologia, w ktorej
często padają pytania o źródła agresji wśród ludzi. Swoją drogą dobrze
jest rozumieć motywy ludzkich działań, zanim dokona się ocen i wyjdzie
z nimi na zewnątrz w celu ich rozpowszechniania.
Jak w tym świetle wygląda uczciwość "dyskutanta - naukowca" przykutego
do monitora i sieci, oraz co zrobił on dla psp - pozostawiam bez odpowiedzi.
All
--
"zmienić nick'a (image) - to żaden problem. ;D
\|/ re:"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-03 21:53:27
Temat: Re: Zagadka...
Użytkownik "patix" <n...@p...onet.pl>
news:bvoutt$dkj$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "ksRobak" <e...@g...pl>
> news:bvoqfu$rcr$1@inews.gazeta.pl...
>> to być może zrozumiesz, że POSTĘP nie jest możliwy
>> bez rozbicia Patixowych 'skorupek' (wiatrak) ;)
>> {pod skorupką jest "żywa materia"}
>> \|/ re:
> Tak dla formalnosci to skorupka/jajko sa JeT-a.
> Osobiscie myslalem o szkielecie - ale skorupka
> ma wiecej odniesien i bardziej mi sie podoba
>
> dodatkowo - dla mnie "skorupki" sa tworzone
> przez "zywa materie" a potem odkrywane
> przez umysl. "Skorupki" nie mozna rozbic
> z zewnatrz - trzeba zmienic "to zywe w srodku"
> a wtedy wytwarzana skorupka ulega zmianie.
> Proces zmiany jest gwaltowny jak rozbicie- ale
> zmiana musi zajsc od srodka - "uswiadomienie
> elementow skladowych"/"dojzewanie"/"wykluwanie".
>
> to nie musi klocic sie z Twoim wiatrakiem
> ale mimo to chcialem uscislic
>
> pozdrawiam
> patix
Ale pomyśl. Czy jest możliwa jakakolwiek zmiana tego żywego
w środku bez dostania się do wnętrza? Jeśli Ty zapragnął byś
nauczyć kogokolwiek -- czegokolwiek to czy jest możliwa nauka
bez słów? Jak pobudzić myślenie... Ha! Trzeba rozbić skorupę
uprzedzeń, nawyków, zatwardziałości, głupoty i złej woli. ;)))
no niestety
\|/ re:
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-03 22:10:01
Temat: Re: Zagadka...->J.E. enni<- bvp2sc$4jm$...@i...gazeta.pl naszkrobal/a:
> Schowaj swojego kolta. Dziwię się, że świrom dają pozwolenie na broń,
> Tomeczku ;-)
Zauważyłem dziwne 'podekscytowanie' w przypadku ujawniania nawet
oczywistych 'real-personaliów' UGD skrywacza :))
Niby jest w nagłówku, ale wklejone TU przerabia 'czułe słówka' na
"świrom".
Zdjątko 'z tyłu główka' wyjaśnia większość tego zjawiska.
Osobiście zaczynam to rozumieć - serio.
Zauważyłem, że moje teksty podczytują w pracy /często -nie zawsze-
ludzie,
którzy i tak za cholerę nic z tego nie zrozumieją - nawet za 10000 lat/.
I po co mi to? :)) Stos nic przyjemnego ;)
> enni
oTTo
--
Po co mamić człowieka? Przecież to tylko film.
[Jerzy Stuhr]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-03 22:11:43
Temat: Re: Zagadka...->J.E. ksRobak<- bvp4li$dgc$...@i...gazeta.pl naszkrobal/a:
> Jeśli sam nie widzisz to cóż Ci da pokazywanie?
> Da się ślepemu wyjaśnić kolory?? Hehehe
> pokaż! - popatrz! - nie widzę! - boś ślepy!
> no niestety :)
> \|/ re:
tak myślalem - no niestety ;)
oTTo
P.S. Dlatego nie masz szans z autentycznymi rzemieślnikami PSP.
--
Aktor zawsze jest ograniczony innymi osobami, zespołami, czasem.
A tu masz pióro, jak ci się nie uda, wyrzucisz, zaczniesz od nowa.
[Jerzy Stuhr]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-02-03 22:21:01
Temat: Re: Zagadka...
Użytkownik "tycztom" <t...@i...pw.edu.pl> napisał w wiadomości
news:bvp678$uvee6$1@ID-222808.news.uni-berlin.de...
> ->J.E. enni<- bvp2sc$4jm$...@i...gazeta.pl naszkrobal/a:
>
> > Schowaj swojego kolta. Dziwię się, że świrom dają pozwolenie na broń,
> > Tomeczku ;-)
>
> Zauważyłem dziwne 'podekscytowanie' w przypadku ujawniania nawet
> oczywistych 'real-personaliów' UGD skrywacza :))
> Niby jest w nagłówku, ale wklejone TU przerabia 'czułe słówka' na
> "świrom".
> Zdjątko 'z tyłu główka' wyjaśnia większość tego zjawiska.
>
> Osobiście zaczynam to rozumieć - serio.
> Zauważyłem, że moje teksty podczytują w pracy /często -nie zawsze-
> ludzie,
> którzy i tak za cholerę nic z tego nie zrozumieją - nawet za 10000 lat/.
> I po co mi to? :)) Stos nic przyjemnego ;)
>
> > enni
>
> oTTo
Tycztomku, ja to juz najpiekniej jak umiałam wyjaśniłam Allowi ;-)
enni
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |