Data: 2004-03-15 08:21:05
Temat: Zakręt losu - jak sobie z nim poradzić...?
Od: "a...@p...onet.pl" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam....
Od wczoraj znalazłem się na ostrym zakręcie... W wieku 35 lat, po ponad 2,5
roku wspaniałego związku rozstała się ze mną najcudowniejsza kobieta jaką
znałem... Nie ważne są powody dla których to zrobiła tak samo jak nie istotne
są szczegóły naszego związku... Piszę tutaj z prośbą o pomoc jak przetrwać ten
tak cholernie trudny okres...? Jak Wy sobie radziliście w sytuacji kiedy
zostaliście sami po kilku latach i nagle nie wiedzieliście co zrobić z pustką
która Was zaczęła otaczać...? Z bezsennością, "kamieniem" w żoładku i wogóle
całą nową sytuacją? Ile czasu "leczyliście" się? Żeby po pracy nie siedzieć
wieczorami w domu przed TV i nie przeżywać ciągle wszystkiego zastanawiam się,
co i komu mógłbym dać od siebie. Myslę nad jakimś "wolntariatem" ale kompletnie
się na tym nie znam, nie wiem gdzie iść i czy mi się uda tam zapomnieć... Czy
kogoś tam nie skrzywdzę przychodząc z moim bólem...? Najgorsze jest to, że na
zewnątrz muszę udawać że wszystko jest ok, choć w środku wszystko krzyczy.
Wiem, że się rozkleilem, ale na szczęście tutaj jestem anonimowy...
asegon
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|