« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2009-11-16 21:01:20
Temat: Załamanie nerwowe po powrocie z LondynuWitam
Moja siostra po 9 latach wróciła z Londynu tz. przywieźliśmy ją bo nie była w
stanie sam wrócić.
Nie wiemy jak jej pomóc jest kompletnie załamana. Nie ułożyło jej się tam
wróciła po 9 latach i nie ma nic. Cały czas mówi że ze sobą skończy bo nie ma
sensu żyć.
Jak jej pomóc gdzie się zgłosić? PROSZĘ O POMOC
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2009-11-16 21:10:05
Temat: Re: Załamanie nerwowe po powrocie z LondynuAneta pisze:
> Witam
> Moja siostra po 9 latach wróciła z Londynu tz. przywieźliśmy ją bo nie była w
> stanie sam wrócić.
> Nie wiemy jak jej pomóc jest kompletnie załamana. Nie ułożyło jej się tam
> wróciła po 9 latach i nie ma nic. Cały czas mówi że ze sobą skończy bo nie ma
> sensu żyć.
> Jak jej pomóc gdzie się zgłosić? PROSZĘ O POMOC
poszukaj najbliższego psychologa - tylko tak.
--
http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2009-11-16 21:12:13
Temat: Re: Załamanie nerwowe po powrocie z LondynuDnia Mon, 16 Nov 2009 22:10:05 +0100, tren R napisał(a):
> Aneta pisze:
>> Witam
>> Moja siostra po 9 latach wróciła z Londynu tz. przywieźliśmy ją bo nie była w
>> stanie sam wrócić.
>> Nie wiemy jak jej pomóc jest kompletnie załamana. Nie ułożyło jej się tam
>> wróciła po 9 latach i nie ma nic. Cały czas mówi że ze sobą skończy bo nie ma
>> sensu żyć.
>> Jak jej pomóc gdzie się zgłosić? PROSZĘ O POMOC
>
> poszukaj najbliższego psychologa - tylko tak.
Nie tylko: uświadomić jej, że MA rodzinę. To nie jest "nic".
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2009-11-16 21:12:17
Temat: Re: Załamanie nerwowe po powrocie z LondynuUżytkownik "Aneta" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:395f.00000134.4b01bda0@newsgate.onet.pl...
> Witam
> Moja siostra po 9 latach wróciła z Londynu tz. przywieźliśmy ją bo nie
> była w
> stanie sam wrócić.
> Nie wiemy jak jej pomóc jest kompletnie załamana. Nie ułożyło jej się tam
> wróciła po 9 latach i nie ma nic. Cały czas mówi że ze sobą skończy bo nie
> ma
> sensu żyć.
> Jak jej pomóc gdzie się zgłosić? PROSZĘ O POMOC
>
>
A w jakim mieście? Najlepiej- oczywiście- do psychologa na terapię. Choć z
tego, co piszesz- może najpierw być potrzebna interwencja psychiatry- ale co
ona na to? Czy chce pomocy?
--
Serdecznie pozdrawiam
Chiron
1. Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego branżowe
wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego kulturą,
kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej mentalności- to znaleźć
skarb.
- Waldemar Łysiak
2. Jedyna godna rzecz na świecie twórczość. A szczyt twórczości to tworzenie
siebie
Leopold Staff
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2009-11-16 21:14:58
Temat: Re: Załamanie nerwowe po powrocie z LondynuAneta pisze:
> Witam
> Moja siostra po 9 latach wróciła z Londynu tz. przywieźliśmy ją bo nie była w
> stanie sam wrócić.
> Nie wiemy jak jej pomóc jest kompletnie załamana. Nie ułożyło jej się tam
> wróciła po 9 latach i nie ma nic. Cały czas mówi że ze sobą skończy bo nie ma
> sensu żyć.
> Jak jej pomóc gdzie się zgłosić? PROSZĘ O POMOC
ale znalazłem tez to w sieci:
http://tr.im/F60Z
tu piszesz jako asia i qra twierdzi, że trollujesz.
czy wierze qrze?
jakośtakbardziej
--
http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2009-11-16 21:18:29
Temat: Re: Załamanie nerwowe po powrocie z LondynuNie wiem o co ci chodzi jak można trolować na takie tematy
> Aneta pisze:
> > Witam
> > Moja siostra po 9 latach wróciła z Londynu tz. przywieźliśmy ją bo nie była w
> > stanie sam wrócić.
> > Nie wiemy jak jej pomóc jest kompletnie załamana. Nie ułożyło jej się tam
> > wróciła po 9 latach i nie ma nic. Cały czas mówi że ze sobą skończy bo nie ma
> > sensu żyć.
> > Jak jej pomóc gdzie się zgłosić? PROSZĘ O POMOC
>
> ale znalazłem tez to w sieci:
> http://tr.im/F60Z
>
> tu piszesz jako asia i qra twierdzi, że trollujesz.
> czy wierze qrze?
>
> jakośtakbardziej
>
> --
> http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2009-11-16 21:21:08
Temat: Re: Załamanie nerwowe po powrocie z Londynus...@p...onet.pl pisze:
> Nie wiem o co ci chodzi jak można trolować na takie tematy
no, ja też nie wiem jak można
--
http://www.lastfm.pl/music/Tu+i+Teraz/16+Minut
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2009-11-16 21:21:30
Temat: Re: Załamanie nerwowe po powrocie z LondynuAneta pisze:
> Witam
> Moja siostra po 9 latach wróciła z Londynu tz. przywieźliśmy ją bo nie była w
> stanie sam wrócić.
> Nie wiemy jak jej pomóc jest kompletnie załamana. Nie ułożyło jej się tam
> wróciła po 9 latach i nie ma nic. Cały czas mówi że ze sobą skończy bo nie ma
> sensu żyć.
> Jak jej pomóc gdzie się zgłosić? PROSZĘ O POMOC
Do najbliższej poradni zdrowia psychicznego, powinna się umówić na
wizytę do psychiatry.
Poza tym - być przy niej jak najczęściej to możliwe.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2009-11-16 21:23:46
Temat: Re: Załamanie nerwowe po powrocie z LondynuAneta pisze:
> wróciła po 9 latach i nie ma nic.
Aha, i spróbujcie jej zwrócić uwagę na inne korzyści, jakie wyciągnęła z
pobytu tam. W końcu zbicie majątku to nie wszystko, ma jakieś
doświadczenia, nowe umiejętności, na pewno nauczyła się dobrze języka itd.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2009-11-16 21:30:25
Temat: Re: Za�amanie nerwowe po powrocie z Londynu
Aneta wrote:
> Witam
> Moja siostra po 9 latach wr�ci�a z Londynu tz. przywie�li�my j� bo nie
by�a w
> stanie sam wr�ci�.
> Nie wiemy jak jej pom�c jest kompletnie za�amana. Nie u�o�y�o jej si�
tam
> wr�ci�a po 9 latach i nie ma nic. Ca�y czas m�wi �e ze sob� sko�czy
bo nie ma
> sensu �y�.
> Jak jej pom�c gdzie si� zg�osi�? PROSZ� O POMOC
>
>
> --
> Wys�ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
No dobra, jak to robią psychiatrzy, niech sobię przypomnę.... acha,
Ona jest po ostrych przejściach, nie podawać narkotyków, alkocholu, bo
będzie czuła się jeszcze gorzej, przede wszystkim będzie szukała
zrozumienia i przede wszystkim współczucia. Nie dawać głupich rad, bo
prostu wysłuchać, trochę empatii w stosunku do tego co przeżyła, jak
będzie jej się mordka uśmiechała podczas tych rozmów ,to jesteś na
dobrej drodze.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |