Strona główna Grupy pl.rec.dom Zapowietrzony kaloryfer

Grupy

Szukaj w grupach

 

Zapowietrzony kaloryfer

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-01-07 08:12:52

Temat: Zapowietrzony kaloryfer
Od: "Darkac" <d...@e...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Mieszkam na najwyższym piętrze bloku. Od kilku dni kaloryfer w
pokoju zaczął się chyba zapowietrzać, bo codziennie coraz mniej
żeberek grzało jak należy. Obecnie na 18 żeberek grzeją
porządnie 2, a reszta jest zimna. Sam kaloryfer nie ma
odpowietrznika, a jest taki automatyczny na kończącym się w moim
mieszkaniu pionie. To taki walec z takim małym zaworkiem na
górze.
Pozostałe kaloryfery w mieszkaniu wydają się działać dobrze.
W jaki sposób można odpowietrzyć ten kaloryfer?.
Najprościej by było zawiadomić administrację. Ale oni są bardzo
nieuprzejmi i niechętni do pracy. Jak się zgłosi jakąś usterkę,
to pies z kulawą nogą nie przychodzi i trzeba chodzić z
awanturą. Obawiam się, że do końca zimy się bym nie doczekał, a
przy okazji narobili by brudu i bałaganu. Mieszkanie jest świeżo
po remoncie i w pokoju jest nowiutka puszysta wykładzina. Już
widzę jak przyjdzie taki w brudnych buciorach, zacznie odkręcać
żabką jakąś rurę stukając nią o czystą ścianę, brudna woda
zacznie sikać mu po ścianach i wykładzinie, po czym dopiero
stwierdzi, że przydałaby się jakaś miska (przeżyłem to kiedyś).
Doradźcie: co mógłbym zrobić sam. Mam dostęp do zaworów pionu w
piwnicy, sporo narzędzi i nie boję się takich prac.

Darek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2002-01-07 11:57:59

Temat: Odp: Zapowietrzony kaloryfer
Od: "stsal" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Darkac <d...@e...com.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a1bl82$cdk$...@n...tpi.pl...
> Mieszkam na najwyższym piętrze bloku. Od kilku dni kaloryfer w
> pokoju zaczął się chyba zapowietrzać, bo codziennie coraz mniej
> żeberek grzało jak należy. Obecnie na 18 żeberek grzeją
> porządnie 2, a reszta jest zimna. Sam kaloryfer nie ma
> odpowietrznika, a jest taki automatyczny na kończącym się w moim
> mieszkaniu pionie. To taki walec z takim małym zaworkiem na
> górze.
> Darek

[ciach!]

Miałam ten sam problem w starym mieszkaniu. :( Mieszkanie spółdzielcze
własnościowe, ostatnie piętro - tylko, ze u mnie zapowietrzały się wszystkie
kaloryfery :( Jedyna rada na taką spółdzielnię (a raczej pion techniczny),
to dzwonić codziennie z dziką awanturą, domagając się podania numeru
zgłoszenia i powołując się na ten numer następnym razem. Trzeba też pytać o
nazwisko odbierającego zgłoszenie i w razie braku odzewu o nazwisko
kierownika. Taki bój z prawie codziennym dzwonieniem zaowocował w końcu (dla
pocieszenie po kilku sezonach grzewczych) założeniem automatycznych
odpowietrzników na każdym kaloryferze na koszt spółdzielni. Działało
rewelacyjnie, kaloryfery same się odpowietrzały z cichym sykiem uchodzącego
powietrza i wreszcie wszystkie żeberka grzały :) Niestety odpowietrzniki
zakładają poza sezonem, bo trzeba spuścić wodę z całego pionu. Oczywiście
brudzą przy tej robocie, ale myślę że warto pocierpieć... Przy następnym
sezonie (po założeniu odpowietrzników) sprawdź czy nie przeciekają. Na ogół
są szczelne :)

Powodzenia w bojach

stsal


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-01-07 12:39:29

Temat: Re: Zapowietrzony kaloryfer
Od: "Darkac" <d...@e...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Kolega z pracy polecił mi następujący sposób:
Zakręcić zawór "Danfossa" przed kaloryferem.
Zabezpieczając otoczenie szmatą odkręcić trochę nakrętkę
śrubunku na wlocie do kaloryfera, tak aby powietrze zaczęło
uchodzić. Jak zacznie lecieć tylko woda to zakręcić nakrętkę.

Z jego rady wywnioskowałem że w odpływie panuje nadciśnienie,
które wypchnie powietrze z kaloryfera. W związku z tym przyszedł
mi do głowy następujący pomysł, który zaoszczędziłby ryzyka przy
odkręcaniu nakrętki.

Odkęciłbym na maxa "Danfossa". W piwnicy zakręciłbym dolot
gorącej wody do pionu. Nadciśnienie z odpływu wypchnęłoby
powietrze z kaloryfera przez odpowietrznik pionu. Potem
otworzyłbym oczywiście zawór w piwnicy.
Czy to ma sens?

Darek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-01-07 12:58:15

Temat: Re: Zapowietrzony kaloryfer
Od: "Darkac" <d...@e...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Załatwianie czegoś w administracji to dla mnie ostateczność.
Miałem już pyskówkę z panią kierowniczką na temat braku reakcji
na prośbę naprawy zamknięcia włazu na dach. Próbowała udowodnić
mi, że kłódka kosztuje jakieś niebotyczne sumy, a skobel na
mocno obluzowanych dwóch gwoździach (trzeci już wypadł) jest
wystarczającym zabezpieczeniem przed złodziejami. Po próbach
pokazania jej że nie jestem aż taki ciemny, na jakiego może
wyglądam, stwierdziła że nic nie zabezpieczy przed złodziejami i
najlepiej ubezpieczyć mieszkanie.

Na zapowietrzony kaloryfer kolega z pracy polecił mi następujący
sposób:
Zakręcić zawór "Danfossa" przed kaloryferem.
Zabezpieczając otoczenie szmatą odkręcić trochę nakrętkę
śrubunku na wlocie do kaloryfera, tak aby powietrze zaczęło
uchodzić. Jak zacznie lecieć tylko woda to zakręcić nakrętkę.

Z jego rady wywnioskowałem że w odpływie panuje nadciśnienie,
które wypchnie powietrze z kaloryfera. W związku z tym przyszedł
mi do głowy następujący pomysł, który zaoszczędziłby ryzyka przy
odkręcaniu nakrętki.

Odkręciłbym na maxa "Danfossa". W piwnicy zakręciłbym dolot
gorącej wody do pionu. Nadciśnienie z odpływu wypchnęłoby
powietrze z kaloryfera przez odpowietrznik pionu. Potem
otworzyłbym oczywiście zawór w piwnicy.
Czy to ma sens?

Darek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2002-01-07 13:00:15

Temat: Re: Zapowietrzony kaloryfer
Od: "Darkac" <d...@e...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Coś się pobzykało przy wysyłaniu.

Darek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Przemarzające ściany
Ile schnie gladz gipsowa
Antena :(
Problem z odkreceniem bębna pralki deawoo ?!
Profesjonalne SOLARIUM - PHILIPS

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Prasa do oleju na użytek domowy
Re: Zerowatt zx 33 - instrukcja obslugi
jak dotrzeć do głowicy baterii
Kuchenka gazowa z regulacją temperatury
Mleko w ekspresie

zobacz wszyskie »