| « poprzedni wątek | następny wątek » |
81. Data: 2002-03-28 14:06:57
Temat: Re: Zdrada - pytanie glownie do kobietDnia Thu, 28 Mar 2002 11:50:41 +0100, podpisując się jako "Monika
Gibes" <i...@p...wp.pl>, napisałeś (aś) :
>
>Użytkownik Mrowka <m...@p...wp.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
>napisał:a7um3c$5mh$...@n...tpi.pl...
>
>> Jezli tak to tylko pozazdroscic,malo facetow chce byc z zona non stop.Oni
>z
>> natury domagaja sie odrobiny samotnosci,wolnosci.
>
>
>Albo nie tylko facetom, albo ja mam męski charakter ;-))
>Mając faceta non stop przy sobie, po niezbyt długim czasie miałabym go
>serdecznie dość :-(
>Nie wyobrażam sobie sytuacji, kiedy żyjemy jednym życiem, nie mamy zadnego
>marginesu prywatności i indywidualności... Na dłuższą metę pewno udusiłabym
>się w takim związku :-(
No to witam w klubie.
Ostatnio nasze małżeństwo przeszło pierwsząpoważnąpróbę czasu - mój
mąż po interwencji chirurgicznej ponad 3 tygodznie siedział/leżał w
domu z nogą do góry.....
Żartowaliśmy sobie że jak po tym czasie przebywania ze sobą non stop
nie przejdziemy kryzysu małżeńskiego - to jesteśmy niezniszczalni ;)))
Udało się - tylko dwie drobne awantury - z mojej strony oczywiście -
jedna, że teściowa dzwoni zawsze wtedy kiedy kąpiemy razem dziecko (to
taki nasz rytuał) i czy on jej nie może wkońcu owiedzieć że jak musi
to niech dzwoni po 20:00 anie o 19:00. No i druga awantura, że kubek
po herbacie wstawił nie do tej komory zlewu co trzeba (brudny kubek do
właśnie umytych naczyń).
Żyjemy i mamy się świetnie :))))
Uważam że to że nie widzimy siępo parę godzin dziennie, lub mamy
własnych znajomych (np. on frunie z kumplami na browca i wraca pozna
noca , albo wczesnym switem ;) ) pozwala nabrać mi dystansu do nas, do
siebie, do niego, do życia.
CHyba bym oszalała non stop będąc z facetem.
Jednak potrzebuje troche wytchnienia.
On nawet nie wie jak czasem lubięte jego wieczorne wypady - poloze
spac dziecko walne sobie maseczke na twarz, naleje dobre winko, wlacze
cicho muzyke i sobie czytam czy co tam robie.o chocby dlubie w zebach
;)))))
Marzena
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
82. Data: 2002-03-28 14:08:24
Temat: Re: Zdrada - pytanie glownie do kobiet
Użytkownik "kolorowa" <v...@i...pl> napisał w wiadomości
news:a7v7e5$cjb$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl...
> > - nie ufam mu na tyle by np. zostawić go samego z piekna kobieta na
> > przyjęciu i powiedzieć: pa kochanie ide spać jak sie wybawisz to przyjdź
> do
> > domu,
>
> A ja bym go specjalnie zostawiła;)
> --
ja swojego mogłabym zostawić i byłabym go pewna
żartuje sobie że nie zostawię go z jedną dziewczyną sam na sam bo jej nie
ufam (mam małe powody do tego) i przez szacunek dla jej partnera
Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
83. Data: 2002-03-28 14:12:46
Temat: Re: Zdrada - pytanie glownie do kobiet
<d...@h...pl> wrote in message news:a7skr5$f5s$1@news.tpi.pl...
[ciach pytanie o zdradę]
A w moim przypadku to chyba nie byłaby kwestia wybaczenia...
Ja po prostu nie umiałabym już zaufać. A związek bez zaufania - moim
zdaniem - nie ma sensu.
Nie wiem, co by było, gdybym dowiedziała się o zdradzie x lat po tym, jak
ona miała miejsce. Nie wiem, jak bym zareagowała gdyby w związku były
dzieci.
Wiem, że nie odzyskałabym zaufania do mojego TŻ. A to chyba przekreśla
wszystko, bo naprawdę nie wyobrażam sobie życia bez zaufania do najbliższego
w świecie człowieka...
A co ważniejsze - ja naprawdę uważam, że od zdrady można się powstrzymać, że
mężczyźni (ani kobiety, ale w tej chwili o męskiej zdradzie mowa) nie są
niewolnikami swoich penisów, które to penisy decydują o życiu reszty osoby
do siebie przyczepionej.
Tak sobie właśnie myślę, oczywiście teoretyzując...
--
Kami
_________________________
k...@p...net
ICQ: 81442231 - GG# 436414
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
84. Data: 2002-03-28 14:13:38
Temat: Re: Zdrada - pytanie glownie do kobietbyłam zdradzona wiec wiem co to jest :( zobaczyłam ich razem na ulicy on
wiedział że mogę jest dużo prawdopodobieństwo że ich zobaczę on n\wychodził
z pracy a ja w pobliżu miałam kurs językowy
był to dla mnie szok
nie robiłam mu scen on nawet ne wie że ich widziłam
nie było sensu to po prostu była ostania korpla która przewarzyła bo chyba
już wcześniej przestałą coś do niego czuć
znalazłam inny powód i odeszłam
Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
85. Data: 2002-03-28 14:29:45
Temat: Re: Zdrada - pytanie glownie do kobiet> > "Krowa która dużo ryczy mało mleka daje"
> >
>
> Nie przeczę:) Ale sporo romansów biurowych to tam jest.....
Wyżej napisałaś:
_Widzicie mój mąż pracuje z prawie samymi mężczyznami (1 kobitka), _
A teraz wiele romansów - co to za dziewczyna?????? ;-))))
Męski harem???
Pozdrawiam
Ituś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
86. Data: 2002-03-28 14:32:44
Temat: Re: Zdrada - pytanie glownie do kobiet> Wyżej napisałaś:
> _Widzicie mój mąż pracuje z prawie samymi mężczyznami (1 kobitka), _
>
> A teraz wiele romansów - co to za dziewczyna?????? ;-))))
> Męski harem???
>
> Pozdrawiam
> Ituś
>
Ech Ituś - dociekliwy jesteś:)
To wielki biurowiec ale w dziale męża - sami faceci (poza 1 kobitką)
Pozdrawiam
Wanda
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
87. Data: 2002-03-28 14:33:58
Temat: Re: Zdrada - pytanie glownie do kobiet
Użytkownik "Ituś" <w...@i...pl> napisał w wiadomości
news:6477-1017325801@213.17.138.62...
> > > "Krowa która dużo ryczy mało mleka daje"
> > >
> >
> > Nie przeczę:) Ale sporo romansów biurowych to tam jest.....
>
> Wyżej napisałaś:
> _Widzicie mój mąż pracuje z prawie samymi mężczyznami (1 kobitka), _
>
> A teraz wiele romansów - co to za dziewczyna?????? ;-))))
> Męski harem???
>
> Pozdrawiam
> Ituś
>
miałam właśnie zadać to samo pyatnie
J.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
88. Data: 2002-03-28 14:58:33
Temat: Re: Zdrada - pytanie glownie do kobiet
Użytkownik Sunnta <j...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:a7v81a$gbm$...@n...onet.pl...
>
> ja swojego mogłabym zostawić i byłabym go pewna
Wiemy, już dawałaś to do zrozumienia...
Ale może umówimy się na pogawędkę za 15 lat, gdy będziecie małżeństwem nie z
2,5 a z 17,5 letnim stażem?
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
89. Data: 2002-03-28 14:59:19
Temat: Re: Zdrada - pytanie glownie do kobietUżytkownik "Hanka Skwarczyńska" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:a7utr4$j3e$1@news.tpi.pl...
> Moim osobistym zdaniem przyczyna zdrady jest jedna:
> niedojrzałość zdradzającego. A mówienie o wspólnej winie
> (zdrady! nie kłopotów w związku) powoduje wyłącznie to, że
> zdradzający znajdują łatwe usprawiedliwienie ("ach, moja zóna
> mnie zupełnie nie rozumie"), a zdradzani popadają w depresję,
> anoreksję i obrzydliwą pułapkę życia według cudzego scenariusza.
Podpisuje sie pod tym postem !!!!!!!!
Uwazam tak samo. Zeby zdradzic trzeba sie usprawiedliwic,
a zeby sie w taki sposob usprawiedliwiac musi
sie byc niedojrzalym. Dla mnie wszyscy zdradzajacy
to tchorze, jesli im czegos brakuje w zwiazku
i nie umieja tego jak dojrzali ludzie rozwiazac
nich beda odwazni i odejda, a potem niech szukaja
szczescia. Niestety egoizm, dawka niedojrzalosci,
czekajaca w domu z obiadkiem zoneczka, zapewnia
zdradzajacym komfort zabawy cudzym kosztem.
iwon(k)a
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
90. Data: 2002-03-28 18:47:03
Temat: Re: Zdrada - pytanie glownie do kobiet
Użytkownik "Piotr Jankisz" <p...@z...pl> napisał w wiadomości
news:3CA2D092.1A3BB95C@zelmer.pl...
>
> > Chociaż jestem zdania, że _kazdego_ faceta da sie zbajerowac i
> > zaciagnąć do łóżka
>
> No. Wrzeszcie konkrety. A więc jednak wszystkie chłopy to świnie :-)
>
> ROTFLujacy P.J.
Niestety sądzę że to samo dotyczy kobiet. Kto nie wierzy niech obejrzy (lub
dokładniej obejrzy) kultowy film "Niebezpieczne Związki".Wszystko zależy od
okoliczności.
Pozdrawiam.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |