Żeby nie kapało...
Liczba wypowiedzi w tym wątku: 6
| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2003-12-06 21:41:59
Temat: Żeby nie kapało...Od: "Robi" <r...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora
Mam kwiatek cissus (z rodziny winoroślowatych), którego ostatnio trochę
poprzycinałem, żeby nadać mu ładniejszy wygląd. Fakt, jest ładnie. Aale jest
jeden problem. Z łodych, z miejsc przycięcia od 3 dni kapie sok. Próbowałem
już różnych sztuczek (np. zatapianie w wosku), ale widocznie ciśnienie soków
jest na tyle silne, że zawsze znajdzie on ujście i kapie nadal. Może ktoś
potrafi mi doradzić co zrobić, żeby nie kapało. A może sposób przycinania
jest jakiś inny?
Dziękuję z góry za pomoc,
pzdr,
Robi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Do góryZobacz także
2. Data: 2003-12-08 22:23:08
Temat: Re: Żeby nie kapało...Od: "1stgreen" <1...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
> potrafi mi doradzić co zrobić, żeby nie kapało.
Przypalić - miejsce cięcia oczywiście.
Pozdrawiam
PP.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2003-12-09 11:45:34
Temat: Re: Żeby nie kapało...Od: "Robi" <r...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora
> Przypalić - miejsce cięcia oczywiście.
>
Robiłem to już na różne sposoby... Zatapianie w wosku, opalanie nad ogniem
świeczki, przypalanie wypalarka do drewna (czarna końcówka została)... Ale
nadal kapie... Już w sumie 5 dni!!!
POMÓŻCIE...
Bo mi kwiatek się wysączy z soków....
Robi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2003-12-09 18:00:47
Temat: Re: Żeby nie kapało...Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Robi" <r...@e...pl> napisał w wiadomości
news:br4cqh$nfn$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > Przypalić - miejsce cięcia oczywiście.
> >
> Robiłem to już na różne sposoby... Zatapianie w wosku, opalanie nad ogniem
> świeczki, przypalanie wypalarka do drewna (czarna końcówka została)... Ale
> nadal kapie... Już w sumie 5 dni!!!
> POMÓŻCIE...
> Bo mi kwiatek się wysączy z soków....
Obniż temperaturę. I nie tnij więcej w tym terminie - coś mi kołacze, że
winorośle też nie lubią cięcia wiosną, więc może cissus nie lubi teraz.
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2003-12-09 21:41:44
Temat: Re: Żeby nie kapało...Od: "Robi" <r...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora
> Obniż temperaturę. I nie tnij więcej w tym terminie - coś mi kołacze, że
> winorośle też nie lubią cięcia wiosną, więc może cissus nie lubi teraz.
>
Dzięki, spróbuję...
Obym tylko ja nie zmarzł teraz, he he
pzdr,
Robi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2003-12-09 22:49:30
Temat: Re: Żeby nie kapało...Od: "Basia Kulesz" <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
Użytkownik "Robi" <r...@e...pl> napisał w wiadomości
news:br5flt$gpb$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > Obniż temperaturę. I nie tnij więcej w tym terminie - coś mi kołacze, że
> > winorośle też nie lubią cięcia wiosną, więc może cissus nie lubi teraz.
> >
> Dzięki, spróbuję...
>
> Obym tylko ja nie zmarzł teraz, he he
Hm, na tej grupie liczą sie raczej kwiatki, niż ludzie. Musisz się
poświęcić:-)
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |