Data: 2002-12-02 09:21:40
Temat: Zeby owocow nie bylo...
Od: t...@y...com (Tomek)
Pokaż wszystkie nagłówki
Wiekszosc pyta, co zrobic, by drzewa owocowaly jak najobficiej ale ja
mam inny problem. Rosnie u mnie piekna ulegalka nad droga z kostki i
co roku obficie owocuje, a ulegalki spadaja na droge. Po paru
przejazdach mam mus owocowy na drodze i chmury owocowek w okolicy.
Drzewo jest piekne i duze i nie chce go usuwac, ale nie chce tych
owocow (i tak sie nie da ich zjesc). Pytanie wiec: co zrobic, by
drzewo roslo, ale niezawiazywalo owocow? Moze sa jakies proste sposoby
(mu przychodzi do glowy tylko otrzasanie kwiatow, jak tylko zakwitna).
Pozdrawiam,
Tomek
|