Zimbardo 2

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2001-11-21 13:54:31

Temat: Zimbardo 2
Od: "theForex" <i...@f...prv.pl> szukaj wiadomości tego autora

Facet (ten Zimbardo) był chyba wychowywany pod pierzynkjką u mamusi, jeśli
dopiero w wieku kilkudziesięciu lat zauważył, że ogólnie ludzie zachowują
się tak, jakie są w runki w których przebywają (często z tak zwanym
wzmocnieniem.). No tak, tacy teoretyxcy nie znają zazwyczaj życia i jeśli
coś (normalnego) odkryją to im się wydaje że świat przewrócili.

Tą samą sytuację z wiezniami mozna odniesc do sytuacji odwrotnych!!! np
jesli chodzi o pomaganie innym osobom!!! dobroczynność.

I to jest ten klucz do pytań z psychologii!!!
Ps. Myślałem, że to coś ciekawszego.
Dzięki wielkie wszystkim za pomoc!!!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2001-11-21 14:04:32

Temat: Re: Zimbardo 2
Od: "theForex" <i...@f...prv.pl> szukaj wiadomości tego autora

To było skrótowo. Przecież nie będę tu robił wykładu na 30 stron!!!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-11-21 14:06:37

Temat: Re: Zimbardo 2
Od: jacek <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

In article <9tgbts$h3a$1@aquarius.webcorp.pl>, i...@f...prv.pl says...
> Facet (ten Zimbardo) był chyba wychowywany pod pierzynkjką u mamusi, jeśli
> dopiero w wieku kilkudziesięciu lat zauważył, że ogólnie ludzie zachowują
> się tak, jakie są w runki w których przebywają (często z tak zwanym
> wzmocnieniem.). No tak, tacy teoretyxcy nie znają zazwyczaj życia i jeśli
> coś (normalnego) odkryją to im się wydaje że świat przewrócili.
>
> Tą samą sytuację z wiezniami mozna odniesc do sytuacji odwrotnych!!! np
> jesli chodzi o pomaganie innym osobom!!! dobroczynność.
>
> I to jest ten klucz do pytań z psychologii!!!
> Ps. Myślałem, że to coś ciekawszego.
> Dzięki wielkie wszystkim za pomoc!!!

Chyba za bardzo uogolniles - poczytaj jego ksiazke - moze wiecej
zobaczysz. Pewnie czescoiwo masz racje - problem w tym ze psychologia
chce byc nauka. A jako takiej trzeba jej dowodow i badan - on po prostu
zrobil to naukowo.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-11-21 14:17:35

Temat: Re: Zimbardo 2
Od: "theForex" <i...@f...prv.pl> szukaj wiadomości tego autora

>
> Ok, ok, ok..
>
> Jest faktem ze doswiadczeni ciekawe - zreszta zrobil jeszcze kilka mniej
> znanych tez ciekawych.
> Ogolnie - nie wiem dlaczego - ale ostatnio o nim cos glosno w prasie. Co
> sie stalo, wiesz?

Być może o to chodzi, że Polska musi sie dostosować do UNI EUROP. , a to
znaczy że jest odgórene zapotrzebowanie na pracownikow socjalnych. Dlatego
też przyjmuje sie do szkół, uczelni masę ludzi, którzy w przyszłości
chcieliby się tym zajmować. Na każdy dom dziecka, starości i tp. musi
przypadać odpowiednia ilość ludzi. A Pan Zimbardo jest poprostu w programie
z psychologii i tyle. Trzeba ten experyment skojarzyć z altruizmem. I to
jest cała filozofia. Poprostu dołożono gościa do programu w szkołach

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-11-21 14:18:00

Temat: Re: Zimbardo 2
Od: jacek <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

In article <9tgcgt$hbs$1@aquarius.webcorp.pl>, i...@f...prv.pl says...
> To było skrótowo. Przecież nie będę tu robił wykładu na 30 stron!!!
>

Ok, ok, ok..

Jest faktem ze doswiadczeni ciekawe - zreszta zrobil jeszcze kilka mniej
znanych tez ciekawych.
Ogolnie - nie wiem dlaczego - ale ostatnio o nim cos glosno w prasie. Co
sie stalo, wiesz?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-11-21 18:53:52

Temat: Re: Zimbardo 2
Od: Grzegorz Dziewulski <d...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

theForex napisał:
>
> Facet (ten Zimbardo) był chyba wychowywany pod pierzynkjką u mamusi, jeśli
> dopiero w wieku kilkudziesięciu lat zauważył, że ogólnie ludzie zachowują
> się tak, jakie są w runki w których przebywają (często z tak zwanym
> wzmocnieniem.).

Chłopie, ty jednak niewiele niestety pojąłeś z eksperymentu Zimbardo.

No tak, tacy teoretyxcy nie znają zazwyczaj życia i jeśli
> coś (normalnego) odkryją to im się wydaje że świat przewrócili.

Skoro to dla ciebie takie oczywiste sprawy, to mam do ciebie dwa drobne pytanka:
1. Jak myślisz, czy byłbyś w stanie w ramach eksperymentu eksperymentu zaaplikować
wstrząs
elektryczny o sile 360 woltów komuś, kto wije się z bólu i krzyczy do ciebie, że jest
chory na serce? I to w sytuacji, gdy nikt cię nie zmusza fizycznie, nie szantażuje, a
jedynie eksperymentator mówi ci, że jest to konieczne ze względu na procedurę
eksperymentu?
2. Ile procent dorosłych, zdrowych psychicznie osób wykonałoby taką instrukcję
(wstrząs
360 V chorej na serce osobie?

pzdr
G.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-11-21 19:01:12

Temat: Re: Zimbardo 2
Od: jacek <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

In article <9tgd95$hqv$1@aquarius.webcorp.pl>, i...@f...prv.pl says...
> >
> > Ok, ok, ok..
> >
> > Jest faktem ze doswiadczeni ciekawe - zreszta zrobil jeszcze kilka mniej
> > znanych tez ciekawych.
> > Ogolnie - nie wiem dlaczego - ale ostatnio o nim cos glosno w prasie. Co
> > sie stalo, wiesz?
>
> Być może o to chodzi, że Polska musi sie dostosować do UNI EUROP. , a to
> znaczy że jest odgórene zapotrzebowanie na pracownikow socjalnych. Dlatego
> też przyjmuje sie do szkół, uczelni masę ludzi, którzy w przyszłości
> chcieliby się tym zajmować. Na każdy dom dziecka, starości i tp. musi
> przypadać odpowiednia ilość ludzi. A Pan Zimbardo jest poprostu w programie
> z psychologii i tyle. Trzeba ten experyment skojarzyć z altruizmem. I to
> jest cała filozofia. Poprostu dołożono gościa do programu w szkołach

Moze masz racje - nie jestem na bierzaco z programami szkolnymi. Ale ja
mialem wrazenie ze po prostu przyszla moda na niego (kogos oswiecilo w
prasie - moze jakas dziennikarka studiuje zaocznie psychologie i dostala
objawienia;-)).

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-11-21 19:19:53

Temat: Re: Zimbardo 2
Od: jacek <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witaj!

Ciekawa sprawa - ale twoje pytania stanowia jakby dalszy ciag
eksperymentu Zimbarda. Jak myslisz jaka bys dal TY odpowiedz na nie? To
czysta sztuka dla sztuki ale odpowiedz.

> Skoro to dla ciebie takie oczywiste sprawy, to mam do ciebie dwa drobne pytanka:
> 1. Jak myślisz, czy byłbyś w stanie w ramach eksperymentu eksperymentu zaaplikować
wstrząs
> elektryczny o sile 360 woltów komuś, kto wije się z bólu i krzyczy do ciebie, że
jest
> chory na serce? I to w sytuacji, gdy nikt cię nie zmusza fizycznie, nie szantażuje,
a
> jedynie eksperymentator mówi ci, że jest to konieczne ze względu na procedurę
> eksperymentu?

Ja nie jestem pewien co by we mnie przewazylo. Przypuszczam ze istnieje
niebezpiecznestwo ze poddalbym sie procedurze eksperymentu. Ale czy na
pewno?

> 2. Ile procent dorosłych, zdrowych psychicznie osób wykonałoby taką instrukcję
(wstrząs
> 360 V chorej na serce osobie?

Wydaje mi sie ze okolo 40%

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-11-21 21:42:19

Temat: Re: Zimbardo 2
Od: "Piotr Wołowik" <p...@p...com> szukaj wiadomości tego autora

=> Skoro to dla ciebie takie oczywiste sprawy, to mam do ciebie dwa drobne
pytanka:
=> 1. Jak myślisz, czy byłbyś w stanie w ramach eksperymentu eksperymentu
zaaplikować wstrząs
=> elektryczny o sile 360 woltów komuś, kto wije się z bólu i krzyczy do
ciebie, że jest
=> chory na serce? I to w sytuacji, gdy nikt cię nie zmusza fizycznie, nie
szantażuje, a
=> jedynie eksperymentator mówi ci, że jest to konieczne ze względu na
procedurę
=> eksperymentu?
=> 2. Ile procent dorosłych, zdrowych psychicznie osób wykonałoby taką
instrukcję (wstrząs
=> 360 V chorej na serce osobie?
=>
=>

przeciez to nie Zimbardo tylko eksperyment Milgrama

M

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2001-11-21 22:04:38

Temat: Re: Zimbardo 2
Od: Grzegorz Dziewulski <d...@f...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

jacek napisał:
>
> Witaj!
>
> Ciekawa sprawa - ale twoje pytania stanowia jakby dalszy ciag
> eksperymentu Zimbarda. Jak myslisz jaka bys dal TY odpowiedz na nie? To
> czysta sztuka dla sztuki ale odpowiedz.

poczekam jeszcze na theForexa. Zresztą moja odpowiedź się nie liczy, bo znam wyniki
takiego eksperymentu

>
> > Skoro to dla ciebie takie oczywiste sprawy, to mam do ciebie dwa drobne pytanka:
> > 1. Jak myślisz, czy byłbyś w stanie w ramach eksperymentu eksperymentu
zaaplikować wstrząs
> > elektryczny o sile 360 woltów komuś, kto wije się z bólu i krzyczy do ciebie, że
jest
> > chory na serce? I to w sytuacji, gdy nikt cię nie zmusza fizycznie, nie
szantażuje, a
> > jedynie eksperymentator mówi ci, że jest to konieczne ze względu na procedurę
> > eksperymentu?
>
> Ja nie jestem pewien co by we mnie przewazylo. Przypuszczam ze istnieje
> niebezpiecznestwo ze poddalbym sie procedurze eksperymentu. Ale czy na
> pewno?

Dla ułatwienia dodam, że wstrząsy aplikujesz począwszy od 15 V, za każdą
nieprawidłową
odpowiedź badanego (u którego badamy związek karania i uczenia się) wymierzasz mu
wstrząs
silniejszy o 15 woltów, ból zaczyna się od ok. 75 woltów. N.p. przy 150 woltach
badany
mówi podniesionym głosem "Ou! Eksperymentatorze, już dosyć. proszę mnie stąd zabrać.
Mówię
panu że mam kłopoty z sercem. Serce zaczyna mi już dokuczać. Proszę mnie stąd zabrać.
Odmawiam dalszego udziału w tym. Pozwólcie mi wyjść!". Przy 330 woltach badany wydaje
intensywny i przedłużony okrzyk bólu, krzyczy: "Pozwólcie mi stąd wyjść, pozwólcie mi
stąd
wyjść, serce mi nawala. Pozwólcie mi stąd wyjść. NIe macie prawa trzymać mnie tutaj!
Pozwólcie mi wyjść!" Dalej myślisz, że mógłbyś aplikować mu kolejne wstrząsy i
zrobiłoby
to 40 % normalnych, dorosłych osób?
Eksperymentator mówi ci: "eksperyment wymaga, by to kontynuować. Proszę kontynuować,
to
jest absolutnie konieczne. NIe masz wyboru, musisz kontynuować"

A w tym samym badaniu - wymierzyłbyś wstrząs o sile 450 woltów, i ile procent osób
mogłoby
taki wstrząs wymierzyć??

pzdr
G.