Data: 2000-05-04 11:32:47
Temat: Zmasowany atak szkodnikoof
Od: Gamon' <r...@r...prv.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Czesc!
Jest zle, a moze byc jeszcze gorzej. Na balkonie przedziory sobie chyba
jakies gniazdo uwily - jest ich tak duzo, ze az czerwono w oczach
(przedziory sa czerwone, tak?). Martwie sie, bo mam w tym roku wyjatkowo
duzo posiane i wysadzone na balkonie, do tego wiele kwiatow w tym roku
sobie mieszka na balkonie, a jakby tego bylo malo, to wlasnie w pokoju z
balkonem jest najwiecje kwiatow, a te paskudy szybko migruja. Wobec tego
pare pytan:
1. czy przedziory maja jakichs naturalnych wrogow, ktorych mozna sobie
"sprowadzic" na balkon
2. czy sa jakies naturalne srodki ochrony przed tymi gnidami
3. jaki srodek jest najskuteczniejszy (tylko nic nadmiernie szkodliwego
dla ludzioow i robali, bo ostatanio mnie podtrulo) - najlepiej, zeby
preparat byl gotowy, a nie do rozczenczania (juz mam nawdyczana dawke)
Przy okazji, jaki srodek byscie zaproponowali do opryskow przeciwko
wszelkim takim paskudom (nie tylko przedziorom) nadajacy sie do
cebulowych, doniczkowych, z nasion i jadalnych?
Od kiedy wogole mozna rosline uznac za wystarczajaco "dorosla", zeby ja
mozna bylo pryskac? I jak znosza pryskanie mlode pedy?
Pozdrawiam,
robal.
|