« poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2002-01-08 15:19:39
Temat: Odp: Zmniejszenie popedu - co?Berta <m...@p...onet.pl> napisała:
> nie jest zadna przyjemnoscia, a jedynie sposobem na ulzenie potrzebom
> mezczyzn.
Jejku, nie wiem ile w tym prawdy, ale brzmi to okropnie :(.
> Ja to wlasnie tak odbieram, a jak sie wtedy kobieta czuje to juz nieco
inna
> sprawa... :(
No zaraz, ale przecież kobieta ma buzię i umie mówić o tym czego pragnie i
na co w ogóle nie ma ochoty?!
Pozdrawiam,
KM
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2002-01-08 21:22:43
Temat: Re: Zmniejszenie popedu - co?VTAM!
Elizabeth <w...@p...com> wrote:
[...]
> Witaj Prowokatorze!
Hej, czemu tak? :)
> Zawsze mnie śmieszy, jak facet autorytatywnie wypowiada się o
> kobietach:)))
Alez ja nawet nie smiem! To bylo moje prywatne zdanie, wlasnie dlatego
poprosilem o opinie Czytelniczek tej grupy!
> Nie zgadzam się z twierdzeniem, że jedynym narządem................jest
> mózg.
> Kobiety miewają conajmniej kilka takich miejsc:)))
Oj sam nie wiem, bede musial zapytac o to Zone ;)
>> > Kobieta potrzebuje ciepla, delikatnosci, poczucia bezpieczenstwa,
>> > poczucia bycia kochana i szanowana - i wtedy i TYLKO wtedy mozesz
>> > wierzyc ze zaczna sie u Niej budzic rzadze. Bo dla Kobiety seks jest
>> > DOPELNIENIEM milosci, nie celem samym w sobie.
>
> Nie, też się nie mogę z tym zgodzić. Kobiecie, tak samo jak mężczyźnie,
> zdarza się "porządać" szybkiego seksu, bez zobowiązań. To miłe, co
> napisałeś powyżej, ale nie do końca prawdziwe. Podejście do seksu zmienia
> sie również z wiekiem i zachodzącymi zmianami w organiźmie.
I w duzym stopniu zalezy to tez od: kwestii osobniczych, osobowosci,
temperamentu, nastroju, otoczenia oraz (co rowniez wazne) fizjologi (np
dzien cyklu, wiek etc itd itp). Zgadzam sie calkowicie!
> Podziel się z kobietą swoimi oczekiwaniami, być może spełni Twoje
> najskrytsze marzenia:)))
O! O tym nie pisalem - ale to bardzo wazne!
>>Potrzeba więc dużo
>> cierpliwości, ale skąd ją brać?! Boże, czemu uczyniłeś nas tak różnymi?!
> :)
>
> Żebyśmy mogli się uzupełniać! Równowaga musi być!
Przypomina mi sie taka fraszka: "Bo w tym caly jest ambaras zeby dwoje
chcialo naraz". Cos w tym niewatpliwie jest ;)
>> > A co o moich tezach sadzicie Wy, mile Panie - czytelniczki tej grupy?
>> > Czy bardzo sie myle dajac takie rady koledze Marshalowi?
>> > Też jestem bardzo ciekawy Waszego zdania, odezwijcie się proszę!
>
> Myślę, że są to sprawy indywidualne i trudno o uniwersalne i obiektywne
> spojrzenie na sprawy męsko-damskie.
Hmmm, ale przyznasz chyba ze GENERALNIE rzecz ujmujac kontakty z plcia
piekna lepiej zaczac od mozgu a nie od anatomi, czyz nie? ;)
> Elizabeth
--
cezar
CYBER Service
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2002-01-08 21:29:00
Temat: Re: Zmniejszenie popedu - co?VTAM!
KM <y...@w...pl> wrote:
> Berta <m...@p...onet.pl> napisała:
>
>> nie jest zadna przyjemnoscia, a jedynie sposobem na ulzenie potrzebom
>> mezczyzn.
>
> Jejku, nie wiem ile w tym prawdy, ale brzmi to okropnie :(.
Oj obwiam sie niestety ze jest tu duzo prawdy, BARDZO duzo prawdy :(
>> Ja to wlasnie tak odbieram, a jak sie wtedy kobieta czuje to juz
>> nieco inna sprawa... :(
>
> No zaraz, ale przecież kobieta ma buzię i umie mówić o tym czego pragnie i
> na co w ogóle nie ma ochoty?!
Chyba ze "pan i wladca" ta buzie zamknie za pomoca kilku uderzen. A
takie bydlaki niestety wcale nie sa rzadkoscia :(
> Pozdrawiam,
> KM
--
cezar
CYBER Service
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2002-01-08 23:15:06
Temat: Re: Zmniejszenie popedu - co?On Sat, 5 Jan 2002 23:38:15 +0100, "Elizabeth" <w...@p...com>
wrote:
>Użytkownik "KM" <y...@w...pl> napisał w wiadomości
>news:a17234$kup$1@news.onet.pl...
>>
>> Przepraszam a czy moglibyście po trosze przywołać teorie freuda dot.
>> szkodliwego wpływu masturbacji na psychikę? Słyszałem już gdzieś o tym
>ale
>> tylko tyle ile sam napisalem - że istnieje jakiś związek.
>>
>> Pozdrawiam, KM.
>>
>Witaj!
>Ponad 100 lat temu Freud zauważył, że kierowanie się zasadą przyjemności
>jest charakterystyczne dla dzieci i osób niedojrzałych psychicznie.
>Ja się z tym stwierdzeniem nie zgadzam. Pozdrawiam Ciebie serdecznie!
>Elizabeth
ja tez, to Frojd byl niedozrzaly psychicznie :-))
i nie mial do kogo pojs na psychoterapie :ppp
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2002-01-09 10:27:58
Temat: Re: Zmniejszenie popedu - co?Użytkownik "Cezar Cichocki" <c...@g...cs.net.pl> napisał w wiadomości
news:3vnf1a.66t.ln@gruby.hq.cs.net.pl...
> VTAM!
>
> Elizabeth <w...@p...com> wrote:
> [...]
> > Witaj Prowokatorze!
>
> Hej, czemu tak? :)
>
Witaj!
Przyznam, że bawi mnie ta dyskusja, ale proponuję inne forum dyskusyjne:)
Pozdrawiam!
Elizabeth
P.S.
Obszerniejsze materiały dot. Freuda prześlę na priva dla KM.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2002-01-09 21:32:40
Temat: Odp: Zmniejszenie popedu - co?Elizabeth <w...@p...com> napisała:
> P.S. Obszerniejsze materiały dot. Freuda prześlę na priva dla KM.
Dziękuję serdecznie! :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2002-01-21 21:36:37
Temat: Re: Zmniejszenie popedu - co?On Sun, 6 Jan 2002 23:40:04 +0100, Cezar Cichocki
<c...@g...cs.net.pl> wrote:
>VTAM!
>
>--6--MARshALL--9-- <6...@i...pl> wrote:
>[...]
>> nie rozumiem, jak ona jaest zimna a mi poped rozsadza spodnie, jak ty
>> to okresliles to ona ma problem ja nie, szczegolnie jak mi rozsadza
>> spodnie
>
>Oj zeby to bylo takie proste... :) Wiekszosc mezczyzn pomiedzy 14 a 60
>rokiem zycia patrzy na milosc przez pryzmat seksu i tego niestety raczej
no i to jest wlasnie cool :))
kobiety tego nie maja -> niech zaluja....
>nie da sie zmienic, mowi o tym etiologia (vide Sadowski, Chmurzynski -
>"Biologiczne mechanizmy zachowan"). Rzecz jasna czynniki cywilizacyjne
>nakladaja na nas szereg uwarunkowan ktore tlumia atawizmy, ale w ktoryms
>momencie (glownie w tym dolnym przedziale wieku) hormony biora gore
>(zaznalem dotkliwie na wlasnej skorze swego czasu, zeby nie bylo ze
>teoretyzuje bom siwy na skroniach). ;)
a jak ?, mozesz to przyblizyc ?
>Jeszcze do niedawna sugerowano brom jak tlumiacy poped seksualny, ja
>osobiscie bardziej sklaniam sie ku innej metodologii, a mianowicie nie
>tlum swojego popedu, wywolaj go u Pani twego serca :) A jak? To proste
>(ehkm, sic!) i postaram sie wyjawic Ci to ponizej.
a przyszlo mi cos takiego do glowy......
przeciez kobiety tez maja swoj poped ktoory jest hardwareowy
jak mu meszczyzn -> a mianowicie zwiazany z rodzeniem
przeciez wiadomo je jak urodzi dziecko, to patrzac w te obrzydliwa
szkarade, pelna slusu, krwi, i kto wie czego jeszcze, jak ja na to
patrze to mi sie wymiotowac chce, a ona czuje jakis przyplyw, one to
nazywaja milosci czy cos w tym stylu, a to jes przeciez wlasnie taki
orgazm, to znaczy sie orgazm innego uczucia, ale w swoim sposobie
"dostepu do obiektu" nie rozni sie tak bardzo od mojej "milosci" do
dziurki miedzy nogami u jakiejs gwiazdy porno jak wale konia przed
telewizorem albo jak sie pieprze => to jest wlasnie to samo
>Czy wiesz drogi Marshallu ze u Kobiet znajduje sie tylko jeden narzad
>ktory powoduje podniecenie? Tak, to prawda - narzad ten odpowiednio
>podrazniony zamienia Kobiete w wulkan namietnosci! A narzadem tym
>jest.... MOZG!
u meszczyzny tez, bo ta cipe to tez trzeba jakos zobaczyc, a
meszczyzni sa w tys sprawach wzrokowcami
>Kobieta potrzebuje ciepla, delikatnosci, poczucia bezpieczenstwa,
>poczucia bycia kochana i szanowana - i wtedy i TYLKO wtedy mozesz
>wierzyc ze zaczna sie u Niej budzic rzadze. Bo dla Kobiety seks jest
>DOPELNIENIEM milosci, nie celem samym w sobie.
moze tez potrzebowac grubego faceta z fura kasy i rezydencja, lub
jakiegos wynaturzonego miesniaka - sa i takie
a sa tez i takie co ich ic nie ruszy, bo musza byc czyste jak dziewica
neapolinanska, a sex jest zly, dobre jest tylko rodzenie dzieci tak
zeby powiekszac liczebnosc narodu polskiego
>Pamietaj ze Kobieta kochana rozkwita, nie tylko emocjonalnie ale rowniez
>czysto fizycznie i moze sie okazac ze przezyjesz wiele MILYCH
>niespodzianek jezeli tylko nie bedziesz natarczywy i "wymagajacy". Badz
>czuly i romantyczny, okazuj swojej Pani na kazdym kroku ze jest ta
>"jedna jedyna", staraj sie ja uwodzic, podziwiac i wychwalac jej piekno
>(rowniez ciala, nie tylko osobowosci) - a wierz mi ze zapewne zostanie
>to docenione. Zreszta przy prawdziwym uczuciu "prosty samiec" sam
>zaczyna na to wpadac wiedziony rzadkim w wypadku naszej plci glosem
>serca ;)
najwazniejsze to zrozumienie, to ze ja rozumiem jej sexualnosc nie
znaczy ze ona nie musi respaektowac mojej, moim zdaniem kazdy sie musi
dostosowac
>Oj zrobil mi sie ten list nieco niemerytoryczny i zbyt emocjonalny,
>przepraszam. :)
>
>A co o moich tezach sadzicie Wy, mile Panie - czytelniczki tej grupy?
>Czy bardzo sie myle dajac takie rady koledze Marshalowi?
>
>cezar
>
>p.s. Ja swojej Pani szukalem przez 30 lat i w koncu znalazlem, jestesmy
>malzenstwem od 3 lat i mamy cudownego syna. Szczegoly naszego zycia
>intymnego skryje tajemnica, ale powiem Ci Marshalu ze nie narzekamy :)
>p.s.2 W w/w wywodzie rzecz jasna wylaczam znane w psychiatrii przypadki
>nimfomanstwa jako jednostki chorobowej obejmujace znikoma czesc
>populacji
a szkoda ze ta choroba nie jest popularna, przydala by sie taka mala
epidemia...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2002-01-21 21:36:40
Temat: Re: Zmniejszenie popedu - co?On Mon, 7 Jan 2002 18:08:45 +0100, "KM"
<y...@w...pl> wrote:
>Wszystko to bardzo mądre i piękne, ale niestety nie takie proste jak by się
>wydawało. Paradoks polega na tym, że facet, aby okazać pełnię swojego
>uczucia, potrzebuje od kobiety zapewnienia, że to właśnie ona jest tą
>jedyną, szczególną i wyjątkową osobą. A tutaj pojawia się problem - kobieta
>nie jest idealnie taka jak by chciał żeby była. Potrzeba więc dużo
>cierpliwości, ale skąd ją brać?! Boże, czemu uczyniłeś nas tak różnymi?! :)
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
wlasciwie to jest tak, ze pomimo tej roznicy zdarzaja sie normalne
osoby obu plci, ktoore maja sexualnosc taj przeciwnej, tu chodzi o
powstawanie muzgu w plodzie i to ze czesc kobiet ma organizacje mozgow
zblizonych do meszczyzn i odwrotnie
i zdaje se ze zwiazej osob o jednakowej plci mozgowej ma duzo lepsze
szanse powodzenia w sexie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2002-01-21 21:36:42
Temat: Re: Zmniejszenie popedu - co?On Tue, 8 Jan 2002 11:38:23 +0100, "Elizabeth" <w...@p...com>
wrote:
>Myślę, że są to sprawy indywidualne i trudno o uniwersalne i obiektywne
>spojrzenie na sprawy męsko-damskie.
zgadzam sie, potrzeba by bylo profesora sexuologii, ktoory byl(a) by
przy okazji nie przecietnie inteligentnym(a) bezplciowcem bez zadnych
sladow popedu sexualnego w ktoora kolwiek strone
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2002-01-21 21:36:44
Temat: Re: Zmniejszenie popedu - co?On Tue, 8 Jan 2002 16:00:39 +0100, "KM"
<y...@w...pl> wrote:
>Elizabeth <w...@p...com> napisała:
>
>> Podziel się z kobietą swoimi oczekiwaniami, być może spełni Twoje
>> najskrytsze marzenia:)))
>
>Hmm, w moim przypadku sprawa jest o tyle beznadziejna, że oczekiwaniami się
>już podzieliłem ...i choć usilnie próbowaliśmy to niestety nie dało to
>właściwie żadnego efektu. Wygląda na to, że niektóre kobiety są
>niereformowalne pod tym względem. Szkoda... ;) "Boże czemu uczyniłeś nas tak
>różnymi"?! :))
jakimi oczekiwaniami ? :))
to wszystko przeciez zalezy od oczekiwan
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |