« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2008-01-07 10:53:17
Temat: Re: Zmywarka bez soli i wlasna studniaWoda ze studni i ujęć głębonowych z reguły jest bardziej twarda niż w
wodociągach :))
MS
--
"Dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota.
I nie jestem pewien, co do wszechświata." - Albert Einstein.
Użytkownik "Artur Lew" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:flrafr$4ta$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Marek Kutyla wrote:
>> "wzbogacana" z definicji, a taka ze swojej studni nie. A moze sie myle ?
> Woda ze studni czesto jest bardziej twarda niz ta w wodociagach.
> Skad to wiem ? Jako akwarysta czesto mierze twardosc wody ;)
>
>> A gdzie to widziales i ile to cos jest warte jesli chodzi o
> Dosc wiarygodne sa testy uzywane w akwarystyce (na pewno bardziej niz te
> dolaczane do pralki czy z Calgonem).
> Koszt takiego np z Zoolteka to okolo 20-25 zl (okolo 80 testow) tylko wez
> pod uwage ze to co obiegowo krazy pod pojeciem twardosc to tak na prawde
> polaczenie TWW i TWO (twardosc weglanowa i ogolna, obacz wikipedie po
> szczegoly).
> W zaleznosci od testu moze zajsc potrzeba przeliczenia jednostek z ppm na
> stopnie niemieckie ale sa do tego odpowiednie wzory.
>
>> wiarygodnosc? Kiedys dawalismy z sasiadem wode do testow do Sanepidu,
> W sanepidzie to wody nie zbadasz tylko w MPWiK specyficznym dla
> odpowiedniego regionu i miasta.
> Co wiecej nie musisz tam badac wody (nio chyba ze studnia) czy do nich
> dzwonic bo informacje o wodzie pitnej sa publikowane na ich stronie i np w
> przypadku Rzeszowa masz: http://www.mpwik.rzeszow.pl/jakosc_wody.htm
>
> --
> Pozdrawiam
> Artur Lew
> arturdotlewatgmaildotcom
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2008-01-12 20:47:41
Temat: Re: Zmywarka bez soli i wlasna studnia
>> Wcale nie, zdarza się miękka, a czasem zdarza się ciężka :)
>
> No wlasnie! :)
> Dlatego chcialem wiedziec jak to jest u innych, ktorzy maja wlasna wode.
>
> --
> 3M-cie sie czego chcecie !
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia ;)
Niektóre rzeczy które dla nas wydają się oczywiste wcale takie nie musza
być.
Świat to nie tylko Polska czy Europa . Zmywarek w Ameryce jest nawet chyba
więcej i od niepamiętnych czasów i nie używają one soli do zmiękczania jest
tylko detergent i nabłyszczasz. Sprawdzałem osobiście nawet w europejskim
BOSCH i nie ma takiej potrzeby. Domy z własną studnia mają mała stacje
zmiękczającą wodę na cały dom i nie sa to jakieś duże koszty jak na ten
rynek, miejska woda nie sprawia problemów jeśli tak to dodatkowo na duży
budynek montują jakiś automatyczny uzdatniacz tak jak u znajomego
mieszkającego na jakimś dalekim zadupiu. Wodę tu można pić z kranu bez
przegotowania przynajmniej tam gdzie byłem. Publiczne poidełka są wszędzie w
parkach, szkołach, biurach a woda raczej nie śmierdzi chlorem, na naczyniach
nie ma osadu a nabłyszczanie mam już od kilku lat w 3 zmywarkach ustawione
na minimum więc można inaczej.
Pozdrowienia A.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2008-01-12 21:02:48
Temat: Re: Zmywarka bez soli i wlasna studniaOn 1/12/2008 9:47 PM, Andrzej B wrote:
[...]
> Wodę tu można pić z kranu bez przegotowania przynajmniej tam gdzie
> byłem.
To nie ma nic wspólnego z twardością.
> Publiczne poidełka są wszędzie w parkach, szkołach, biurach a
> woda raczej nie śmierdzi chlorem,
To nie ma nic wspólnego z twardością.
> na naczyniach nie ma osadu
A to rzeczywiście wskazuje na wodę bez minerałów. W takim przypadku
zmiękczanie oczywiście nie ma sensu.
MS
--
Michał Sobkowski, Poznań
http://www.man.poznan.pl/~msob/
"Każdy złożony problem ma proste, błędne rozwiązanie!"
[U. Eco]
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |