| « poprzedni wątek | następny wątek » |
41. Data: 2011-10-22 13:25:32
Temat: Re: "Zwątpiłam w jakąkolwiek przyszłość... i w przeszłość."Dnia Sat, 22 Oct 2011 15:14:58 +0200, Stalker napisał(a):
> W dniu 2011-10-22 15:08, Ikselka pisze:
>> Dnia Sat, 22 Oct 2011 14:58:03 +0200, Stalker napisał(a):
>>
>>> W dniu 2011-10-22 14:39, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Sat, 22 Oct 2011 12:16:59 +0200, Stalker napisał(a):
>>>>
>>>>> Niemniej jednak najmniej wartościową lekcją jaką można wyciągać z
>>>>> tamtych wydarzeń jest wniosek, że "dotyczy to tylko i wyłącznie Niemców
>>>>> - jest to charakterystyczne tylko i wyłącznie dla nich"
>>>>
>>>> Tylko Niemcy mają mentalność tzw karną - tzn kiedy znajdzie się ktoś
>>>> "odpowiedni", kto ich "poprowadzi", pójdą jak automaty żeby zabijać całe
>>>> narody.
>>>> Ordnung must sein - to powiedzenie nie wzięło się znikąd, wypływa z
>>>> mentalności narodu.
>>>> O tym i tylko o tym myślę, pisząc "dotyczy to tylko i wyłącznie Niemców".
>>>
>>> To jest dokładnie to o czym piszę: Bardzo wygodna, ale mało refleksyjna
>>> i wąska interpretacja ludzkich zachowań...
>>>
>>> Stalker, wątpię żeby w Ruandzie ktokolwiek wiedział co oznacza
>>> powiedzenie "Ordnung muss sein", a nikomu nie przeszkodziło to wziąć
>>> udziału w ludobójstwie i to wyjątkowo masowo. Turcy też raczej do
>>> karnych nacji nie należą, co nie przeszkodziło im wyrżnąć w pień Ormian,
>>> itp. itd.
>>
>> O rzeziach ETNICZNYCH mówisz.
>
> Nie, mówię o ludobójstwie
>
> Idąc twoim tokiem rozumowania Niemcy też po prostu urządzili rzeź
> etniczną Polakom, Żydom i Rosjanom (bo mordowali ze względu na narodowość)
>
> Stalker, brniesz w bezsensowny upór...
Ależ skont. Brnę w rozgrzeszenie Niemców, bo oni tacy mili...
:-/
--
XL
"Z drzew spadają czasem gałęzie. Ba, zdarza się, że trafią kogoś w głowę i
kaput. Czy z tego wynika, że mogę siedzieć z piłą na drzewie i czatować na
jakiegoś skurwysyna? Wytłumacz mi, przekonaj. Chętnie tak zrobię, znam paru
skurwysynów."
Anonim - przeciw zrównywaniu uśmiercania nadmiarowych zarodków w metodzie
in vitro z naturalnymi poronieniami
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
42. Data: 2011-10-22 13:26:26
Temat: Re: "Zwątpiłam w jakąkolwiek przyszłość... i w przeszłość."Dnia Sat, 22 Oct 2011 15:15:55 +0200, Stalker napisał(a):
> W dniu 2011-10-22 15:13, Ikselka pisze:
>
>> Mam pełne prawo potępiać i PRZYPOMINAĆ, who is who. Nie myl przypominania z
>> sianiem nienawiści.
>
> Ciebie dotyczy dokładnie taka sama uwaga.
>
Przypominam, że Niemcy znowu są "kulturalnym narodem", ale do czasu.
--
XL
"Z drzew spadają czasem gałęzie. Ba, zdarza się, że trafią kogoś w głowę i
kaput. Czy z tego wynika, że mogę siedzieć z piłą na drzewie i czatować na
jakiegoś skurwysyna? Wytłumacz mi, przekonaj. Chętnie tak zrobię, znam paru
skurwysynów."
Anonim - przeciw zrównywaniu uśmiercania nadmiarowych zarodków w metodzie
in vitro z naturalnymi poronieniami
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
43. Data: 2011-10-22 13:27:10
Temat: Re: "Zwątpiłam w jakąkolwiek przyszłość... i w przeszłość."Dnia Sat, 22 Oct 2011 15:18:41 +0200, medea napisał(a):
> Ale to nie znaczy, że w innych narodach, które znalazłyby się w
> podobnych warunkach ekonomiczno-społecznych, coś takiego w ogóle byłoby
> niemożliwe. Tylko wyglądałoby inaczej. IMO
Wiele się znalazło. I nic.
--
XL
"Z drzew spadają czasem gałęzie. Ba, zdarza się, że trafią kogoś w głowę i
kaput. Czy z tego wynika, że mogę siedzieć z piłą na drzewie i czatować na
jakiegoś skurwysyna? Wytłumacz mi, przekonaj. Chętnie tak zrobię, znam paru
skurwysynów."
Anonim - przeciw zrównywaniu uśmiercania nadmiarowych zarodków w metodzie
in vitro z naturalnymi poronieniami
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
44. Data: 2011-10-22 13:27:41
Temat: Re: "Zwątpiłam w jakąkolwiek przyszłość... i w przeszłość."Dnia Sat, 22 Oct 2011 15:20:18 +0200, medea napisał(a):
> W dniu 2011-10-22 15:13, Ikselka pisze:
>> Dnia Sat, 22 Oct 2011 15:10:10 +0200, medea napisał(a):
>>
>>> W dniu 2011-10-22 14:41, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Sat, 22 Oct 2011 13:52:25 +0200, medea napisał(a):
>>>>
>>>>> Czy zmiana definicji - albo tylko niedotrzymanie któregoś z punktów
>>>>> definicji, czyli zmiana kwalifikacji - w jakikolwiek sposób łagodzi
>>>>> okrutną śmierć setek tysięcy osób, a odciąża oprawców?
>>>> A kto tak mówi?
>>> Może jaśniej - masowe celowe zabijanie ludzi, bez względu na jego
>>> przebieg, jest dla mnie tak samo obrzydliwe: czy odbędzie się w obozach,
>>> czy w czasie zrywu oszalałych tłumów.
>>> Ale rozumiem, że ten wątek planujesz poświęcić propagowaniu nienawiści w
>>> stosunku do narodu niemieckiego, więc już nie biorę w nim udziału, bo to
>>> przybliża Cię do tych, których tak potępiasz.
>>>
>> Mam pełne prawo potępiać i PRZYPOMINAĆ, who is who. Nie myl przypominania z
>> sianiem nienawiści.
>>
>
> Jaki cel ma Twoje przypominanie w ten właśnie sposób (czyli z zastrzeżeniem, że
nigdzie indziej to wydarzyć by się nie mogło)?
>
> Ewa
Bo sie nigdzie indziej nie wydarzyło. Taka durna przesłanka.
--
XL
"Z drzew spadają czasem gałęzie. Ba, zdarza się, że trafią kogoś w głowę i
kaput. Czy z tego wynika, że mogę siedzieć z piłą na drzewie i czatować na
jakiegoś skurwysyna? Wytłumacz mi, przekonaj. Chętnie tak zrobię, znam paru
skurwysynów."
Anonim - przeciw zrównywaniu uśmiercania nadmiarowych zarodków w metodzie
in vitro z naturalnymi poronieniami
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
45. Data: 2011-10-22 13:45:27
Temat: Re: "Zwątpiłam w jakąkolwiek przyszłość... i w przeszłość."W dniu 2011-10-22 15:27, Ikselka pisze:
> Dnia Sat, 22 Oct 2011 15:18:41 +0200, medea napisał(a):
>
>> Ale to nie znaczy, że w innych narodach, które znalazłyby się w
>> podobnych warunkach ekonomiczno-społecznych, coś takiego w ogóle byłoby
>> niemożliwe. Tylko wyglądałoby inaczej. IMO
>
> Wiele się znalazło. I nic.
To jest właśnie to o czym napisałem na początku. Ty każdą dyskusję nawet
na tak poważne tematy zaczynasz kompletnie "nietknięta" jakimikolwiek
informacjami z poprzednich. Tyle informacji (łącznie z dokładną
kwalifikacją prawną) przewinęło się przez podobne dyskusje, tyle
przykładów zostało podanych, ty wypisujesz rzeczy z ignorancją taką
jakbyś pierwszy raz spotkała się z tematem... I tak za każdym razem.
Gdybyś choć pobieżnie zapoznała się z tematyką, gdybyś choć chwilę
zastanowiła się nad tym co piszą inni na ten temat, to wiedziałabyś
przecież że piszesz nieprawdę.
Nawet jeśli trudno Ci zaakceptować Ruandę, Katyń, Wołyń, Wielki Głód na
Ukrainie, Nankin jako przykłady ludobójstwa, tylko dlatego, że wtedy
ludobójcami byliby nie tylko Niemcy i trzeba byłoby szukać innych
wyjaśnień niż własna do nich nienawiść, to np. działalność Czerwonych
Khmerów wyczerpuje WSZELKIE znamiona LUDOBÓJSTWA, mimo że mieszkańców
Kambodży dzielą lata świetlne od "uporządkowanych" Niemców.
Najzwyklejszą w świecie nieprawdą jest więc jakoby "wiele się znalazło i
nic".
I to nie ma absolutnie NIC wspólnego z jakąkolwiek próbą wybielania
ludobójstwa dokonywanego przez Niemców podczas II wojny światowej.
Ale nie mam pojęcia dlaczego mielibyśmy widzieć ludobójców tylko i
wyłącznie w Niemcach, kiedy jest to nieprawda...
Niniejszym przyłączam się do pytania medei: Co innego oprócz nienawiści
miało by być przyczyną prób ograniczenia za wszelką cenę definicji
ludobójstwa tylko i wyłącznie do Niemców?
Stalker
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
46. Data: 2011-10-22 13:46:30
Temat: Re: "Zwątpiłam w jakąkolwiek przyszłość... i w przeszłość."W dniu 2011-10-22 15:18, medea pisze:
> Jeżeli nawet istnieje coś takiego, jak narodowa mentalność, to
> zdeterminowała ona co najwyżej (choć może to nie najlepsze określenie)
> formę zbrodni.
> Ale to nie znaczy, że w innych narodach, które znalazłyby się w
> podobnych warunkach ekonomiczno-społecznych, coś takiego w ogóle byłoby
> niemożliwe. Tylko wyglądałoby inaczej. IMO
Dokładnie. W pełni się z tobą zgadzam.
Stalker, i ja to widzę - mimo to nadal widząc winę Niemców
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
47. Data: 2011-10-22 14:10:41
Temat: Re: "Zwątpiłam w jakąkolwiek przyszłość... i w przeszłość."Dnia Sat, 22 Oct 2011 15:45:27 +0200, Stalker napisał(a):
> Nawet jeśli trudno Ci zaakceptować Ruandę, Katyń, Wołyń, Wielki Głód na
> Ukrainie, Nankin jako przykłady ludobójstwa, tylko dlatego, że wtedy
> ludobójcami byliby nie tylko Niemcy i trzeba byłoby szukać innych
> wyjaśnień niż własna do nich nienawiść, to np. działalność Czerwonych
> Khmerów wyczerpuje WSZELKIE znamiona LUDOBÓJSTWA, mimo że mieszkańców
> Kambodży dzielą lata świetlne od "uporządkowanych" Niemców.
Trudno mi zaakceptować każdy mord.
--
XL
"Z drzew spadają czasem gałęzie. Ba, zdarza się, że trafią kogoś w głowę i kaput. Czy
z tego wynika, że mogę siedzieć z piłą na drzewie i czatować na jakiegoś skurwysyna?
Wytłumacz mi, przekonaj. Chętnie tak zrobię, znam paru skurwysynów."
Anonim - przeciw zrównywaniu uśmiercania nadmiarowych zarodków w metodzie in vitro z
naturalnymi poronieniami
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
48. Data: 2011-10-22 14:28:42
Temat: Re: "Zwątpiłam w jakąkolwiek przyszłość... i w przeszłość."Ikselka pisze:
>>>>>> Niemniej jednak najmniej wartościową lekcją jaką można wyciągać z
>>>>>> tamtych wydarzeń jest wniosek, że "dotyczy to tylko i wyłącznie Niemców
>>>>>> - jest to charakterystyczne tylko i wyłącznie dla nich"
>>>>> Tylko Niemcy mają mentalność tzw karną - tzn kiedy znajdzie się ktoś
>>>>> "odpowiedni", kto ich "poprowadzi", pójdą jak automaty żeby zabijać całe
>>>>> narody.
>>>>> Ordnung must sein - to powiedzenie nie wzięło się znikąd, wypływa z
>>>>> mentalności narodu.
>>>>> O tym i tylko o tym myślę, pisząc "dotyczy to tylko i wyłącznie Niemców".
>>>> To jest dokładnie to o czym piszę: Bardzo wygodna, ale mało refleksyjna
>>>> i wąska interpretacja ludzkich zachowań...
>>>>
>>>> Stalker, wątpię żeby w Ruandzie ktokolwiek wiedział co oznacza
>>>> powiedzenie "Ordnung muss sein", a nikomu nie przeszkodziło to wziąć
>>>> udziału w ludobójstwie i to wyjątkowo masowo. Turcy też raczej do
>>>> karnych nacji nie należą, co nie przeszkodziło im wyrżnąć w pień Ormian,
>>>> itp. itd.
>>> O rzeziach ETNICZNYCH mówisz.
>> Nie, mówię o ludobójstwie
>>
>> Idąc twoim tokiem rozumowania Niemcy też po prostu urządzili rzeź
>> etniczną Polakom, Żydom i Rosjanom (bo mordowali ze względu na narodowość)
>>
>> Stalker, brniesz w bezsensowny upór...
>
> Ależ skont. Brnę w rozgrzeszenie Niemców, bo oni tacy mili...
> :-/
Zapomniałaś do tych wszystkich niemieckich przewinień dodać, że masowo
wykupują ziemię w Polsce, kradną polskim przedsiębiorcom kontrakty vide
sprawa męża pani Fotygi, a na Śląsku zakamuflowana opcja niemiecka
szykuje się do odłączenia go od Polski.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
49. Data: 2011-10-22 14:43:48
Temat: Re: "Zwątpiłam w jakąkolwiek przyszłość... i w przeszłość."Dnia Sat, 22 Oct 2011 16:28:42 +0200, Paulinka napisał(a):
> Ikselka pisze:
>
>>>>>>> Niemniej jednak najmniej wartościową lekcją jaką można wyciągać z
>>>>>>> tamtych wydarzeń jest wniosek, że "dotyczy to tylko i wyłącznie Niemców
>>>>>>> - jest to charakterystyczne tylko i wyłącznie dla nich"
>>>>>> Tylko Niemcy mają mentalność tzw karną - tzn kiedy znajdzie się ktoś
>>>>>> "odpowiedni", kto ich "poprowadzi", pójdą jak automaty żeby zabijać całe
>>>>>> narody.
>>>>>> Ordnung must sein - to powiedzenie nie wzięło się znikąd, wypływa z
>>>>>> mentalności narodu.
>>>>>> O tym i tylko o tym myślę, pisząc "dotyczy to tylko i wyłącznie Niemców".
>>>>> To jest dokładnie to o czym piszę: Bardzo wygodna, ale mało refleksyjna
>>>>> i wąska interpretacja ludzkich zachowań...
>>>>>
>>>>> Stalker, wątpię żeby w Ruandzie ktokolwiek wiedział co oznacza
>>>>> powiedzenie "Ordnung muss sein", a nikomu nie przeszkodziło to wziąć
>>>>> udziału w ludobójstwie i to wyjątkowo masowo. Turcy też raczej do
>>>>> karnych nacji nie należą, co nie przeszkodziło im wyrżnąć w pień Ormian,
>>>>> itp. itd.
>>>> O rzeziach ETNICZNYCH mówisz.
>>> Nie, mówię o ludobójstwie
>>>
>>> Idąc twoim tokiem rozumowania Niemcy też po prostu urządzili rzeź
>>> etniczną Polakom, Żydom i Rosjanom (bo mordowali ze względu na narodowość)
>>>
>>> Stalker, brniesz w bezsensowny upór...
>>
>> Ależ skont. Brnę w rozgrzeszenie Niemców, bo oni tacy mili...
>> :-/
>
> Zapomniałaś do tych wszystkich niemieckich przewinień dodać, że masowo
> wykupują ziemię w Polsce,
ODZYSKUJĄ. Wg nich, oczywiście, należną. To może jak się upomnę niedługo o
dobra pod Stanisławowem...
> kradną polskim przedsiębiorcom kontrakty vide
> sprawa męża pani Fotygi,
Znajomy ma filię swojej polskiej firmy w Niemczech, to się równoważy.
> a na Śląsku zakamuflowana opcja niemiecka
> szykuje się do odłączenia go od Polski.
Słusznie to dodałaś.
Ja tylko dodam żądania ziomkostw niemieckich względem Polski.
--
XL
"Z drzew spadają czasem gałęzie. Ba, zdarza się, że trafią kogoś w głowę i
kaput. Czy z tego wynika, że mogę siedzieć z piłą na drzewie i czatować na
jakiegoś skurwysyna? Wytłumacz mi, przekonaj. Chętnie tak zrobię, znam paru
skurwysynów."
Anonim - przeciw zrównywaniu uśmiercania nadmiarowych zarodków w metodzie
in vitro z naturalnymi poronieniami
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
50. Data: 2011-10-22 15:02:04
Temat: Re: "Zwątpiłam w jakąkolwiek przyszłość... i w przeszłość."Ikselka pisze:
>> Zapomniałaś do tych wszystkich niemieckich przewinień dodać, że masowo
>> wykupują ziemię w Polsce,
>
> ODZYSKUJĄ. Wg nich, oczywiście, należną.
Księgi bez mocy
Fakt, że w księgach wieczystych nadal figurują dawni właściciele
niemieccy, nie dziwi Jarosława Trześniewskiego-Kwietnia, sędziego w
stanie spoczynku, byłego przewodniczącego Wydziału Ksiąg Wieczystych
Sądu Rejonowego w Mławie.
- Sądy wieczystoksięgowe działają tylko na wniosek i rozpoznają sprawę w
jego granicach - wyjaśnia sędzia Trześniewski-Kwiecień.
Problem niemieckich roszczeń dotyczy jedynie tych ksiąg, w których
wpisów własności dokonano po 1 stycznia 1947 r. Księgi z wpisami sprzed
tej daty utraciły moc i są zamykane z urzędu, a następnie przekazywane
do archiwów państwowych.
- Tak więc nie musimy obawiać się roszczeń byłych właścicieli, którzy
musieli opuścić Ziemie Odzyskane zaraz po wojnie. Ich księgi wieczyste
zostały bowiem założone przed 1947 rokiem - uspokaja sędzia.
Z powyższego wynika, że problem dotyczy tzw. późnych przesiedleńców, a
więc tych, którzy wyjeżdżali z Polski w latach 70. Skarb Państwa
przejmował ich nieruchomości i nie zawsze potwierdzał ten fakt
odpowiednią decyzją. Poza tym wiele spośród wydanych decyzji jest wadliwych.
http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/370734,przesie
dlency_odzyskuja_porzucone_nieruchomosci.html
> To może jak się upomnę niedługo o
> dobra pod Stanisławowem...
Masz na to dokumenty, zwróć się do odpowiedniego Sądu.
>> kradną polskim przedsiębiorcom kontrakty vide
>> sprawa męża pani Fotygi,
>
> Znajomy ma filię swojej polskiej firmy w Niemczech, to się równoważy.
No to zmieniły Ci się poglądy na ten temat.
>> a na Śląsku zakamuflowana opcja niemiecka
>> szykuje się do odłączenia go od Polski.
>
> Słusznie to dodałaś.
> Ja tylko dodam żądania ziomkostw niemieckich względem Polski.
Rudi Pawelka w przeszłości wielokrotnie formułował roszczenia pod
adresem Polski i Czech. Stał on na czele spółki Powiernictwo Pruskie,
która zabiegała o zwrot majątków Niemców, wysiedlonych po II wojnie
światowej z Polski bądź o odszkodowanie od polskich władz. W 2006 r.
Powiernictwo Pruskie złożyło w Europejskim Trybunale Praw Człowieka
skargę przeciw Polsce. Dwa lata później Trybunał oddalił pozew.
http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/52629
8,szef_ziomkostwa_slaskiego_zada_od_polski_przeprosi
n_za_wypedzenia_niemcow.html
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |