Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Zycie jest do bani

Grupy

Szukaj w grupach

 

Zycie jest do bani

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-09-19 07:54:30

Temat: Re: Zycie jest do bani
Od: "Vetch" <v...@m...pl> szukaj wiadomości tego autora

Hej !

Użytkownik <b...@n...pl> napisał
> [...]
> Smerf
> marooda tez nie byl lubiany.
> czemu ?
> bo zawsze byl zbulwersowany.

hehe... świetne ;-)

Vetch


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-09-19 08:18:45

Temat: Re: Zycie jest do bani
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

Joanna:
> ... Jak widzisz wiec, twoj zarzut jest nietrafiony,
> bo nie mozna negowac czegos, co nie istnieje.

Niestety, nie zgadzam sie z ta herezja.
Katastrofalna teza.
Czy odpowiada Ci jak facet spod budki z piwem
mowi Ci ze (sorki, bedzie jaskrawo): '...zajebista
z Pani dupencja...'? Nie sadzisz ze jesli inny powie:
'...Pani uroda i kobiecosc sa olsniewajace...', to
taka forma dla _tej_samej_ tresci wystarczy i jest
bardziej do przyjecia, dla Ciebie, jak sadze?

Jak widzisz wiec, twoj wywod jest pozbawiony sensu,
bo nie mozna negowac czegos, co _istnieje_. :))))

> .... Czy samochod to nie przyjemnosc?

Byc moze, dla czesci.
Dla mnie raczej wygoda i niezaleznosc komunikacyjna.

> Kiedy ze mna dyskutujesz i bronisz swojej wizji swiata, to jestes:)))

Poddaje sie w tej sprawie i macham higieniczna chusteczka (czysta). :]

> Ja pietnuje cechy wyrozumialych cieplych mezczyzn?
> Czy mozesz mi przypomniec odpowiedni cytat?

OK, nie wazne. Skoro nie przyjmujesz tej uwagi: trudno.

> Nie wyklocam sie Czarek o drobiazgi, tylko o zasady
> - nie nazywania stereotypu Prawda, nie generalizowania. IMO.

Wybacz, ale jakie zasady?
Zasada nie zgadzania sie z uwagi na plec? ;))

Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-19 08:31:56

Temat: Re: Zycie jest do bani
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

Joanna:
> Na grupie reprezentatywnej czy na lapu capu?

Identycznie jak Ty. ;))
To zle, jak rozumiem? :)

> Kto popelnia wiecej przestepstw w afekcie ilosciowo?
> (nie relatywnie do ilosci przestepstw popelnianych przez K i M)

Ale 'dowod', nie moge. 'Typowo kobiecy' - chcialoby sie rzec. ;)
Relatywnosc wyniku 'psuje' Ci 'dowod', no nie? :)

> Nie widze - pokaz mi te roznice.

Abstrakt ponizej i powyzej w poprzednim poscie. :)

> - wybieram to, co dla mnie wazniejsze (a nie jest powiedziane,
> ze partner patologicznie zazdrosny jest tym pozadanym dobrem).

Dokladnie, w taki wlasnie 'racjonalny' sposob rozumuja kobiety.
Efekt to destrukcja pewnej harmonii, ulomnosc zasad bierze gore
nad niezlomnoscia serca, dzialanie na kilku frontach jednoczesnie
- to _typowa_wlasciwosc_ kobiet (IMO).

> A wiec nie ma prawidel i zasad niedyskutowalnych,
> bezwzglednych - a takie znamiona nosza Twoje opinie,
> poza momentami, gdy przyznajesz, ze wskazujesz
> tylko tendencje (a wiec statystyczne prawidlowosci).

Juz nie mam sily ponownie (3-ci raz?) tlumaczyc. :]

> No wlasnie - jak wyzej:)

Jasne, nie ma silnych tendencji, nie ma prawidlowosci i powtarzalnosci
wynikow, jest tylko to czego nie da sie zanegowac, czyli NIC. :]

PS: Dla jasnosci: naturalnym jest ze kobiety maja wieeele
niezbywalnych zalet. :)

Pozdrawiam,
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-19 09:33:22

Temat: Re: Zycie jest do bani
Od: Joanna <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

in article 9o9kru$in5$...@n...tpi.pl, cbnet at c...@w...pl=NOSPAM= wrote on
19-09-01 10:18:

> Joanna:
>> ... Jak widzisz wiec, twoj zarzut jest nietrafiony,
>> bo nie mozna negowac czegos, co nie istnieje.
>
> Niestety, nie zgadzam sie z ta herezja.
> Katastrofalna teza.
> Czy odpowiada Ci jak facet spod budki z piwem
> mowi Ci ze (sorki, bedzie jaskrawo): '...zajebista
> z Pani dupencja...'? Nie sadzisz ze jesli inny powie:
> '...Pani uroda i kobiecosc sa olsniewajace...', to
> taka forma dla _tej_samej_ tresci wystarczy i jest
> bardziej do przyjecia, dla Ciebie, jak sadze?
>
> Jak widzisz wiec, twoj wywod jest pozbawiony sensu,
> bo nie mozna negowac czegos, co _istnieje_. :))))

Poodwracajmy jeszcze tego nieszczesnego kota ogonem: napisales, ze:

) To irracjonalne negowac tresc poprzez forme wypowiedzi. :) (

Wiec ja ci dowiodlam, ze forma wypowiedzi stanowi element jej znaczenia, bo
nie tylko tresc znaczy. Na co ty mi dajesz przyklad dwoch wypowiedzi,
ktorych tresc jest teoretycznie ta sama (wyrazenie podziwu dla kobiecej
urody), ale srodki jezykowe w obydwu odwoluja sie do skrajnie odmiennych
konwencji wyslawiania (co nazywasz w tym momencie forma). To ma byc
przyklad, ktory udowadnia wg ciebie istnienie rozdzialu pomiedzy forma a
trescia (niezupelnie, ale niech ci bedzie), ale jednoczesnie przyklad Twoj
udowodnil, ze nie jest irracjonalne negowac tresci ze wzgledu na forme
wypowiedzi:))) Tak sam sobie dowiodles, ze forma jest elementem znaczacym,
produkujacym dodatkowe sensy, a wiec... jednoczesnie siebie popierasz i
sobie przeczysz:)
OK - daje spokoj. Przyznaje, ze lubie te zabawy, ale dosyc daleko odeszlismy
od topicu.


>> .... Czy samochod to nie przyjemnosc?
>
> Byc moze, dla czesci.
> Dla mnie raczej wygoda i niezaleznosc komunikacyjna.
Czy wygoda i niezaleznosc komunikacyjna nie jest przyjemnoscia? Zreszta
odpowiadasz na najmniej istotne pytanie, bo jak to sie ma do pomyslu, ze
kobiety nie potrafia oszczedzac?


>
>> Ja pietnuje cechy wyrozumialych cieplych mezczyzn?
>> Czy mozesz mi przypomniec odpowiedni cytat?
>
> OK, nie wazne. Skoro nie przyjmujesz tej uwagi: trudno.

Powaznie, chcialam sie dowiedziec, bo zwykle czlowiek ma do samego siebie
zbyt maly dystan. Przeciez nie jestem idealem. Ale pomowien nie lubie:)
>
>> Nie wyklocam sie Czarek o drobiazgi, tylko o zasady
>> - nie nazywania stereotypu Prawda, nie generalizowania. IMO.
>
> Wybacz, ale jakie zasady?
> Zasada nie zgadzania sie z uwagi na plec? ;))

Przeciez napisalam: chocby zasada nie formulowania bezwzglednych wnioskow
poprzez generalizacje wyrywkowych wlasnych obserwacji i doswiadczen, i nie
projektowania tych wyrywkowych wnioskow na cala populacje (trzeba sobie
zdawac sprawe z wlasnych uprzedzen i roznorodnosci ludzi i ich prawd) etc.
Przyznam, ze z wieloma mezczyznami sie zgadzam, czesto nie zgadzam sie z
opinia kobiet, poza pewnymi sprawami kryterium plci ma dla mnie znaczenie
bardzo male. Jezeli sie z Toba nie zgadzam, to nie pisze, ze mezczyzni tak
zawsze i ze wiem lepiej, co oni zawsze. Nie interesuje mnie to, czy
biologicznie jestes mezczyzna - interesuje mnie dyskusje z Twoimi pogladami.

> Czarek
ja ciebie rowniez pozdrawiam
milo sie rozmawialo
Joanna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-19 09:44:19

Temat: Re: Zycie jest do bani
Od: Joanna <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

in article 9o9lcu$mdm$...@n...tpi.pl, cbnet at c...@w...pl=NOSPAM= wrote on
19-09-01 10:31:

> Joanna:
>> Na grupie reprezentatywnej czy na lapu capu?
>
> Identycznie jak Ty. ;))
> To zle, jak rozumiem? :)

Ja nie generalizuje, nie mowie, ze wszystkie kobiety sa racjonalne. Bycie
kobieta czy mezczyzna nie ma tu IMO nic do rzeczy.
>
>> Kto popelnia wiecej przestepstw w afekcie ilosciowo?
>> (nie relatywnie do ilosci przestepstw popelnianych przez K i M)
>
> Ale 'dowod', nie moge. 'Typowo kobiecy' - chcialoby sie rzec. ;)
> Relatywnosc wyniku 'psuje' Ci 'dowod', no nie? :)

Ogolna przewaga mezczyzn wsrod przestepcow tez o czyms moze swiadczyc, nie
jestem pewna czy akurat o racjonalnosci.
Szczerze mowiac nie pamietam, dlaczego az tu doszlismy. Wiem, ze marny to
dowod, bo trzeba by jeszcze zbadac dlaczego tak duzo przestepst kobiety
popelniaja w afektach (kanalizowanie ich zlosci przez relacje wladzy?
mniejsza swiadomosc sily? nieumiejetnosc stosowania przemocy "na trzezwo"?
blokada psychiczna, ktora w traumatycznej sytuacji jak juz puszcza to na
calego?).


>> - wybieram to, co dla mnie wazniejsze (a nie jest powiedziane,
>> ze partner patologicznie zazdrosny jest tym pozadanym dobrem).
>
> Dokladnie, w taki wlasnie 'racjonalny' sposob rozumuja kobiety.
> Efekt to destrukcja pewnej harmonii, ulomnosc zasad bierze gore
> nad niezlomnoscia serca, dzialanie na kilku frontach jednoczesnie
> - to _typowa_wlasciwosc_ kobiet (IMO).
Sorry, ale jesli za "harmonie" uwazasz toksyczna relacje (mowilam o
patologicznej zazdrosci), to ja bardzo Tobie wspolczuje. No comments.


> Pozdrawiam,
> Czarek

Joanna

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-19 10:04:18

Temat: Re: Zycie jest do bani
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

Joanna:
> Sorry, ale jesli za "harmonie" uwazasz toksyczna
> relacje (mowilam o patologicznej zazdrosci), to
> ja bardzo Tobie wspolczuje. No comments.

Wybacz, ale jesli negujesz relacje 2-owa m-k jako element
pierwotnej harmonii na korzysc relacji 3-kowej m-k~m
czy k-m~k, to ja Ci wspolczuje rowniez. I to bardzo. :]

Pozdrawiam,
Czarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-19 10:37:11

Temat: Re: Zycie jest do bani
Od: Joanna <c...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

in article 9o9qhv$rs0$...@n...tpi.pl, cbnet at c...@w...pl=NOSPAM= wrote on
19-09-01 12:04:

> Joanna:
>> Sorry, ale jesli za "harmonie" uwazasz toksyczna
>> relacje (mowilam o patologicznej zazdrosci), to
>> ja bardzo Tobie wspolczuje. No comments.
>
> Wybacz, ale jesli negujesz relacje 2-owa m-k jako element
> pierwotnej harmonii na korzysc relacji 3-kowej m-k~m
> czy k-m~k, to ja Ci wspolczuje rowniez. I to bardzo. :]
>
> Pozdrawiam,
> Czarek
>

Totalne missunderstanding. Nie neguje relacji m-k, neguje patologiczna
zadzdrosc w takiej relacji (o ile taka istnieje) i zamkniecie na reszte
swiata. Czy Twoja narzeczona pozwala ci tyle w internecie siedziec?

Czarek, sorry, ale odlaczam sie na dobe od sieci, przynajmniej musze
postarac sie to zrobic, bo inaczej jutro wyjde na osobe irracjonalna.
Temat zreszta sie juz chyba wyczerpal, wiec zadna strata.

pozdr.
J.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-19 10:46:46

Temat: Re: Zycie jest do bani
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=> szukaj wiadomości tego autora

Joanna:
> Totalne missunderstanding. Nie neguje relacji m-k,
> neguje patologiczna zadzdrosc w takiej relacji
> (o ile taka istnieje) i zamkniecie na reszte swiata.

Nie ma znaczenia jak to tlumaczysz. Serio. :)

> Czy Twoja narzeczona pozwala ci tyle w internecie
> siedziec?

Oczywiscie ze 'pozwala'. :)
Przeciez nie pozwalam sobie na 'podrywanie' w necie
innych 'babeczek', o ile pamietam. :)

> Temat zreszta sie juz chyba wyczerpal, wiec zadna strata.

OK, no problem. :)

Pozdrawiam i zycze abys 'wyszla' na osobe racjonalna. :)
Czarek


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-19 10:48:13

Temat: Re: Zycie jest do bani
Od: koh ol <k...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Joanna <c...@p...onet.pl> napisał / wrote:
> Czarek, sorry, ale odlaczam sie na dobe od sieci, przynajmniej musze
> postarac sie to zrobic, bo inaczej jutro wyjde na osobe irracjonalna.
> Temat zreszta sie juz chyba wyczerpal, wiec zadna strata.

Nie rób tego, nie rób tego...
kohol

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-09-19 13:38:56

Temat: Re: Zycie jest do bani
Od: "Andrzej Litewka" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Rafal Neumann"
> to ze lubia "meskich" - czyli wysokich...


Czyli rozumiem, że wszyscy goście poniżej 180cm są niemęscy?


> niezbyt bystre panienki z dyskotek...



Chyba nie powiesz, że 100% panien z dyskotek to tępę i proste dziewczyny?

--
TNIJ CYTATY !!!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

UJ
Czy ktos poradzi?
wirus wierci dzurę w mózgu
swiadomosc komputerow; przeciw glupocie
Dlaczego tam jest tak pusto?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »