Data: 2004-06-27 20:28:08
Temat: Zycie jest piekne !
Od: "Crimson" <c...@g...de>
Pokaż wszystkie nagłówki
Byłem, zobaczyłem, pokochałem !
Przed chwilą wróciłem z mojego hmmm.... Teraz już mogę powiedzieć ogrodu.
Jestem styrany jak wół i ledwo piszę.
Sielankę wiejska zburzyłem jednostajnym 5-cio godzinnym docieraniem ksiarki.
Anka w tym czasie pieliła grządki, wyrywała chwasty.
Przygoniłem z Lublina do Marcionówki 3 tonowego busa darowanych gratów, nie
miałem ze sobą tylko piwa ;)
Mamy juz prawie wszystko opórcz TV i 3 -ch przedłużaczy ;)
Teraz. Teraz ta posiadłość jest warta 3 razy tyle 3 dni temu za nią
zpłaciłem.
Dom okazał sie zdrowy, kuchnia pali jak Amica. Wszystko gra !
W ciagu dwóch dni wyprodukowałem 2 tony trawy, zwalam ją na kupę, na trawę.
Noszę ją w zojdach i donoszę ciąglę nowe kosze z kosze z kosiary.
Co z tego będzie? Nie wiem. Jestem w żywiole. Walczę.
Najbardziej brakuje mi rad, dobrych rad.
W nocy przychodzą jeże i fukają, chałasują. łażą aż piwonie się ruszają.
Podobno podchodzą też daniele i sarny.
Jest masa nasadzeń. Jakichś dziwnych roślin. Jedne bardziej mi się podobają
inne mniej.
Te które są szpetne to po prostu wyrywam garściami i wywalam na kupę razem z
trawą.
Jestem bardzo zadowolony że mam mój pierwszy w życiu kawałek ziemi
i chcę z tego zrobić ogród. Umordowany jestem pracą jak Polak po wypłacie.
Widzę że warto, widze że to ma sens.
NIech żyją ogroby i Nasza grupa !
--
-Crimson-
PS: Golę kosiarą tę trawisko a za mną pozostaje brązowa, ostra łąka ?
Rżysko ? Co to jest? Co z tą trawą dalej będzie ?
|