| « poprzedni wątek | następny wątek » |
51. Data: 2008-09-16 12:43:42
Temat: Re: a ja ci czarek zazdroszczęMoja opinia?
Realne dziś religia nie jest człowiekowi do niczego potrzebna IMHO.
Chodzi "tylko" o Człowieczeństwo.
Ktoś może być agnostykiem i jednocześnie wspaniałym Człowiekiem.
A inny, choćby był najwspanialszym fanatykiem religijnym, to IMHO
nic nie jest wart jeśli ~żyje jak pies, albo jak świnia, rozsiewając
zgorszenie.
Uważam przy tym wszystkim, że niektóre religie pomagają pewnej
części przedstawicieli "starej rasy" w odnajdywaniu drogi do
wzmacniania i pielęgnowania w sobie Człowieczeństwa, ale dotyczy
to IMHO _tylko_ Islamu i Judaizmu.
Tak uważam.
W szczególności: m.in. mnie ŻADNA religia nie jest do ŻYCIA
potrzebna.
--
CB
Użytkownik "Hanka" <c...@g...com> napisał w wiadomości
news:562e41d0-fd9d-4b2f-a5ee-06d84d54d4a3@e39g2000hs
f.googlegroups.com...
Wielokrotnie w ostatnich dyskusjach powolujesz sie na Boga.
Zapytam:
Jakie widzisz miejsce, w Twoich spojrzeniach perspektywicznych, dla,
powiem ogolnie: osobnikow rodzaju ludzkiego, ktore nie otrzymaly daru
wiary, a przeciez realizuja swoje indywidualne drogi rozwoju
duchowego, chociazby w oparciu o czynienie dobra i szeroko pojete
dzielenie sie swoimi zasobami i umiejetnosciami z innymi.
?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
52. Data: 2008-09-16 12:54:44
Temat: Re: a ja ci czarek zazdroszczęNie wszystkie proroctwa są warte aby w nie nie wierzyć IMHO. :)
Wyjaśniałem to z kolei tutaj: news:g1v6mp$hem$1@node2.news.atman.pl.
A ty wierzysz Jezusowi, czy ludziom, którzy poinformowali cię _niejako_
w Jego imieniu w co powinieneś wierzyć?
Skąd masz pewność, że twoja wiara nie jest wiarą w zapewnienia fałszywych
proroków, którzy uważają się niejako za "Jezusa"?
Padasz przed nimi na kolana i zwracasz się do nich per "ojcze", ale
czy kiedykolwiek zadałeś sobie pytanie: "Czy to co robię to właściwa
droga?"?
Czy można obrażać Boga i łamac Jego "twarde" zakazy i kroczyć
właściwą drogą?
Czy gdyby Jezus został stracony przez ścięcie mieczem, to czy
klękałbyś i modliłbyś się do "świętego" miecza?
Nie pytaj mnie zatem, czy wierzę Jezusowi, bo swoimi wypowiedziami
pokazujesz mi, że nie za bardzo chyba masz pojęcie o czym usiłujesz
mówić. :)
--
CB
Użytkownik "Sakujami" <s...@n...gmail.to> napisał w wiadomości
news:gao93q$15o$1@news.onet.pl...
> To wierzysz Jezusowi czy "proroctwom" złych duchów?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
53. Data: 2008-09-16 13:02:45
Temat: Re: a ja ci czarek zazdroszczę... i tutaj: news:g2atsh$3nt$1@achot.icm.edu.pl.
--
CB
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:gaoa7n$154j$1@news2.ipartners.pl...
> Nie wszystkie proroctwa są warte aby w nie nie wierzyć IMHO. :)
>
> Wyjaśniałem to z kolei tutaj: news:g1v6mp$hem$1@node2.news.atman.pl.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
54. Data: 2008-09-16 13:18:16
Temat: Re: a ja ci czarek zazdroszczęUżytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:gaoa7n$154j$1@news2.ipartners.pl...
> Nie wszystkie proroctwa są warte aby w nie nie wierzyć IMHO. :)
>
> Wyjaśniałem to z kolei tutaj: news:g1v6mp$hem$1@node2.news.atman.pl.
Czyli "widzenia" spowodowane przyczynami naturalnymi jak przypominanie sobie
gry komputerowej czy filmu są fałszywe, a nienaturalne wszystkie prawdziwe?
> Jednym z bardziej powszechnie znanych "jasnowidzów" był Nostradamus, który
> niestety zakodował opisy swoich widzeń, traktując je w ten sposób przede
> wszystkim jako prywatne.
Tylko jego proroctwa się nie sprawdzają, zwłaszcza jeśli chodzi o rok 1997
gdzie miało się coś stać, a nic niezwykłego się nie stało
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
55. Data: 2008-09-16 14:02:06
Temat: Re: a ja ci czarek zazdroszczęNiezupełnie o to chodzi.
Gdybym podjął bardzo konkretny i sugestywny zamiar [wobec kogoś
lub czegoś] (np zamiar pójścia do kina), to taki mój zamiar mógłby
zostać "odczytany" przez jasnowidza tak samo realnie jak rzeczywiste
zdarzenie zgodne z tym zamiarem (czyli np faktyczne pójście do kina).
W ten sposób nawet gdybym nie dokonał takiego zamiaru zgodnie
z podjętą uprzednio decyzją (czyli np nie poszedłbym do kina, lecz
zamiast tego wybrałbym się na spacer do parku), to mój zamiar
"poszedłby w eter" i wizja wskazywałaby na cos nierealnego.
Tak to działa.
Stąd problemy z wizjami.
Notabene Jackowski narzeka czasem na "sprzeczne wizje", albo
"zakłócone", albo "słabe", oraz ma świadomość ich zawodności.
Za to wizje funkcjonują niejako w przestrzeni otwartej (publicznej)
i są dostępne bez ograniczeń personalnych.
Jasnowidzenia bez obrazu są znane wszystkim jako "przeczucia".
Inaczej działają przekazy (najczęściej symboliczne) ukazywane
w wizjach prorockich (objawieniach).
To są gotowe, kompletne formy adresowane intencjonalnie do kogoś
konkretnego o ściśle określonej treści.
To jednak już "wyższa liga".
Za to ich prawdziwość jest 100%-wo pewna IMHO.
Ciekawostką tu może być w jaki sposób w religii prawosławnej sprawdza
się, czy współczesny jasnowidz był prorokiem czy nie.
Notabene w tej religii występuje coś w rodzaju plagi "proroctw" i stąd
potrzeba ich rzetelnej weryfikacji.
Jak to się robi?
Wszelkie teksty nie są propagowane aż do chwili śmierci delikwenta.
Następnie nie składa sie jego ciała do grobu, lecz trzyma w grobowcu
i bada czy ciało zacznie gnić, czy zamiast tego będzie wysychać
zachowując względnie dobrą kondycję oraz wydzielając niezwykłe,
przyjemne zapachy (np kwiatowe?).
Jeśli to 1-sze to "proroctwa" takiej osoby się spala.
Jeśli to drugie, to wszelkie spisane "wizje" uznaje się za proroctwa.
Takich ~sprawdzonych proroctw w religii prawosławnej są całe pęczki.
Pomimo kontroli są często niezwykle absurdalne...
ale wiara to pojemne medium bardzo, więc nie ma problemu. ;)
Oczywiście gro z nich to zwykłe wizje (jasnowidzenia), którym nie warto
_do końca_ wierzyć IMHO, gdyż _mogą_ nie odnosić się bezpośrednio
do rzeczywistości, będąc skutkiem jedynie czyjejś sugestywnej wyobraźni.
Klasycznym ciekawym "widzeniem" są natręctwa o zdradzie partnera np:
kobieta "niewinnie" wyobraża sobie czasem siebie z innymi mężczyznami,
a mężczyzna odbiera "dziwne" przekazy związane z nią, albo odwrotnie.
Normalne wariactwo. ;)
--
CB
Użytkownik "Sakujami" <s...@n...gmail.to> napisał w wiadomości
news:gaobm6$9pk$1@news.onet.pl...
> Czyli "widzenia" spowodowane przyczynami naturalnymi jak przypominanie
> sobie gry komputerowej czy filmu są fałszywe, a nienaturalne wszystkie
> prawdziwe?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
56. Data: 2008-09-16 14:12:17
Temat: Re: a ja ci czarek zazdroszczęUżytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:gaoe60$17hk$1@news2.ipartners.pl...
> Jeśli to 1-sze to "proroctwa" takiej osoby się spala.
> Jeśli to drugie, to wszelkie spisane "wizje" uznaje się za proroctwa.
Moim zdaniem zbytnie zainteresowanie "proroctwami" nie jest zbyt zdrowe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
57. Data: 2008-09-16 14:21:50
Temat: Re: a ja ci czarek zazdroszczęTak, tak, też tak uważam. :)
Ale z kolei zbytnie negowanie proroctw też wskazuje na jakieś niezbyt
zdrowe podejście do wiary IMHO.
BTW w ewangelii opisane są niektóre szczegóły "wielkiego przełomu"
autorstwa Jezusa.
Nie jest tego dużo, ale wystarczająco, aby nie mieć co do tej sprawy
właściwie żadnych złudzeń.
--
CB
Użytkownik "Sakujami" <s...@n...gmail.to> napisał w wiadomości
news:gaoerf$k8f$1@news.onet.pl...
> Moim zdaniem zbytnie zainteresowanie "proroctwami" nie jest zbyt zdrowe
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
58. Data: 2008-09-16 14:24:10
Temat: Re: a ja ci czarek zazdroszczęUżytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:gaofb0$18b6$1@news2.ipartners.pl...
> Ale z kolei zbytnie negowanie proroctw też wskazuje na jakieś niezbyt
> zdrowe podejście do wiary IMHO.
Lepiej życ tym co przynosi Życie zamiast czepiać się proroctw.
> BTW w ewangelii opisane są niektóre szczegóły "wielkiego przełomu"
> autorstwa Jezusa.
> Nie jest tego dużo, ale wystarczająco, aby nie mieć co do tej sprawy
> właściwie żadnych złudzeń.
Też kiedyś walczyłem z Jezusem na grupach internetowych..
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
59. Data: 2008-09-16 14:28:04
Temat: Re: a ja ci czarek zazdroszczęTzn?
--
CB
Użytkownik "Sakujami" <s...@n...gmail.to> napisał w wiadomości
news:gaofho$mj6$1@news.onet.pl...
> Też kiedyś walczyłem z Jezusem na grupach internetowych..
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
60. Data: 2008-09-16 14:32:23
Temat: Re: a ja ci czarek zazdroszczęUżytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:gaofmm$18ll$1@news2.ipartners.pl...
> Tzn?
Wyśmiewałem Wiarę, pisałem o rzekomych paradoksach
czułem się odważny dowalając Bogu, który nadstawiał drugi Policzek.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |