Strona główna Grupy pl.sci.psychologia [albertan] co robic?

Grupy

Szukaj w grupach

 

[albertan] co robic?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-04-21 22:33:18

Temat: Re: [albertan] co robic?
Od: "alt.religion.albertanism" <A...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

A FollowUp to a message dated 21 Apr 2004 from pl.sci.psychologia message-id=
news:c66rrs$kna$1@news.onet.pl signed by redart:

> ile krzywdy mogę
> zrobić komuś swoim nierozważnym i niefachowym podejściem :)

Mnie nie mozesz wyrzadzic krzywdy twoim niefachowycm podejsciem.
Najwyzej sobie mozesz wyrzadzic krzywde.

Rzecz w tym, ze ja szukam pilnie wsparcia a nie dyskusji, szcegolnie
tych jalowych i tych w ktorych przemadrzali i zadufani w sobie
staraja sie mi udowodnic, ze sa ode mnie madrzejsi.


Z dobrymi życzeniami,
--
Albert Jacher lek., Twórca Religii Mądrości
www.albertanism.freezope.org/wisdom/pl
news:alt.religion.albertanism
www.internet-encyclopedia.org/wiki.php?title=Albert_
Jacher

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-04-21 22:53:54

Temat: Re: [albertan] co robic?
Od: KOMINEK <k...@o...org.pl> szukaj wiadomości tego autora

"alt.religion.albertanism" <A...@o...pl> wrote
in news:Xns94D2B6B3521D5albrtn@130.133.1.4:

> Nie przypominam sobie takiego przypadku ostatnio.

Ranisz mnie!
A ja ?:)
--
Nudzisz sie? To napisz: k...@o...org.pl albo zaGGadaj - 1209534

Milosc jest to metoda przedluzania najwiekszych przyjemnosci, jakich doznajemy w
zyciu

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-04-21 23:27:21

Temat: Re: [albertan] co robic?
Od: "redart" <r...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "alt.religion.albertanism" <A...@o...pl>
napisał w wiadomości
news:Xns94D2BCAA7E90Balbrtn@130.133.1.4...
> A FollowUp to a message dated 21 Apr 2004 from pl.sci.psychologia message-id=
> news:c66rrs$kna$1@news.onet.pl signed by redart:
>
> > ile krzywdy mogę
> > zrobić komuś swoim nierozważnym i niefachowym podejściem :)
>
> Mnie nie mozesz wyrzadzic krzywdy twoim niefachowycm podejsciem.
> Najwyzej sobie mozesz wyrzadzic krzywde.
>
> Rzecz w tym, ze ja szukam pilnie wsparcia a nie dyskusji, szcegolnie
> tych jalowych i tych w ktorych przemadrzali i zadufani w sobie
> staraja sie mi udowodnic, ze sa ode mnie madrzejsi.

Rzeczowa krytyka jest bardzo cennym wsparciem. A wsparcia
finansowego Ci nie udzielę, za to, hmmm... udzielę Ci wsparcia
w innej formie, bez szczegółów ... Tyle kwestii formalnych,
żeby była względna jasność.

Postaram się krótko i zwięźle: moim celem nie jest atak na Twoją osobę.
Powiem więcej: chciałbym Cię jakoś wesprzeć. I robię to. Na ile
potrafisz z tego skorzystać - zobaczymy. To Twoja sprawa.
Pewien człowiek, którego szanuję mawiał: "ludzie powinni robić
to, co jest dla nich pełne znaczenia". W tym kontekście nie mi oceniać,
czy Twoja ścieżka Proroka jest dla Ciebie dobra, czy nie. Nie moje
małpy, nie mój cyrk. Natomiast jest pewna kwestia, w której uważam
robisz dość rażący błąd. Mianowicie bardzo swobodnie żonglujesz
sobie różnymi autorytetami z różnych kręgów kulturowych i cywilizacyjnych.
Nie chodzi tu o to, że ranisz czyjeś uczucia religijne, ale o to, że Twoja
wiedza w pewnych kwestiach jest rażąco płytka. Używasz różnych
pojęć, idei zaczerpniętych z innych religii do zmontowania jakiejś
konstrukcji, która razi uproszczeniami. Nie doceniasz głębi, jaka
kryje się w religiach już istniejących, bo wolisz zajmować się pierwszą
linią krzykliwych głupców, którzy lubią sobie Boga wypisywać na
sztandarach (albo i na czołach). I cynicznie montujesz swoje własne pomniki.
A potem się dziwisz, że nie otrzymujesz wsparcia ...
Przypomina to trochę sytuację chrześcijańskich misjonarzy, którzy zagościli
onegdaj w Japonii. Prosili o wsparcie - dostali je. Ale jak się okazało,
że za ich ideami stoi pustka, że "coś montują" - cynicznie i bez szacunku
podchodząc do lokalnej kultury - wtedy decyzja była krótka - zostali wyrżnięci
co do nogi. Taka była odpowiedź na źle zagospodarowany kredyt zaufania.
Kiedy tam potem wrócili nowi misjonarze, wsparcie nie wynikało
z zaufania, ale z faktu, że stała za nimi konkretna siła polityczno-gospodarcza.
Może więc nadwyrężyłeś gdzieś kredyt zaufania ?
Osobiście wydaje mi się, że trzeba się nieźle natrudzić, by zrazić do siebie
rodzinę i przyjaciól (tak, pastwię się, bo krzywdy nie mogę Ci wyrządzić).
Ale odbiegam od zasadniczej myśli...
Sam zastanów się, jak wygląda deklaracja zmontowana na Twojej
stronie:
"NIE MAMY ŻADNYCH WROGICH, ZŁYCH INTENCJI WOBEC
JAKIEJKOLWIEK RELIGII, WYRAŹNIE WŁĄCZAJĄC
CHRYSTIANIZM I ISLAM!" przy treściach w wątku poruszanym
z niejakim Etatą:
"Bo kazdy rozsadny choc troche czlowiek wie i czuje, ze Jezus
nauczal glupoty i absurdu!
Narody i cywilizacje, ktore nadstawialy drugi policzek, przestaly
juz istniec! Zostaly wybite, wymordowane miedzy innymi
przez uczniow i czcicieli Jezusa!"
Całość tu:
http://niusy.onet.pl/niusy.html?t=artykul&group=pl.s
ci.psychologia&aid=30171822

Aż sam się dziwię, bo generalnie chciałem mówić o Twojej ignorancji w sprawach
buddyzmu, ale ... Nie mogę, bo Twoja strona nie działa jak należy i nie mam
tekstów przed oczami. Byłoby trudno nawet udzielić Ci wsparcia finansowego,
bo nie ma jak.

Końskiego zdrowia życzę.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-04-22 10:45:09

Temat: Re: [albertan] co robic?
Od: Albert <r...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

> Sam zastanów się, jak wygląda deklaracja zmontowana na Twojej
> stronie:

> "NIE MAMY ŻADNYCH WROGICH, ZŁYCH INTENCJI WOBEC
> JAKIEJKOLWIEK RELIGII, WYRAŹNIE WŁĄCZAJĄC
> CHRYSTIANIZM I ISLAM!" przy treściach w wątku poruszanym

> z niejakim Etatą:

> "Bo kazdy rozsadny choc troche czlowiek wie i czuje, ze Jezus
> nauczal glupoty i absurdu!


lub (pierwsza z brzegu):

From: "alt.religion.albertanism" <A...@o...pl>
Newsgroups: alt.religion.albertanism
Subject: [albertan] Albertanism vs. Katolicyzm
Date: 10 Apr 2004 01:37:12 GMT
Organization: alt.religion.albertanism

[...]

Mojego przyjaciela, intelektualiste, dyskutanta na tematy
religijne ostrzegalem, by nigdy nie wdawal sie w religijne
dysputy z Katolikami. Katolicyzm jest to bowiem taka religia,
w ktorej mozna twierdzic wszystko i wszystko jakos udowodnic.
Katolicy zas to tacy ludzie, ktorzy wypra sie wszystkiego,
wypra sie kazdej oczywistosci, kazdej prawdy, byle by tylko
ich bylo na wierzchu i wazne.
Nie spotkalem w calym moim zyciu ani jednego Katolika, ktory
by potrafil przyznac, ze nie ma racji w sprawach religii.

[...]
Dodac jeszcze nalezy jedna z najwazniejszych cech
Katolicyzmu i Katolikow, co innego doktryna - co innego
praktyka. Katolik mowi co innego a co innego czyni. W tej
sytuacji wlasciwie nigdy nie jest wiadomo, co jest faktycznie
Katolicyzmem. Jak tu porownywac 'cos' z 'nie wiadomo
czym'...?

Aha, no i wasza "Czarna Ksiega" zawiera takie rzeczy, pisane
takim stylem jezykowym, ze mozna na jej podstawie wykazac
niemal dowolna rzecz, jaka sie zalozy.
Ja jakbym chcial, to na podstawie katolickiej biblii udowodnie,
ze przewidziano moje nadejscie jako proroka i zalozenie nowej
religii. Jakbym sie uparl to bym udowodnil, ze to ja jestem
Chrystusem, zbawicielem ludzkosci... Macie naprawde
niezwykla ksiege jako podstawe religii!

[...]


-------
czytając te "mądrości" mam wrażenie, że czytam wypowiedzi dziecka
zbuntowanego przeciwko rzeczywistości, która je otacza. dziecka
niespełnionego. dziecka niedojrzałego.
nie twoja to wina. jesteś europejczykiem, a "bunt" czy "przeciwstawianie
się światu" jest cechą bardzo naturalną dla europejczyków od czasów
oświecenia. wtedy to nasi pra- zmienili całkowicie punkt patrzenia na
świat. Nie byli już cząstką świata, trybikiem, częścią idealnej całości.
Zauważyli, że na świat można patrzeć z punktu widzenia "ja". Stąd
chociażby popularne w naszej części świata pojęcie "światopogląd" jako
_mój_ pogląd na świat, czy jeden z filarów katolicyzmu: "postrzeganie
człowieka jako _osoby_. Zauważyli dalej że świat,w tym naszą wspólną
rzeczywistość można kreować. i słusznie. stąd postęp całego świata
zachodu. słuszna czy nie, to już zależy od punktu siedzenia (nie mylić z
patrzenia). Jednak ten postęp i kreacja nie dzieje się samowolnie i w
sposób niekontrolowany. 6 miliardów ludzi w mniejszym lub większym
stopniu ma wpływ na siebie nawzajem i wszelkie fakty/ niezgodne z
interesem _wszystkich_ kończą się równie szybko jak się pojawiły.

aby rzeczywistość współtworzyć, należy się wpierw dostosować do zasad
współtworzenia, które obowiązują wszystkich bez wyjątku, w przeciwnym
wypadku siła odśrodkowa odrzuci cię na margines.

aby wznieść się na poziom transcendencji trzeba najpierw zaspokoić
wszystkie niższe potrzeby (bezpieczeństwa, miłości, uznania).

gdy stosujesz socjotechnikę i sztuczki psychologiczne musisz liczyć się
z tym, że zostanie to pokazane.

ja natomiast liczę też na to, że jako człowiek inteligentny zdajesz
sobie sprawę, że ten właśnie sposób zachowania z mojej strony, w sposób
naturalny obniża poziom głupoty odbiorców, na której opierasz się w
swoich rozważaniach. to wiedza i doświadczenie są motorem rozwoju, a nie
twoje "widzimisię.

Zdrówko
Albert - nie mam nic wspólnego z albertanizmem.




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-04-23 09:47:35

Temat: Re: [albertan] co robic?
Od: "Olleo" <O...@c...tlen.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Prosilem, blagalem, zebralem o pomoc - oprocz kilku swiatlych

Jezus mial nad toba taka przewage, ze nigdy nic nie narzucal, nie blagal,
nie prosil, ani nie zebral o przyjecie wiary. On nawet nie propagowal wiary
jako takiej, nie tworzyl religii, nie mial "programu politycznego", zadnych
teorii itd. On tylko nauczal prawdy i jak zyc w prawdzie.
--
Olleo


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-04-23 11:54:58

Temat: Re: [albertan] co robic?
Od: "alt.religion.albertanism" <A...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

A FollowUp to a message dated 23 Apr 2004 from
pl.sci.psychologia message-id=
news:c6aonb$3cj$1@news.mch.sbs.de signed by Olleo:

> Jezus mial nad toba taka przewage, ze nigdy nic nie
> narzucal, nie blagal, nie prosil, ani nie zebral o
> przyjecie wiary. On nawet nie propagowal wiary jako takiej,
> nie tworzyl religii, nie mial "programu politycznego",
> zadnych teorii itd. On tylko nauczal prawdy i jak zyc w
> prawdzie.

Revelacja!


Z dobrymi życzeniami,
--
Albert Jacher lek., Twórca Religii Mądrości
www.albertanism.freezope.org/wisdom/pl
news:alt.religion.albertanism
www.internet-encyclopedia.org/wiki.php?title=Albert_
Jacher

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 . 2 . [ 3 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Mieć chłopaka...
pozdrpwienia z Houghton Regis
newsy w gazeta.pl
Pytanie na czasie.
czemu nie można cały czas być szczęśliwym?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »