andijvie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2001-10-30 14:13:24

Temat: andijvie
Od: <m...@h...com> szukaj wiadomości tego autora

Jesli dla kogos endywia dostepna (nie mam pojecia, bo moj Tato nasionka ode mnie
dostawal) proponuje
zdrowa endywie, holenderska potrawe narodowa. Na 4 osoby biore 2 bardzo duze glowki
endywii,
dokladnie myje i szatkuje. Cienka czesc szatkuje dosyc szeroko, a im blizej korzeni
coraz drobniej.
Zupelnie dolna czesc wyrzucam.
Ziemniaczki obrac na 4 osoby, moze ciut wiecej niz normalnie.
Boczek w kostke pokrojony (tak do 150 g) topie, ale nie na kamien, tylko tak, zeby
duzo tluszczu sie
stopilo, a boczek zostal jeszcze miesisty. Endywie na minute, dwie do wrzatku w
wielkim garze,
zamieszac i zlac, ale troche zielonej wody zostawic. Kartofelki osobno ugotowac,
ugniesc i wrzucic
do endywii. Dalej ugniatac i mieszac na jednolita mase, dolewajac mleka, zeby wyszlo
papkowate. Wlac
tluszcz z boczkiem i mieszac, jak za geste dolac mleka. Sprobowac, czy nie dodac
soli, bo jesli
boczek nie solony, to moze byc za mdle.
Slyszalam, ze tego nie mozna podgrzewac, jak i szpinaku i innych roslin lisciastych.
Od razu zjesc
!!!!:)))))))
Luiza mowi ze ona jeszcze jakis sos do tego robi, ale nie kojarze. Luizaaaaaaaaaa
!!!!!!

Usciski wszystkim M-gosia