| « poprzedni wątek | następny wątek » |
101. Data: 2015-02-24 12:35:20
Temat: Re: bigosW dniu 2015-02-23 o 18:56, XL pisze:
>
>> A i na samym kucharzeniu znasz się jak koza na pieprzu. Przykro mi, ale
>> ktoś Ci to musiał w końcu powiedzieć..
> Dobrze powiedziane.
I odpowiada prawdzie,..
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
102. Data: 2015-02-24 12:35:29
Temat: Re: bigosW dniu 2015-02-23 o 18:52, Pszemol pisze:
>
>> Onuce z pchłami to standardowy opis kapuśniaku z kminkiem.
> :-) brzmi bardzo ... hm, apetycznie :-)
>
> Swoją drogą kapuśniak jaki miałem przyjemność jeść miał kapustę
> poszatkowaną na tyle, że liście się z onucami nie kojarzyły... No chyba że
> onucami poszatkowanymi :-))))
Chodzi o sam smak wywaru z tego, a nie o konsystencję.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
103. Data: 2015-02-24 13:02:40
Temat: Re: bigosPani Ewa napisała:
>>> Co do "mapy" smaków, to nie jest tak prosto. Receptory znajdują
>>> się na całej powierzchni języka, ale nie tylko. Częściowo są też
>>> na podniebieniu, w przełyku i tak dalej.
>> W 'i tak dalej' (nawet dużo dalej) znajdują się receptory reagujące
>> na kapsaicynę, które pozwalają na wyczucie smaku ostrej papryki.
>
> Hm, ale czy to wciąż można nazwać smakiem?
> "Smak" ostry to podobno tylko odczucie bólu.
Sztukę tworzenia uproszczonych modeli bardzo sobie cenię, ale tutaj
granica uproszczeń została przekroczona. "Tylko odczucie bólu?" Toż
jednak czym innym jest zjedzenie papryki, a czym innym wkręcenie
języka w imadło. Kapsaicyna faktycznie oddziałuje bezpośrednio na
zakończenia czuciowe nerwów. Działa zresztą na wszystkie zakończenia
tego typu, stąd działanie maści rozgrzewających, kolana na przykład.
Ale to nie jest tożsame z bólem. Bo te zakończenia czuciowe nie są
przecież tylko do odczuwania bólu, czasem wręcz przeciwnie.
W ogóle smak (w kuchennym sensie) jest tylko w małym stopniu działaniem
na kubki smakowe, choć często tak właśnie się mówi. Te podstawowe smaki,
a do tego jeszcze działanie kapsaicyny, to tylko tło i podstawa.
Szczegóły i niuanse mamy w nosie, w receptorach węchowych. Zakatarzony
człowiek nie jest w stanie docenić smaku potraw.
Jarek
--
Już mnie nic nie korci
Już mnie nic nie nęci
Odkąd pannie Helci
Biust się w magiel wkręcił
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
104. Data: 2015-02-24 14:16:06
Temat: Re: bigosAm 23.02.2015 um 18:59 schrieb Jarosław Sokołowski:
> Pan Waldemar napisał:
>
>> Co do "mapy" smaków, to nie jest tak prosto. Receptory znajdują
>> się na całej powierzchni języka, ale nie tylko. Częściowo są też
>> na podniebieniu, w przełyku i tak dalej.
>
> W 'i tak dalej' (nawet dużo dalej) znajdują się receptory reagujące
> na kapsaicynę, które pozwalają na wyczucie smaku ostrej papryki.
>
receptor kapsaicyny (TRPV) jest zaliczany do somatosensoryki, dział
temperatura i ból, ale faktycznie odgrywa rolę w odczuwaniu smaku. Ale
jest jeszcze parę innych tego typu.
Waldek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
105. Data: 2015-02-24 15:15:58
Temat: Re: bigosW dniu 2015-02-24 o 13:02, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pani Ewa napisała:
>
>>>> Co do "mapy" smaków, to nie jest tak prosto. Receptory znajdują
>>>> się na całej powierzchni języka, ale nie tylko. Częściowo są też
>>>> na podniebieniu, w przełyku i tak dalej.
>>> W 'i tak dalej' (nawet dużo dalej) znajdują się receptory reagujące
>>> na kapsaicynę, które pozwalają na wyczucie smaku ostrej papryki.
>> Hm, ale czy to wciąż można nazwać smakiem?
>> "Smak" ostry to podobno tylko odczucie bólu.
> Sztukę tworzenia uproszczonych modeli bardzo sobie cenię, ale tutaj
> granica uproszczeń została przekroczona. "Tylko odczucie bólu?" Toż
> jednak czym innym jest zjedzenie papryki, a czym innym wkręcenie
> języka w imadło.
Podobnie czym innym jest odczucie smaku ostrej papryki na języku, a czym
innym - odczucie go tym drugim końcem układu pokarmowego.
> W ogóle smak (w kuchennym sensie) jest tylko w małym stopniu działaniem
> na kubki smakowe, choć często tak właśnie się mówi. Te podstawowe smaki,
> a do tego jeszcze działanie kapsaicyny, to tylko tło i podstawa.
> Szczegóły i niuanse mamy w nosie, w receptorach węchowych. Zakatarzony
> człowiek nie jest w stanie docenić smaku potraw.
A w wypadku kapsaicyny katar nie przeszkadza w odczuwaniu jej "smaku"
tym drugim końcem.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
106. Data: 2015-02-24 17:22:28
Temat: Re: bigos"FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
news:54ec879d$0$2203$65785112@news.neostrada.pl...
> Podobnie czym innym jest odczucie smaku ostrej papryki na języku, a czym
> innym - odczucie go tym drugim końcem układu pokarmowego.
> [...]
> A w wypadku kapsaicyny katar nie przeszkadza w odczuwaniu jej "smaku" tym
> drugim końcem.
Ciekawe co piszesz... Mój kolega, Chinczyk, zawsze jak jedliśmy razem
coś super-pikantnego z chinskiej knajpy to pytał mnie na drugi dzień
niedyskretnie czy czyłem coś drugim końcem a ja nigdy - dziwne. :-)
Może mam dłuższy przewód pokarmowy i się zdążą toksyny neutralizować?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
107. Data: 2015-02-24 17:25:30
Temat: Re: bigos"Trybun" <i...@j...ru> wrote in message
news:54ec61d7$0$2194$65785112@news.neostrada.pl...
>> Ale dlaczego Ci przykro? :-) I dlaczego musisz mi mówić coś, co wiem i
>> czego nie ukrywam nigdzie?
>>
>> Czy ja tu gdzieś zgrywam eksperta od kucharzenia? Pytam, uczę się,
>> próbuję, skromnie eksperymentuję... nic więcej.
>
> Po prostu nie lubię takich sytuacji, gdy jestem zmuszany pokazywać innym
> ich miejsce w szeregu. . Oj nie widziałem nigdzie abyś na wstępie czy
> później składał jakąś samokrytykę.
Po pierwsze - nigdzie i nigdy z "szeregu" nie próbowałem wyskakiwać.
Po drugie - czy ktoś kto wchodzi do grupy i pyta o *podstawy*
naprawdę musi dodatkowo składać samokrytykę? Chyba nie miałeś od
początku złudzeń że nie przyszedłem tu jako zawodowy piekarz i kucharz?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
108. Data: 2015-02-24 17:27:06
Temat: Re: bigos"Trybun" <i...@j...ru> wrote in message
news:54ec61ef$0$2194$65785112@news.neostrada.pl...
> W dniu 2015-02-23 o 18:52, Pszemol pisze:
>>
>>> Onuce z pchłami to standardowy opis kapuśniaku z kminkiem.
>> :-) brzmi bardzo ... hm, apetycznie :-)
>>
>> Swoją drogą kapuśniak jaki miałem przyjemność jeść miał kapustę
>> poszatkowaną na tyle, że liście się z onucami nie kojarzyły...
>> No chyba że onucami poszatkowanymi :-))))
>
> Chodzi o sam smak wywaru z tego, a nie o konsystencję.
Tak jak od początku piszę - smaku onuc nie znam i pozostaje
mi tylko podziwiać Twoje bogate doświadczenie smakowe...
Kiedy i w jakich okolicznościach kosztowałeś gotowane onuce?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
109. Data: 2015-02-24 18:55:00
Temat: Re: bigosW dniu 2015-02-24 o 17:22, Pszemol pisze:
> "FEniks" <x...@p...fm> wrote in message
> news:54ec879d$0$2203$65785112@news.neostrada.pl...
>> Podobnie czym innym jest odczucie smaku ostrej papryki na języku, a
>> czym innym - odczucie go tym drugim końcem układu pokarmowego.
>> [...]
>> A w wypadku kapsaicyny katar nie przeszkadza w odczuwaniu jej "smaku"
>> tym drugim końcem.
>
> Ciekawe co piszesz...
Ale to nie ja zaczęłam.
> Mój kolega, Chinczyk, zawsze jak jedliśmy razem
> coś super-pikantnego z chinskiej knajpy to pytał mnie na drugi dzień
> niedyskretnie czy czyłem coś drugim końcem a ja nigdy - dziwne. :-)
> Może mam dłuższy przewód pokarmowy i się zdążą toksyny neutralizować?
Widocznie jestem wrażliwsza na ból. ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
110. Data: 2015-02-25 21:31:58
Temat: Re: bigosJarosław Sokołowski pisze:
> Pan Waldemar napisał:
>
>> Co do "mapy" smaków, to nie jest tak prosto. Receptory znajdują
>> się na całej powierzchni języka, ale nie tylko. Częściowo są też
>> na podniebieniu, w przełyku i tak dalej.
>
> W 'i tak dalej' (nawet dużo dalej) znajdują się receptory reagujące
> na kapsaicynę, które pozwalają na wyczucie smaku ostrej papryki.niach ciała =
Receptory kapsaicyny to są chyba na wszystkich unerwionych
powierzchniach ciała - posmaruj sobie ostrą papryką czubek głowy...
--
Darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |