Data: 2000-07-16 20:45:41
Temat: bilirubina
Od: pawel <p...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
czesc
objawy zaczely sie w _listopadzie_. lekki bol w prawym podzebrzu.
zrobilem sobie badanie bilirubiny i wyszlo 2.1.
poszedlem do lekarza i po kilku tygodniach leczenia zero efektow -
dalej lekki bol.
lekarz zlecil mi zrobienie sobie podstawowych badan Aspat Alat OB,
morfologia. Aspat i Alat w granicach gornej normy (40), OB=2, tymol
3.5.
w _grudniu_ zrobilem sobie badania USG, HCV, HBS - USG dobrze, HCV i
HBS ujemne.
potem leczylem sie przepisanymi przez lekarza lekami i kontrolowalem
proby watrobowe w labolatorium. bilirubina skakala mi z 1.9, 1.8 do
1.7 (dzisiaj) - po kilku miesiacach (prawie pol roku).
z dwa miesiace temu zrobilem sobie drugie USG i kontrolowalem proby
watrobowe.
wyniki sprzed tygodnia mam takie:
Aspat 18
Alat 19
bilirubina 1.7
tymol 0.9
fosfataza alkaliczna 78.
dlaczego wiec ten lekki bol nie ustepuje? dolegliwosci nie pojawiaja
sie po zjedzeniu niczego tlustego - sa obecne prawie caly czas od pol
roku. jest to lekki bol. niekiedy mam kilka dni przerwy i znowu.
przy
uciskaniu prawego podzebrza (jak sobie wcisne pod nie reke) czuje
lekki bol - na stojaca. na lezaca nie odczuwam tego.
tak wlasciwie to ten bol nie jest az tak mocny, zebym nie mogl
wytrzymac. jest to lekkie "mulenie" wlasciwie tylko wtedy kiedy chodze
lub stoje - uciskanie.
czuje sie zmeczony. chce mi sie caly czas spac.
lykam te leki (glownie oparte na sylimarynie) i nic mi to nie pomaga.
zaczyna mnie to powoli denerwowac. :(
|