« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-07-25 19:08:01
Temat: błache...a jednak.....Witam
Może poruszna kwestia wyda się niektórym błacha ale pewnie wielu
mężczyzn boryka się z tym problemem. Chodzi o syfki na twarzy po
goleniu. Może nie tyle po goleniu co po wytarciu twarzy w inny/obcy
ręcznik. Radzę sobie tak że mam swój ręcznik do twarzy i jest to
wystrczające. Problem się robi jak ktoś użyje mojego ręcznika albo muszę
wytrzeć twarz w obcy ręcznik. Natychmiast cała twarz w krostach.
Podzielcie się doświadczeniem co robicie w takich sytuacjach? Znacie
jakieś domowe sposoby na odkażenie skóry czy inne środki zapobiegawcze??
Zapraszam do dyskucji i pozdrawiam :)
--
nick......: DaNsOuNd
name......: Daniel Rykowski
contact...: dansound (AT) adres (DOT) pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-07-25 20:03:26
Temat: Re: błache...a jednak.....DaNsOuNd wrote:
> Witam
>
> Może poruszna kwestia wyda się niektórym błacha ale pewnie wielu
> mężczyzn boryka się z tym problemem. Chodzi o syfki na twarzy po
> goleniu. Może nie tyle po goleniu co po wytarciu twarzy w inny/obcy
> ręcznik. Radzę sobie tak że mam swój ręcznik do twarzy i jest to
> wystrczające. Problem się robi jak ktoś użyje mojego ręcznika albo muszę
> wytrzeć twarz w obcy ręcznik. Natychmiast cała twarz w krostach.
> Podzielcie się doświadczeniem co robicie w takich sytuacjach? Znacie
> jakieś domowe sposoby na odkażenie skóry czy inne środki zapobiegawcze??
> Zapraszam do dyskucji i pozdrawiam :)
Nigdy nie ma konieczności wycierania się w obcy ręcznik :-), przecież
możesz wytrzeć twarz husteczkami higienicznymi (za każdym razem nowymi)
! Ja tak robię, syfy nie wyskakują ! Odkażenie: spirytus salicylowy,
woda pol goleniu, tonik na alkoholu.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-07-25 20:24:40
Temat: Re: błache...a jednak.....> Nigdy nie ma konieczności wycierania się w obcy ręcznik :-), przecież
> możesz wytrzeć twarz husteczkami higienicznymi (za każdym razem nowymi)
> ! Ja tak robię, syfy nie wyskakują ! Odkażenie: spirytus salicylowy,
> woda pol goleniu, tonik na alkoholu.
Teoretycznie masz racje ale tylko teoretycznie. Czase sie zdarza że ktoś
się wytrze w Twój ręcznik i gotowe. Słyszłałem o sposobie babuni z sodą
oczyszczaną. Ktoś to praktykował?? Podobno jest świetne na uczulenia,
podrażnienia i krosty. Ale na twarz to tak troche duże ryzyko dlatego
pytam...
POstroofki
--
nick......: DaNsOuNd
name......: Daniel Rykowski
contact...: dansound (AT) adres (DOT) pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |