Strona główna Grupy pl.sci.psychologia bliskosc fizyczna

Grupy

Szukaj w grupach

 

bliskosc fizyczna

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 1999-12-23 17:31:21

Temat: bliskosc fizyczna
Od: "Jarosław Komuda" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

bliskosc fizyczna

?(...) im blizej ludzie są wzgledem siebie w sensie przestrzennym, tym
bardziej prawdopodobne, ze stana sie dla siebie atrakcyjni (...)?

... albo i nie, wyobrazie sobie taka sytuacje, gdy ktos, kogo
poznajemy mieszka w innym miescie powiedzmy kilkaset kilometrow od naszego
miejsca zamieszkania, rozmawiamy z nim/nią przez telefon, za posrednictwem
listow, e-poczty, osobiscie spotykamy sie tylko od czasu do czasu, powiedzmy
raz na miesiąc albo na poł roku.
tutaj dochodze do sedna, nie da się zaprzeczyc twierdzeniu, że
bliskosc przestrzenna moze wpływac na zblizenie się dwojga ludzi, nie
wyklucza to faktu, ze odległosc jaka dzieli kobiete i mezczyzne moze byc
jeszcze wiekszym magnesem skutkiem czego do zawiazania się wiezi
emocjonalnej dojdzie znacznie szybciej niz w przypadku bycia blisko.
uzasadnienie powyzszej mysli jest rzecza nadzwyczaj latwa ? mianowicie w
przypadku zbyt częstego kontaktowania sie wzajem jedna ze stron moze dojsc
szybko do przekonania, ze ta druga strona ma jej niewiele do zaoferowania,
pewne przyzwyczajenia ja drażnia lub po porostu, najzwyczajniej w swiecie
jest nudna. rzec chcialoby sie, ze zdecydowanie latwiej doprowadzic do
powstania wiezi emocjonalnej w przypadku gdy nie widzimy sie za czesto i nie
musimy dzielic z soba codziennosci ? owszem wyjątki istnieja, nie mozna
zaprzeczyc.

... cytat pochodzi z ksiazki Jacka Szmatki "Male struktury spoleczne"


zgadzacie sie z tym co napisalem, a moze sie myle




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 1999-12-29 20:23:08

Temat: Odp: bliskosc fizyczna
Od: "Basiia" <b...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Zgadzam się z tym, że dwoje ludzi nie przebywających blisko siebie może mieć
przyszłość.
Zauważyłam to już kiedyś.
Spotykając się z kimś codziennie można po pewnym czasie dojść do
przyzwyczajenia - a w sytuacji odległości - spotkanie się za każdym razem
niesie w sobie coś nowego, niesamowitego, jakąś magię. Za każdym razem
niesamowicie czeka się na to spotkanie - w codzienności często brakuje już
tego bicia serca, niepewności - po prostu wkarada się przyzwyczajenie. Może
właśnie pięknem miłości na odległość jest to, że nie ma szansy znudzić się
takim człowiekiem, bo za każdym spotkaniem odkrywa się coś nowego.
Ja jestem już w takim związku ponad rok i powiem wam, że to po pierwsze
niesamowicie kształtuje silną wolę, a po drugie to jest naprawdę możliwe i
piękne. Tylko, że trzeba wierzyć, że ta osoba jest tą na którą warto czekać.
Zresztą to da się wyczuć....

Pozdrawiam.
Basiia


--
________________Basiia___________________
| "Good things come to those, who wait........" |
________________________________________
b...@g...pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 1999-12-29 22:21:31

Temat: Re: bliskosc fizyczna
Od: "Trinity" <p...@...pl> szukaj wiadomości tego autora

A nie boisz sie, ze ta osoba moze cie zdradzac za twoimi plecami?




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 1999-12-29 22:56:35

Temat: Re: bliskosc fizyczna
Od: "bozenakp" <b...@p...man.lublin.pl> szukaj wiadomości tego autora


Basiia napisał(a) w wiadomości: <3...@n...vogel.pl>...
>Zgadzam się z tym, że dwoje ludzi nie przebywających blisko siebie może
mieć
>przyszłość.


Czytam i czytam ten watek.....
Trzeba w koncu cos napisac. Ale Basiia, powiedz, jak czesto sie spotykacie?
Czy wystarczylyby Ci spotkania raz na dwa miesiace np.?
A partnerowi?
Czy jestes pewna jego wiernosci?
Jak we wszystkim i tu natykamy sie na pewien prog, niestety nieznany, za
ktorym wszystko traci sens. I na dodatek ta granica jest rozna dla roznych
ludzi - zalezy od charakteru, temperamentu.
Jak ja rozpoznac i jak jej nie przekroczyc, jesli chcemy kontynuowac taki
zwiazek?
Z moich doswiadczen raczej nic dobrego dluzsze oddalenie nie wrozy. Bardzo
rzadko jestesmy tak pewni swoich i drugiej strony uczuc , by czekac i
wierzyc. Bardzo rzadko jestesmy dojrzali do wyrzeczen, do ktorych takie
zwiazki nas zmuszaja.
Jak wszedzie - i tu sa wyjatki.
Jesli milosc, wiara i nadzieja sa wystarczajacym pancerzem dla pokus tego
swiata i daja sile do czekania..........
Pozdrawiam.
Bozena.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 1999-12-31 16:14:31

Temat: Re: bliskosc fizyczna
Od: "Jarosław Komuda" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

>Spotykając się z kimś codziennie można po pewnym czasie dojść do
>przyzwyczajenia - a w sytuacji odległości - spotkanie się za każdym razem
>niesie w sobie coś nowego, niesamowitego, jakąś magię. Za każdym razem
>niesamowicie czeka się na to spotkanie - w codzienności często brakuje już
>tego bicia serca, niepewności - po prostu wkarada się przyzwyczajenie.

tak obserwuje w ktora strone zmierza ta dyskusja, basiu rownie
dobrze mozemy powiedziec, ze i uprawianiu seksu z przypadkowym czy to
bardziej czy mniej partnerem tez jest cos niesamowitego, owa niesamowitosc
mozna by pod nazwa zauroczenie tez sprzedawac. patrzenie na boga przez
pryzmat drugie osoby, doskonalej zawsze, bowiem zawsze tendencja to
przedstawiania siebie lepszymi niz jestesmy bedzie dominowac, stwierdzono
to. kieruje sie teraz tokiem myslowym katarzyny, ktora ow, poruszony przeze
mnie watek kontynuowala na pl.sci.socjologia, idzmy dalej w rzeczywistosci
nie znamy tej drugiej osoby w sytucjach codziennych, moze to cudowne trwanie
cudownosci samej ale nie z cudownosci sklada sie zycie, pewne jest jedno -
tak latwiej, latwiej sypiac z kims nieznanym, latwiej sie nie wiazac na
stale, wtedy nie musimy "zasmiecac" glowy swojej problemami drugiej osoby,
nawykami co draznia, etc.
nasuwa mi sie pytanie po przeczytaniu twoich slow. czy
codziennosc wyklucza milosc? moze nie rozwodzmy sie nad niezdefiniowalnym,
ale to co piszesz dowodzi temu ze wyklucza, a przynajmniej holduje
twierdzeniu ze milosc na odleglosc jest atrakcyjniejsza, bo nie napisze
lepsza niz ta codzienna, ktora moze nie istnieje, bowiem i teraz powatpiewac
powinienem w przekonania me nabyte w latach minionych.

>właśnie pięknem miłości na odległość jest to, że nie ma szansy znudzić się
>takim człowiekiem, bo za każdym spotkaniem odkrywa się coś nowego.


oczywiscie ze za kazdym razem odkrywasz cos nowego, primo -
czas. bedac z partnerem na codzien tez odkrywasz cos nowego przez 3,5,9
miesiecy, pozniej go poznajesz. na pewno czas roku spedzony w zwiazku na
odleglosc nie moze odpowiadac okresowi roku w zyciu na codzien z soba. nawet
gdy uwzglednimy wszelkie nowinki techniczne jak telefon, i-net,
wideokonferencja, itd. w zwiazku z powyzszym stwierdzenie "nie ma szansy sie
znudzic" jest bledne - owszem szansa taka istnieje tylko potrzeba zapewne
wiecej czasu na to - na poznanie drugiej osoby, oswojenie badz nie z jej
przyzwyczajeniami. pomysl.

>Ja jestem już w takim związku ponad rok i powiem wam, że to po pierwsze
>niesamowicie kształtuje silną wolę, a po drugie to jest naprawdę możliwe i
>piękne. Tylko, że trzeba wierzyć, że ta osoba jest tą na którą warto
czekać.


mimo tego co pojawilo sie wyzej, zycze powodzenia. jarek.






› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 1999-12-31 19:06:42

Temat: Odp: bliskosc fizyczna
Od: "Czarek" <c...@y...com> szukaj wiadomości tego autora

Basiia:
: ........
: Ja jestem już w takim związku ponad rok i powiem wam, że to po pierwsze
: niesamowicie kształtuje silną wolę, a po drugie to jest naprawdę możliwe i
: piękne. Tylko, że trzeba wierzyć, że ta osoba jest tą na którą warto
czekać.
: Zresztą to da się wyczuć....

Tak, mysle ze jestes zafascynowana Swoja zdolnoscia do milosci w tzw
wymiarze duchowym ktora odkrylas.
To bardzo piekna i niezmiernie rzadka zdolnosc przedstawiona IMO m.in. w
filmie 'Siedem lat w Tybecie'.

IMO w zwiazku w ktorym partner jest naszym bliskim towarzyszem kazdego dnia
istnieja nie mniej wspaniale i silne doznania od tych ktore wymienilas.

IMO nie nalezy rozwazac ktory rodzaj milosci jest 'lepszy', poniewaz nie
maja sensu takie dociekania.
Z pewnoscia czesciej zdarza sie 'zwykla' milosc oparta na bliskosci
fizycznej. Ta o ktorej piszesz jest tak 'niezwykla' ze staje sie tematem
np filmow, ksiazek itd. :))))))))))

Pozdrawiam.
--
Czarek




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2000-01-01 14:21:45

Temat: Re: bliskosc fizyczna
Od: d...@p...fm (Dorota) szukaj wiadomości tego autora

From: Basiia <b...@g...pl>

> Ja jestem już w takim związku ponad rok i powiem wam, że to po pierwsze
> niesamowicie kształtuje silną wolę, a po drugie to jest naprawdę możliwe i
> piękne. Tylko, że trzeba wierzyć, że ta osoba jest tą na którą warto
czekać.
> Zresztą to da się wyczuć....

Masz racje ze warto czekac na kogos, kto jest dla ciebie wyjatkowy,
ale tez nie za dlugo, bo znacznie wiecej mozna sobie dac w bezposrednim
kontakcie i szkoda zycia.
Zycze pomyslnosci
Dorota




--
Archiwa polskich grup dyskusyjnych - http://www.newsgate.pl/archiwum.shtml

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: Zarobki psychologa
Enneagram
Re: a to ciekawe
Re: a to ciekawe
Re: problem z dziewczyna

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?
Trzy łyki eko-logiki ?????

zobacz wszyskie »