Data: 2004-01-28 11:17:36
Temat: było: Fotki. Jest: cegła
Od: "T.W." <t...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Anna Kowalska" <a...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:seoe10h55binlp9i8o2201tehvjuiqv2a3@4ax.com...
> A długo już masz te ścieżki? Ciekawa jestem jak się sprawują, czy
> cegła nie rozsypuje Ci się z upływem czasu, pod wpływem wilgoci i
> mrozu? Bo jak rozumiem to nie żaden klinkier, tylko stara zwykła
> cegła?
Ścieżki powstają sukcesywnie od kilku lat, w miarę "dostaw" materiału.
To jak najbardziej stara zwykła cegła + co się trafi (szamotka, stare
płytki posadzkowe różnego rodzaju, kamienie, stara kostka
brukowa...).
Część faktycznie się rozpada po pierwszej zimie, ale to, co zostaje,
to już trwa.
Stara cegła potrafi być świetnie wypalona, niekiedy ma trwałość
podobną do klinkieru, ale to, jak rozpoznać taką dobrą to już trzeba
sobie wypraktykować na "skórze własnego ogrodu".
Poza tym ciasno wkopana między sąsiednie cegła pęknięta na kilka
kawałków pełni tę funkcję równie dobrze, a dodatkowo ścieżka nabiera
"patyny".
Zdecydowanie gorzej spisują się płyty z porfiru (albo diabazu, nie
rozpoznaję, kamieniołom wydobywa to i to), które po jednej zimie
potrafią się rozsypać w drobne płatki :(
Pozdrawiam patchworkowo
Ewa
|