Strona główna Grupy pl.soc.rodzina chory na raka - opieka w domu

Grupy

Szukaj w grupach

 

chory na raka - opieka w domu

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 4


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-11-22 12:47:28

Temat: chory na raka - opieka w domu
Od: "Stryjenka" <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam i od razu proszę o pomoc...
Najprawdopodobniej będę opiekowała się osobą, która ma raka (płuca, węzły
chłonne i wątroba) i zostalo jej niewiele czasu.
I z tego powodu mam pytania i wątpliwości:
1. Czy w ogóle jest możliwa opieka domowa nad kimś tak chorym?
2. Jeżeli tak, to jak do tego przygotować mieszkanie, jakie stworzyć
warunki?
3. W jakim stopniu moge liczyć na pomoc opieki medycznej? I jak się to
załatwia?
4. Jak przygotować siebie do takiej sytuacji? - nigdy wcześniej nie
opiekowałam się osobą tak chorą. Czy istnieje jakaś literatura na ten temat?
A może są jakieś grupy wsparcia, tak jak grupy AA i ich rodzin?
5. Jak postępować, jak rozmawiać, jak pocieszczać, dodawać otuchy osobie,
która umiera?
6. Jak przetransportować chorego by podróż nie była dla niego koszmarem? -
chodzi o przewiezienie praktycznie z jednego końca Polski na drugi.
Prywatnym samochodem osobowym, pociągiem? A może karetką albo
helikopterem? - jak mam to załatwić i ile to moze kosztować?
7. Z jakimi tzw. nieprzewidzianymi sytuacjami powinnam się liczyć podczas
opieki? Czego można się spodziewać i w jaki sposób szukać pomocy?
8. Co z dokumentacją? Leczona w innym województwie, przewieziona do innego -
a co w razie sytuacji, kiedy musiałaby ponownie wrócić do szpitala? Zostanie
przyjęta? Jakie dokumenty potrzebuję na taką ewentualność - dowód osobisty,
odcinek renty, a może jeszcze coś innego?

To chyba najważniejsze pytania, które tłoczą mi się w głowie. Nie bardzo
wiem, gdzie szukać na nie odpowiedzi. Nie bardzo wiem, jak się do tego
zabrać i od strony technicznej i psychicznej.
Praktycznie czuję się bezradna i przytłoczona taką sytuacją - spadło to na
mnie, jak grom z jasnego nieba.
Bardzo proszę o wszelkie sugestie. A moze są jakieś strony internetowe na
ten temat?
Z góry dziękuję za pomoc.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2005-11-22 13:21:20

Temat: Re: chory na raka - opieka w domu
Od: "Basia Z." <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Stryjenka" :

> Bardzo proszę o wszelkie sugestie. A moze są jakieś strony internetowe na
> ten temat?

Spróbuj się skontaktować z najbliższym swojego miejsca zamieszkania
hospicjum.
Zazwyczaj oprócz hospicjów stacjonarnych istnieją "hospicja domowe" gdzie
lekarze, pielęgniarki oraz wolontariusze pomagają w opiece nad chorym w domu
w takich przypadkach jak Twój.
Myślę, że tam uzyskasz wszelkie najlepsze porady.

Pozdrowienia.

Basia

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2005-11-22 16:35:04

Temat: Re: chory na raka - opieka w domu
Od: Adam Moczulski <a...@d...pl> szukaj wiadomości tego autora

Stryjenka napisał(a):
> Witam i od razu proszę o pomoc...
> Najprawdopodobniej będę opiekowała się osobą, która ma raka (płuca, węzły
> chłonne i wątroba) i zostalo jej niewiele czasu.
> I z tego powodu mam pytania i wątpliwości:
> 1. Czy w ogóle jest możliwa opieka domowa nad kimś tak chorym?

Całkiem niedawnymi czasy była to norma.

> 2. Jeżeli tak, to jak do tego przygotować mieszkanie, jakie stworzyć
> warunki?

Osobny pokój.

> 3. W jakim stopniu moge liczyć na pomoc opieki medycznej? I jak się to
> załatwia?

Są niepubliczne ośrodki zdrowia, które mają podpisane umowy z NFZ na
opiekę domową. W mojej okolicy zajmuje się tym Caritas. Pielęgniarki
przyjeżdżają zrobić zastrzyk czy opatrunek. Popytaj w swojej przychodni,
kto to robi w Twojej okolicy.

> 4. Jak przygotować siebie do takiej sytuacji? - nigdy wcześniej nie
> opiekowałam się osobą tak chorą. Czy istnieje jakaś literatura na ten temat?

Pewnie tak, ale żadne opisy nie wytrzymają konfrontacji z
rzeczywistością. Poza morfiną trzeba z chorym rozmawiać, tzn głównie
słuchać.

> A może są jakieś grupy wsparcia, tak jak grupy AA i ich rodzin?
> 5. Jak postępować, jak rozmawiać, jak pocieszczać, dodawać otuchy osobie,
> która umiera?

Z tym pocieszaniem to sprawa indywidualna. Np nie słyszałem o
skutecznym sposobie pocieszania ateistów.

> 6. Jak przetransportować chorego by podróż nie była dla niego koszmarem? -
> chodzi o przewiezienie praktycznie z jednego końca Polski na drugi.
> Prywatnym samochodem osobowym, pociągiem? A może karetką albo
> helikopterem? - jak mam to załatwić i ile to moze kosztować?

Samolot to o ile pamiętam kwestia 8000zł. Ale są też firmy które
zajmują się naziemnym transportem medycznym. Normalna duża karetka z
fachową obsługą, dużo taniej. W przychodni powinni podać namiar również
na taką firmę.

> 7. Z jakimi tzw. nieprzewidzianymi sytuacjami powinnam się liczyć podczas
> opieki? Czego można się spodziewać i w jaki sposób szukać pomocy?

Nie panikuj.

> 8. Co z dokumentacją? Leczona w innym województwie, przewieziona do innego -
> a co w razie sytuacji, kiedy musiałaby ponownie wrócić do szpitala? Zostanie
> przyjęta? Jakie dokumenty potrzebuję na taką ewentualność - dowód osobisty,
> odcinek renty, a może jeszcze coś innego?

Najprościej przemeldować póki jeszcze się da.

> To chyba najważniejsze pytania, które tłoczą mi się w głowie. Nie bardzo
> wiem, gdzie szukać na nie odpowiedzi. Nie bardzo wiem, jak się do tego
> zabrać i od strony technicznej i psychicznej.
> Praktycznie czuję się bezradna i przytłoczona taką sytuacją - spadło to na
> mnie, jak grom z jasnego nieba.
> Bardzo proszę o wszelkie sugestie. A moze są jakieś strony internetowe na
> ten temat?
> Z góry dziękuję za pomoc.

Naprawdę nie panikuj. Bywają gorsze sytuacje.

--
Pozdrawiam
Adam

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2005-11-22 18:25:00

Temat: Re: chory na raka - opieka w domu
Od: "niezbecki" <s...@p...acn.wawa> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Stryjenka" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:dlv48m$h10$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam i od razu proszę o pomoc...
> Najprawdopodobniej będę opiekowała się osobą, która ma raka (płuca, węzły
> chłonne i wątroba) i zostalo jej niewiele czasu.
> I z tego powodu mam pytania i wątpliwości:
> 1. Czy w ogóle jest możliwa opieka domowa nad kimś tak chorym?

A z czym przewidujesz problem? Najważniejsze to czysto fizyczna pomoc bardzo
osłabionemu człowiekowi i dawkowanie środków uśmierzających ból oraz
spełnianie ewentualnych życzeń duchowych.

> 2. Jeżeli tak, to jak do tego przygotować mieszkanie, jakie stworzyć
> warunki?

Przede wszystkim wygodne łóżko (odleżyny).

> 3. W jakim stopniu moge liczyć na pomoc opieki medycznej? I jak się to
> załatwia?

Nawiąż kontakt z hospicjum.

> 4. Jak przygotować siebie do takiej sytuacji? - nigdy wcześniej nie
> opiekowałam się osobą tak chorą. Czy istnieje jakaś literatura na ten
> temat?

Na pewno istnieje. Ale z czym przewidujesz problem?

> A może są jakieś grupy wsparcia, tak jak grupy AA i ich rodzin?
> 5. Jak postępować, jak rozmawiać, jak pocieszczać, dodawać otuchy osobie,
> która umiera?

Spełniać życzenia (np. ułatwiać kontakt z duchownym, jeśli umierająca tego
potrzebuje), zająć się terapią środkami alternatywnymi (jeśli umierająca
tego potrzebuje). Rozmawiać (słuchać), ale nie męczyć. Np. osoba umierająca
może tracić zainteresowanie sprawami zdrowych, sprawami rodzinnymi (należy
to zrozumieć, a nie "naprostowywać" jej myślenie).

> 7. Z jakimi tzw. nieprzewidzianymi sytuacjami powinnam się liczyć podczas
> opieki? Czego można się spodziewać i w jaki sposób szukać pomocy?

Nieprzewidzianymi niekoniecznie, ale przewidziane to np. galopujące
osłabienie, niechęć do jedzenia, kontaktu z ludźmi.

O inne sprawy pytaj na bieżąco, jakby co.

(Moja mama umarła kilka lat temu na raka po 7 miesiącach od diagnozy - w
domu.
Co prawda opiekował się nią na co dzień kto inny, ale wiem i tak sporo.)

Pozdrowienia

Paweł


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

zzzzzzzzzzzz
...a po slubie rozwod
Re: Ten drugi raz...
gggggg
poszukiwane osoby z rozwiedzionych rodzin

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »