Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!poznan.rmf.pl!news.m
an.poznan.pl!news.man.torun.pl!not-for-mail
From: jarewo <j...@y...com>
Newsgroups: pl.rec.ogrody
Subject: co dalej zrobic z ziemia?
Date: Wed, 05 Jun 2002 13:06:37 +0200
Organization: TORMAN
Lines: 26
Message-ID: <3...@y...com>
Reply-To: j...@y...com
NNTP-Posting-Host: 158.75.5.148
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=us-ascii; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 7bit
X-Trace: flis.man.torun.pl 1023274707 1278 158.75.5.148 (5 Jun 2002 10:58:27 GMT)
X-Complaints-To: u...@m...torun.pl
NNTP-Posting-Date: 5 Jun 2002 10:58:27 GMT
X-Accept-Language: en-us
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.0; en-US; rv:0.9.4) Gecko/20011128
Netscape6/6.2.1
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.ogrody:48313
Ukryj nagłówki
Witam,
Jestem nowy zarowno tu na grupie, jak i w dziedzinie, ale miejmy
nadzieje z czasem sie rozwine. Wybaczcie byc moze banalne pytania, ale
od czegos trzeba zaczac.
Dom caly czas sie buduje, ale jako ze najbrudniejsze i najbardziej
dewastujace prace juz zrobione, wiec powoli zaczynamy z zona myslec o
ogrodzie. Bedzie typu rekreacyjno-ozdobnego z przewaga iglakow. Gleba
jest niestety niezbyt urodzajna - piaszczysta. Pod moja nieobecnosc moj
ojciec z tesciem w ramach niespodzianki nawiezli na to jakies 10 cm
ziemi buraczanej z cukrowni - baaardzo gliniastej. Teraz po deszczu
dzialka zamienia sie w pole ryzowe (bez ryzu niestety) - woda stoi nawet
dwa, trzy dni. A jak wyschnie to robia sie pustynne popekane wzorki...
No a teraz do rzeczy. Chcemy to doprowadzic do porzadku. Na poczatek
troche przmieszac z tym piaskiem co jest pod spodem - przekopac? zaorac?
moze rekultywatorem? Na to z kolei chcielismy wrzucic kolejne 5-10 cm
ziemi z tartaku (ziemia z lasu zmieszana z kora i odpadami drewna,
ladnie juz przekompostowana, choc ciagle sporo kawalkow kory). No i
wtedy chyba trzeba by jeszcze raz calosc troche przemieszac. Ale chyba
juz mniej intensywnie? Moze malym rekultywatorem?
Mam nadzieje ze to doprowadziloby przepuszczalnosc gleby do porzadku
i nieco ja zakwasilo, co o ile mi wiadomo jest dobre pod wiekszosc
iglakow. Prosilbym o wszelkie opinie, uwagi i ostrzezenia - zeby znowu
nie stanac przed niespodzianka i nie zastanawiac sie jak naprawic bledy.
Pozdrawiam wszystkich,
Jarek
|