« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-08-03 14:59:04
Temat: Re: co sadzicie o sklepach SEPHORA?Kruszyzna wrote:
> Och, ja co nie pójdę to Douglasa lub Sephory to oglądam takie
> obrazki... Nic dziwnego, że potem ekspedientki patrzą wilkiem na
> każdego, kto się zbliża w kierunku testerów :(
I za to powinny dostawac ochrzan od swoich przelozonych bo po to wlasnie sa
testery...
Dlaczego za granica nikogo nie dziwi ze ktos sprobuje cienia, pomadki,
podkladu czy wypsika sie perfumami????
U nas jest traktowane jako jakies przestepstwo niebywale....
I dopoki nas bedzie dziwic to, ze ktos sie perfumuje w sklepie testerem,
dopoty ekspedientki beda patrzec na takich ludzi wilkiem..
--
star
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-08-03 15:05:49
Temat: Re: co sadzicie o sklepach SEPHORA?Sana/Anna wrote:
> (To nie było do mnie, ale się wypowiem.)
> Niestety, nie jest to niezgodne z przepisami. Ale testery służą
> sprawdzeniu kosmetyku przed zakupem (czy dobry kolor, konsystencja,
> czy nie uczula, czy jest trwały itp.). Takie dziewczątka, które dzień
> w dzień używają testera tuszu za 100 zł, cieni za drugie 100 i
> szminki w tej samej cenie, a wszystko nakładają na wyciśnięty z
> testera i rozsmarowany na buzi podkład, nic przy tym nie płacąc,
> _nie_kupują_ żadnych z tych kosmetyków. A tym samym "zabierają"
> (zużywają) tesetry tym, które chcą je wykorzystać zgodnie z
> przeznaczeniem. Proste, no nie?
Hmm, dla mnie to nie jest proste. W cywilizowanych miejscach do tego sluza
testery.
Niekoniecznie jak mierzysz spodnie to znaczy, ze je kupisz, tak samo nie
musisz kupic probowanych perfum, a zakichanym obowiazkiem pan ekspedientek w
takich perfumeriach jak Sephora czy Douglas jest wystawienie testera gdy
poprzedni sie skonczy. A to ze tego nie robia to wlasnie przez takie poglady
ze jednemu wolno sprobowac bo go stac a innego nie bo i tak nie kupi.
--
star
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-08-03 15:43:45
Temat: Re: co sadzicie o sklepach SEPHORA?"Sana/Anna" <c...@p...onet.pl> wrote :
> (To nie było do mnie, ale się wypowiem.)
> Niestety, nie jest to niezgodne z przepisami. Ale testery służą
> sprawdzeniu kosmetyku przed zakupem (czy dobry kolor,
> konsystencja, czy nie uczula, czy jest trwały itp.). Takie
> dziewczątka, które dzień w dzień używają testera tuszu za 100 zł,
> cieni za drugie 100 i szminki w tej samej cenie, a wszystko
> nakładają na wyciśnięty z testera i rozsmarowany na buzi podkład,
> nic przy tym nie płacąc, _nie_kupują_ żadnych z tych kosmetyków. A
> tym samym "zabierają" (zużywają) tesetry tym, które chcą je
> wykorzystać zgodnie z przeznaczeniem. Proste, no nie?
LOL ? Te dziewczynki jak dorosna beda kupowac te kosmetyki bo sie do
nich przyzwyczaily, a ty swoje pretensje skieruj do menagera sklepu.
Sklepy dobrze wiedza po co wystawiaja darmowe testery, nie boj sie, nie
doplacaja do tego interesu.
Pozdrawiam.
--
RusH //
http://randki.o2.pl/profil.php?id_r=352019
Like ninjas, true hackers are shrouded in secrecy and mystery.
You may never know -- UNTIL IT'S TOO LATE.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-08-03 15:54:36
Temat: Re: co sadzicie o sklepach SEPHORA?Dnia 2004-08-03 16:59,Użytkownik star ziewnął szeroko i rzekł:
> I za to powinny dostawac ochrzan od swoich przelozonych bo po to wlasnie sa
> testery...
> Dlaczego za granica nikogo nie dziwi ze ktos sprobuje cienia, pomadki,
> podkladu czy wypsika sie perfumami????
Wiesz, chodziło mi o coś innego. Nie ma nic złego w wypróbowaniu cienia,
szminki, zapachu, przecież na jakiejś podstawie się wybiera to a nie
tamto, prawda? Chodziło mi o pewien rodzaj postawy, że ktoś nie nosi się
wcale z zamiarem kupna danego kosmetyku, ale codziennie przed
szkołą/pracą idzie do perfumerii i psika się tym, co lubi, bo... taniej
na tym wychodzi. Rozumiesz, nie psika się, żeby przetestować zapach, bo
zapach doskonale zna, tylko zastępuje sobie kupno. A ponieważ sporo, jak
sądzę, osób tak robi, ekspedientki patrzą na każdego wilkiem.
Odpowiedzialność zbiorowa :)
Dla mnie - ale podkreślam DLA MNIE - takie podejście do sprawy - mówię
tu o codziennym psikaniu się zastępującym kupienie danego zapachu - jest
po prostu niesmaczne. Ja tak nie robię, głupio bym się czuła. Testuję
zapach, jeśli rzeczywiście chcę go przetestować, a potem, jeśli mi się
spodoba i mnie stać (hehe), kupuję.
No, ale jak mówię, to jest mój punkt widzenia, moja wrażliwość. Ktoś
może patrzeć zupełnie inaczej. :)
Krusz.
--
Kruszyna
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-08-03 16:06:57
Temat: Re: co sadzicie o sklepach SEPHORA?On Tue, 03 Aug 2004 17:54:36 +0200, Kruszyzna <k...@g...pl> wrote:
: Chodziło mi o pewien rodzaj postawy, że ktoś nie nosi się wcale z
: zamiarem kupna danego kosmetyku, ale codziennie przed szkołą/pracą idzie
: do perfumerii i psika się tym, co lubi, bo... taniej na tym wychodzi.
: Rozumiesz, nie psika się, żeby przetestować zapach, bo zapach doskonale
: zna, tylko zastępuje sobie kupno. A ponieważ sporo, jak sądzę, osób tak
: robi, ekspedientki patrzą na każdego wilkiem. Odpowiedzialność zbiorowa
: :)
a ja calkiem szczerze sie przyznam, ze jeszcze nigdy nie widzialam na wlasne
oczy nikogo, kto tak robi. moze jestem malo spostrzegawcza, moze za malo
chodze po perfumeriach (raz na tydzien mniej-wiecej). nigdy nie widzialam,
zeby ktos sobie na przyklad robil pelny makijaz. i na tej podstawie nie mam
ochoty "odpowiadac zbiorowo" za tych kilka osob, ktorym mozna przeciez
zwrocic uwage, jesli robia to naprawde notorycznie i codziennie, zamiast
patrzec wilkiem hurtowo na wszystkich.
kasica
--
"Lepsza w domu swiekra z zezem, niz tu jajko z majonezem"
- W.Szymborska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-08-03 16:48:29
Temat: Re: co sadzicie o sklepach SEPHORA?Dnia 2004-08-03 18:06,Użytkownik Katarzyna Kulpa ziewnął szeroko i rzekł:
> a ja calkiem szczerze sie przyznam, ze jeszcze nigdy nie widzialam na wlasne
> oczy nikogo, kto tak robi. moze jestem malo spostrzegawcza, moze za malo
> chodze po perfumeriach (raz na tydzien mniej-wiecej). nigdy nie widzialam,
> zeby ktos sobie na przyklad robil pelny makijaz. i na tej podstawie nie mam
> ochoty "odpowiadac zbiorowo" za tych kilka osob, ktorym mozna przeciez
> zwrocic uwage, jesli robia to naprawde notorycznie i codziennie, zamiast
> patrzec wilkiem hurtowo na wszystkich.
I bardzo słusznie, ja też nie mam zamiaru odpowiadać za innych :) I
rzeczywiście można im zwrócić uwagę. Dlaczego ekspedientki tego nie
robią? Może dlatego, że klient nasz pan, a one boja się stracić
potencjalnego klienta? Nie wiem, tak se gdybam :) Z makijażem zdarzyło
mi się zaobserwować ze trzy razy, natomiast za każdym razem widzę co
najmniej jedną osobę psikającą się z góry do dołu :) Nie wiem,
oczywiście, czy robi tak codziennie, ale wiem, że takie osoby też są.
A może ja jakaś zbyt wnikliwa jestem? Chyba tak :)
Krusz.
--
Kruszyna
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-08-03 17:58:07
Temat: Re: co sadzicie o sklepach SEPHORA?
Użytkownik "Kruszyzna" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ceofqp$mj2$1@nemesis.news.tpi.pl...
> najmniej jedną osobę psikającą się z góry do dołu :) Nie wiem,
> oczywiście, czy robi tak codziennie, ale wiem, że takie osoby też są.
> A może ja jakaś zbyt wnikliwa jestem? Chyba tak :)
Też zdarza mi się tak robić, ale tylko po to by sprawdzić,
czy dobrze się czuję mając na sobie dany zapach i czy nie
będzie mnie on drażnił.
--
Ola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-08-03 18:29:32
Temat: Re: co sadzicie o sklepach SEPHORA?RusH napisał/a w
news:Xns953AB3D43C4A4RusHcomputersystems@193.110.122
.97:
[ciach all]
To coś, to kolejny szkodnik na pru? No to bye bye.
mips
--
Zofia Rakowska
"Juz pod pierwszym linkiem widac, ze jestes wstretnym
zlosliwym mikroprocesorem!" (c) ISIA pru,13-06-2004r.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-08-03 19:34:43
Temat: Re: co sadzicie o sklepach SEPHORA?RusH wrote:
>
> Teraz jeszcze napisz co w tym takiego zlego ? Niezgodne z prawem ?
> Przepisami sklepowymi ?
Mysle, ze inne dziewczeta juz Ci odpisaly, nie zdazylam wczesniej.
Dla mnie to niesmaczne, testery sa dla klientow, ktorzy chca
przetestowac przed zakupem, poznac zapach itp - nie dla smarkul i
kombinatorek, ktorym wydaje sie, ze sa strasznie sprytne, bo co rano
maluja sie w sklepie. Albo mnie stac, przetestuje i kupie, albo sie nie
maluje albo maluje tym, na co mnie stac, a nie pluje dzien w dzien
publicznie w cienie EL, bo jestem klientka i mi wolno. Zenada i tyle.
Z ciekawosci - dziewczeta stojace w obronie panienek malujacych sie
codziennie i generalnie zerujacych na testerach - skad ta siostrzana
solidarnosc z takimi osobkami?
T.
--
http://www.fun.from.hell.pl/2003-03-24/Hot_chick_wit
h_nice_pussy.jpg
|-mamo pomurz chomik uciekl-|
GG 41717 : http://www.grupa.szantymaniak.pl/?Tib
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-08-03 19:38:00
Temat: Re: co sadzicie o sklepach SEPHORA?Ola wrote:
> Użytkownik "Kruszyzna" <k...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:ceofqp$mj2$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
>>najmniej jedną osobę psikającą się z góry do dołu :) Nie wiem,
>>oczywiście, czy robi tak codziennie, ale wiem, że takie osoby też są.
>>A może ja jakaś zbyt wnikliwa jestem? Chyba tak :)
>
>
> Też zdarza mi się tak robić, ale tylko po to by sprawdzić,
> czy dobrze się czuję mając na sobie dany zapach i czy nie
> będzie mnie on drażnił.
Oj, tak to sie zdarza wiekszosci dziewczat, ale niektore wracaja co rano
po kolejny nowy zapach.
T.
--
http://www.fun.from.hell.pl/2003-03-24/Hot_chick_wit
h_nice_pussy.jpg
|-mamo pomurz chomik uciekl-|
GG 41717 : http://www.grupa.szantymaniak.pl/?Tib
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |