| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-10-14 10:36:01
Temat: czy jestem gorsza?Oto co mnie gryzie...
Przez piec lat bylam w zwiazku, ktory zakonczyl sie rozstaniem, a nie
slubem. Bylo to rozstanie kulturalne, bez wiekszych zgrzytow. I nagle od
kilku dni dzwonia do mnie znajomi i informuja, iz On sie zeni. Na pozor nie
widze w tym nic dziwnego. Facet ma po trzydziesce, znalazl druga polowe,
kochaja się, mieszkaja razem wiec chca to zalegalizowac. Co mnie w tym
irytuje? Pytania i wyrzuty znajomych (nawet tych ktorzy od dawna nie
utrzymywali ze mna kontaktow) w stosunku do mnie: Dlaczego On ulozyl sobie
zycie, a Ty nie? Dlaczego on bedzie mial zone, a Ty nadal bedziesz tylko
panna? Lub sugestie w stylu: To chyba z Toba bylo cos nie tak w tamtym
zwiazku, bo to On teraz jest szczesliwy, a Ty taka samotna? I co Ty teraz
zrobisz?
Po co mi wmawiaja, ze jestem mniej szczesliwa niz On?
Dlaczego chca aby poczula sie gorsza?
Czy jestem gorsza niz On? Jezeli tak to w czym?
Mam swoje zycie, czuje sie szczesliwa. Nie mam nikogo poniewaz wychodze z
zalozenia ze lepiej byc samej niz byc z kims tylko po to aby nie czuc sie
samotnym.
Sylwia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-10-14 10:59:57
Temat: Re: czy jestem gorsza?> Dlaczego chca aby poczula sie gorsza?
Pomijam fakt, że ludzie lubią sensacje, a przyjaciele są lojalni w dosyć
dziwnych momentach i w dosyć dziwny sposób. Jednak naprawdę wcale nie wiesz,
czy chcą, abyś poczuła się gorsza. Przyjmij to raczej jako prowokację,
zmotywowanie Cię do tego, żebyś zrobiła coś ze swoim życiem. Nie znam Cię i
nie wiem, co Ci w duszy gra. Ale wiem, że moi znajomi też nieraz w moim
odczuciu chcieli, żebym się poczuła gorzej. Teraz jestem im wdzięczna za to,
że mówili mi, co myślą. Lepsze to, niż gdyby mieli się nade mną użalać,
głaskać mnie po głowie i wmawiać mi, że jakoś się wszystko samo ułoży.
Jeżeli jednak nadal sądzisz, że chcą Cię zdołować, to podnieś głowę i nie
zwracaj uwagi na to, co mówią. Odpowiadaj, że cieszysz się, że on sobie
ułożył życie i że Ty masz swoje, z którego jesteś zadowolona. Jeśli Ty w to
wierzysz, a napisałaś, że sposób, w jaki żyjesz, jest Twoim świadomym
wyborem, to naprawdę nie masz się czym martwić, a już na pewno nie tym, co
mówią inni.
> Czy jestem gorsza niz On? Jezeli tak to w czym?
Nie jesteś gorsza. Możesz być co najwyżej inna niż on. Większość z nas,
kiedy jesteśmy rozżaleni, zadaje sobie pytanie: co takiego jest ze mną nie
tak, że mi się życie układa inaczej, niż sobie tego życzę? Ale to jest
chwila, moment, później wychodzi słońce i wiesz, że tak widać musiało być.
Wierz mi, że wcale nie pisze mi się tego łatwo, bo... Bo sama sobie
dopowiedz. Mnie się już nie chce po raz kolejny rozwodzić nad zerwanym
związkiem. Jednak już nie mam pretensji do siebie, bo wszystko działo się
jakby poza mną i nie miałam na nic wpływu. Mimo to też się pytałam samej
siebie: dlaczego tak się stało i dlaczego jestem gorsza? Jednak to do
niczego nie prowadzi. Pytanie z gruntu jest chore. To okoliczności są
niesprzyjające, to ludzkie zachowania powodują takie, a nie inne sytuacje.
Ale nie jesteśmy lepsi i gorsi. Jesteśmy różni. I tyle.
--
Ali
UIN 7618782, GG 14373
URL http://republika.pl/alishia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-14 12:16:03
Temat: Re: czy jestem gorsza?Zanim jeszcze przeczytałem - odpowiedź brzmi: NIE!!!
> Oto co mnie gryzie...
Nie "ciebie gryzie" tylko "czym się gryzę"
> Przez piec lat bylam w zwiazku, ktory zakonczyl sie rozstaniem, a
nie
> slubem.
A niby dlaczego miał się "ZAKOŃCZYĆ" ślubem?
>Bylo to rozstanie kulturalne, bez wiekszych zgrzytow.
No i tak jak powinno być
> I nagle od
> kilku dni dzwonia do mnie znajomi i informuja, iz On sie zeni.
No i dobrze - głupich nie sieją - sami się rodzą!
> Na pozor nie
> widze w tym nic dziwnego. Facet ma po trzydziesce, znalazl druga
polowe,
> kochaja się, mieszkaja razem wiec chca to zalegalizowac.
Idioci? Po co?
> Co mnie w tym
> irytuje? Pytania i wyrzuty znajomych (nawet tych ktorzy od dawna nie
> utrzymywali ze mna kontaktow)
A co Cię interesują "głosy głupców"
== Psy szczekają a karawana idzie dalej ==
> w stosunku do mnie: Dlaczego On ulozyl sobie
> zycie, a Ty nie? Dlaczego on bedzie mial zone, a Ty nadal bedziesz
tylko
> panna?
Zazdrość czy głupota?
> Lub sugestie w stylu: To chyba z Toba bylo cos nie tak w tamtym
> zwiazku, bo to On teraz jest szczesliwy,
Oj naiwni....
> a Ty taka samotna?
A to czy 'samotna' to zależy tylko i wyłącznie od Ciebie.
> I co Ty teraz
> zrobisz?
Po pierwsze: "A g... was to obchodzi"
Po drugie: "Jestem wolna i mogę robić co chcę"
> Po co mi wmawiaja, ze jestem mniej szczesliwa niz On?
A dajesz sobie wmawiać? A wytłumacz im że:
1/ to nie ich sprawa
2/ to twoja sprawa
3/ to cz jesteś szczęśliwa zależy od Ciebie a nie od nikogo innego
> Dlaczego chca aby poczula sie gorsza?
Bo są głupi, chamscy i prymitywni!!!
> Czy jestem gorsza niz On?
A jesteś?
> Jezeli tak to w czym?
>
No właśnie w czym? Może rzeczywiście nie masz filutka, wąsów i mięśni
jak "superman" Ale za to masz coś znacznie wartościowszego "JESTEŚ
KOBIETĄ"
> Mam swoje zycie, czuje sie szczesliwa.
I czego ci więcej potrzeba? Głupich zanajomych? Wont za drzwi
chamstwo!!!
>Nie mam nikogo poniewaz wychodze z
> zalozenia ze lepiej byc samej niz byc z kims tylko po to aby nie
czuc sie
> samotnym.
A tutaj bym już dyskutował.
Ale jeżeli powiesz, że lepiej być samotnym niż samotnym we dwoje to
się zgodzę.
Pozdrawiam
Uśmiechnij się
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-14 12:25:14
Temat: Odp: czy jestem gorsza?Użytkownik Sylwia <s...@p...onet.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:
Gratuluję znajomych! ;)
Tacy przyjaciele to skarb, proponuję taki skarb zakopać.
Pierd... ich!!!
Smerf
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-14 12:45:49
Temat: Re: czy jestem gorsza?Sylwia wrote:
[..]
> Po co mi wmawiaja, ze jestem mniej szczesliwa niz On?
> Dlaczego chca aby poczula sie gorsza?
Bo sami mają wrzoda na dupie - małżonka - i żal im ją ściska,
że Ty tego nie masz. A dlaczego masz mieć lepiej od nich??
> Czy jestem gorsza niz On? Jezeli tak to w czym?
Pewnie w niczym. Przez swą wolność i wiek jesteś inna niż otoczenie.
A to zawsze skutkuje atakami, próbą sprasowania do sztampy.
Może nawet jesteś atrakcyjna, a wtedy będąc ciekawym kąskiem
dla znudzonych już małżonków stanowisz jednocześnie zagrożenie
dla ich żon. Ani się obejrzysz jak Ci się znajomi przez to powykruszają.
> Mam swoje zycie, czuje sie szczesliwa.
To co się przejmujesz głodnymi gadkami znajomych?
Utnij je ostro i zdecydowanie. Powiedz, że Cię irytują takim gadaniem
i sobie tego nie życzysz. I już. Za chwilę będziesz miała spokój.
> Nie mam nikogo poniewaz wychodze z zalozenia ze lepiej byc samej
> niz byc z kims tylko po to aby nie czuc sie samotnym.
Święte słowa.
pozdrawiam
Arek
--
http://www.sti.org.pl/0-700.htm
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-14 15:43:57
Temat: Re: czy jestem gorsza?
Użytkownik "Sylwia" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:aoe6sd$6a6$1@news2.tpi.pl...
> Oto co mnie gryzie...
> Przez piec lat bylam w zwiazku, ktory zakonczyl sie rozstaniem, a nie
> slubem. Bylo to rozstanie kulturalne, bez wiekszych zgrzytow. I nagle od
> kilku dni dzwonia do mnie znajomi i informuja, iz On sie zeni. Na pozor
nie
> widze w tym nic dziwnego. Facet ma po trzydziesce, znalazl druga polowe,
> kochaja się, mieszkaja razem wiec chca to zalegalizowac. Co mnie w tym
> irytuje? Pytania i wyrzuty znajomych (nawet tych ktorzy od dawna nie
> utrzymywali ze mna kontaktow) w stosunku do mnie: Dlaczego On ulozyl sobie
> zycie, a Ty nie? Dlaczego on bedzie mial zone, a Ty nadal bedziesz tylko
> panna? Lub sugestie w stylu: To chyba z Toba bylo cos nie tak w tamtym
> zwiazku, bo to On teraz jest szczesliwy, a Ty taka samotna? I co Ty teraz
> zrobisz?
> Po co mi wmawiaja, ze jestem mniej szczesliwa niz On?
> Dlaczego chca aby poczula sie gorsza?
> Czy jestem gorsza niz On? Jezeli tak to w czym?
>
> Mam swoje zycie, czuje sie szczesliwa. Nie mam nikogo poniewaz wychodze z
> zalozenia ze lepiej byc samej niz byc z kims tylko po to aby nie czuc sie
> samotnym.
>
> Sylwia.
>
>>> nie jestes gorsza, masz prawo wyboru czy chcesz czy nie byc zwiazana
zkims, ja tez uwazam ze lepiej byc samotnym samemu niz we dwoje, prawda?
glowa do gory
Anna maria
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-14 20:10:22
Temat: Re: czy jestem gorsza?
Użytkownik "Sylwia" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:aoe6sd$6a6$1@news2.tpi.pl...
> Oto co mnie gryzie...
> Przez piec lat bylam w zwiazku, ktory zakonczyl sie rozstaniem, a nie
> slubem.
W narodzie polskim jest kupa bezinteresownej zawiści. To nie ja wymyśliłem.
To Wańkowicz.
--
Pozdrowienia - Ogryzek.
(Adres antyspamowy. Jak chcesz do mnie napisać, usuń z adresu VeryBig)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-15 00:55:14
Temat: Re: czy jestem gorsza?"Sylwia" <s...@p...onet.pl> writes:
> Oto co mnie gryzie...
> Przez piec lat bylam w zwiazku, ktory zakonczyl sie rozstaniem, a nie
> slubem. Bylo to rozstanie kulturalne, bez wiekszych zgrzytow. I nagle od
> kilku dni dzwonia do mnie znajomi i informuja, iz On sie zeni. Na pozor nie
> widze w tym nic dziwnego. Facet ma po trzydziesce, znalazl druga polowe,
> kochaja się, mieszkaja razem wiec chca to zalegalizowac. Co mnie w tym
> irytuje? Pytania i wyrzuty znajomych (nawet tych ktorzy od dawna nie
> utrzymywali ze mna kontaktow) w stosunku do mnie: Dlaczego On ulozyl sobie
> zycie, a Ty nie? Dlaczego on bedzie mial zone, a Ty nadal bedziesz tylko
powiedz im, ze to nie ich sprawa i jak sie toba nie inbteresowali
przez te przeszle lata, to niech ci dadza swiety spokoj i teraz.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-15 06:18:26
Temat: Re: czy jestem gorsza?Dzieki Ali...teraz wiem ze jedni chcieli abym poczyla sie "gorsza" i
pokazali swoje prawdziwe oblicze, ale na szczescie jest mala grupa ludzi
ktorzy chca mi uswiadomic to iz powinnam moze zmienic troche podejscie do
otoczenia i zaczac "szukac" faceta, a nie czekac az On mnie znajdzie...Wazne
ze ciesze sie dniem codziennym...
Pozdrawiam
Użytkownik "Ali" <a...@2...pl> napisał w wiadomości
news:aoe867$acn$1@news2.tpi.pl...
> > Dlaczego chca aby poczula sie gorsza?
>
> Pomijam fakt, że ludzie lubią sensacje, a przyjaciele są lojalni w dosyć
> dziwnych momentach i w dosyć dziwny sposób. Jednak naprawdę wcale nie
wiesz,
> czy chcą, abyś poczuła się gorsza. Przyjmij to raczej jako prowokację,
> zmotywowanie Cię do tego, żebyś zrobiła coś ze swoim życiem. Nie znam Cię
i
> nie wiem, co Ci w duszy gra. Ale wiem, że moi znajomi też nieraz w moim
> odczuciu chcieli, żebym się poczuła gorzej. Teraz jestem im wdzięczna za
to,
> że mówili mi, co myślą. Lepsze to, niż gdyby mieli się nade mną użalać,
> głaskać mnie po głowie i wmawiać mi, że jakoś się wszystko samo ułoży.
> Jeżeli jednak nadal sądzisz, że chcą Cię zdołować, to podnieś głowę i nie
> zwracaj uwagi na to, co mówią. Odpowiadaj, że cieszysz się, że on sobie
> ułożył życie i że Ty masz swoje, z którego jesteś zadowolona. Jeśli Ty w
to
> wierzysz, a napisałaś, że sposób, w jaki żyjesz, jest Twoim świadomym
> wyborem, to naprawdę nie masz się czym martwić, a już na pewno nie tym, co
> mówią inni.
>
> > Czy jestem gorsza niz On? Jezeli tak to w czym?
>
> Nie jesteś gorsza. Możesz być co najwyżej inna niż on. Większość z nas,
> kiedy jesteśmy rozżaleni, zadaje sobie pytanie: co takiego jest ze mną nie
> tak, że mi się życie układa inaczej, niż sobie tego życzę? Ale to jest
> chwila, moment, później wychodzi słońce i wiesz, że tak widać musiało być.
> Wierz mi, że wcale nie pisze mi się tego łatwo, bo... Bo sama sobie
> dopowiedz. Mnie się już nie chce po raz kolejny rozwodzić nad zerwanym
> związkiem. Jednak już nie mam pretensji do siebie, bo wszystko działo się
> jakby poza mną i nie miałam na nic wpływu. Mimo to też się pytałam samej
> siebie: dlaczego tak się stało i dlaczego jestem gorsza? Jednak to do
> niczego nie prowadzi. Pytanie z gruntu jest chore. To okoliczności są
> niesprzyjające, to ludzkie zachowania powodują takie, a nie inne sytuacje.
> Ale nie jesteśmy lepsi i gorsi. Jesteśmy różni. I tyle.
>
>
> --
> Ali
> UIN 7618782, GG 14373
> URL http://republika.pl/alishia
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-10-15 06:21:26
Temat: Re: czy jestem gorsza?
Użytkownik "Qwax" <...@...Q> napisał w wiadomości
news:29456-1034593902@213.17.138.62...
>>
>> >
> >Nie mam nikogo poniewaz wychodze z
> > zalozenia ze lepiej byc samej niz byc z kims tylko po to aby nie
> czuc sie
> > samotnym.
>
> A tutaj bym już dyskutował.
>
> Ale jeżeli powiesz, że lepiej być samotnym niż samotnym we dwoje to
> się zgodzę.
>
to mialam na mysli...
Pozdrawiam z usmiechem na twarzy i w oczach
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |