Data: 2002-10-23 10:53:28
Temat: czy ktoś mi wytłumaczy???
Od: "Ali" <a...@2...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dzwoni do mnie facet, który z własnej woli odszedł i to nawet nie do innej,
ale z powodu innej. Długo by mówić. Z nią nie jest i ze mną nie jest. Chodzi
zdołowany, ale chyba tak mu dobrze.
Do czego zmierzam - pyta się mnie głupio, jak ja się czuję. No to ja, że
dobrze. Nawet gdyby nie, to wolałabym to zachować dla siebie. Odpowiedź go
nie satysfakcjonuje, więc pyta, czy serio ok, czy tylko sobie wmawiam.
Czy takie pytanie wynika z:
a) głupoty? (ot tak pyta)
b) sadyzmu? (chce mnie dobić, bo wie, że znowu się rozkleję)
c) dowartościowania samego siebie? (pyta, bo przecież życie bez niego nie ma
sensu ;)
d) zabicia wyrzutów sumienia? (ha!)
Zakładam, że b) odpada. Ale może to tylko moje życzenie? Mężczyźni! Was się
zapytuję - czy Wy już tak macie, czy to tylko marginalny przypadek????
Ali
|