| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-09-26 18:40:50
Temat: Re: [OT straszliwy]Pewnego pięknego dnia, a był(a) to poniedziałek, 26 września 2005 19:45
użytkownik Katarzyna Kulpa, sącząc kawkę, wyklepał:
> dog przyjemny jest, ale troche slodki. pijam, jak mam ochote
> na deser :)
Tak, słodkawy. Ja w ramach deseru po pożeraniu wczorajszej pizzy na zimno.
Pizza własnej roboty, więc się nie boję :) Za leniwa jestem, żeby ją
wkładać do pierkarnika i odgrzewać, a mikrofalówki nie posiadam. Gdzie bym
ją postawiła w tej mojej kuchni metr na półtora? :) Musiałabym wynieść
pralkę :)
Krusz.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-09-27 05:51:15
Temat: Re: [OT straszliwy]
"Kruszyzna"
> > Bańko - napisał podręcznik do gramatyki opisowej i zajmował się
> > językiem w mediach :)
>
> Dobra, umówmy się, że wiedziałam, pamiętałam i nie było obciachu :)
Bez wątpnia kojarzyłaś, tylo facet taki nudny, że nie ma sensu takich
wszystkich pamiętać ;)
> > E tam, gadanie :)
> > Ja jestem najszczęśliwszą osobą pod słońcem, jak mam jechać na uczelnię
i
> > nie cierpię wakacji! Zwykle potem z trudem dochodzę do siebie i
> > jakiej-takiej formy intelektualnej :(
>
> To ja mam podobnie z robotą, tylko traktuję sprawę z mniejszym
> entuzjazmem.
Mówisz o moim jedynym sensie życia. Poza tym doszedł element rywalizacji i
niech się już wreszcie zaczną te zajęcia! ;)
> I też mi ciężko dojść do formy intelektualnej. Kiedy czuję, że jej raczej
> nie osiągnę, kupuję pifko :)
Ha, a ja teraz nie mogę (coś z jedzenia strasznie mnie uczula i lekarz kazał
być na diecie) w zasadzie nic jeść i nic pić. Jestem nieszczęśliwa :(
> z dogiem in the fogiem w... zamrażalniku. No co, musi się porządnie
> schłodzić :)
Ale Ci fajnie... :)
Pozdrawiam
--
Czarnulka z kaszką dla niemowląt i harlekinem na otarcie łez.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-09-27 15:24:58
Temat: Re: [OT straszliwy]Czarnulka wrote:
>
> Ale zbyt wiele nie ma do kręcenia. Poza tym są miejsca znaczace - Metro,
> duży A-petit i Coffee Heaven ;)
o, coffee heaven jakos nie zarejestrowalam. musi za dawno bylam
w rejonie.
> Z głosu to ja tego... wiotka jestem jak menel spod budki z piwem :)
> A z ciała - kotki muszą być puszyste ;)
co do tego ostatniego - sto procent poparcia. osobiscie uwielbiam
wieksze kotki. takie, zeby czlowiek naprawde poczul, ze ma cos
na kolanach :)
-- kasica
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-09-27 18:04:27
Temat: Re: [OT straszliwy]Pewnego pięknego dnia, a był(a) to wtorek, 27 września 2005 07:51 użytkownik
Czarnulka, sącząc kawkę, wyklepał:
>> > Bańko - napisał podręcznik do gramatyki opisowej i zajmował się
>> > językiem w mediach :)
>>
>> Dobra, umówmy się, że wiedziałam, pamiętałam i nie było obciachu :)
>
> Bez wątpnia kojarzyłaś, tylo facet taki nudny, że nie ma sensu takich
> wszystkich pamiętać ;)
Kupuję :)
> Mówisz o moim jedynym sensie życia. Poza tym doszedł element rywalizacji i
> niech się już wreszcie zaczną te zajęcia! ;)
Rany boskie, szczękę zbieram z parteru. No, no, jeszcze nie słyszałam, żeby
ktoś tak mówił o swojej uczelni :)) Moje gratulacje, życie całą gębą to
jest to :)
>> z dogiem in the fogiem w... zamrażalniku. No co, musi się porządnie
>> schłodzić :)
>
> Ale Ci fajnie... :)
No pewnie :)
> Czarnulka z kaszką dla niemowląt i harlekinem na otarcie łez.
Przyjmij najszczersze wyrazy współczucia :)
Krusz.
--
Kruszyna
#GG 3084947
"Primum non stresere..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-10-03 19:41:07
Temat: Re: [OT straszliwy]
"Katarzyna Kulpa"
> > Ale zbyt wiele nie ma do kręcenia. Poza tym są miejsca znaczace -
> > Metro, duży A-petit i Coffee Heaven ;)
>
> o, coffee heaven jakos nie zarejestrowalam. musi za dawno bylam
> w rejonie.
Inna rzecz, że beznadziejne miejsce na umieszczenie baru kawowego z kubkami
bez zamknięć.
> > Z głosu to ja tego... wiotka jestem jak menel spod budki z piwem :)
> > A z ciała - kotki muszą być puszyste ;)
>
> co do tego ostatniego - sto procent poparcia. osobiscie uwielbiam
> wieksze kotki. takie, zeby czlowiek naprawde poczul, ze ma cos
> na kolanach :)
I sprawa załatwiona ;)
Garfield to jest to ;)
Pozdrawiam
--
Czarnulka po pięciu dniach przepracowania.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-10-03 19:46:32
Temat: Re: [OT straszliwy]
"Kruszyzna"
> >> > Bańko - napisał podręcznik do gramatyki opisowej i zajmował się
> >> > językiem w mediach :)
> >>
> >> Dobra, umówmy się, że wiedziałam, pamiętałam i nie było obciachu :)
> >
> > Bez wątpnia kojarzyłaś, tylo facet taki nudny, że nie ma sensu takich
> > wszystkich pamiętać ;)
>
> Kupuję :)
To teraz padniesz - pracuję w czytelni (dorabiam). Mam się nauczyć całego
księgozbioru podręcznego na pamięć.
> > Mówisz o moim jedynym sensie życia. Poza tym doszedł element
> > rywalizacji i niech się już wreszcie zaczną te zajęcia! ;)
>
> Rany boskie, szczękę zbieram z parteru. No, no, jeszcze nie słyszałam,
> żeby ktoś tak mówił o swojej uczelni :)) Moje gratulacje, życie całą gębą
> to jest to :)
No, własnie się dzisiaj zaczęło to życie pełną gębą. Dzisiaj się umalowałam
(miałam po co), uczesałam, ubrałam, cera mi się poprawiła i mam lepsze
samopoczucie, niż w wakacje.
BTW - jesli chodzi o podkład city matt to najjasniejszy kolor jest
ciemniejsy, niż poprzednik z privi. Ale konsystencja jest boska. Mrr... :)
> >> z dogiem in the fogiem w... zamrażalniku. No co, musi się porządnie
> >> schłodzić :)
> >
> > Ale Ci fajnie... :)
>
> No pewnie :)
A mnie wszystko teraz uczeula. Ale i tak poszłam dziś na krolewskie z
sokiem, coby oblać poczatek prawdziwego życia :)
> > Czarnulka z kaszką dla niemowląt i harlekinem na otarcie łez.
>
> Przyjmij najszczersze wyrazy współczucia :)
Ależ ja lubię kaszki i harlekiny (zwłaszcza w przerwie między Frankensteinem
a Wichrowymi Wzgórzami) ;)
Ok, kaszki lubię mniej ;)
Pozdrawiam
--
Czarnulka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-10-04 09:58:39
Temat: Re: [OT straszliwy]Czarnulka wrote:
> "Katarzyna Kulpa"
>>
>>o, coffee heaven jakos nie zarejestrowalam. musi za dawno bylam
>>w rejonie.
>
> Inna rzecz, że beznadziejne miejsce na umieszczenie baru kawowego z kubkami
> bez zamknięć.
a, znaczy oni te kawe daja czlekowi do lapki i wio korytarzem dalej? :)
no to faktycznie.
a ja ciagle nie mam kiedy po miescie ganiac, ha.
-- kasica
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-10-05 05:01:08
Temat: Re: [OT straszliwy]
"Katarzyna Kulpa"
> a, znaczy oni te kawe daja czlekowi do lapki i wio korytarzem dalej? :)
> no to faktycznie.
No - dają też kubejk, nie trzeba garścią z wiadra czerpać, ale o top już się
trzeba upominać i albo mają, albo nie.
> a ja ciagle nie mam kiedy po miescie ganiac, ha.
To jak znajdziesz, to w H&M są jeszcze skarpetki z kotami. Jedne już mam ;)
Pozdrawiam
--
Czarnulka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-10-05 09:23:37
Temat: Re: [OT straszliwy]Czarnulka wrote:
>
> No - dają też kubejk, nie trzeba garścią z wiadra czerpać, ale o top już się
> trzeba upominać i albo mają, albo nie.
no bez topu to troche golo ;)
> To jak znajdziesz, to w H&M są jeszcze skarpetki z kotami. Jedne już mam ;)
o, dzieki za informacje. dotychczas skarpetki z kotamy kupowalam
w KappAhlu. nie wiedzialam, ze w H&M tez bywaja :)
-- kasica
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-10-05 12:44:19
Temat: Re: [OT straszliwy]Katarzyna Kulpa wrote:
> o, dzieki za informacje. dotychczas skarpetki z kotamy kupowalam
> w KappAhlu. nie wiedzialam, ze w H&M tez bywaja :)
Majtki (za przeproszeniem) z kotamy nabyłam w zwykłym sklepie na Solcu.
Krycha wrócona ze wsi
--
Krycha&Co(ty) Wiem niewiele, lecz powiem, co wiem,
http://krycha.kofeina.net choć nie będzie to pewnie myśl złota:
Najpiękniejszą muzyką przed snem
jest mruczenie szczęśliwego kota. (F.Klimek)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |