Strona główna Grupy pl.sci.psychologia czy to normalne, czy to już zdrada?

Grupy

Szukaj w grupach

 

czy to normalne, czy to już zdrada?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 147


« poprzedni wątek następny wątek »

121. Data: 2008-09-17 10:28:02

Temat: Re: czy to normalne, czy to już zdrada?
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Bzyko" napisał:

> > włącznie z moim - idealnym.
> Ty zawsze jestes idealna ;-) Nie wiem czy zazdroscic czy sie
> pozygac bez urazy ;-)

Bez urazy to możesz się najwyżej po_rz_ygać ;>

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


122. Data: 2008-09-17 10:34:59

Temat: Re: czy to normalne, czy to już zdrada?
Od: "ostryga" <z...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
news:gaoh95$6p0$1@nemesis.news.neostrada.pl...
> tren R pisze:
>
>> ok, ja sentymentalny jestem.
>> mam ciotkę, która dzięki swojej miłości/poświęceniu wyprowadziła męża na
>> prostą. tylko, ona nie miałą zasadniczo wyboru.
>> zaczął pić kilka lat po ślubie, kiedy mieli już dwoje dzieci.
>> zaczynać od nowa w jej sytuacji byłoby ciężko.
>> w każdym razie - jej się udało.
>>
>
> To jest zupełnie inna sytuacja. Twoja ciotka walczyła o związek, który
> znała bez nałogów. I za tym jestem - żeby walczyć, jeśli widać nadzieję i
> wiadomo jest, o co się walczy.
> Z tego co zrozumiałam, wątkotwórczyni nie zna tego faceta jako
> nie-alkoholika, więc walczy o niewiadomoco.

Kurcze, a ja nie znam nikogo, kto dzięki swojej miłości/poświęceniu
wyprowadził kogoś z nałogu albo innych problemów psychicznych.
Ciotka musiala byc silną, zrównoważoną, dojrzałą osobowością. Albo terapeutą
od uzależnień. ;))
Inaczej ryzyko współuzależnienia się i stania się ofiarą w takim związku
jest bardzo duże.

pozdr.
o.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


123. Data: 2008-09-17 10:43:31

Temat: Re: czy to normalne, czy to już zdrada?
Od: "Ghost" <g...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "ostryga" <z...@v...pl> napisał w wiadomości
news:gaqmge$m7m$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:gaoh95$6p0$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>> tren R pisze:
>>
>>> ok, ja sentymentalny jestem.
>>> mam ciotkę, która dzięki swojej miłości/poświęceniu wyprowadziła męża na
>>> prostą. tylko, ona nie miałą zasadniczo wyboru.
>>> zaczął pić kilka lat po ślubie, kiedy mieli już dwoje dzieci.
>>> zaczynać od nowa w jej sytuacji byłoby ciężko.
>>> w każdym razie - jej się udało.
>>>
>>
>> To jest zupełnie inna sytuacja. Twoja ciotka walczyła o związek, który
>> znała bez nałogów. I za tym jestem - żeby walczyć, jeśli widać nadzieję i
>> wiadomo jest, o co się walczy.
>> Z tego co zrozumiałam, wątkotwórczyni nie zna tego faceta jako
>> nie-alkoholika, więc walczy o niewiadomoco.
>
> Kurcze, a ja nie znam nikogo, kto dzięki swojej miłości/poświęceniu
> wyprowadził kogoś z nałogu albo innych problemów psychicznych.

Bo samo poswiecenie nie starczy, druga osoba musi tez chciec.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


124. Data: 2008-09-17 10:44:40

Temat: Re: czy to normalne, czy to już zdrada?
Od: tren R <t...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

Aicha pisze:
> Użytkownik "Bzyko" napisał:
>
>>> włącznie z moim - idealnym.
>> Ty zawsze jestes idealna ;-) Nie wiem czy zazdroscic czy sie
>> pozygac bez urazy ;-)
>
> Bez urazy to możesz się najwyżej po_rz_ygać ;>

co oni w tym rzyganiu się tak mylą?
żaden nie rzygał czy jak?

--
http://bialo.czerwona.patrz.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


125. Data: 2008-09-17 10:50:53

Temat: Re: czy to normalne, czy to już zdrada?
Od: "Aicha" <b...@t...ja> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "tren R" napisał:

> >>> włącznie z moim - idealnym.
> >> Ty zawsze jestes idealna ;-) Nie wiem czy zazdroscic czy sie
> >> pozygac bez urazy ;-)
> > Bez urazy to możesz się najwyżej po_rz_ygać ;>
> co oni w tym rzyganiu się tak mylą?
> żaden nie rzygał czy jak?

Nie wiem, ale to jeden z niewielu wielbłądów, jaki kiedyś popełniłam i
zostałam zrugana (żartobliwie ofkoz) przez kogoś, kto miał o mojej
ortografii wysokie mniemanie ;) Więc teraz mnie się na oczy rzuca
szczególnie.

--
Pozdrawiam - Aicha

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


126. Data: 2008-09-17 10:55:01

Temat: Re: czy to normalne, czy to już zdrada?
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Wed, 17 Sep 2008 12:16:09 +0200, Bzyko napisał(a):

> związki poszłyby do kosza,
>> włącznie z moim - idealnym.
>
> Ty zawsze jestes idealna ;-) Nie wiem czy zazdroscic czy sie pozygac bez
> urazy ;-)

Porzygać. Szczerze radzę. Zazdrość to brzydkie uczucie.
--
"(...)Zewszad rozlegaly sie surowe upomnienia:Jestes niczym,zapomnij o
sobie,zyj innymi!Gdym moje Ja po raz czwarty napisal,poczulem sie jak
Anteusz ziemi dotykajacy!Grunt odnalazlem pod nogami.Utwierdzic sie w tym
Ja wbrew wszystkiemu,z maximum bezczelnosci.(...)"
Z Gombrowicza :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


127. Data: 2008-09-17 10:55:06

Temat: Re: czy to normalne, czy to już zdrada?
Od: tren R <t...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

ostryga pisze:
> Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:gaoh95$6p0$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>> tren R pisze:
>>
>>> ok, ja sentymentalny jestem.
>>> mam ciotkę, która dzięki swojej miłości/poświęceniu wyprowadziła męża na
>>> prostą. tylko, ona nie miałą zasadniczo wyboru.
>>> zaczął pić kilka lat po ślubie, kiedy mieli już dwoje dzieci.
>>> zaczynać od nowa w jej sytuacji byłoby ciężko.
>>> w każdym razie - jej się udało.
>>>
>> To jest zupełnie inna sytuacja. Twoja ciotka walczyła o związek, który
>> znała bez nałogów. I za tym jestem - żeby walczyć, jeśli widać nadzieję i
>> wiadomo jest, o co się walczy.
>> Z tego co zrozumiałam, wątkotwórczyni nie zna tego faceta jako
>> nie-alkoholika, więc walczy o niewiadomoco.
>
> Kurcze, a ja nie znam nikogo, kto dzięki swojej miłości/poświęceniu
> wyprowadził kogoś z nałogu albo innych problemów psychicznych.
> Ciotka musiala byc silną, zrównoważoną, dojrzałą osobowością. Albo terapeutą
> od uzależnień. ;))
> Inaczej ryzyko współuzależnienia się i stania się ofiarą w takim związku
> jest bardzo duże.

po prostu była z nim, a on też wykazał pewien rozbłysk zdrowego rozsądku
- po tym jak po pijaku spadł ze schodów i się połamał. miał zresztą
przymusowy czas abstynencji :)
no i cała rodzina wspierała żonę. a do niego szły komunikaty "kochany
bracie - nie pij". to od mojej matki i ciotki - jego przyrodnich sióstr.

--
http://bialo.czerwona.patrz.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


128. Data: 2008-09-17 11:27:53

Temat: Re: czy to normalne, czy to już zdrada?
Od: "ostryga" <z...@v...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
news:gaqnmd$qfn$1@news.onet.pl...
> ostryga pisze:
>> Użytkownik "medea" <e...@p...fm> napisał w wiadomości
>> news:gaoh95$6p0$1@nemesis.news.neostrada.pl...
>> Kurcze, a ja nie znam nikogo, kto dzięki swojej miłości/poświęceniu
>> wyprowadził kogoś z nałogu albo innych problemów psychicznych.
>> Ciotka musiala byc silną, zrównoważoną, dojrzałą osobowością. Albo
>> terapeutą od uzależnień. ;))
>> Inaczej ryzyko współuzależnienia się i stania się ofiarą w takim związku
>> jest bardzo duże.

> po prostu była z nim, a on też wykazał pewien rozbłysk zdrowego rozsądku -
> po tym jak po pijaku spadł ze schodów i się połamał. miał zresztą
> przymusowy czas abstynencji :)

No tak. On też musiał chcieć poprawy. Jego _rozblysk zdrowego rozsadku_ byl
bardzo wazny.
To chyba podstawa. Pamiętam sztuke wg. Pilcha "Zolty szalik" z Gajosem w
roli alkoholika.
Dobrze pokazano to, jak alkoholik chce sie zmienic, ale to nie zalezy tak do
konca od niego i jak cierpia jego zwiazki z ludzmi.
Zdarza sie, ze osoba, ktorej chcemy pomoc zaprzecza swoim problemom,
zaburzeniom.
I wtedy mozna poczuc mega bezsilnosc. I nic nie da sie zrobic.
Łatwo samemu stracic zdrowie, kiedy nie jest sie dosc silnym.
Dlatego wydaje misie, ze twoja ciotka musiala miec super silny charakter i
faktycznie pomoc i wsparcie wielu osob.

> no i cała rodzina wspierała żonę. a do niego szły komunikaty "kochany
> bracie - nie pij". to od mojej matki i ciotki - jego przyrodnich sióstr.

No to super, ze sie udalo.

pozdr.
o.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


129. Data: 2008-09-17 11:28:50

Temat: Re: czy to normalne, czy to już zdrada?
Od: medea <e...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

tren R pisze:

> no ale imho to jest bardzo podobna sytuacja w kwestii możliwości wyjścia
> z nałogu.
>

No nie sądzę. Przypuszczam, że wątkotwórczyni dojrzałością nie dorównuje
Twojej ciotce.
Oczywiście tylko projektuję. ;)

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


130. Data: 2008-09-17 11:37:05

Temat: Re: czy to normalne, czy to już zdrada?
Od: tren R <t...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

medea pisze:
> tren R pisze:
>
>> no ale imho to jest bardzo podobna sytuacja w kwestii możliwości
>> wyjścia z nałogu.
>>
>
> No nie sądzę. Przypuszczam, że wątkotwórczyni dojrzałością nie dorównuje
> Twojej ciotce.
> Oczywiście tylko projektuję. ;)

projekcje oparte o tak ubogie materiały porównawcze mają wartość... :)

--
http://bialo.czerwona.patrz.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 12 . [ 13 ] . 14 . 15


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Ksi?dz doznał wniebowst?pienia na oczach tysięcy widzów..
A jednak się...
S.
Czy to solipsyzm ?
Róbta co chceta ?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »