Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!niusy.on
et.pl
From: i...@p...onet.pl
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: debiut przedszkolny - stres
Date: 4 Sep 2004 14:17:46 +0200
Organization: Onet.pl SA
Lines: 26
Message-ID: <7...@n...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1094300266 3313 213.180.130.18 (4 Sep 2004 12:17:46
GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 4 Sep 2004 12:17:46 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 81.190.23.25, 192.168.243.43
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows 98; Win 9x 4.90)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:286488
Ukryj nagłówki
Witam!
Do tej pory tylko czytywałam to forum, ale teraz sama mam problem z dzieckiem i
potrzebuję pomocy. Otóż mój prawie trzy i półletni syn 1 września ruszył do
przedszkola. I pojawił się problem. Dziecko w przedszkolu trochę popłakiwało
tylko pierwszego dnia, w kolejne nie i uczestniczyło w zajęciach. Gdy go
odbieram jest ok. Problem zaczyna się wieczorem i rano. Dziecko chodzi, jak
strute, nic nie mówi (chociaż zawsze jest gadułą), nie chce jeść, ani się
bawić. Nic go nie interesuje. Co kilka minut pyta się nas, czy musi chodzić do
przedszkola. Wszelkie tłumaczenia nie przynoszą żadnego skutku. Myślałam, że
jak przyjdzie sobota to będzie lepiej. Ale perspektywa poniedziałku nie daje mu
spokoju.Nie chcę go oszukiwać, że w poniedziałek nie pójdzie do przedszkola.
Nie wiem co mam robić. To nie jest to samo dziecko.Jednocześnie panie w
przedszkolu twierdzą, że świetnie sobie daje radę i jest b.bystry.Jedynie
wymaga od czasu do czasu skupienia uwagi tylko na sobie i czułości.W domu
również pojawia się kolejny problem, tj. napady agresji. Krzyczy na nas wyzywa,
bije, przeklina. Wcześniej takich zachowań nie było. Jak się uspokoi to jest
apatyczny i osowiały. Co robić? Może dziecko jeszcze nie nadaje się do
przedszkola? A może udać się do psychologa? Wcześniej syn był dzieckiem bardzo
towarzyskim, zawsze bez problemu zostawał kilka dni u dziadków, jeździł z
babcią na wczasy i chętnie zostawał z opiekunką. Dlatego jesteśmy zdumieni taką
jego reakcją na przedszkole.Czy dać mu jeszcze trochę czasu?
Pozdrawiam
Izabella
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|