Data: 2002-06-07 20:13:20
Temat: derenie
Od: Grzegorz Sapijaszko <g...@s...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Heh, pochwalę się: dzisiaj posadziliśmy trzy jadalne (przy czym, z
myślą o Irku, spróbujemy je rozkrzewić), dwa białe z dwu-, a w zasadzie
trójkolorowymi liśćmi (odm. Gouchaultii) oraz jeden rozłogowy
(Kelseyi). Bardzo ładnie uzupełniają kolekcję dereni białych, których
kiedyś nakopaliśmy w przydrożnym rowie :-)
Info dla Irka: niestety, derenia japońskiego nigdzie nie ma, jeszcze
tylko ogród botaniczny do sprawdzenia został. Ale znalazłem w ofercie
Florpaku nasiona -- zamówię i spróbuję coś z tego uzyskać.
Reflektujesz (o ile coś wyrośnie)?
Pozdrawiam,
Grzesiek
--
Pewien starzec w państwie Czad
na swej sztucznej szczęce siadł.
i wrzasnął: ,,Osz,
o mały włosz,
byłbym właszny tyłek żjadł!''
(C) Grzegorz Gigol
|